PLN - Polski złoty
CHF
4,61
piątek, 22 listopada, 2024

Frankowiczowie coraz skuteczniejsi: SZYBKOŚĆ unieważniania kredytów we frankach PRZERAŻA BANKI?

Każdy frankowicz, który składa pozew przeciwko bankowi, liczy na to, że jego umowa zostanie unieważniona szybko i bez zbędnych komplikacji. Tymczasem banki przekonują, że aby unieważnić kredyt we frankach, trzeba czekać długie lata na prawomocną decyzję sądu II instancji. Wiele banków informuje też, że od tychże wyroków składa skargi kasacyjne do Sądu Najwyższego. Czy narracja banków dotycząca przewlekłości sporów o franki jest zgodna z rzeczywistością? A może sądy coraz sprawniej radzą sobie z eliminowaniem wadliwych umów z obrotu prawnego i chętnie korzystają z udogodnień, takich jak np. rozprawy zdalne i przesłuchania stron na piśmie? Prezentujemy przegląd najszybszych prawomocnych wyroków frankowych.

  • Wskutek zmian w kpc sprawy sądowe o kredyty frankowe będą równomierniej rozłożone po sądach w całej Polsce – może to wpłynąć pozytywnie na tempo orzecznicze, zwłaszcza w oblężonym przez kredytobiorców XXVIII Wydziale Frankowym w Warszawie
  • Orzecznictwo krajowe w sprawach o kredyty pseudowalutowe przyśpiesza. Większość kluczowych kwestii w tych sporach jest absolutnie jasna i sądy nie czują potrzeby, by zawieszać postępowania na czas kolejnych orzeczeń TSUE czy uchwał SN
  • Mając dobrego pełnomocnika prawnego i odrobinę szczęścia, frankowicz może unieważnić prawomocnie swój kredyt nawet w kilkanaście miesięcy. Tego rodzaju ekspresowe unieważnienia ma w swoim portfolio niemal każda wyspecjalizowana kancelaria frankowa. Szybkie wyroki to jeden z wyznaczników skuteczności pełnomocnika prawnego.

Sądy próbują nadążyć za tempem frankowiczów. Udzial błyskawicznych unieważnień umów w statystyce się zwiększy?

Jeszcze niedawno tzw. ekspresowe unieważnienia w sprawach frankowych zdarzały się niezwykle rzadko i dotyczyły klientów zaledwie kilku kancelarii w kraju. Obecnie, głównie dzięki skutecznej strategii pełnomocników prawnych, ale także zaangażowaniu sędziów w rozpatrywanie skomplikowanych spraw o kredyty pseudowalutowe, umowy, w których zawarte są klauzule abuzywne, można wyeliminować z obrotu prawnego nierzadko w mniej niż 2 lata. Dla banków są to oczywiście bardzo niepomyślne wiadomości: podmiotom tym zależy na maksymalnym opóźnianiu wydania prawomocnego wyroku, a co za tym idzie i rozliczenia z klientem. To jednak na nic.

Gdy sprawa trafi do doświadczonego sędziego, a kredytobiorcę reprezentuje wyspecjalizowany pełnomocnik, zachodzi duże prawdopodobieństwo, że wyrok w niej zapadnie relatywnie szybko. Chyba że frankowicz sądzi się w XXVIII Wydziale Cywilnym, gdzie w szczytowym momencie na jednego sędziego przypadało nawet 2000 spraw, a na termin pierwszej rozprawy trzeba czekać po 2-3 lata. To jednak ma szansę się zmienić.

15 kwietnia 2023 roku w życie weszła nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, wraz z którą zmieniono właściwość miejscową sądów w sprawach o kredyty frankowe. W związku z tą korektą najbardziej obciążony wydział cywilny stał się dostępny wyłącznie dla osób, które podlegają pod niego przez wzgląd na swoje miejsce zamieszkania.

Głównie chodzi o mieszkańców Warszawy. Kredytobiorcy z innych polskich miast od połowy kwietnia mogą zainicjować spór z bankiem wyłącznie w sądzie bliżej domu. Ma to swoje plusy: pozwy frankowe będą rozsyłane po całym kraju, co może zapobiec przewlekłości postępowań lub przynajmniej ograniczyć występowanie tego negatywnego efektu.

Są też minusy: kredytobiorcom może być trudniej uzyskać zabezpieczenie roszczeń, czyli zgodę sądu na wstrzymanie płatności miesięcznych rat kredytu. Niedogodność ta może jednak wkrótce zniknąć, ponieważ w połowie czerwca br. TSUE ma wziąć na tapet kwestię zabezpieczenia roszczeń, zaraz obok wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału.

Jeśli i tym razem Trybunał podejdzie do problemu z prokonsumenckim nastawieniem, lokalnym sądom pozostanie zaakceptowane nowego stanu rzeczy. Wyłączając te dwie kwestie, można śmiało stwierdzić, że w sprawach o franki jest już niewiele niewiadomych, a sądy mają bardzo solidne podstawy, by wydawać w sporach kredytobiorców z bankami szybkie wyroki.

Dobitnie świadczą o tym kolejne skany wyroków, publikowane przez doświadczone kancelarie frankowe – z upublicznianych dokumentów wynika, że sprawę przeciwko bankowi można prawomocnie wygrać w 2 lata, nierzadko nawet bez osobistego stawiennictwa w sądzie, a więc i bez nadmiaru stresu. Oczywiście nie jest to jeszcze powszechna praktyka w polskich sądach, jednak zdecydowanie widać, że postępowania toczą się coraz szybciej. Potwierdzają to publikowane przez kancelarie informacje o szybkich wyrokach, które omówimy poniżej.

Warszawski Sąd Apelacyjny unieważnia umowę mBanku w 18 miesięcy

O tym, że na wyrok w sprawie przeciwko mBankowi nie trzeba czekać latami, przekonali się frankowicze, którzy zlecili poprowadzenie swojej sprawy Kancelarii Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni. Dnia 30 stycznia 2023 roku, w 18 miesięcy od rozpoczęcia postępowania, Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok w sprawie I ACa 463/22, w której powodami byli kredytobiorcy, a pozwanym mBank. Kwestionowana umowa kredytowa mPlan zawarta została w 2007 roku i dotyczyła kredytu waloryzowanego kursem CHF. Sąd I instancji unieważnił umowę, ale bankowi nie spodobała się ta decyzja i złożył apelację. Sąd II instancji potwierdził nieważność umowy i skorygował wyrok w nieznacznym stopniu, jedynie w zakresie ustawowych odsetek za opóźnienie oraz uznania zarzutu zatrzymania. Umowa jest już prawomocnie nieważna, a kredytobiorcy zyskali na tym wyroku ok. 202 tys. zł. Frankowiczów w niniejszej sprawie reprezentowali: adw. Jacek Sosnowski oraz adw. Anna Jagielska.

Kolejne ekspresowe unieważnienie kredytu w mBanku. Tym razem w 16 miesięcy

Ta sama kancelaria prawna reprezentowała innych klientów mBanku, którzy postanowili pozwać tego kredytodawcę w Warszawie. Tym razem chodziło jednak o umowę kredytu frankowego Multiplan, z listopada 2007 roku. Prawomocny wyrok w tej sprawie zapadł 17 lutego 2023 roku. Wpierw kredytobiorcom udało się dowieść nieważności spornej umowy w Sądzie Okręgowym – wyrok zapadł tam 30 września 2021 roku. Pozwany mBank złożył apelację od tego wyroku, która w znacznej części została odrzucona. Sąd Apelacyjny potwierdził nieważność umowy i dokonał korekty wyroku w zakresie ustawowych odsetek za zwłokę oraz uznania zarzutu zatrzymania. Sprawa w II instancji miała sygnaturę I ACa 738/22. Całe postępowanie trwało tylko 16 miesięcy. Pełnomocnikami frankowiczów w tej sprawie byli: adw. Jacek Sosnowski oraz adw. Anna Jagielska.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu unieważnia umowę Kredyt Banku. Spektakularna przegrana Santandera

21 lutego 2023 roku okazał się szczęśliwym dniem dla klientów adwokata Pawła Borowskiego, którzy po 12 miesiącach walki w sądzie unieważnili swój kredyt frankowy, zawarty pierwotnie z Kredyt Bankiem, a przez ostatnie lata obsługiwany przez Santander Bank. Sygnatura tej sprawy to I ACa 1204/22. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w całości oddalił apelację Santandera od niekorzystnego dla banku wyroku, zasądził także od pozwanego na rzecz powodów 8 100 zł kosztów postępowania sądowego. Co warte podkreślenia, ta konkretna sprawa przeszła przez sądy obu instancji w zaledwie 12 miesięcy. Sądem rozpatrującym ten spór w I instancji był ten w Legnicy. Frankowicze zyskali na prawomocnym unieważnieniu swojej umowy ok. 391 tys. zł. Pełnomocnikiem frankowiczów w niniejszej sprawie był adw. Paweł Borowski.

Frankowicze wygrywają z mBankiem w 22 miesiące i uzyskują korzyść w wysokości 676 tys. zł

Dnia 9 marca 2023 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał prawomocny już wyrok w sprawie, której sygnatura to I ACa 1708/22. Pozwanym w tym postępowaniu był mBank, a przedmiotem sporu była umowa kredytu frankowego, którą kredytobiorcy zapragnęli unieważnić. Udało im się tego dokonać w bardzo dobrym czasie, bo w zaledwie 22 miesiące. Wyrok stwierdzający nieważność umowy zapadł już 7 października 2021 roku w Sądzie Okręgowym w Warszawie, jednak mBank odwołał się od tego orzeczenia. Apelacja została całkowicie odrzucona, a bank obciążono kosztami postępowania sądowego. Klienci mBanku odnieśli łączną korzyść na poziomie 676 tys. zł. Sprawa poprowadzona została przez adw. Pawła Borowskiego przy udziale r.pr Magdaleny Wiśniewskiej.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Franknews.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach dla Frankowiczów. Odwiedź nas także na Facebooku oraz Twitter i ZAWSZE otrzymuj jako pierwszy najważniejsze informacje! 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze