Rosnące z każdym miesiącem zainteresowanie sprawami frankowymi to duży problem nie tylko banków, lecz i sądów. Obecnie w sądach toczy się kilkadziesiąt tysięcy procesów w których frankowicze domagają się unieważnienia zawartej umowy kredytowej, a nie można zapomnieć o tym, że do rozpoznania trafiają również sprawy nie-frankowe, więc obłożenie sądów jest w tym momencie naprawdę duże. Zbyt duża liczba sporów poddana pod rozstrzygnięcie sądów stanowi natomiast główną przyczynę tego, że niektóre postępowania toczą się nawet kilka lat i niestety dotyczy to również spraw frankowych, choć oczywiście nie wszystkich. Dla frankowiczów najistotniejsze jest to, by sprawę z bankiem wygrać, czas trwania procesu jest kwestią drugorzędną, jednak przy odrobinie szczęścia można z bankiem szybko wygrać.
Długość procesu to suma wielu zmiennych.
Procesy z bankami do prostych nie należą, gdyż są to sprawy z pogranicza prawa i ekonomii, a zatem wymagają szerokiej wiedzy z kilku dziedzin, i już z tego powodu postępowania frankowe toczą się nieco dłużej.
Ponadto, czas potrzebny do rozpoznania sprawy w dużej mierze zależy od obciążenia danego sądu innymi sprawami, jak również od zachowania samych stron podczas toczącego się sporu.
W przypadku spraw frankowych bankom zależy na tym by procesy trwały jak najdłużej, pojawiają się coraz to nowe wnioski, twierdzenia i żądania przeprowadzenia dodatkowych dowodów, np. z opinii biegłego sądowego, choć czas oczekiwania na wydanie opinii wynosi nawet kilkanaście miesięcy.
Mniej doświadczone w sprawach frankowych sądy bardzo często takie wnioski dopuszczają i przeprowadzają zgłaszane dowody, efekt jest więc taki, że średnio sprawy frankowe trwają 3-4 lata.
Zobacz: WYROK bez ROZPRAWY W SPRAWIE o Kredyt we Frankach – zobacz już są takie wyroki
Frankowicz, który reprezentowany jest w sądzie przez doświadczonego w sporach z bankami prawnika, może jednak liczyć na to, że jego proces szybciej się zakończy, ponieważ pełnomocnik będzie wiedział jak poradzić sobie z działaniami banku zmierzającymi do celowego przedłużania postępowania.
Coraz częściej pojawiają się również informacje, że gdy pozew jest właściwie sformułowany, a więc jest jasny i precyzyjny, sądy nie mają trudności w orzekaniu, i szybko wydają wyrok zgodny z żądaniami kredytobiorcy.
Sprawy frankowe przyspieszają nawet w „trudnych” sądach.
Statystyki dotyczące procesów frankowych są zdecydowanie po stronie frankowiczów, ponieważ ponad 95 procent zainicjowanych postępowań kończy się wydaniem wyroku korzystnego dla kredytobiorcy, ale właśnie, zawsze zostaje te kilka procent procesów w których triumfy święci bank.
Przegrać proces z bankiem można z wielu powodów, czasem jest to wina kredytobiorcy, a czasem suma niefortunnych okoliczności, zdarza się jednak również, że frankowicz przegrywa, gdyż sąd orzekający nie uznaje za zasadne roszczeń frankowych.
Jeszcze do niedawna, za sądy nieprzyjazne kredytobiorcom, gdzie wygranie sprawy z bankiem było bardzo trudne, uznawane były sądy należące do apelacji wrocławskiej, procesy tam prowadzone były więc obarczone dużym ryzykiem po stronie kredytobiorców. Doświadczone kancelarie frankowe jednak i z tym „problemem” sobie poradziły, i pokazały, że gdy sprawa jest dobrze prowadzona, to nawet w nieprzychylnym sądzie da się wygrać.
Ciekawe: Najlepsze „lokaty bankowe” w 2022 r. tylko dla osób z kredytem we frankach
Obecnie, najlepsi w sprawach frankowych prawnicy bez większych trudności uzyskują korzystne dla swoich klientów orzeczenia we wrocławskich sądach, i co bardzo ważne, rozstrzygnięcia w takich sprawach zapadają bardzo szybko, nieraz wręcz w rekordowym tempie.
Owszem, żeby szybko wygrać z bankiem, trzeba mieć trochę szczęścia, jednak najistotniejszy jest dobry i doświadczony prawnik, gdyż wtedy z reguły proces sprawniej się toczy, lecz co ważniejsze, znacznie w takim przypadku wzrasta szansa na sukces w sporze z bankiem, również przed sądami, gdzie o korzystny wyrok znacznie trudniej.
By wygrać z bankiem czasem wystarczy niespełna rok.
O tym jak bardzo rozpoznanie sprawy frankowej może przyspieszyć, gdy kredytobiorca w sądzie jest reprezentowany przez dobrego prawnika, można wiele pisać, jednak na nic się zdaje teoria, gdy nie jest poparta praktyką, dlatego warto przyjrzeć się najnowszym orzeczeniom wrocławskich sądów.
W dniu 29 kwietnia 2022 r., w sprawie o sygn. akt: I ACa 2/22, w której kredytobiorcy reprezentowani byli przez Kancelarię Adwokacką Pawła Borowskiego, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu oddalił apelację złożoną przez bank, tym samym więc, wyrok unieważniający umowę o kredyt frankowy stał się prawomocny. Pozew przeciwko bankowi Santander został złożony do Sądu Okręgowego w Świdnicy, cała sprawa toczyła się pod sygn. I C 789/21, i już wtedy Sąd unieważnił zawarty kontrakt, bank jednak postanowił walczyć do końca, więc sprawa trafiła do sądu drugiej instancji. Absolutnym rekordem jest jednak to, że całe postępowanie trwało niecałe 12 miesięcy.
Niewiele dłużej, bo 14 miesięcy, trwał natomiast proces prowadzony przez Kancelarię Adwokacką Paweł Borowski o unieważnienie umowy kredytu frankowego GE Money Bank.
Pozwanym w sprawie był Bank BPH, czyli następca prawny GE Money Bank, i najpierw pozew został skierowany do Sądu Okręgowego w Legnicy. Sąd ten, po przeprowadzeniu postępowania, wydał wyrok w dniu 9 czerwca 2021 r., sygn. akt: I C 566/20, którym ustalił nieważność zawartej umowy kredytowej. Postępowanie w pierwszej instancji trwało tylko 6 miesięcy.
Na skutek apelacji złożonej przez bank, sprawa trafiła na wokandę Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, jednak wyrokiem z dnia 22 lutego 2022 r., sygn. akt: I ACa 1462/21, złożony środek zaskarżenia został oddalony, więc prawomocne stało się orzeczenie stwierdzające nieważność kontraktu.
Dwuletnie procesy frankowe we Wrocławiu zaczynają być standardem.
Szybkich i korzystnych rozstrzygnięć w sprawach frankowych prowadzonych przez Kancelarię Adwokacką Pawła Borowskiego ciąg dalszy, bo oto, 13 kwietnia 2022 r., sygn. akt: I ACa 1460/21, prawomocnie zostało unieważniona kolejna umowa kredytowa, tym razem zawarta z bankiem Millennium.
Orzeczenie w drugiej instancji wydał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, tym samym więc, w pełni podtrzymany został wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze z dnia 29 czerwca 2021 r., sygn. akt: I C 1126/20. Sąd drugiej zgodził się z ustaleniami sądu niższego rzędu, że zawarta umowa kredytowa zawierała niedozwolone postanowienia umowne. Proces od momentu złożenia pozwu do wydania prawomocnego orzeczenia trwał 18 miesięcy, przy czym, w sądzie drugiej instancji postępowanie zakończyło się w zaledwie 6 miesięcy.
Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski poza tym, że szybko uzyskuje korzystne dla swoich klientów wyroki, bije również rekordy pod względem liczby unieważnianych umów jednym wyrokiem. W dniu 17 marca 2022 r., sygn. akt: I ACa 1436/20, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu oddalił apelację złożoną przez Santander Bank, tym samym więc, prawomocnie zostały unieważnione trzy umowy o kredyty frankowe zawarte z ówczesnym Kredyt Bankiem.
Zobacz: Frank szwajcarski drożeje i będzie drożał nadal. To dobra i zła wiadomość dla frankowiczów
Bank apelował od orzeczenia wydanego przez Sąd Okręgowy w Świdnicy z dnia 20 października 2020 r., sygn. akt: I C 644/20, jednak Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się nieprawidłowości po stronie sądu niższego rzędu. Ponadto, sąd drugiej instancji podkreślił, iż zawarte w późniejszym czasie aneksy do zawartych umów, które dopuszczały spłatę kredytu bezpośrednio w walucie obcej, nie mają wpływu na ważność zawartej umowy. Istotne zatem jest pierwotne brzmienie zawartej umowy kredytowej. Proces w tym przypadku trwał 24 miesiące.
Z kolei niecałe 24 miesiące trwał proces w pierwszej instancji przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu, prowadzony przeciwko bankowi BPH, również przez Kancelarię Adwokacką Pawła Borowskiego. Orzeczenie zostało wydane w dniu 18 maja 2022 r., sygn. akt: XII C 569/20, i Sąd ustalił, że umowa kredytu hipotecznego jest nieważna i tym samym w pełni zgodził się z argumentacją powołaną w pozwie.
Bank od wskazanego orzeczenia może oczywiście wnieść apelację, jednak mając na uwadze najnowszą linię orzeczniczą Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, nie można się spodziewać, że wydany wyrok zostanie zmieniony.
