Wydział Statystycznej Informacji Zarządczej Ministerstwa Sprawiedliwości opublikował dane dotyczące liczby spraw frankowych za III kwartały roku 2021. Wynika z nich, że na 30 września 2021 roku we wszystkich sądach krajowych (rejonowych, okręgowych i apelacyjnych) toczyło się łącznie 79.133 sprawy frankowe.
To znacznie więcej niż podawał w styczniowej wypowiedzi dla jednego z dzienników Wiceprezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek. Według wiceszefa ZBP, w sądach miało być rozpatrywanych łącznie 60 tys. spraw tj. o blisko 20 tys. mniej niż w rzeczywistości. Sektor bankowy najwyraźniej zakłamuje jaka jest sytuacja w sądach, aby przekonać pozostałych Frankowiczów do zawierania niekorzystnych ugód.
Statystyki dotyczące liczby nowych pozwów frankowych za III kwartały 2021 roku
Na oficjalne dane Ministerstwa Sprawiedliwości za pełny rok 2021 przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, ale są już informacje za trzy kwartały ubiegłego roku dotyczące napływu do sądów nowych spraw frankowych. Liczba nowych pozwów złożonych przez Frankowiczów w ciągu 9 pierwszych miesięcy roku była większa niż za cały rok 2020.
Do sądów I instancji tj. (rejonowych i okręgowych) wpłynęło w ciągu trzech kwartałów 2021 roku aż 45.607 nowych pozwów, podczas gdy w 2020 było ich 37.225. Cały rok zamknie się więc przypuszczalnie wynikiem bliskim 60 tys., bo każdego kwartału sądy przyjmują ostatnio po kilkanaście tysięcy spraw frankowych. W IV kwartale 2020 roku było ich 12.147, natomiast dane z trzech kwartałów 2021 roku przedstawiają się następująco:
- I kwartał – wpływ 14.631 nowych spraw
- II kwartał – wpływ 17.274 nowe sprawy
- III kwartał – wpływ 13.702 nowe sprawy
Liczba nowych spraw frankowych systematycznie rośnie począwszy od roku 2017. W drugiej połowie tego roku do sądów trafiło 2.151 spraw. W całym 2018 roku było to już 7.212, a w 2019 – 11.563. Przełomem był rok 2020 ze wspomnianą już liczbą ponad 37 tys. nowych spraw, a wiadomo już, że rok 2021 będzie rekordowy, bo do liczby ponad 45 tys. dojdą jeszcze pozwy złożone w IV kwartale.
Statystyki wygranych z bankami
Wyraźnie widać, że Frankowicze nie obawiają się banków, nie wierzą w opłacalność ugód i wolą wziąć sprawy w swoje ręce. Do sądów warszawskich, jak i w innych miastach Polski wpływa coraz więcej nowych spraw frankowych. Optymizmem napawają również statystyki wyroków, które w około 98% spraw były korzystne dla kredytobiorców. Banki w 2021 roku przegrały niemal wszystkie sprawy, a wyglądało to następująco według statystyk publikowanych przez Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu:
mBank – ponad 98% przegranych w 2021 roku
I instancja – na 763 sprawy bank przegrał 747
wyroki prawomocne – na 164 sprawy bank przegrał 163
PKO BP – ponad 99% przegranych w 2021 roku
I instancja – na 439 spraw bank przegrał 435
wyroki prawomocne – na 42 sprawy bank przegrał 42
Bank Millennium – 99,7% przegranych w 2021 roku
I instancja – na 343 sprawy bank przegrał 342
wyroki prawomocne – na 43 sprawy bank przegrał 43
Getin Bank – ponad 98% przegranych w 2021 roku
I instancja – na 341 spraw bank przegrał 336
wyroki prawomocne – na 57 spraw bank przegrał 56
Santander Bank – ponad 99% przegranych w 2021 roku
I instancja – na 373 sprawy bank przegrał 370
wyroki prawomocne – na 52 sprawy bank przegrał 51
Sytuacja w sądach coraz lepsza dla Frankowiczów
Frankowicze mają bardzo dobrą sytuację w sądach, bo w przeważającej mierze wydają one wyroki unieważniające umowy kredytowe, co jest najkorzystniejszym rozstrzygnięciem i pozwala odzyskać ogromne kwoty. Obecnie rzadziej zapadają już wyroki odfrankowiające umowy, które także przynoszą duże korzyści finansowe dla kredytobiorców.
Na wyrok nie trzeba czekać długo, bo sędziowie zapoznali się ze specyfiką umów frankowych, dysponują bogatym orzecznictwem sądów krajowych, TSUE oraz Sądu Najwyższego. Wiele postępowań kończy się teraz w rekordowym tempie kilku lub kilkunastu miesięcy.
Zobacz: Sądy coraz częściej nie potrzebują rozpraw aby unieważniać kredyty we frankach
Nie tylko najbardziej doświadczone sądy warszawskie, ale także i sądy w innych miastach Polski wydają wyroki na korzyść Frankowiczów. Pod względem liczby prowadzonych spraw najbardziej oblegany jest Sąd Okręgowy w Warszawie, gdzie od kwietnia minionego roku działa specjalny wydział dedykowany do rozstrzygania sporów frankowych. W wydziale tym orzeka 19 najbardziej doświadczonych w sprawach frankowych sędziów. Mimo dużego obłożenia referatów, postępowania prowadzone tam są niezwykle sprawnie.
Frankowicze częściej niż kiedyś składają obecnie pozwy do sądów właściwych ze względu na adres zamieszkania. Sądy w wielu miastach Polski odnotowały w 2021 roku trzycyfrowy przyrost nowych spraw w porównaniu z poprzednim rokiem. Tak było m.in. w Gliwicach (wzrost liczby pozwów o 752%), Ostrołęce (wzrost o 591%) oraz Siedlcach (wzrost o 430%).
Słabe warunki ugód zniechęcają kredytobiorców
Frankowicze z kilku banków teoretycznie mają alternatywę w postaci ugody. Słabe warunki ugód oferowanych przez banki nie zachęcają jednak do takiego rozwiązania sporu. Powodem są przede wszystkim rosnące stopy procentowe kredytów złotowych. Ugody zakładają przeliczenie kredytu na złotówki ze zmianą dotychczasowej formuły oprocentowania na WIBOR, powiększony o średnią marżę dla kredytów złotowych z okresu podpisywania umowy.
Realnie oznacza to wzrost oprocentowania na ten moment już w wysokości co najmniej 4,5%. Prezes NBP zapowiedział natomiast kolejne podwyżki stóp, co jeszcze bardziej wywinduje w górę raty kredytów w PLN. Ugoda oznacza więc płacenie wyższych rat, które szybko pochłoną całość korzyści wynikającej z niewielkiej redukcji zadłużenia.
Ciekawe: Banki mocno przekonują Frankowiczów do ugód bo im się to bardzo opłaca
Z tego powodu banki zachęcają do ugód i przekonują, że są one korzystne. Zaniżają również statystyki dotyczące liczby toczących się w sądach spraw frankowych, aby przekonać pozostałych kredytobiorców, że tzw. „wojujący” Frankowicze to problem marginalny. Dane z Ministerstwa Sprawiedliwości pokazują jednak jaka jest prawda – w sądach toczy się aktualnie prawie 80 tys. spraw, na ok. 400 tys. czynnych umów frankowych. Zakwestionowane zostało więc już 20% kredytów w CHF.
Od czego zacząć sprawę frankową?
Pierwszym krokiem przed podjęciem decyzji o wytoczeniu bankowi procesu sądowego powinna być analiza dokumentacji kredytowej, m.in. pod kątem występowania w niej niedozwolonych postanowień. Dobre kancelarie frankowe często oferują takie usługi bezpłatnie.
Prawnik na podstawie przedłożonej do wglądu umowy kredytowej i ewentualnie pozostałej dokumentacji ocenia jakie są szanse powodzenia sprawy w sądzie i wylicza kwotę roszczenia, którego można dochodzić od banku. Później pozostaje tylko podjąć decyzję o złożeniu pozwu sądowego, przy czym warto to powierzyć wyspecjalizowanej w sprawach frankowych kancelarii.