PLN - Polski złoty
CHF
4,61
piątek, 22 listopada, 2024

Deutsche Bank starał się POWSTRZYMAĆ Frankowiczów teraz zapłaci za to MILIONY

Deutsche Bank przez lata uchodził za podmiot, którego wzorce umowne są wyjątkowo trudne do podważenia w sądach. Obecnie, po zmianie i ugruntowaniu linii orzeczniczej frankowicze nie muszą się już obawiać pozwu wobec tego banku. Nie zmienia to jednak faktu, że DB robi, co w jego mocy, aby utrudnić kredytobiorcom dochodzenie roszczeń. Część praktyk banku jest tak nieetyczna, że pochylił się nad nimi UOKiK. W poniedziałek media obiegła wiadomość o gigantycznej karze nałożonej na Deutsche Bank za wprowadzanie w błąd swoich klientów co do kosztów uzyskania zaświadczeń dotyczących spłacanych kredytów i pożyczek. Bank zapłaci za nieuczciwe zachowania, i to siedmiocyfrową kwotę.

  • Deutsche Bank przez lata pobierał od frankowiczów nieadekwatnie wysokie opłaty za wydanie zaświadczeń o historii i spłacie kredytu
  • Za to, co w innych bankach kosztuje 100 zł, w DB klienci musieli płacić nawet 15 razy więcej
  • Klienci, coraz lepiej znający swoje prawa, zaczęli składać skargi do UOKiK, a ten ukarał Deutsche Bank karą w wysokości 5,7 mln zł
  • Bank musi oddać nienależnie pobrane środki swoim klientom.

Deutsche Bank z karą za wprowadzanie konsumentów w błąd

DB od lat jest niechętny wszelkim ustępstwom wobec kredytobiorców frankowych. Bank zakończył w Polsce działalność na rzecz klientów indywidualnych, być może więc wychodzi z założenia, że nie ma już powodu, by dbać o swój wizerunek. Frankowiczom DB kojarzy się niezbyt przyjemnie – po pierwsze, przez lata mieli oni trudności w dochodzeniu swoich roszczeń względem podmiotu, ponieważ wzorce umowne były tak skonstruowane, że sędziowie nie chcieli unieważniać udzielonych w oparciu o nie kredytów.

Po drugie, bank nie jest zainteresowany dogadaniem się z frankowiczami – ewentualne ugody są kierowane tylko do wybrańców, a bank oczekuje, że kredytobiorca po podpisaniu porozumienia zrzeknie się wszelkich roszczeń względem podmiotu.

Bank ten jest więc twardym negocjatorem, ale to niejedyny powód, by kredytobiorcy w Polsce nie pałali do niego sympatią. Chodzi także, a może przede wszystkim, o nieetyczne podejście do kształtowania cen usług dodatkowych, takich jak wydanie zaświadczenia o historii spłaty kredytu.

W innych bankach taki dokument kosztuje 100, czasem 200 zł. Deutsche Bank jednak „popłynął” i kazał sobie płacić za taką usługę nawet 1500 zł!

W Internecie można znaleźć dziesiątki wpisów, których autorami są rozżaleni frankowicze, ubiegający się o zaświadczenie od Deutsche Banku. Kwoty, jakich bank życzy sobie od wnioskodawców, są różne – w zależności od tego, kiedy ich wnioski zostały złożone. „Rekordziści” mogli zapłacić za wydanie kompletu dokumentów nawet kilkunastokrotność tego, co u konkurencji. Tak przynajmniej wynika z komentarza UOKiK do wydanej dopiero co decyzji o ukaraniu podmiotu.

Powodem nałożenia kary było rozpowszechnianie przez DB nieprawdziwych informacji odnośnie zmiany wysokości opłat, jakie podmiot pobierał za wystawianie zaświadczeń dotyczących takich produktów, jak kredyty i pożyczki hipoteczne denominowane kursem walut obcych, w tym franka.

UOKiK podaje, że za zestaw dokumentów, o które najczęściej wnioskowali konsumenci, bank pobierał opłaty rzędu 795 – 905 zł.

W sytuacji, gdy kredytobiorca wnioskował o wydanie wszystkich zaświadczeń za okres spłaty wynoszący ponad 10 lat, musiał zapłacić bankowi nawet 1845 zł. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta zwraca też uwagę na to, że abuzywne zapisy umowne nie są wiążące dla konsumentów.

Ponieważ bank swoimi działaniami naruszał zbiorowe interesy konsumentów, wysokość nałożonej na niego kary musiała być adekwatna. I jest. To aż 5,7 mln zł. Kredytobiorcy mają otrzymać od Deutsche Banku zwrot niesłusznie pobranych pieniędzy.

Decyzja UOKiK jest oczywiście korzystna dla konsumentów, przy czym trzeba podkreślić, że frankowicze już wcześniej zdążyli pójść po swoje do sądów. Uwzględnili w swoich roszczeniach horrendalne opłaty poniesione na rzecz banku w związku z wydaniem zaświadczenia, zatem unieważniając umowę, odzyskiwali to, co DB nienależnie pobrał.

Jak sądy unieważniają umowy frankowe z Deutsche Bank?

Obecnie frankowicz będący konsumentem może unieważnić swoją umowę z Deutsche Bankiem tak, jak z każdym innym kredytodawcą. Sądy są doskonale zaznajomione z wadliwymi mechanizmami zawartymi w tych umowach i nie mają wątpliwości co do tego, że po ich usunięciu takie kontrakty nie mogą być dalej realizowane. W efekcie umowy są unieważniane, a kredytobiorcy muszą rozliczyć się z Deutsche Bankiem wyłącznie z kapitału kredytu.

Doskonałym tego przykładem jest prawomocny już wyrok, który zapadł 30 listopada 2022 roku w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu. Sędzia w II instancji podzielił pogląd SSO i uznał, że kwestionowana przez powoda umowa zawarta z Deutsche Bankiem powinna zostać unieważniona. Bank musi oczywiście pokryć koszty postępowania sądowego. Sygnatura akt tej sprawy to I ACa 1121/22. Pełnomocnikiem kredytobiorcy był adwokat Paweł Borowski.

Cała sprawa w dwóch instancjach trwała łącznie 32 miesiące, w tym w apelacji jedynie 9 miesięcy. Sąd II instancji potrzebował tylko jednej rozprawy, by podzielić pogląd Sądu Okręgowego. Co kredytobiorca zyskał, unieważniając swoją umowę kredytową? Przede wszystkim nie zapłaci bankowi nic ponadto, co od niego pożyczył. Nominalna kwota kredytu wynosiła 386 tys. zł, a kredytobiorca po kilkunastu latach spłaty zobowiązania wciąż był winien bankowi 443 tys. zł. Teraz ten wirtualny dług przestał go obowiązywać – liczy się tylko to, ile pożyczył i ile spłacił. Po upadku umowy kredytobiorca oddaje różnicę pomiędzy kapitałem i wartością dotychczasowych spłat, a następnie może zapomnieć, że był w ogóle posiadaczem takiego kłopotliwego produktu jak kredyt frankowy.

Nic więc dziwnego, że frankowicze pozywają bank i masowo zgłaszają się po wydanie historii spłaty kredytu, nie zważając nawet na przeszkody, które DB mnożył przez lata. Nieetyczne praktyki banku w konsekwencji obciążają jego własne kapitały, a nie portfel klienta, a to wszystko dzięki doświadczonym prawnikom oraz instytucjom, które stoją na straży praw konsumenta.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Franknews.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach dla Frankowiczów. Odwiedź nas także na Facebooku oraz Twitter i ZAWSZE otrzymuj jako pierwszy najważniejsze informacje! 

 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze