PLN - Polski złoty
CHF
4,61
piątek, 22 listopada, 2024

Ugoda z bankiem czy pozwanie banku za kredyt we frankach. Co zrobić w 2022 r. ?

Klienci kolejnych banków zadają sobie pytanie co jest lepszym wyjściem – ugoda z bankiem, czy pozew do sądu i domaganie się unieważnienia lub odfrankowienia kredytu. Ugody oferują już PKO BP, ING Bank, mBank, Bank Millennium oraz BOŚ Bank. Kredytobiorcy mają zatem trzy opcje działania: zdecydować się na propozycję ugody, procesować się w sądzie z bankiem lub spłacać kredyt na dotychczasowych zasadach.

Jakie są zalety i wady ugód w porównaniu do ścieżki sądowej? Co jest bardziej opłacalne – ugoda czy proces? Co zrobić w 2022 roku ze swoim kredytem frankowym? Podpowiemy Ci w poniższym artykule.

Ugody oferowane przez banki dla Frankowiczów

Szczegóły propozycji ugodowych, sposoby prowadzenia mediacji między bankiem a klientem oraz miejsce finalizowania ugody (oddział banku lub sąd) różnią się w poszczególnych ofertach bankowych. Jednak punktem wyjścia dla wszystkich ugód była propozycja Szefa KNF z grudnia 2020 roku, który zarekomendował bankom zainicjowanie atrakcyjnych programów ugodowych dla Frankowiczów.

Niektóre banki są bliższe pierwotnych kryteriów określonych przez KNF, inne oferują ugody na zupełnie innych, autorskich zasadach. Propozycje polubownego załatwienia sporu mogą mieć różną formę, np. mediacje i porozumienie się z bankiem przed Sądem Polubownym przy KNF, zawezwanie do próby ugodowej w sądzie lub przesłanie (np. za pośrednictwem serwisu transakcyjnego) propozycji ugodowej w trakcie trwającego procesu sądowego.

Większość banków, które zdecydowały się na proponowanie kredytobiorcom ugód, przegrywa w sądach prawie wszystkie sprawy z Frankowiczami. Przykładem są statystyki wyroków mBanku za rok 2021. Na 763 postępowania w I instancji Frankowicze wygrali z mBankiem aż 747 razy, a przegrali zaledwie 16 spraw. Daje to skuteczność na poziomie 98%. Prawomocnie mBank poniósł porażkę w 163 sprawach, a wygrał tylko 1 raz. Korzystne dla Frankowiczów wyroki prawomocne zapadały więc w ponad 99% przypadków.

Przeczytaj: Szalony wzrost rat kredytów jest faktem. Zobacz co stanie się po ugodzie z bankiem

Podobnie sytuacja wyglądała w 2021 roku z Bankiem Millennium. Sądy rozstrzygnęły 387 postępowań dotyczących sporów na tle kredytów frankowych Banku Millennium, z tego tylko 1 sprawę (nieprawomocnie) wygrał bank, a 386 zakończyło się wygranymi Frankowiczów. W I instancji bank wygrał 1 sprawę, a przegrał 343 postępowania. Prawomocne wyroki w liczbie 43 były co do jednego niekorzystne dla banku, tj. w każdym przypadku wygrywali kredytobiorcy. Statystycznie rzecz ujmując, 100% spraw zakończyło się prawomocną przegraną Banku Millennium, a w I instancji bank przegrał z kredytobiorcami 99,7% spraw.

O wysokiej przewadze w sądach Frankowiczów nad bankami mówi sam Zawiązek Banków Polskich. Nic zatem dziwnego, że banki przegrywające niemal 100% spraw zdecydowały się na proponowanie Frankowiczom ugód. Zawarcie ugody jest dla banków mniej kosztowne niż wypłata ogromnych sum po przegranych procesach. Jak to wygląda jednak z punktu widzenia kredytobiorcy?

Proces sądowy a ugoda z bankiem – czym się różnią?

Ugody i poprzedzające je postępowania mediacyjne nie są procesami wysoko sformalizowanymi. Wszczęcie procesu wymaga złożenia wniosku o rozpoczęcie mediacji przed Sądem Polubownym przy KNF (tak jest np. w PKO BP) lub bank sam przesyła w korespondencji szczegółowe warunki przeliczenia kredytu na złotówki i zmiany formuły oprocentowania.

Później toczą się mediacje z udziałem mediatora KNF oraz przedstawiciela banku, a punktem wyjścia jest propozycja złożona przez bank. Część banków nie przewiduje negocjowania warunków za pośrednictwem Sądu Polubownego przy KNF, a do wybranych kredytobiorców kieruje zindywidualizowane oferty, które można zaakceptować lub odrzucić.

Zobacz: Prawomocne wyroki w sprawach o kredyty we frankach – Frankowicze wygrywają szybko!

Z pozoru mogłoby się wydawać, że już sama propozycja zmniejszenia salda zadłużenia jest korzystna dla kredytobiorcy. Warto jednak pamiętać, że od kwoty tej prawdopodobnie będzie trzeba odprowadzić podatek dochodowy (nadal brak rozporządzenia MF zwalniającego ugody z podatku), a korzyść z ugody będzie sukcesywnie pochłaniana przez wysokie raty kredytowe, które pójdą w górę na skutek zastąpienia wskaźnika LIBOR/SARON stopą WIBOR.

Przykład

Kredytobiorca zaciągnął w roku 2007 kredyt indeksowany kursem CHF na kwotę 150.000 złotych. Do tej pory spłacił bankowi w ratach sumę 140.000 zł, ale bank utrzymuje, że aktualne saldo zadłużenia wynosi jeszcze 160.000 zł, tj. więcej niż pierwotna kwota kredytu.

Wygrana z bankiem w sądzie

Kredytobiorca zakwestionował wadliwą umowę kredytową w sądzie i uzyskał wyrok stwierdzający nieważność umowy. Oznacza to, że bankowi musi oddać jedynie brakującą część pożyczonego kapitału (150.000 zł – 140.000 zł = 10.000 zł). Łączna korzyść kredytobiorcy wynosi zatem 150.000 zł tj. 160.000 zł  – 10.000 zł. Wraz ze spłatą 10.000 zł kredytobiorca pozbywa się całości zadłużenia w banku i może domagać się wykreślenia wpisu w hipotece.

Ugoda z bankiem

Bank w ramach akcji pilotażowej zaproponował kredytobiorcy obniżenie salda zadłużenia o połowę różnicy pomiędzy obecnym kapitałem, a tym który byłby do spłaty gdyby kredyt od początku zaciągnięty został w PLN. Bank proponuje zatem obniżkę salda zadłużenia o 28.000 zł i zmianę oprocentowania z 0,73% (przy uwzględnieniu ujemnej stawki SARON tj. ok. -0,7% oraz stałej marży 1,5%) na oprocentowanie zmienne oparte na stawce WIBOR w wysokości 3,36% lub oprocentowanie stałe przez 5 lat w wysokości 4,79%. Łączna korzyść z obniżenia kapitału wynosi tutaj zaledwie 28.000 zł, co może dodatkowo pomniejszyć podatek. Ponadto kredytobiorca zostanie obarczony nieograniczonym ryzykiem wzrostu stawki WIBOR, tj. będzie musiał w przyszłości liczyć się z jeszcze wyższymi ratami.

Porównując na podanym przykładzie korzyści z unieważnienia w sądzie umowy kredytowej i podpisania ugody z bankiem łatwo można wyliczyć, że pierwszy wariant (droga sądowa) pozwala zyskać o 122.000 zł więcej niż ugoda. A niewielka korzyść z obniżenia salda zadłużenia w ramach ugody o 28.000 zł zostanie w kolejnych latach skonsumowana przez wysokie raty. Zakładając, że raty kredytu po konwersji urosną o około 200 zł, tak jak to stało się w przypadku kredytów złotowych o podobnej wartości na skutek czterech dotychczasowych podwyżek stóp procentowych, już po 12 latach spłaty rat według nowej formuły bank odzyska całość kwoty wynikającej z obniżenia salda zadłużenia (200 zł/m-c x12 miesięcy x 12 lat = 28.800 zł). Jest to jednak wariant optymistyczny, bo zapowiadane są kolejne podwyżki stóp w Polsce, w wyniku których raty kredytów złotowych urosną jeszcze mocniej, a bank szybciej odzyska kwoty zainwestowane w ugody.

Nawet jeśli w przyszłości okaże się, że podpisanie ugody z bankiem było błędem, kredytobiorca nie będzie mógł zakwestionować wadliwej umowy frankowej w sądzie. Większość banków podczas zawierania ugody wymaga bowiem podpisania oświadczenia o rezygnacji w przyszłości z roszczeń z tytułu umowy frankowej.

Zalety i wady ugód oraz procesu sądowego

 

Ugody

Postępowania sądowe

Zalety:

  • szybkość postępowań
  • postępowania darmowe
  • nie wymagają profesjonalnego pełnomocnika, chociaż lepiej się na to zdecydować
  • brak wymogów formalnych

 

Zalety:

  • kilkakrotnie wyższe korzyści ekonomiczne z unieważnienia umowy lub jej odfrankowienia przez sąd w porównaniu do ugody
  • możliwość legalnego zawieszenia obowiązku spłaty rat do czasu uzyskania prawomocnego wyroku
  • możliwość uzyskania zwrotu całości lub części kosztów procesowych po wygraniu sprawy w sądzie
  • wyrok unieważniający umowę definitywnie kończy spór z bankiem, nie trzeba już spłacać kolejnych rat
  • możliwość odzyskania od banku nadpłat z tytułu kredytu spłaconego już w całości
Wady:

  • niska opłacalność ugody, ok. 20-30% tego co daje proces sądowy
  • wysokie ryzyko wzrostu stóp procentowych
  • wysoki koszt kredytu z oprocentowaniem według stawki WIBOR
  • korzyści z ugody może pomniejszyć podatek dochodowy
  • w przyszłości nie będzie można podnosić przed sądem zarzutu o abuzywności postanowień pierwotnej umowy frankowej
  • niska skłonność banków do negocjowania warunków ugód
  • nie każdy kredytobiorca ma możliwość zawarcia ugody (z programu wykluczeni zostali m.in. kredytobiorcy, którzy spłacili całość kredytu)
Wady:

  • wyższy koszt prowadzenia postępowania (opłata sądowa od pozwu 1.000 zł), wynagrodzenie kancelarii prawnej, ewentualny koszt opinii biegłego
  • dłuższy czas trwania całego postępowania – w dwóch instancjach proces może trwać kilka lat, chociaż coraz częściej zdarzają się ekspresowe wygrane
  • istnieje ryzyko przegrania sprawy, zwłaszcza jeśli kredyt zaciągnięty został w związku z działalnością gospodarczą
  • postępowanie sądowe wymaga udziału profesjonalnego pełnomocnika
  • bank może po unieważnieniu umowy kierować roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z pożyczonego kapitału (na razie sądy oddalają takie pozwy)

 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze