Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że Santander Bank Polska S.A. nie może decydować się na stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych, które polegają na zastosowaniu klauzuli niesporności oraz klauzuli salda w aneksach, które dotyczą tzw. „wakacji kredytowych”.
Jak komentuje Rzecznik Finansowy, klauzule, które bank stosował w aneksach, dawały klientom możliwość odroczenia spłaty rat kredytu w związku z pandemią COVID-19. Praktyka ta, mogła wywołać niechęć do dochodzenia swoich roszczeń wobec banku przez klientów.
Wniosek do sądu został skierowany przez Rzecznika Finansowego, zaś wydane orzeczenie dotyczy kredytów udzielonych we frankach. Na podstawie ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, rzecznik zażądał, by bank zaniechał używania klauzuli salda oraz klauzuli niesporności, w aneksach dotyczących odroczenia spłaty kredytu, w związku z pandemią COVID-19. Ponadto, wnioskował również o zamieszczenie na stronie internetowej banku, stosownego oświadczenia w tej sprawie.
Ciekawe informacje: SZTUCZNA INTELIGENCJA dla Frankowiczów sprawdzi w 2 min czy możesz pozwać bank
Spór w związku z zapisami w aneksach do umowy
Sprawa związana była z zastosowaniem w aneksach do umów kredytów indeksowanych do waluty obcej oraz kredytów denominowanych, postanowień umownych dotyczących tego, że kredytobiorca oświadcza, że potwierdza wysokość zadłużenia z tytułu kredytu, która wynika z dotychczasowej obsługi kredytu ze stanu na dzień złożenia wniosku oraz fakt, iż bank posiada niesporną wierzytelność wobec kredytobiorcy.
Santander Bank Polska S.A. wprowadził powyższe zapisy do aneksów do umów, przy okazji odroczenia spłaty kredytu związanego z pandemią COVID-19.
Sąd wydając wyrok nałożył na pozwanego obowiązek umieszczenia stosownego oświadczenia na stronie internetowej. Ma ono informować o tym, że bank dopuścił się stosowania nieuczciwych praktyk rynkowych, które polegały na umieszczeniu w aneksach wspomnianych wcześniej klauzul, jako postanowień umownych.
Mogą one zostać potraktowane jako potwierdzenie w sposób dorozumiany, tudzież bezpośredni ważności umowy kredytowej lub też brak klauzul niedozwolonych, które wpływają na ważność umowy w całości lub w jej części.
PILNE: PKO BP zaczął wysyłać do kancelarii frankowych propozycje ugód. Sprawdź czy są korzystne.
Bank wykorzystał niekorzystne położenie kredytobiorców
Rzecznik Finansowy, dr hab. Mariusz Golecki, prof. Uniwersytetu Łódzkiego, wyrok, który wydał w ubiegły piątek Sąd Okręgowy w Warszawie, ocenił jako niezwykle istotny z punktu widzenia klientów, podmiotów rynku finansowego.
Dodał, że pandemia COVID-19 spowodowała, że wielu konsumentów znalazło się w ciężkiej sytuacji finansowej oraz osobistej. W związku z utratą źródeł dochodów, decydowali się na skorzystanie z możliwości odroczenia spłat rat kredytów hipotecznych, czyli tzw. wakacji kredytowych. Wypełniali wnioski kierując się zaufaniem do banku.
Pozwany wykorzystał tę sytuację, na ich niekorzyść. Jak mówi Rzecznik Finansowy, kwestionowane postanowienia, nie powinny były stać się częścią aneksów do umów, gdyż ich zawieranie było wymuszone przez ciężką sytuację materialną spowodowaną panującą epidemią. Tego typu „wakacje kredytowe” powinny stanowić realną pomoc dla kredytobiorców, a nie kreować sytuację prawną na korzyść banku.
Wyrok, który zapadł jest pewnego rodzaju sygnałem dla podmiotów rynku finansowego, które pomimo dążenia do maksymalizacji osiąganego zysku muszą respektować obowiązujące prawo. Jest to także oznaka tego, że jeśli pojawią się jakiekolwiek nieprawidłowości, to odpowiednie i uprawnione do tego instytucje, czuwają i mogą skorzystać z przysługujących im instrumentów takich jak na przykład pozew o zaniechanie nieuczciwych praktyk rynkowych.