Wojna za naszą wschodnią granicą odbije się na całej gospodarce, co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości, dlatego też działania frankowiczów powinny być przemyślane i powinny mieć na uwadze obecną, dynamiczną sytuację. Światowe rynki natychmiast zareagowały na zaistniały konflikt, cena ropy i złota znacząco wzrosła, a to tak naprawdę dopiero początek, więc w przypadku kredytów we frankach należy się spieszyć z podejmowaniem działań.
Kurs franka szwajcarskiego i inflacja ponownie w górę.
Ekonomiści Pekao SA przewidują, że wybuch wojny spowoduje spadek polskiego PKB o 1 procent, a także, że nastąpi wzrost cen surowców, co z kolei spowoduje dalszy wzrost, już i tak gigantycznej inflacji, a Rada Polityki Pieniężnej będzie musiała zweryfikować o ile tym razem podnieść stopy procentowe. Sytuacja jest bardzo niepewna, bo trudno przewidzieć co się wydarzy w najbliższej przyszłości, jednak zarówno posiadacze kredytów frankowych, jak i kredytów złotówkowych, znajdują się w bardzo trudnej sytuacji.
Kurs franka szwajcarskiego zaczyna szybować w górę, gdyż inwestorzy sprzedają akcję i szukają bardziej stabilnego rozwiązania, więc jak zwykle wybór pada na szwajcarską walutę, dlatego też spłata kredytu we frankach będzie coraz droższa i wkrótce ten fakt odczują wszyscy frankowicze.
Nie lepiej sytuacja wygląda w przypadku kredytów złotówkowych, gdyż przewidywany kryzys gospodarczy oraz dalszy wzrost inflacji i stóp procentowych, powodują, że ugody dla frankowiczów tracą w ogóle rację bytu. Po zawarciu z bankiem ugody, kredyt frankowy staje się kredytem złotówkowym, taki kredyt jest więc oprocentowany według WIBOR, zatem niepewność co do podwyżek stóp procentowych, i ryzyko, że mogą osiągnąć niespotykany do tej pory poziom, powodują, że w tej chwili zawarcie z bankiem ugody zupełnie zostaje pozbawione sensu, bo nie można przewidzieć jak kredyt po zawarciu porozumienia będzie się kształtować.
Przeczytaj: Frankowicze MASOWO składają pozwy. Po ataku ROSJI fala pozwów WZROŚNIE
Już przed konfliktem na Ukrainie przewidywano, iż wzrost stóp procentowych o zaledwie 2 punkty spowoduje, że po zawarciu ugody rata kredytu będzie w takiej wysokości jak przed podpisaniem porozumienia, czyli taka jakby kredyt nadal odnosił się do franków, i już wówczas ten scenariusz był bardzo prawdopodobny, teraz więc można więc być praktycznie pewnym, że zawierając z bankiem porozumienie frankowicze nic nie zyskają.
Jak podają wyspecjalizowane Kancelarie Frankowe dla frankowiczów obecnie najskuteczniejszym, a tak naprawdę jedynym dobrym rozwiązaniem, jest więc pozwanie banku o unieważnienie zawartej umowy.
Pozew wraz z wnioskiem o zabezpieczenie wyjściem dla frankowiczów.
Obecna niepewna sytuacja powoduje, że każdy posiadacz kredytu frankowego powinien przemyśleć pozwanie banku o unieważnienie zawartej umowy, gdyż tylko w ten sposób można uwolnić się od niepewnego kursu franka szwajcarskiego, a jednocześnie nie wpaść w pułapkę ciągle rosnących stóp procentowych. Złożenie do sądu pozwu przeciwko bankowi oczywiście nie spowoduje, że problem kredytu frankowego zostanie natychmiast rozwiązany, gdyż sąd najpierw musi przeprowadzić proces i dopiero potem zostaje wydany wyrok, co czasem może potrwać nawet kilkanaście miesięcy, dlatego tak bardzo istotne jest, by wraz z pozwem złożyć wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczenia.
Sam fakt pozwania banku nie powoduje, że kredytobiorca może przestać kolejne raty kredytu, takie działania zostanie bowiem przez bank odczytane jak naruszenie zawartej umowy i najpewniej będzie skutkować wypowiedzeniem kontraktu i żądaniem natychmiastowej spłaty całego zobowiązania, żeby więc tego uniknąć, pozew powinien zostać rozszerzony o wniosek o udzielenie zabezpieczenia.
Zobacz: Ugody a stropy procentowe – WIBOR realne zagrożenie dla Frankowiczów!
Zabezpieczenie w procesach dotyczących kredytów frankowych polega na czasowy, przez okres trwania postępowania sądowego, zawieszeniu obowiązku spłaty kredytu przez frankowicza. Uzyskując zabezpieczenie, kredytobiorca może więc przestać spłacać kredyt jeszcze przed wydaniem przez sąd wyroku, z kolei bank nie może z tego powodu wypowiedzieć zawartej umowy kredytowej.
Wniosek o udzielenie zabezpieczenia należy jednak dobrze uzasadnić, kredytobiorca musi więc w nim wykazać, że brak zabezpieczenia uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie.
Obecna sytuacja posiadaczy kredytów frankowych nie jest łatwa i być może jeszcze się pogorszy, możliwe jednak, że z tego właśnie powodu, sądy w jeszcze większym zakresie będą uwzględniać wnioski o udzielenie zabezpieczenia.
Do tej pory tego rodzaju wnioski nie były zbyt popularne, choć warszawski sąd wydał już kilka postanowień w tym zakresie i dał się poznać jako sąd przychylny frankowiczom, możliwe jednak, że teraz się to zmieni i takie wnioski nie tylko będą powszechnie składane, lecz w takim samym zakresie będą również uwzględniane.
Ciekawe: Prawomocne wyroki w sprawach o kredyty we frankach zapadają w 2022 r. coraz szybciej
Uzyskanie zabezpieczenia na czas procesu z bankiem jest tak naprawdę w tej chwili najlepszym możliwym rozwiązaniem, gdyż rozpoznanie takiego wniosku musi nastąpić w pierwszej kolejności, bardzo możliwe jest więc, że w zaledwie kilkanaście dni po złożeniu pozwu kredytobiorca uzyska zabezpieczenie i będzie mógł, zgodnie z prawem, zaprzestać spłacać kredyt.
Sądy udzielały już zabezpieczeń.
Wnioski o udzielenie zabezpieczenia w sprawach frankowych trafiają do sądów w całym kraju. Kancelaria adwokacka adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni informowała na swoim blogu o zabezpieczeniach wydanych wręcz błyskawicznie. Postanowienie wydane w dniu 9 kwietnia 2021 roku przez Sąd Okręgowy w Elblągu, sygn. akt: I Cz 92/21, którym oddalone zostało zażalenie banku złożone na postanowienie z dnia 15 lutego 2021 roku, także wydane przez Sąd Okręgowy w Elblągu, sygn. akt: I C 63/21.
Postanowienie o udzielenie zabezpieczenia wydane w przedmiotowej sprawie stało się więc prawomocne, co oznacza, że kredytobiorcom zostało udzielone zabezpieczenie roszczenia poprzez wstrzymanie obowiązku dokonywania spłat kolejnych rat kredytu wynikających z zawartej umowy kredytu denominowanego, w okresie od lutego 2021 roku do dnia uprawomocnienia się wyroku, który zostanie wydany w sprawie frankowej. W związku z udzielonym zabezpieczeniem bank nie może wypowiedzieć zawartej umowy kredytowej, jak również nie może przekazywać do Biura Informacji Kredytowej informacji o zadłużeniu frankowiczów.
Wniosek o udzielenie zabezpieczenia uargumentowany został praktycznie w ten sam sposób co pozew przeciwko bankowi, zostało więc w nim wskazane okoliczności stanowiące o nieważności zawartej umowy kredytowej, a więc, że umowa jest sprzeczna z obowiązującymi przepisami oraz narusza zasady współżycia społecznego i interesy kredytobiorców. Warte uwagi również jest jak szybko sąd rozpoznał złożony wniosek, gdyż pozew trafił do sądu 4 lutego 2021 roku, postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia zostało z kolei wydane w dniu 15 lutego 2021 roku. Sądowi wystarczyło więc niecałe dwa tygodnie by wniosek rozpoznać, a kredytobiorcy wkrótce po wniesieniu pozwu wraz z wnioskiem mogli przestać spłacać kredyt.
Kancelaria Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni poinformowała również o szybkim wydaniu zabezpieczenia przez Sąd Okręgowy w Warszawie, o czym świadczy chociażby postanowienie wydane w dniu 10 maja 2021 roku w sprawie przeciwko Raiffeisen Bank, gdyż wniosek w tym zakresie został złożony 29 kwietnia 2021 roku. Z decyzją Sądu oczywiście nie zgodził się bank, który złożył zażalenie na udzielone zabezpieczenie, jednak 22 lipca 2021 roku zażalenie banku zostało oddalone.
Dzięki zabezpieczeniu kredytobiorca nie musi spłacać kredytu w czasie trwania procesu, co jest szczególnie ważne, gdyż suma dokonanych przez kredytobiorcę wpłat do banku już przewyższyła kwotę uzyskanego z banku kredytu. Jak więc widać, opłaca się wraz z pozwem przeciwko bankowi wnieść o udzielnie zabezpieczenia.