To już pewne – upadłość Getin Noble Banku to kwestia czasu. 28 kwietnia 2023 roku Bankowy Funduszy Gwarancyjny złożył w sądzie wniosek o upadłość podmiotu. Kredytobiorcy frankowi powinni uważnie śledzić informacje związane z tym bankiem, niezależnie od tego, czy mają kredyt w Getinie, czy u innego kredytodawcy, który w przyszłości również może wpaść w podobne tarapaty. Jakie kroki powinien podjąć każdy frankowicz z Getinu, by uniknąć kłopotów z syndykiem? Czy roszczenia zgłaszane do masy upadłościowej Getinu muszą być wpierw objęte sporem sądowym? I co zrobić, jeśli sąd nie wydał kredytobiorcy zabezpieczenia roszczeń, a on sam spłacił już Getinowi kapitał kredytu?
- Upadłość Getin Noble Banku jest coraz bliżej. BFG zgłosił już w sądzie stosowny wniosek, i to znacznie szybciej, niż spodziewali się eksperci
- Kiedy upadnie Getin? To najprawdopodobniej kwestia miesięcy. Niewykluczone, że podmiot ogłosi upadłość jeszcze w tym roku
- Kredytobiorcy, którzy mają kredyt frankowy w Getinie, powinni być czujni i dopilnować terminowego zgłoszenia swoich wierzytelności do masy upadłościowej podmiotu
- Kluczowy w sporach z upadłym Getinem będzie zarzut potrącenia, który może uratować tysiące konsumentów przed zakusami syndyka.
Bankowy Fundusz Gwarancyjny przyśpiesza działania wokół Getinu
Eksperci spodziewali się, że Bankowy Fundusz Gwarancyjny złoży do sądu wniosek o upadłość Getinu do końca roku. Niewielu przewidywało, że nastąpi to jeszcze przed weekendem majowym. A jednak.
BFG złożył wniosek 28 kwietnia br., nie wiadomo jednak, kiedy zapadnie decyzja sądu w tej sprawie – sąd upadłościowy nie ma określonego terminu na zapoznanie się z wnioskiem i rozpatrzenie go.
Bazując na podobnych sprawach z przeszłości można zakładać, że do oficjalnej upadłości Getinu zostało jeszcze kilka miesięcy. Kredytobiorcy będący wciąż klientami banku i spłacający w nim kredyt frankowy powinni być jednak na bieżąco z informacjami, tak aby nie przegapić żadnego istotnego terminu.
Co należy zrobić, gdy Getin Noble Bank upadnie? Każdy frankowicz mający umowę z Getinem, zarówno ten, który już pozwał bank, jak i taki, który dopiero planuje to zrobić, powinien zgłosić swoje wierzytelności do masy upadłościowej.
Przedtem jednak musi obliczyć kwotę swoich roszczeń, a także skrupulatnie udokumentować zasadność wskazanej kwoty. Służyć temu może przede wszystkim historia spłaty kredytu wydana przez bank, ale nie tylko: dobrym i wiarygodnym źródłem informacji będą też potwierdzenia przelewów z banku.
Gdy Getin upadnie, kredytobiorca będzie miał 30 dni na zgłoszenie swoich wierzytelności do masy upadłościowej. Czynność tę należy przeprowadzić online, poprzez Krajowy Rejestr Zadłużonych.
Frankowicze z Getinu nie powinni zaniedbywać zgłoszenia swoich wierzytelności w nadziei, że wierzytelności banku wygasną. Umowa, którą kredytobiorca ma z Getinem, nie przestanie być ważna, gdy spółka upadnie. Wówczas roszczenia banku będą egzekwowane przez syndyk, który może postawić pozostałą do spłaty kwotę w stan wymagalności.
Czy nadal można pozwać Getin za kredyt we frankach?
Niektórzy kredytobiorcy zastanawiają się, czy w związku z tym, że Getin jest w trakcie przymusowej restrukturyzacji i właśnie został złożony w jego sprawie wniosek o upadłość, możliwe jest nadal pozwanie banku o stwierdzenie nieważności umowy.
Zdecydowanie tak, nie tylko jest to możliwe, ale wręcz rekomendowane, a im szybciej frankowicz złoży pozew w sądzie, zwykle dołączając do niego wniosek o zabezpieczenie roszczeń, tym lepiej. Wbrew początkowym obawom konsumentów, sprawy przeciwko Getinowi wciąż się toczą, sądy w większości nie chcą zawieszać postępowań, a pojawiają się głosy ze strony prawników, że BFG podejmuje w tym kierunku kroki.
Postępowania zatem trwają, a sądy wydają prawomocne wyroki. Inna sprawa, że nie sposób jest wyegzekwować prawomocny wyrok od banku w przymusowej restrukturyzacji (podstawą jest tu ustawa o BFG i art. 135).
Z kolei gdy Getin upadnie, jego majątek będzie zbyt wątły, by zaspokoić roszczenia wszystkich zainteresowanych – przypomnijmy, że już rok temu przeciwko spółce toczyło się prawie 10 tys. indywidualnych postępowań sądowych. Od tamtej pory liczba ta z pewnością radykalnie wzrosła, nie wiadomo tylko, jak bardzo, ponieważ Getin przestał publikować te dane po I kwartale ubiegłego roku.
Dla kredytobiorcy frankowego z Getinu najważniejsze są dwie rzeczy: po pierwsze niedoprowadzenie do powstania dużej nadpłaty ponad kwotę pożyczonego kapitału. To, co klient nadpłacił ponad kapitał, prawdopodobnie okaże się już nie do odzyskania. Po drugie, wykreślenie hipoteki banku z księgi wieczystej – to będzie możliwe z prawomocnym wyrokiem sądu.
Priorytetem jest właściwe zabezpieczenie interesów kredytobiorcy już z myślą o wyroku unieważniającym umowę. Chodzi oczywiście o zarzut potrącenia – kredytobiorca powinien go zgłosić syndykowi (i to najpóźniej z chwilą zgłoszenia wierzytelności), ponieważ w przeciwnym razie może narazić się na bardzo poważne konsekwencje: gdy sąd unieważni umowę i zasądzi rozliczenie wg teorii dwóch kondykcji, upadły bank najprawdopodobniej okaże się niewypłacalny.
Kredytobiorca nie będzie więc w stanie ściągnąć od niego sumy spłaconych do tej pory rat. Jednak syndyk będzie dysponował roszczeniem o zwrot pożyczonego kapitału, i z pewnością przystąpi do egzekucji, gdy to tylko będzie możliwe. Dzięki potrąceniu kredytobiorca chroni się przed takim scenariuszem, ponieważ wówczas wzajemne roszczenia ulegają kompensacji.
Czy należy dalej płacić Getinowi raty kredytu frankowego?
Może się zdarzyć, że frankowicz, którzy ma spór z Getinem, nie uzyskał od sądu prawomocnego zabezpieczenia roszczeń. Teoretycznie więc powinien spłacać nadal swoje raty. Jednak to wiąże się z potencjalnym nieotrzymaniem tych środków z powrotem, ponieważ Getin wkrótce najprawdopodobniej okaże się niewypłacalny.
Pokornie spłacając kolejne raty kapitałowo-odsetkowe kredytobiorca naraża się na wielotysięczną stratę. Nic dziwnego, że wiele osób rozważa samowolne zaprzestanie dalszej spłaty kredytu w Getinie. Co za to grozi? Bank ma kilka narzędzi do wyboru. W pierwszej kolejności zapewne skorzysta z tzw. miękkiej windykacji – zacznie dzwonić do klienta, wysyłać maile i przypominać o konieczności spłaty.
Zamieści też informacje o niesolidnym dłużniku w BIK, co zamknie frankowiczowi drogę do uzyskania kredytu, pożyczki, a nawet zakupów w systemie ratalnym. Gdy to nie spowoduje, że kredytobiorca spokornieje, następnym krokiem będzie najpewniej wypowiedzenie umowy oraz pozwanie klienta o zapłatę.
Aby sprawa z powództwa banku mogła w ogóle ruszyć, wpierw musi zakończyć się proces rozpoczęty z inicjatywy kredytobiorcy, o stwierdzenie nieważności umowy kredytowej. Jeśli sąd uzna, że umowa jest nieważna, roszczenia banku nie będą miały już racji bytu. Nie można wypowiedzieć umowy, która nie istnieje.
Jeśli więc kredytobiorca nie potrzebuje w trybie pilnym pozyskać dodatkowego finansowania, co wiązałoby się ze zwiększoną dbałością o historię kredytową, powinien na poważnie rozważyć zaprzestanie spłaty kredytu frankowego w Getinie, bo tylko w ten sposób skutecznie uchroni się przed bezpowrotną utratą kolejnych środków.
Jak Sądy teraz unieważniają kredyty we frankach w Getin Bank
Sądy nadal unieważniają kredyty we frankach Getin Bank w restrukturyzacji co pozwala wielu Frankowiczom pozbyć się nie uczciwego zobowiązania i zaprzestać spłaty zawyżonych rat kredytu na zawsze. Oto przykłady takich wyroków
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu dnia 9 listopada 2022 r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego Świdnicy z dnia 2 grudnia 2021r. w sprawie o sygn. akt I C 934/21. Wyrok jest prawomocny, a sprawa apelacyjna toczyła się pod sygn. akt I ACa 125/22.
Dla klientów oznacza to, iż muszą rozliczyć się z bankiem z udzielonego kapitału tj. oddać mu kwotę 132.717,23 zł, zaś bank po otrzymaniu od nich ww. kwoty ma im oddać 130.111,30 zł. Ostatecznie klienci będą musieli rozliczyć się z bankiem jedynie w zakresie kwoty ok. 2 tysięcy złotych.
Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że orzeczenie Sądu Okręgowego co do zasady było prawidłowe, w szczególności w zakresie dotyczącym ustalenia, iż łącząca strony umowa kredytu hipotecznego w 2017 r. jest nieważna w całości. Sąd podzielił w całości stanowisko Sądu I instancji, stojąc na stanowisku, że abuzywność postanowień umowy w tym przypadku skutkuje nieważnością całej umowy.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na przyjęcie, by powodowie mieli realny wpływ na taki sposób sformułowania klauzul indeksacyjnych. Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska apelującej co do możliwości uzupełniania niekompletnej umowy łączącej strony przepisami dyspozytywnymi.
Całe postępowanie w obu instancjach trwało rok i 7 miesięcy, co jest bardzo dobrym wynikiem. Mając na uwadze późniejszy zwrot kapitału przez kredytobiorców, zysk z wyroku wyniósł ok. 185 tys. zł dla kredytobiorców. Sprawę prowadził adw. Paweł Borowski, przy udziale r. pr. Magdaleny Wiśniewskiej.
Kolejny przykładem sukcesu Frankowiczów w walce z Getin Bank jest wyrok pod sygn. akt I ACa 620/22.
Prawomocne unieważnienie kredytu GETIN BANK w SA we Wrocławiu przyniosło klientom zysk w wysokości 537 000 zł. Wygrana osiągnięta została po 34 miesiącach walki sądowej.
Całe postępowanie w obu instancjach trwało 2 lata i 10 miesięcy, co jest dobrym wynikiem. Dzięki wygranej, bank będzie musiał zwrócić klientom 258 tys. zł tytułem zwrotu nienależnych świadczeń. Biorąc pod uwagę późniejszy zwrot kapitału przez kredytobiorców, zysk z wyroku wyniósł około 537 tys. zł dla nich. Sprawę prowadził adwokat Paweł Borowski, przy udziale radcy prawnego Magdaleny Wiśniewskiej.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Franknews.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach dla Frankowiczów. Odwiedź nas także na Facebooku oraz Twitter i ZAWSZE otrzymuj jako pierwszy najważniejsze informacje!