mBank znowu zakłamuje rzeczywistość jeżeli chodzi o sprawy sądowe toczące się na kanwie jego umów frankowych. W opublikowanym raporcie finansowym za pierwsze półrocze 2022 powiela znane już wcześniej fałszywe tezy, że linia orzecznicza w sprawach kredytów frankowych jest niespójna, a wadliwe umowy można „naprawiać” poprzez zastąpienie kursu przeliczeniowego innym miernikiem wartości. Bank informuje też o swoich domniemanych sukcesach w sądach, pomimo że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku wygrał prawomocnie zaledwie 7 spraw na 576 zapadłych wyroków. Odsetek prawomocnych wygranych banku wyniósł zatem zaledwie 1,22%.
- Z każdym kolejnym kwartałem powiększa się skala porażek mBanku odnoszonych w postępowaniach sądowych wytaczanych przez Frankowiczów. Łącznie w pierwszym półroczu 2022 przegrał on prawomocnie 98,78% spraw, ale w oficjalnych raportach utrzymuje, że prawdopodobieństwo przegranej wynosi 50%.
- mBank niewątpliwie rozmija się z prawdą, gdyż znajdujące się w jego portfelu umowy frankowe są jednymi z najbardziej wadliwych na rynku. Zawierają one postanowienia wpisane do rejestru klauzul abuzywnych, na podstawie których są masowo unieważniane przez sądy w całym kraju.
- W artykule prezentujemy trzy sprawy zakończone ekspresowymi prawomocnymi wyrokami unieważniającymi umowy mBanku, które zapadły w czasie od 15 do 26 miesięcy od momentu wniesienia pozwu.
„Sukcesy” mBanku w starciu z Frankowiczami
Z ostatniego półrocznego raportu finansowego mBanku wynika, że posiada on portfel kredytów frankowych o wartości bilansowej 8,7 mld zł (1,8 mld CHF). Jest liderem w kraju pod względem toczących się w związku z umowami frankowymi postępowań sądowych.
Na dzień 30 czerwca 2022 roku w sądach prowadzone było 15.959 indywidualnych postępowań na gruncie kredytów frankowych mBanku o łącznej wartości przedmiotu sporu 4.697,3 mln złotych. W porównaniu do końca ubiegłego roku przybyło w sądach 2.586 nowych spraw przeciwko mBankowi.
W raporcie można dostrzec tezy, które pojawiały się już w poprzednich sprawozdaniach. Można zaryzykować twierdzenie, że bank zatrzymał się w roku 2018, kiedy część sędziów dopuszczała jeszcze możliwość uzupełniania wadliwych umów średnim kursem NBP.
W ocenie autorów raportu, orzecznictwo sądów jest niespójne, a liczba wydanych w sprawie umów frankowych mBanku wyroków prawomocnych niereprezentatywna.
Jednocześnie bank podaje, że według stanu na koniec czerwca br. zapadło już 1.049 prawomocnych rozstrzygnięć w jego sprawach, czyli o 576 więcej niż w końcówce grudnia 2021 r. (473 prawomocne wyroki).
Pomimo że w pierwszym półroczu bank poniósł porażkę aż w 569 sprawach na 576 zapadłych prawomocnie wyroków, czyli przegrał 98,78% postępowań sądowych, szacuje prawdopodobieństwo przegranej na 50%.
Szacunki te opiera na własnej opinii oraz zewnętrznej ekspertyzie prawnej. Widać zatem wyraźnie, że bank próbuje zakłamać rzeczywistość niedoszacowując ryzyko związane z kredytami frankowymi.
Warto dodać, że w I półroczu 2022 bank zawiązał dodatkowe rezerwy na ryzyko prawne związane z umowami frankowymi w wysokości 367,8 mln zł, a łączna wartość tych rezerw sięga już sumy ponad 4,4 mld zł.
Statystyki wyroków prawomocnych w sprawach umów mBanku za I połowę 2022
mBank przegrywa w sądzie niemal wszystkie sprawy sądowe. Świadczą o tym dobitnie statystyki prawomocnych wyroków za ostatnie półrocze. Oto szczegółowe dane:
I kwartał 2022
- 251 spraw prawomocnie przegranych przez mBank – 98,43%
- 4 sprawy prawomocnie wygrane przez mBank – 1,57%
II kwartał 2022
- 318 spraw prawomocnie przegranych przez mBank – 99,07%
- 3 sprawy prawomocnie wygrane przez mBank – 0,93%
Ciekawe: Czy każdy frankowicz wygrywa w sądzie. Kiedy można przegrać w sądzie sprawę o kredyt we frankach?
Ekspresowe wyroki unieważniające umowy kredytowe mBanku w sądach w całym kraju
Zaprezentowane wyżej dane dobitnie świadczą o miażdżącej przewadze w sądach kredytobiorców frankowych nad mBankiem. Od wielu lat wiadomo, że umowy kredytów indeksowanych w CHF mBanku są jednymi z najbardziej wadliwych na rynku. Zarówno umowy pn. „mPlan” oferowane przed laty przez poprzednika prawnego mBanku tj. BRE Bank, jak również umowy pn. „Multiplan” detalicznej marki BRE Banku (Multibank) zawierają niedozwolone postanowienia odnoszące się do mechanizmu indeksacyjnego.
Zostały one wpisane na mocy prawomocnego wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów do rejestru klauzul abuzywnych pod numerem 5743. Postanowienia te nie wiążą konsumenta od początku zawarcia umowy i stanowią podstawę do domagania się w sądzie stwierdzenia jej nieważności.
Ważne: Mieszkania ZA DARMO dla Frankowiczów – czyli Frankowicze nie muszą oddawać nawet tego co dostali od banku?
Pomimo szerzonej przez mBank propagandy sukcesu, ponosi on w sądach jedną porażkę za drugą. Sprawy najczęściej kończą się unieważnieniem umowy kredytowej. Zwłaszcza postępowania prowadzone przez doświadczonego prawnika toczą się sprawnie, a na korzystny wyrok prawomocny nie trzeba czekać długo.
Poniżej trzy przykłady takich spraw zakończonych prawomocnymi wyrokami unieważniającymi umowy mBanku po upływie zaledwie od 15 do 26 miesięcy od wniesienia pozwów. Kredytobiorców reprezentowały w nich kancelarie frankowe – Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski oraz Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Prawomocny wyrok w sprawie umowy mBanku „Multiplan” we Wrocławiu w 26 miesięcy
W dniu 8 czerwca 2022 roku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wydał prawomocny wyrok w sprawie o sygn. akt I ACa 1659/21, która dotyczyła umowy frankowej mBanku pn. „Multiplan”. Sąd oddalił apelację banku od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy z dnia 27 września 2021 r. do sprawy o sygn. akt I C 166/20, na mocy którego umowa kredytowa została uznana za nieważną.
Od momentu złożenia pozwu do daty uzyskania prawomocnego wyroku unieważniającego umowę mBanku upłynęło zaledwie 26 miesięcy. Sąd II instancji podzielił stanowisko reprezentującej kredytobiorców Kancelarii Adwokackiej Paweł Borowski oraz sądu w Legnicy w kwestii nieważności umowy.
Bez wątpliwości umowa nie była indywidualnie uzgodniona z kredytobiorcami, a bank ustalał wysokość ich zobowiązania jednostronnie. Nie poinformował ich też w sposób rzetelny i wystarczający o skutkach ekonomicznych zaciągnięcia kredytu waloryzowanego kursem obcej waluty.
Ekspresowa prawomocna wygrana z mBankiem w Warszawie w 2 lata
Bardzo szybko zakończyła się także sprawa innego klienta Kancelarii Adwokackiej Paweł Borowski, który zakwestionował zawartą z mBankiem w 2007 roku umowę „Multiplan” pozwem złożonym do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Sprawa toczyła się tam pod sygn. akt II C 1429/19 i zakończyła się korzystnym wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2021 r. stwierdzającym nieważność przedmiotowej umowy. Pozwany mBank nie zgodził się z tym wyrokiem i odwołał do Sądu Apelacyjnego w Warszawie, gdzie postępowanie toczyło się pod sygn. akt V ACa 418/21.
W dniu 25 lutego 2022 r. zapadł w tej sprawie prawomocny wyrok – umowa kredytowa została prawomocnie unieważniona w wyniku dwuinstancyjnego postępowania, które trwało łącznie tylko 2 lata.
W tym przypadku gra toczyła się o naprawdę wysoką stawkę, gdyż zysk kredytobiorcy z wyroku wyniósł aż około 655 tys. zł. mBank nie udowodnił w toku procesu, aby kredytobiorca miał możliwość negocjowania zasad indeksacji, a postanowienia te stanowiły główny przedmiot umowy, dlatego po ich wyeliminowaniu umowa musiała upaść.
Prawomocne unieważnienie umowy mBanku „mPlan” w Warszawie w 15 miesięcy
W dniu 9 czerwca 2022 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie, rozstrzygając spór toczący się pod sygn. akt I ACa 184/22, oddalił apelację mBanku od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 16 listopada 2021 r. do sprawy o sygn. akt XXVIII C 1933/21, na mocy którego umowa kredytu frankowego mBanku pn. „mPlan” została uznana za nieważną.
Wyrok prawomocnie unieważniający umowę zapadł po 15 miesiącach trwania postępowania w dwóch instancjach, co – jak na warunki mocno obłożonych sprawami Frankowiczów sądów warszawskich – jest rewelacyjnym rezultatem. Kredytobiorców reprezentowała w tej sprawie Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Sąd zgodził się z zaprezentowaną przez kancelarię argumentacją w kwestii nieważności umowy. Umowa kredytowa została uznana za nieważną ze względu na zawarte w niej klauzule abuzywne. Sąd wyraźnie podkreślił, że w polskim prawie brakuje przepisów pozwalających uzupełnić lukę po wyeliminowaniu z umowy niedozwolonych postanowień.