Rok 2022 zapowiadał się wyjątkowo dobrze dla banków, które czerpały do tej pory rekordowe zyski na odsetkach. Wszystko za sprawą serii podwyżek stóp procentowych, które wywindowały w górę raty kredytów złotowych. Zysk na odsetkach sektora bankowego za I półrocze br. wyniósł 37,1 mld złotych. Wszystko przemawia jednak za tym, że to koniec tak wysokich przychodów banków, gdyż zbliżamy się do szczytu podwyżek stóp procentowych. Tymczasem banki muszą liczyć się z ogromnymi obciążeniami w związku z wprowadzeniem ustawowych wakacji kredytowych dla posiadaczy kredytów hipotecznych w walucie polskiej oraz składakami na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. Łączny koszt dla sektora bankowego z tego tytułu w drugim półroczu 2022 może wynieść 15 mld złotych brutto. Banki frankowe będą też musiały zawiązać dodatkowe rezerwy na ryzyko prawne związane z kredytami w CHF, które sięgną łącznie co najmniej kilku miliardów złotych. W efekcie może się okazać, że niektóre banki już niedługo nie będą miały z czego oddać pieniędzy Frankowiczom. Podpowiadamy jak zabezpieczyć się przed taką sytuacją.
- Na skutek wprowadzonych przez rząd rozwiązań w postaci wakacji kredytowych dla posiadaczy hipotek w PLN, składek na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców oraz wpłat na system ochrony banków komercyjnych (tzw. prywatny IPS), w drugim półroczu 2022 drastycznie spadną zyski sektora bankowego i obniży się rentowność banków.
- Niektóre banki w wyniku nałożonych obciążeń będą miały problem z utrzymaniem się na powierzchni. Dotyczy to przede wszystkim Getin Noble Banku. Zakładając, że 70 proc. uprawnionych kredytobiorców skorzysta z wakacji kredytowych, dla Getin Banku będzie to oznaczało koszt rzędu 400 mln zł netto, tymczasem kapitały własne banku na koniec marca br. wynosiły tylko 530 mln zł.
- Trudną sytuację polskich banków dostrzegają zagraniczne agencje ratingowe. W dniu 5 sierpnia br. agencja Fitch obniżyła ratingi dwóch banków posiadających znaczące portfele kredytów frankowych – tj. mBanku i Banku Millennium. Miało to związek z wprowadzeniem wakacji kredytowych, które w ocenie agencji obniżają ocenę środowiska operacyjnego dla Polski z poziomu „BBB+” do „BBB”.
- Wielkimi krokami zbliża się wyrok TSUE w sprawie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału. Posiedzenie w tej sprawie zaplanowane jest na 12 października. Wszystko wskazuje na to, że orzeczenie będzie korzystne dla Frankowiczów, a po nim ruszy kolejna fala pozwów.
- Z pozwem najlepiej wystąpić jak najszybciej, tak aby uzyskać korzystny wyrok zanim banki popadną w poważne tarapaty i nie będą miały z czego oddać pieniędzy Frankowiczom. W przypadku banków najbardziej zagrożonych, warto złożyć wraz z pozwem wniosek o sądowe zabezpieczenie roszczenia.
Rok 2022 to początek poważnych kłopotów finansowych polskich banków
Wszystko wskazywało na to, że rok 2022 będzie wyjątkowo udany dla banków, które zarobiły w pierwszym półroczu krocie na oprocentowaniu kredytów złotowych. Na koniec czerwca 2021 stawka WIBOR 3M wynosiła 0,2 proc., podczas gdy na koniec czerwca 2022 r. było to już 7 proc.
Oprocentowanie kredytów gwałtowanie wzrosło na przestrzeni roku, a depozyty nadal były oprocentowane na bardzo niskim poziomie. Według stanu na koniec czerwca 2022, różnica pomiędzy średnim oprocentowaniem kredytów a średnim oprocentowaniem depozytów wynosiła 7,2 pkt. proc. Pozwoliło to bankom osiągnąć w pierwszej połowie tego roku rekordowy zysk z odsetek w wysokości 37,1 mld zł, czyli 70 proc. więcej niż rok temu.
To jednak koniec dobrych wiadomości dla banków. Według analityków rynkowych, zbliżamy się już do szczytu podwyżek stóp procentowych w Polsce. Nawet jeśli podjęte zostaną kolejne decyzje o wzroście stóp, to rynek już zdyskontował je w wysokości stawki WIBOR. Wynik odsetkowy banków nie będzie już tak znaczący, bo koszt depozytów będzie rósł, a akcja kredytowa będzie słabła. Trzeba też uwzględnić prognozowane spowolnienie gospodarcze, które przełoży się bezpośrednio na działalność banków.
Na wyniki banków w 2022 roku negatywnie wpłyną głównie dwa czynniki – ustawowe wakacje kredytowe dla posiadaczy kredytów hipotecznych w krajowej walucie oraz składki na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców.
W III kwartale 2022 banki poniosą z tego tytułu koszty w wysokości odpowiednio 11 mld złotych netto oraz 1,1 mld zł netto, a szacunkowe obciążenia z tego tytułu za całe drugie półrocze to 15 mld złotych. Warto przy tym wspomnieć, że w czerwcu br. osiem czołowych banków z GPW musiało dokonać wpłat na utworzony system ochrony banków komercyjnych (tzw. prywatny IPS), który ma wspomóc proces przymusowej restrukturyzacji w razie konieczności ratowania któregoś z banków. W związku z tymi opłatami sektor bankowy w miesiącu czerwcu poniósł stratę rzędu 1,3 mld złotych netto.
Najgorsza sytuacja Getin Banku
W wyniku wprowadzenia wakacji kredytowych w szczególnie trudnej sytuacji znalazł się Getin Noble Bank, którego zarząd już w kwietniu br. ogłosił, że zaistniała przesłanka do ogłoszenia upadłości.
Sprawdź: Co jeśli Getin Bank upadnie? Czy trzeba będzie nadal spłacać kredyt we frankach?
Na skutek regularnie ponoszonych od sześciu lat strat na działalności, drastycznie obniżyły się kapitały własne banku, które na koniec marca br. wynosiły zaledwie 530 mln zł. Szacuje się, że jeśli z wakacji kredytowych skorzysta 70 proc. uprawnionych kredytobiorców, bank poniesie z tego tytułu koszt rzędu około 400 mln zł netto, co oznacza że fundusze własne niemal całkowicie się wyczerpią i na pewno nie starczy ich na zaspokojenie roszczeń Frankowiczów.
Inne banki frankowe na celowniku agencji ratingowych
Zarówno banki, jak i międzynarodowe agencje ratingowe obawiają się kolejnych ingerencji państwa i obciążania polskich banków ekstra kosztami, np. w związku z wprowadzanymi tarczami antyinflacyjnymi.
Rządowe wakacje kredytowe dla wszystkich posiadaczy złotowych kredytów hipotecznych zostały negatywnie ocenione przez agencję Fitch, która obniżyła ratingi dwóch polskich banków tj. mBanku oraz Banku Millennium.
Ciekawe: FRANKOWICZE VS MBANK – Bank masowo przegrywa sprawy o kredyty we frankach
Oba banki posiadają znaczące portfele kredytów frankowych i należą do czołówki najczęściej pozywanych banków przez Frankowiczów. Ich rating został obniżony do poziomu „BBB” w związku z negatywnym wpływem wakacji kredytowych na kluczowe wskaźniki finansowe. Banki znalazły się też na liście obserwacyjnej ze wskazaniem negatywnym.
Trzeba jednak dodać, że zarówno wymienione wyżej, jak i inne banki frankowe będą musiały w tym roku powiększyć rezerwy na ryzyko prawne związane z kredytami w CHF. Szacuje się, że zawiązane dotychczas rezerwy pokrywają zaledwie 35 proc. wartości portfela, co jest poziomem zbyt niskim biorąc pod uwagę rosnący kurs franka i coraz większą liczbę pozwów frankowych w sądach.
Analitycy zakładają, że jeszcze w tym roku wynik sektora bankowego obciążą dodatkowe rezerwy z tytułu kredytów w CHF rzędu kilku miliardów złotych.
Wyrok TSUE zapowiadany na 12 października może wywołać kolejną falę pozwów
Uwzględniając wyliczenia KNF przygotowane rok temu na użytek Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, w przypadku gdyby doszło do unieważnienia wszystkich umów frankowych bez prawa banków do wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, koszt dla sektora wyniósłby około 101,5 mld zł. Natomiast w razie przedawnienia roszczeń banków o zwrot pożyczonego kapitału koszty byłyby ponad dwa razy wyższe i sięgnęłyby 234 mld zł.
Kwestię prawa banków do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału ma rozstrzygnąć w dniu 12 października br. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wszystko wskazuje na to, że wyrok TSUE będzie zbieżny z dotychczasową prokonsumencką linią orzeczniczą tj. korzystny dla Frankowiczów i wywoła kolejną potężną falę pozwów.
Więcej: 12.10.22 WYROK TSUE wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału – korzystny dla Frankowiczów?
Dla banków oznacza to jeszcze większe kłopoty, jednak kredytobiorcy frankowi nie powinni pozostawać bierni, bo w przyszłości nie wszystkie banki będą miały z czego oddać nieprawnie pobrane środki.
Pozew wraz z wnioskiem o zabezpieczenie roszczenia trzeba złożyć już TERAZ
Nie tylko kredytobiorcy frankowi z Getin Banku, ale także posiadacze kredytów frankowych w innych bankach narażonych na kłopoty finansowe powinni jak najszybciej złożyć w sądzie pozew i domagać się stwierdzenia nieważności umowy. Ważne aby uzyskać prawomocny korzystny wyrok zanim bank znajdzie się w na tyle poważnej sytuacji, że nie będzie miał z czego zwrócić nieprawnie pobranych środków.
Ważne: Unieważnienie kredytu we frankach – czy każdy kredyt można unieważnić?
Wraz z pozwem warto złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczenia poprzez zawieszenie obowiązku spłaty rat do czasu uzyskania prawomocnego wyroku unieważniającego umowę kredytową. W ten sposób można w komfortowych warunkach czekać na sądowe rozstrzygnięcie, wiedząc że kredyt nie jest niepotrzebnie nadpłacany i nie martwiąc się o kurs franka.
Sądy na ogół akceptują wnioski o zabezpieczenie jeśli oddany został już cały pożyczony kapitał, a także w sytuacji gdy zła kondycja finansowa banku mogłaby w przyszłości utrudnić lub uniemożliwić wykonanie wyroku.