Banki kreślą apokaliptyczne wizje upadku sektora finansowego w Polsce, a nawet katastrofy całej gospodarki jeśli wyrok TSUE w sprawie tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału będzie zbieżny z opinią Rzecznika tej instytucji zaprezentowanej w połowie lutego br. Według banków, przyczyną ich problemów są Frankowicze dochodzący w sądach roszczeń z tytułu umów kredytowych w CHF. Faktem jest że jeszcze przed ogłoszeniem opinii TSUE, w roku 2022 nastąpił wyraźny przyrost nowych pozwów – z raportów okresowych banków giełdowych wynika, że w minionym roku toczyło się przeciwko nim ponad 74 tys. spraw, przy czym liczba ta nie uwzględnia m.in. Getin Banku znajdującego się w stanie restrukturyzacji oraz banków nie notowanych na GPW, a dysponujących portfelami kredytów frankowych (np. Raiffeisen Bank, Deutsche Bank). Kredytobiorcy frankowi nie zagrażają jednak interesom finansowym banków, gdyż miesięcznie zarabiają na czysto kilka miliardów złotych. W styczniu tego roku banki wygenerowały na odsetkach ponad 8 mld zł zysku, a wynik netto z całej działalności wyniósł 3,1 mld zł.
- Największe banki giełdowe zaraportowały w sprawozdaniach za 2022 rok ponad 74 tys. toczących się przeciwko nim spraw na tle kredytów we franku szwajcarskim. Liczba spraw wytoczonych przez Frankowiczów jest przypuszczalnie o ok. 50 proc. wyższa i sięga ponad 100 tys., bo ujawnione dane nie uwzględniają Getin Banku oraz banków nie notowanych na GPW.
- Najwięcej spraw w ubiegłym roku toczyło się przeciwko bankom: PKO BP (19.522 sprawy), mBank (17.672 sprawy) oraz Bankowi Millennium (17.280 spraw). Najwyższą dynamikę przyrostu pozwów w IV kwartale ubiegłego roku zanotował bank PEKAO S.A. (14,4 proc.)
- W 2023 roku przewidywany jest jeszcze większy napływ nowych pozwów przeciwko bankom, bo Frankowiczów ośmieliła opinia Rzecznika Generalnego TSUE, zgodnie z którą nieuczciwe banki nie mogą domagać się od kredytobiorców dodatkowych roszczeń za korzystanie z udostępnionego kapitału.
- Banki lamentują w mediach, że niekorzystny wyrok TSUE spowoduje poważne turbulencje na rynku finansowym i w innych gałęziach gospodarki pozbawionych możliwości kredytowania. Dane na temat wyników finansowych sektora zaprzeczają jednak, aby banki mogły popaść w tarapaty przez Frankowiczów. W styczniu 2023 roku sektor bankowy osiągnął zysk netto na poziomie 3,1 mld zł, a kapitały własne banków urosły w stosunku do sytuacji sprzed roku o 10,5 mld zł.
Ponad 74 tys. spraw frankowych w 2022 roku przeciwko bankom notowanym na GPW
Według danych pochodzących z NBP, już na koniec czerwca 2022 roku w sądach toczyło się około 95 tys. spraw z powództwa kredytobiorców frankowych, którzy zakwestionowali nieuczciwe umowy. Po uwzględnieniu danych na temat skali napływu pozwów w drugim półroczu, szacunki wskazują że na koniec roku było ich co najmniej 110 tys.
Informacje dotyczące liczby pozwów podały do publicznej wiadomości w sprawozdaniach rocznych największe banki notowane na GPW. Wynika z nich, że przeciwko tej grupie banków w sądach toczyło się w minionym roku ponad 74 tys. spraw z powództwa Frankowiczów.
Statystyki nie uwzględniają danych dotyczących BOŚ Banku oraz banku Citi Handlowy, które jeszcze nie opublikowały raportów za IV kwartał 2022, jednak ich udział w ogólnej liczbie pozwów jest niewielki.
Aby uzyskać pełny obraz na temat ilości toczących się w sądach procesów na tle umów frankowych, trzeba dodać około 12 tys. spraw wytoczonych przeciwko Getin Noble Bank, który od końca września 2022 jest w stanie przymusowej restrukturyzacji i nie opublikował raportu za ostatni kwartał.
Ponadto część banków posiadających portfele kredytów w CHF (m.in. Deutsche Bank Polska, Raiffeisen Bank oraz BPH) nie jest notowanych na polskiej giełdzie i rzadko upublicznia dane na temat liczby toczących się przeciwko nim spraw. Należy zatem przyjąć, że spraw frankowych było w ubiegłym roku o kilkadziesiąt tysięcy więcej niż wynikałoby to ze sprawozdań finansowych głównych banków giełdowych, a symboliczna granica 100 tys. postępowań z pewnością została już przekroczona.
Duża dynamika przyrostu pozwów w 2022 roku
Dynamika napływu nowych pozwów była w 2022 roku wysoka, a w wymiarze kwartał do kwartału liczba nowych spraw wciąż rosła. W ostatnich kwartałach największy przyrost pozwów zanotował bank PEKAO S.A. – w III kw. 2022 r. liczba nowych spraw przeciwko temu bankowi wzrosła aż o 27,3 proc. w stosunku do okresu poprzedniego, a w IV kw. 2022 wzrost wyniósł 14,4 proc.
Na drugim miejscu podium pod względem dynamiki przyrostu postępowań sądowych uplasował się bank PKO BP, który zanotował wzrost nowych spraw w IV kwartale w stosunku do III kwartału o 10,6 proc.
Trzecie miejsce zajął zaś Santander BP ze wzrostem 9,2 proc. O niewiele mniej (8,8 proc.) przybyło w ostatnim kwartale minionego roku spraw przeciwko BNP Paribas. Słabszy przyrost w tym okresie zaraportowały banki, które wciąż należą do najczęściej pozywanych, tj. Bank Millennium (6,5 proc.) oraz mBank (3,3 proc.).
Liderzy spraw frankowych w 2022 roku to PKO BP, mBank i Bank Millennium
Bank PKO BP prawdopodobnie przekroczył już liczbę 20 tys. toczących się przeciwko niemu spraw frankowych, bo na koniec 2022 r. takich postępowań było 19.522. Powoli w tym kierunku zmierzają banki należące nieustannie do czołówki sądowej tj. mBank, przeciwko któremu na koniec grudnia 2022 roku toczyły się 17.672 sprawy oraz Bank Millennium, pozwany 17.280 razy.
Oto jak wyglądała sytuacja w poszczególnych bankach na koniec 2022 roku pod względem indywidualnych spraw sądowych:
- PKO BP – 19.522 sprawy na koniec IV kw. 2022, przyrost w wymiarze kwartał do kwartału 10,6 proc.
- mBank – 17.672 sprawy na koniec IV kw. 2022, przyrost w wymiarze kwartał do kwartału 3,3 proc.
- Bank Millennium – 17.280 spraw na koniec IV kw. 2022, przyrost w wymiarze kwartał do kwartału 6,5 proc.
- Santander BP – 12.225 spraw na koniec IV kw. 2022, przyrost w wymiarze kwartał do kwartału 9,2 proc.
- Getin Bank – ok. 12 tys. spraw na koniec IV kw. 2022 (dane szacunkowe)
- BNP Paribas – 3.470 spraw na koniec IV kw. 2022, przyrost w wymiarze kwartał do kwartału 8,8 proc.
- PEKAO S.A. – 2.922 sprawy na koniec IV kw. 2022, przyrost w wymiarze kwartał do kwartału 14,4 proc.
- ING Bank Śląski – 1.047 spraw na koniec IV kw. 2022, przyrost w wymiarze kwartał do kwartału 8 proc.
- BOŚ Bank – 883 sprawy na koniec III kw. 2022
- Citi Handlowy – 64 sprawy na koniec III kw. 2022
W 2023 nastąpi mocne uderzenie ze strony Frankowiczów ale banki są przygotowane
Po skrajnie niekorzystnej dla sektora bankowego opinii Rzecznika Generalnego TSUE w sprawie tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w mediach trwa nieustanna nagonka na Frankowiczów, którzy rzekomo mają doprowadzić banki na skraj upadłości i spowodują ograniczenie możliwości finansowania całej gospodarki, co z kolei zahamuje tempo jej rozwoju.
Banki muszą się rzeczywiście spodziewać jeszcze większego napływu pozwów od Frankowiczów i niewykluczone, że rozszerzenia roszczeń o dodatkowe kwoty np. waloryzację sumy rat podlegającej zwrotowi o wskaźnik inflacji lub wynagrodzenie za korzystanie przez bank ze środków pochodzących z wpłacanych rat. Wiele zależy jednak od tego, czy przewidywany za kilka miesięcy wyrok TSUE w sprawie C-520/21 będzie zbieżny z zaprezentowaną miesiąc temu opinią Rzecznika tej instytucji, a tak się na ogół dzieje.
Banki lamentują, że nie poradzą sobie z obciążeniami wynikającymi z unieważniania przez sądy umów frankowych. Jak jest naprawdę? Sektor bankowy wygenerował od początku roku gigantyczne zyski. Tylko w jednym miesiącu styczniu banki zarobiły na czysto na odsetkach 8 mld zł.
Tyle wyniosła różnica pomiędzy wysokością odsetek od kredytów a oprocentowaniem depozytów. Zysk netto sektora bankowego biorąc pod uwagę całą działalność wyniósł w pierwszym miesiącu tego roku 3,1 mld zł, czyli był wyższy niż przed rokiem o 86 proc.
A jak wynika z najświeższych danych NBP, kapitały własne banków sięgnęły w styczniu kwoty 212 mld zł i urosły w stosunku do sytuacji sprzed roku o 10,5 mld zł. Przejściowy spadek poziomu kapitałów latem minionego roku nie był wynikiem aktywności sądowej posiadaczy hipotek we franku szwajcarskim, ale wakacji kredytowych dla Złotówkowiczów.
Wystarczyło parę miesięcy i banki odbudowały swoje fundusze, pomimo systematycznego zawiązywania rezerw na ryzyko prawne związane z kredytami frankowymi. Wszystko wskazuje na to, że banki nie zostaną znokautowane przez Frankowiczów, bo dysponują potężnymi kapitałami i zarabiają grube miliardy złotych na odsetkach.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Franknews.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach dla Frankowiczów. Odwiedź nas także na Facebooku oraz Twitter i ZAWSZE otrzymuj jako pierwszy najważniejsze informacje!