Wiele wskazuje na to, że 2022 rok będzie rekordowy pod względem ilości pozwów frankowych – zarówno tych, które zostaną rozpatrzone, jak i tych, które wpłyną do sądów w najbliższych miesiącach. Wraz ze zmieniającą się sytuacją geopolityczną i gospodarczą pojawia się coraz więcej powodów, dla których warto pozwać bank i dążyć do unieważnienia umowy kredytowej zawartej we franku. Dlaczego nie ma sensu zwlekać z tą decyzją? Poniżej kilka głównych powodów.
Sądy na masową skalę przyznają rację frankowiczom
Czasy, gdy kredytobiorcy stali niemalże na przegranej pozycji w walce z instytucjami finansowymi są już przeszłością. Obecnie szacuje się, że ponad 90% spraw frankowych prowadzonych przez dobre kancelarie frankowe jest rozstrzyganych na korzyść konsumentów. Wiodące kancelarie frankowe (które skrupulatnie śledzą statystyki tych spraw sądowych) podają, że – na chwilę obecną – mniej niż 4% sporów dotyczących kredytu we franku kończy się na korzyść banku. Nic nie wskazuje, by w najbliższym czasie trend ten miał ulec zachwianiu lub odwróceniu – wręcz przeciwnie, orzecznictwo w Polsce jest w tej kwestii coraz bardziej ujednolicone.
Efektem jest coraz więcej wyroków zapadających w mniej niż rok od złożenia pozwu do sądu. I choć sprawy frankowe w dalszym ciągu trwają średnio po 3 lata, część frankowiczów może spodziewać się pozytywnego dla siebie wyroku w sądzie I instancji już po 9-12 miesiącach a prawomocne wyroki najlepsze kancelarie uzyskują nawet w 2 lata.
Zobacz: Dobrze prowadzona sprawa frankowa TRWA 2 LATA lub nawet krócej
Jest to w dużej mierze zasługa sprawnie pracujących sądów okręgowych i rejonowych, a przede wszystkim wyspecjalizowanych kancelarii prawnych, z których część ma doświadczenie w unieważnianiu umów kredytowych sięgające nawet 2014 roku.
Skuteczność niektórych kancelarii wynosi aż 100%
Najlepsze kancelarie frankowe w Polsce nie mają na swym koncie porażek w sporach frankowych z bankami. Stoi za tym doskonała argumentacja i dopracowane know-how, które pozwalają skutecznie podważać umowy frankowe zawarte z dowolną instytucją finansową działającą na polskim rynku. Umowy zawierane z niektórymi bankami (np. FORTIS BANK, Deutsche Bank) uchodziły swego czasu za szczególnie trudne do zakwestionowania, przez co wielu prawników niechętnie podejmowało się reprezentacji klientów w takich sprawach.
Doświadczony pełnomocnik jest w stanie wywalczyć dla klienta korzystny wyrok nawet w tych wyjątkowo trudnych przypadkach. Aby jednak zwiększyć swoje szanse na sukces w sądzie, należy wybrać rzetelną i renomowaną kancelarię, której wiodącą specjalizacją są właśnie kredyty frankowe.
Dobra kancelaria frankowa to taka, która ma minimum 5 lat doświadczenia w prowadzeniu spraw o unieważnienie kredytu w CHF. Efekty pracy kancelarii powinny być dobrze udokumentowane – renomowane kancelarie dzielą się swoimi sukcesami i publikują uzyskane wyroki wraz z podaniem sygnatury sprawy oraz prawnika prowadzącego sprawę, co zwiększa ich wiarygodność.
Bardzo ważne jest, aby nawiązać bezpośrednią współpracę z kancelarią radców prawnych lub kancelarią adwokacką, a nie z pośrednikiem, który funkcjonuje jako spółka z .o.o. – te ostatnie bardzo często współpracują bowiem z mniej doświadczonymi prawnikami, a same warunki umowy z klientem mogą się okazać dużo mniej korzystne.
Zdarza się, że w przypadku wygranej sprawy firma pośrednicząca pobiera prowizję za sukces, która łącznie może wynieść ponad 30% wartości sporu. To wielokrotność wynagrodzenia, jakie pobierają renomowane kancelarie prawne specjalizujące się w sprawach frankowych.
Coraz więcej wyroków wydawanych bez rozprawy
Nie wszyscy frankowicze zdają sobie sprawę z tego, że – aby wygrać sprawę przeciwko bankowi – nie zawsze konieczna jest długa batalia sądowa. Przeciwnie, zdarzają się sytuacje, w których sąd decyduje się na unieważnienie umowy kredytowej zawartej we franku szwajcarskim bez przeprowadzenia choćby jednej rozprawy.
Jak to możliwe? Tę kwestię reguluje Kodeks Postępowania Cywilnego, a konkretnie Art. 148¹. Jeśli sąd po zapoznaniu się z pismami procesowymi i dokumentami złożonymi przez strony uzna, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne, może rozpoznać sprawę na posiedzeniu niejawnym.
To najkorzystniejsze rozwiązanie dla frankowicza – wyrok w takiej sprawie zostaje wydany bez przesłuchania stron, świadków oraz przeprowadzania dowodu z opinii biegłego (które samo w sobie potrafi przedłużyć proces nawet o 6 miesięcy).
Sprawdź: Sądy coraz częściej nie potrzebują rozpraw aby unieważniać kredyty we frankach
Jak zwiększyć prawdopodobieństwo, że sąd zdecyduje się na wydanie wyroku bez przeprowadzania rozprawy? Bardzo istotny jest sposób sporządzenia pozwu i pism procesowych.
Jeśli pełnomocnik konsumenta jest doświadczonym prawnikiem, który ma na swoim koncie wiele wygranych spraw frankowych, wie, jak opracować te dokumenty, by dostarczony sądowi materiał dowodowy był możliwie jak najbardziej kompletny. Gdy prawnik reprezentujący kredytobiorcę w przekonujący sposób wykaże wadliwość umowy i udowodni zastosowanie przez bank klauzul niedozwolonych, które dotyczyły świadczenia głównego, istnieje spora szansa, że sąd przyzna rację powodowi bez konieczności przeprowadzania rozprawy.
Ponad 62 tysiące pozwów frankowiczów w 2021 roku
Ubiegły rok był rekordowy pod względem liczby pozwów, które wpłynęły do sądów I instancji w sprawach frankowych. Sądy rejonowe i okręgowe w całym kraju mają pełne ręce roboty, co widać także po rekordowych ilościach publikowanych wyroków. Biorąc pod uwagę dynamikę wzrostów, nie ma sensu zwlekać z decyzją o pozwaniu banku – zwłaszcza, że czas oczekiwania na pierwszą rozprawę to w dużych miastach nierzadko kilka – kilkanaście miesięcy.
W III kwartale 2022 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma wydać orzeczenie w sprawie ustalenia biegu przedawnienia roszczeń kredytobiorców, co zapewne zwiększy zainteresowanie pozwami i przyniesie kolejne rekordy w 2023 roku. Na chwilę obecną trudno przewidzieć, jak sprawnie sądy będą radzić sobie z jeszcze większym natłokiem spraw frankowych, co jest kolejnym powodem, dla którego lepiej już teraz rozpocząć poszukiwania dobrego pełnomocnika.
Nie można zapominać, że liczba doświadczonych kancelarii w Polsce jest mocno ograniczona i w dużej mierze są one skupione w największych miastach kraju. Jeśli na fali kolejnego wyroku TSUE liczba pozwów znacząco się zwiększy, kancelarie frankowe będą wręcz szturmowane przez kredytobiorców – zwłaszcza tych, którzy jeszcze niedawno rozważali ugodę z bankiem, ale pod wpływem rosnących stóp procentowych i wskaźnika WIBOR zrezygnowali z tego pomysłu.
Dobry prawnik lub radca prawny to najważniejszy element w skutecznej walce z bankiem – dlatego lepiej już teraz znaleźć specjalistę, który przeanalizuje dokumenty kredytowe i opracuje strategię procesową niż szukać go za kilka miesięcy, gdy tysiące osób zdecyduje się na ten sam krok.
