Rosnące oprocentowanie kredytów hipotecznych to problem z którym przede wszystkim mierzą się osoby posiadające zadłużenie w rodzimej walucie, jednak niedawna decyzja Szwajcarskiego Banku Narodowego spowodowała, że i frankowicze na podwyżki muszą się przygotować. Do tej pory, posiadacze kredytów we frankach szwajcarskich „cierpieli” z powodu znacznego wzrostu i wahań kursu szwajcarskiej waluty, światowy kryzys gospodarczy i szalejąca inflacja, zmusiła jednakże Szwajcarów do zmiany polityki pieniężnej, a konsekwencje tych działań odczują właśnie frankowicze.
Stopy procentowe rosną nie tylko w Polsce.
8 czerwca br. Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej, dziewiątej już, podwyżce głównej stopy procentowej do poziomu 6 procent, dla kredytobiorców zadłużonych w złotówkach oznacza to więc tylko jedno, kolejny wzrost miesięcznej raty do spłaty.
Cykl podwyżek spowodował, że w niektórych przypadkach rata kredytu wzrosła już dwukrotnie, więc zadłużeni w złotówkach mają coraz większy problem by spiąć domowy budżet, wszystko jednak wskazuje na to, obrany kierunek podnoszenia stopy referencyjnej będzie kontynuowany.
Wysoka inflacja dotknęła cały świat, Polska nie jest zatem jedynym krajem, który w ten sposób próbuje się z nią uporać, gdyż informacje o podwyżkach płyną praktycznie z każdego zakątku.
Amerykanie są już po trzech podwyżkach stóp procentowych i ta ostatnia, największa od 28 lat, dźwignęła stopy do poziomu 1,75 procenta. W USA również jednak zapowiadane są kolejne podwyżki, a eksperci twierdzą, że finalnie mogą dojść do poziomu 4 procent. W Anglii, Bank of England stopy procentowe na ten moment podniósł do 1,25 procenta, docelowo mogą z kolei osiągnąć poziom 3 procent.
Z decyzjami o podwyżkach ciągle wstrzymują się natomiast Bank of Japan oraz Europejski Bank Centralny, które póki co tylko monitorują sytuację, niewykluczone jednak, że i te banki zdecydują się podjąć działania i podniosą stopy procentowe.
Dla frankowiczów najistotniejsze jednak jest to jak na zaistniałą sytuację będzie reagował Szwajcarski Bank Centralny, i choć dotychczas żadnych działań nie podejmowano, to 15 czerwca br. zapadła decyzja o podwyżce stóp procentowych również w Szwajcarii.
Bank Centralny zdecydował o podwyższeniu głównej stopy procentowej o 50 punktów procentowych, zatem stopy procentowe nadal są ujemne, lecz z poziomu -0,75 procenta wzrosły do -0,25 procenta.
Wiele wskazuje również na to, że nie jest to ostatnia podwyżka na jaką zdecyduje się szwajcarski bank, frankowicze już więc zastanawiają się jak bardzo wzrośnie im rata kredytu z tego powodu.
Jak urosną raty kredytów frankowych?
Pomimo podwyżki, stopy procentowe w Szwajcarii nadal są na ujemnym poziomie, nie oznacza to jednak, że owa podwyżka pozostanie bez wpływu na raty kredytów osób zadłużonych właśnie we franku.
Szacuje się, że przy modelowym kredycie (zaciągniętym w styczniu 2008 r., na kwotę 300 000 złotych, na okres 30 lat i z marżą 1,4 procenta), rata kredytu po podwyżce wzrośnie o 80 zł, zatem w przeciągu roku na spłatę kredytu frankowicz będzie musiał przeznaczyć 960 złotych więcej.
Pamiętać jednak należy, że wysokość raty kredytu frankowego w dużej mierze zależy również od kursu franka, gdy więc stopy procentowe poszły w górę, frank również zdrożał, a rata modelowego kredytu wzrosła o kolejne 70 złotych, zatem łącznie już o 150 złotych powiększy się miesięczna rata kredytu.
W skali roku na spłatę kredytu frankowego będzie trzeba w takiej sytuacji przeznaczyć już 1 800 złotych więcej, a jak wiadomo, sytuacja jest dynamiczna, więc może jeszcze dla frankowiczów się pogorszyć.
Zobacz: Kredyty we frankach mBank, Getin, Santander, PKO BP i inne sądy unieważniają EKSPRESOWO
Co istotne, posiadacze kredytów we frankach nie odczują natychmiast podwyżki stóp procentowych, gdyż oprocentowanie kredytów frankowych działa na innych zasadach niż WIBOR, nie oznacza to jednak, że podwyżki „nie dopadną” kredytobiorców.
Kredyty frankowe oprocentowane są według stawki SARON, która aktualizowana jest co trzy miesiące, a ponadto, jest to wskaźnik, który nie bazuje na przyszłych notowaniach stóp (jak WIBOR), lecz do jego wyliczenia stosuje się dane historyczne, dlatego wzrostu frankowicze nie odczują od razu, czerwcowa podwyżka widoczna będzie dopiero za trzy miesiące, więc z całą pewnością jej nie unikną i trzeba sobie z tego zdawać sprawę.
Czy Frankowicze powinni już składać pozwy
Obserwując to co obecnie dzieje się w gospodarce i na rynku, wielkim optymizmem to nikogo nie napawa, gdyż spodziewać można się dalszego wzrostu inflacji, a co za tym idzie, dalszego wzrostu stóp procentowych, dlatego żaden frankowicz nie powinien zwlekać z pozwaniem banku.
Trochę absurdalnie, lecz frankowicze są obecnie w najlepszej sytuacji spośród wszystkich kredytobiorców, gdyż unieważnienie umowy o kredyt frankowy nie jest trudne. Sądy w zdecydowanej większości przypadków uwzględniają roszczenia kredytobiorców, wytoczenie powództwa nie jest zatem obarczone dużym ryzykiem, z kolei zysk dla frankowicza z unieważnienia umowy jest olbrzymi.
Ciekawe: Frankowicze mogą nie spłacać rat kredytu we frankach i to lepsze niż wakacje kredytowe
Ponadto, już w zaledwie kilka dni po wniesieniu pozwu, kredytobiorca może przestać spłacać kredyt, jeżeli sąd przychyli się do jego wniosku o udzielenie zabezpieczenia, a takie sytuacje coraz częściej mają miejsce.
Żeby więc skutecznie obniżyć ratę kredytu, a właściwie pozbyć się zawartej umowy i całego kredytu, należy wnieść o unieważnienie podpisanego kontraktu i o zabezpieczenie roszczenia na czas trwania postępowania sądowego, jest to w tej chwili zdecydowanie najlepsze dla każdego frankowicza rozwiązanie.
Uzyskanie zabezpieczenia w sprawie frankowej prostsze niż kiedykolwiek.
Wniosek o udzielenie zabezpieczenia najlepiej złożyć wraz z pozwem przeciwko bankowi, z kolei w sprawach frankowych kredytobiorcy mogą domagać się zabezpieczenia w postaci zawieszenia obowiązku spłaty rat kredytu przez czas trwania postępowania sądowego lub zajęcia rachunku banku przeciwko któremu prowadzony jest proces, do kwoty dochodzonego roszczenia.
W praktyce zdecydowanie częściej stosowany jest pierwszy ze wskazanych sposobów zabezpieczenia, gdyż pozwala on kredytobiorcom szybko przestać spłacać kredyt, a bank nie może z tego powodu wypowiedzieć zawartej umowy kredytowej.
O tym, że sądy wręcz ekspresowo udzielają zabezpieczeń, świadczy m.in. postanowienie Sądu Okręgowego w Elblągu z dnia 15 lutego 2021 r., sygn. akt: I C 63/21, którym to Sąd zdecydował o wstrzymaniu przez kredytobiorców obowiązku spłaty zaciągniętego kredytu, aż do momentu uprawomocnienia się wyroku wydanego w sprawie.
Frankowicze w całym procesie reprezentowani byli przez Kancelarię Adwokacką Adwokat Jacek Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni, a samo zabezpieczenie udało się uzyskać w 9 dni od złożenia pozwu przeciwko PKO BP!
Pozew przeciwko bankowi został bowiem złożony w dniu 4 lutego 2021 r., a już 15 lutego zostało wydane korzystne dla kredytobiorców postanowienie. Bank oczywiście próbował podważyć decyzję Sądu poprzez zażalenie, jednak ten sam Sąd, 9 kwietnia 2021 r., zażalenie oddalił, więc zabezpieczenie stało się prawomocne.
Kancelaria Adwokacka Adwokat Jacek Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni szybko zabezpieczenia uzyskała również w sprawie przeciwko Getin Bank, która prowadzona była przed Sądem Okręgowym w Warszawie, sygn. akt: XXV C 3938/20.
Niepokojące: Co jeśli Getin Bank upadnie? Czy trzeba będzie nadal spłacać kredyt we frankach?
Co ciekawe, tutaj cały proces przebiegał bardzo sprawnie, gdyż zaledwie w 11 miesięcy od wniesienia pozwu, Sąd unieważnił umowę o kredyt frankowy, a w międzyczasie zostało wydane prawomocne postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia.
W takiej więc sytuacji, nawet gdy bank zdecyduje się wnieść apelację, kredytobiorcy i tak nie muszą spłacać swojego kredytu, aż do momentu wydania prawomocnego orzeczenia.
Unieważnienie umowy najskuteczniejszym sposobem na „obniżenie” raty kredytu frankowego.
Każdy frankowicz, który zastanawia się co zrobić by ratę swojego kredytu obniżyć, ma tak naprawdę tylko jedno wyjście, powinien pozwać bank o unieważnienie zawartej umowy, gdyż tylko w ten sposób zyska pewność, że rata nie wzrośnie, ponieważ kredytu po prostu nie będzie. Unieważnienie jest więc niezwykle skuteczne, lecz co ważne, można je również szybko uzyskać.
Kancelaria Adwokacka Pawła Borowskiego prawomocny wyrok stwierdzający nieważność zawartej umowy kredytowej uzyskała dla swoich klientów już w 18 miesięcy od wniesienia pozwu.
W drugiej instancji orzeczenie wydał Sąd Apelacyjny w Szczecinie w dniu 29 kwietnia 2022 r., sygn. akt: I ACa 667/21, podtrzymując tym samym wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 26 lipca 2021 r., sygn. akt: I C 1227/20.
Ta sama Kancelaria Adwokacka szybkie i prawomocne orzeczenia uzyskała również przeciwko mBankowi, w procesie zakończonym wyrokiem wydanym przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w dniu 26 maja 2022 r., sygn. akt: I ACa 420/22.
W tym przypadku cały proces trwał 24 miesiące. Po 12 miesiącach od wniesienia pozwu, Kancelaria Adwokacka Pawła Borowskiego uzyskała z kolei korzystne orzeczenie przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu w dniu 29 kwietnia 2022 r., sygn. akt: I ACa 2/22. Santander Bank przegrał więc prawomocnie proces w ekspresowym tempie.
