W okresie boomu na kredyty walutowe wielu Frankowiczów przed udaniem się do banku lub biura doradcy finansowego nie miało pojęcia o istnieniu kredytów waloryzowanych kursem franka szwajcarskiego. Na ogół zamierzali zaciągnąć tradycyjny kredyt złotowy w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych. Dopiero w siedzibie banku lub w biurze doradcy okazywało się, że kredytobiorcy nie mieli wystarczającej zdolności kredytowej aby zaciągnąć kredyt w PLN albo zdołano ich od razu przekonać, że mogą skorzystać ze znacznie „korzystniejszego” produktu tj. kredytu waloryzowanego kursem CHF, którego zalety przedstawiano w samych superlatywach, z pomięciem ewidentnych wad i ryzyk. Doradcy bankowi uciekali się do różnego rodzaju „sztuczek” aby sprzedać kredyt frankowy. Działania te są teraz badane przez sądy w toku postępowań wytaczanych przeciwko bankom przez Frankowiczów. Sądy uznają takie praktyki za naruszenie zasad współżycia społecznego i dobrych obyczajów, co stanowi jedną z przesłanek do uznania umowy kredytowej za nieważną.
- Istnieje cały katalog trików, którymi posługiwali się doradcy bankowi w celu sprzedaży jak największej liczby kredytów w CHF. Najczęstsze z nich to przekonywanie, że produkt jest bezpieczny i korzystniejszy finansowo niż tradycyjny kredyt złotowy, że raty będą niższe, a waluta szwajcarska należy do najstabilniejszych na świecie.
- Banki nie dopełniały wobec klientów obowiązków informacyjnych w zakresie ryzyka, jakie wiąże się z zaciągnięciem kredytu waloryzowanego kursem obcej waluty. Nie przedstawiały symulacji i wykresów jak zmieni się wysokość raty oraz wartość zadłużenia przy różnych poziomach kursu CHF. Obecnie jest to kwalifikowane jako niedochowanie standardów prawa krajowego i unijnego, a także orzecznictwa TSUE w zakresie obowiązku rzetelnego i wyczerpującego poinformowania konsumenta o wszelkiego typu ryzykach.
- W niejednym przypadku doradcy bankowi posuwali się do kłamstw i stosowali dezinformację, aby osiągnąć narzucone im cele sprzedażowe. Dochodziło też do rekomendowania klientom rozwiązań ewidentnie niekorzystnych i przekonywania, że jest to dla nich najlepsze wyjście.
- Poniżej kilka przykładów postępowań sądowych, w toku których ujawniono jakich manipulacji i działań sprzecznych z dobrymi obyczajami dopuszczali się przedstawiciele banków, traktowanych przecież jako instytucje zaufania publicznego.
Sąd Okręgowy w Suwałkach uznał, że bank złamał zasady współżycia społecznego
Przed Sądem Okręgowym w Suwałkach toczyło się postępowanie o sygn. akt I C 968/20 dotyczące kredytu waloryzowanego kursem franka zaciągniętego w roku 2008 przez małżeństwo kredytobiorców.
Wcześniej w 2004 roku kredytobiorcy zaciągnęli kredyt w złotych polskich na budowę domu, którego kwota okazała się jednak niewystarczająca. Po udaniu się do siedziby banku w celu złożenia wniosku o zwiększenie kwoty kredytu, okazało się że kredytobiorcy nie mają zdolności kredytowej w PLN. Taką samą informację otrzymali w innym banku, gdzie jednak zaproponowano im zaciągnięcie kredytu waloryzowanego kursem CHF.
Przedstawiciel banku przekonywał kredytobiorców, że kredyt powiązany z obcą walutą jest produktem całkowicie bezpiecznym i stabilnym, a wahania kursu szwajcarskiej waluty są niewielkie. Kredytobiorcy zaufali pracownikowi banku i podpisali umowę kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego. Po gwałtownym wzroście kursu CHF, zaczęli mieć problemy ze spłatą rat, dlatego zakwestionowali umowę w sądzie domagając się jej unieważnienia.
W dniu 23 maja 2022 r. Sąd Okręgowy w Suwałkach uznał, że bank wykorzystał kredytobiorców jako słabszych uczestników rynku, doprowadzając do nierównowagi kontraktowej stron z korzyścią dla siebie. Ponadto, sąd uznał działania banku jako złamanie zasad współżycia społecznego.
Manipulacje przy udzielaniu kredytu Banku Millennium. Umowa kredytowa uznana za nieważną
Do ewidentnych manipulacji doszło w 2005 roku podczas zawierania umowy kredytu frankowego z Bankiem Millennium, która została skutecznie zakwestionowana przed Sądem Okręgowym w Kielcach (sprawa sygn. akt I C 253/21) i unieważniona na mocy wyroku z dnia 28 kwietnia 2022 roku, zaledwie po 15 miesiącach trwania postępowania. Kredytobiorców reprezentowała Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcy Prawni.
W trakcie rozprawy sądowej kredytobiorcy zostali przesłuchani przez sąd na okoliczności zaciągnięcia kredytu. Z zeznań tych wynikało, że chcieli oni zaciągnąć kredyt na sfinansowanie budowy domu jednorodzinnego oraz spłatę wcześniej zaciągniętego kredytu w banku BPH. W celu dokonania jak najlepszego wyboru postanowili skorzystać z pomocy doradcy finansowego.
Doradca finansowy zarekomendował kredytobiorcom zaciągnięcie kredytu indeksowanego do CHF, przekonując że jest to opcja najkorzystniejsza, z najniższą ratą, a frank szwajcarski jest walutą wyjątkowo stabilną.
Zobacz: Frankowicze mogą nie spłacać rat kredytu we frankach i to lepsze niż wakacje kredytowe
Przedstawiciel banku nie poinformował jednak klientów o ryzyku wiążącym się z zaciągnięciem tego typu kredytu, nie przedstawił żadnych symulacji jak zmieni się wysokość raty oraz wartość zadłużenia przy różnych poziomach kursów CHF i nie zasygnalizował, że zabezpieczenie na hipotece może być niewystarczające jeżeli kurs franka mocno pójdzie w górę, co się zmaterializowało po kilku latach.
Bank PKO BP nie wyjaśnił na czym polega indeksacja. Umowa unieważniona przez Sąd Okręgowy w Warszawie
W dniu 30 marca 2022 roku Sąd Okręgowy w Warszawie unieważnił zawartą w roku 2006 umowę kredytu hipotecznego „Własny kąt” banku PKO BP. Wyrok do sprawy o sygn. akt XXVIII C 2012/21 zapadł po zaledwie 10 miesiącach od wpłynięcia pozwu kredytobiorców, których reprezentowała Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Z odebranych przez sąd w trakcie rozprawy zeznań kredytobiorców wynikało, że pracownicy banku PKO BP przed podpisywaniem umowy nie wyjaśnili na czym polega mechanizm indeksacji oraz jaki wpływ na wysokość zobowiązania mają kursy kupna i sprzedaży waluty. Kredytobiorcy nie zostali też wystarczająco i klarownie poinformowani o ryzyku kursowym.
Doradcy bankowi nakłonili kredytobiorców do podjęcia niekorzystnych decyzji. Umowa Banku Millennium nieważna
W dniu 29 marca 2022 r. Sąd Okręgowy w Warszawie w ramach postępowania o sygn. akt XXVIII C 6701/21 na pierwszej rozprawie i po zaledwie 10 miesiącach trwania postępowania unieważnił umowę kredytową zawartą z Bankiem Millennium.
W toku procesu ujawniono szereg nieprawidłowości, których dopuścił się działający na rzecz banku pośrednik finansowy oraz pracownicy banku.
Kredytobiorcy nie zostali poinformowani o ryzyku, które wiąże się z zawarciem kredytu indeksowanego do CHF. Wprost przeciwnie, przekonywano ich, że jest to produkt atrakcyjny finansowo, bezpieczny i popularny, co skłoniło ich do rezygnacji z tradycyjnego kredytu złotowego na rzecz kredytu powiązanego z kursem obcej waluty.
Na skutek nierzetelnych i nieprawdziwych informacji przekazanych przez przedstawicieli banku, kredytobiorcy zdecydowali się na skredytowanie 100% wartości nieruchomości, pomimo że dysponowali wkładem własnym. Kolejną niekorzystną decyzją, do której zostali namówieni, było ustanowienie zabezpieczenia na dwóch nieruchomościach, a nie tylko na nieruchomości kredytowanej.
Ciekawe: Frankowicze chętnie pozywają – NOWE statystyki spraw frankowych maj 2022
Sąd badający sprawę podkreślił, że kredytobiorcy nie zostali dostatecznie poinformowani o ryzyku kursowym, co przemawiało za koniecznością uznania umowy kredytowej za nieważną w całości i od początku.
Bank jako profesjonalna instytucja finansowa mógł przewidzieć wzrost kursu CHF, tymczasem całość niczym nieograniczonego ryzyka kursowego przerzucił na klientów. Kredytobiorców reprezentowała w tym postępowaniu Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Frankowicze, którzy spotkali się z takimi praktykami podczas podpisywania umowy o kredyt we frankach, a także ci którzy posiadają w swoich umowach niedozwolone klauzule abuzywne mogę starać się o unieważnienie swojego kredytu w sądach. Obecnie według nieoficjalnych statystyk Frankowicze wygrywają ok 95% takich spraw.
Zobacz: Doświadczone Kancelarie Frankowiczów wygrywają z bankami prawie wszystkie sprawy
Oto najważniejsze korzyści z unieważnienia umowy kredytowej:
- pozbycie się całkowicie toksycznego kredytu
- życie bez kredytu i bez ryzyka kursowego
- brak obowiązku dalszej spłaty wysokich rat kredytowych
- rozliczenie się z bankiem tylko do wysokości kwoty nominalnej kredytu, bez odsetek
- możliwość odzyskania od banku nadpłaconej kwoty kredytu
- dodatkowy zysk z ustawowych odsetek za opóźnienie (obecnie na rekordowo wysokim poziomie)
- zysk na różnicach kursowych, jeśli kredyt był spłacany bezpośrednio w CHF
- pozbycie się obciążenia nieruchomości hipoteką i możliwość swobodnego dysponowania nią (np. sprzedaży)