Deutsche Bank przed laty oferował polskim klientom kredyty mieszkaniowe denominowane kursem CHF. Obecnie wiadomo już, że umowy kredytowe skonstruowane przez polski oddział niemieckiego banku są dotknięte licznymi wadami prawnymi, które stanowią podstawę do ich zakwestionowania w sądzie. Droga sądowa to jedyny sposób na pozbycie się toksycznego kredytu zaciągniętego w Deutsche Bank, bo kredytobiorcy ne mogą w tym przypadku liczyć na ugody. Pomimo że UOKIK wpisał postanowienia umowne tego banku do rejestru klauzul abuzywnych i ukarał go grzywną w wysokości 7 mln złotych za stosownie niedozwolonych zapisów, Deutsche Bank nigdy nie przyznał się do stosowania nieuczciwych praktyk, nie mówiąc już o woli polubownego załatwienia sporu.
Co prawda przez wiele lat prawnicy reprezentujący Frankowiczów mieli problemy z uzyskaniem korzystnych wyroków w sprawach przeciwko Deutsche Bank, ale tendencja ta uległa diametralnej zmianie. Wyspecjalizowane kancelarie frankowe posiadają wypracowane know-how w walce z niemieckim bankiem i doprowadzają sprawy sądowe do pozytywnego finału coraz szybciej.
Frankowicze reprezentowani przez doświadczone kancelarie wygrywają ponad 90% spraw przeciwko Deutsche Bank, przy czym sądy najczęściej orzekają nieważność umów kredytowych. Postępowania sądowe toczą się sprawnie, bo zarówno prawnicy reprezentujący kredytobiorców, jak i sędziowie znają już dobrze konstrukcję umów kredytowych Deutsche Bank i nie mają wątpliwości co do ich wadliwego charakteru.
Umowy kredytowe Deutsche Bank już nie tak trudne do zakwestionowania
Umowy kredytów denominowanych Deutsche Bank do niedawna uznawane były przez prawników za trudne do zakwestionowania w sądzie. Trudności sprawiała sama konstrukcja kredytu, teoretycznie dopuszczająca możliwość wypłaty i spłaty bezpośrednio w CHF, liczne wzorce umów stosowanych przez bank na przestrzeni lat, skomplikowany język dokumentacji kredytowej oraz klauzule niedozwolone występujące w różnych dokumentach (umowa, aneksy, regulamin).
Procesy z Deutsche Bank nie należą do łatwych, a prawnicy reprezentujący Frankowiczów muszą posiadać wysokie kwalifikacje, wiedzę i doświadczenie. Z tego względu nie każda kancelaria prawna podejmie się prowadzenia sprawy przeciwko tak trudnemu przeciwnikowi. Na rynku działają jednak kancelarie, które posiadają wypracowaną argumentację oraz strategię procesową i od lat wygrywają postępowania przeciwko Deutsche Bank.
Wadliwe umowy kredytów denominowanych Deutsche Bank
W latach 2006-2009 Deutsche Bank oferował Polakom kredyty denominowane kursem CHF, których cechą charakterystyczną było określenie kwoty kredytu w CHF, natomiast wypłata i spłata następowała w złotówkach. W momencie zawierania umowy nie znana była kwota kredytu w PLN, gdyż określał ją jednostronnie bank w dniu wypłaty, przeliczając franki według kursu kupna z własnej tabeli.
Kredytobiorca nie miał zatem pewności, czy uzyska kwotę w PLN wystarczającą do zrealizowania celu mieszkaniowego. Jest to istotna wada prawna i naruszenie art. 69 ustawy Prawo bankowe, zgodnie z którym kredytobiorca powinien otrzymać do dyspozycji ściśle określoną kwotę środków w danej walucie.
W umowie kredytowej kwota waluty była określona w CHF, tymczasem wypłata następowała w złotówkach. W procesach sądowych Deutsche Bank próbował często udowadniać, że klient wnioskował o kwotę w CHF, która trafiała na przypisany do niego rachunek.
Tezę tę obalają z łatwością prawnicy reprezentujący Frankowiczów, którzy wykazują, że bank wykorzystywał do tego celu rachunek techniczny. W rzeczywistości klient nie otrzymywał środków w szwajcarskiej walucie, bo były one przewalutowywane na PLN i wypłacane na jego rachunek złotowy.
Przeczytaj: Czy opłaca się pozwać Deutsche Bank za kredyt we frankach?
W postępowaniach sądowych przeciwko Deutsche Bank kredytobiorcy i ich prawnicy powołują się także na zawarte w umowach kredytowych niedozwolone postanowienia dotyczące mechanizmu denominacji.
W charakterze prejudykatu zastosowanie ma prawomocna decyzja Prezesa UOKiK z dnia 31.12.2018 r. nr DOZIK-9/2018. Sąd nie musi badać na nowo umowy kredytowej Deutsche Banku pod kątem zapisów niedozwolonych, ale przyjmuje za wiążącą przedmiotową decyzję. Znacznie usprawnia to i przyspiesza sprawy sądowe, czego potwierdzeniem są dwa ekspresowe wyroki uzyskane przez Kancelarię Adwokacką adwokat Paweł Borowski.
Ekspresowe wygrane z Deutsche Bank
Z Deutsche Bank można wygrać szybko, czego dowodzą dwa niżej omówione wyroki unieważniające umowy kredytowe tego banku, w tym jeden prawomocny.
Prawomocna wygrana z Deutsche Bank w 2 lata
W dniu 4 listopada 2021 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację Deutsche Banku od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 22.04.2021 r. w sprawie o sygn. akt II C 2006/20, w którym sąd I instancji ustalił nieważność umowy kredytowej. Sąd Apelacyjny wydał wyrok w postępowaniu o sygn. akt V ACa 484/21 w zaledwie 5 miesięcy od wniesienia apelacji. W obu instancjach odbyło się tylko po jednej rozprawie, a całe dwuinstancyjne postępowanie zamknęło się w okresie 2 lat, co jest rekordowym wynikiem jak na mocno obłożone sądy stołeczne.
Sąd Apelacyjny nie miał wątpliwości, że wyrok I instancji stwierdzający nieważność umowy kredytowej jest słuszny. W opinii sądu, umowa kredytowa Deutsche Bank jest sprzeczna z art. 69 ustawy Prawo bankowe, gdyż nie określa wysokości zaciągniętego kredytu. Nominalna wartość kredytu znana była dopiero po uruchomieniu i wypłacie środków, co stanowi przesłankę do uznania umowy za nieważną. Sąd uznał ponadto, że postanowienia abuzywne odnoszące się do mechanizmu przeliczania kredytu dotyczą głównych świadczeń stron, dlatego po ich wyeliminowaniu nie jest możliwe kontynuowanie wykonania umowy.
Unieważnienie umowy Deutsche Bank w 6 miesięcy
Inne ekspresowe rozstrzygnięcie, które udało się uzyskać Kancelarii Adwokackiej adwokat Paweł Borowski to unieważnienie przez Sąd Okręgowy w Legnicy umowy kredytowej Deutsche Bank z 2008 roku w 6 miesięcy od złożenia pozwu. Korzystny dla Frankowiczów wyrok w sprawie o sygn. akt I C 530/20 zapadł w dniu 1 lipca 2021 r. Sąd uwzględnił powództwo uznając, że zastosowany w umowie mechanizm denominacji był wadliwy.
Bank wykorzystał swoją uprzywilejowaną pozycję w stosunku do konsumenta ustalając w sposób jednostronny kurs wykorzystywany do przeliczeń kredytu. Kredytobiorca był pozbawiony w tym przypadku możliwości weryfikacji prawidłowości wyliczeń. Pozwany bank argumentował, że kredytobiorcy podpisali oświadczenie o ryzyku kursowym, jednak sąd uznał, że nie świadczy to o rzetelnym i wyczerpującym poinformowaniu kredytobiorców na temat skali ryzyka.
Sąd uznał ponadto, że występujące w umowie klauzule przeliczeniowe mają charakter abuzywny i odnoszą się do głównych świadczeń stron. Ich wyeliminowanie z umowy pozbawiłoby ją elementów koniecznych do określenia treści stosunku prawnego, dlatego utrzymanie umowy w mocy nie jest możliwe.