PLN - Polski złoty
CHF
4,61
czwartek, 21 listopada, 2024

Pozwanie banku za spłacony kredyt we frankach bezpieczne dla Frankowiczów po uchwale Sądu Najwyższego III CZP 25/22

Frankowicz, który rozważa pozwanie banku, nie ma już ani jednego powodu, by zwlekać ze swoją decyzją – taki wniosek płynie z uchwały III CZP 25/22, wydanej przez pełny skład Izby Cywilnej Sądu Najwyższego dnia 25 kwietnia 2024 roku. SN rozwiał ostatnie wątpliwości, które mogły mieć krajowe sądy powszechne w związku z abuzywnością umów kredytowych we franku szwajcarskim. A to oznacza, że w 2024 roku pozwanie banku o kredyt frankowy będzie bezpieczniejsze niż kiedykolwiek. Jaki wpływ może mieć korzystna uchwała frankowa na krajowe orzecznictwo?

  • Umowa kredytowa zawierająca klauzule abuzywne nie powinna być zmieniana przez sąd celem utrzymania jej w mocy – taki wniosek płynie z uchwały III CZP 25/22, którą przed kilkoma dniami wydał Sąd Najwyższy
  • Frankowicze, którzy obawiali się, że sąd, zamiast unieważnić ich umowy, postawi na odfrankowienie lub oparcie kontraktów o średni kurs NBP, mogą być spokojni. Uchwała frankowa jest w tym względzie zgodna z poglądem TSUE
  • Jasne i spójne stanowisko Izby Cywilnej SN powinno raz na zawsze zakończyć spekulacje dotyczące nieważności umów frankowych. Ma to ogromne znaczenie w przypadku kredytobiorców, których sprawy trafią na biurko sędziów „nielubiących” frankowiczów
  • Uchwała frankowa może zmotywować kolejnych kredytobiorców do pozwu – w tym przede wszystkim te osoby, które w całości spłaciły swoje frankowe kredyty. Dla naszych czytelników wyjaśniamy, ile frankowicz może odzyskać od banku po spłacie kredytu.

Uchwała frankowa przecina jakiekolwiek spekulacje dotyczące możliwości utrzymania abuzywnych umów w mocy

Na taki obrót spraw frankowicze czekali ponad 3 lata: w końcu, 25 kwietnia 2024 roku Izba Cywilna w pełnym składzie udzieliła odpowiedzi na 6 pytań Małgorzaty Manowskiej, czyli Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego. Uchwała III CZP 25/22 zawiera w sobie m.in. następujące ustalenia:

  • jeżeli klauzula umowna dotycząca sposobu ustalania kursu walutowego ma charakter nieuczciwy, to sąd nie może, po usunięciu takiej klauzuli, zastępować jej przepisem dyspozytywnym
  • jeżeli po usunięciu nieuczciwego warunku z umowy nie jest możliwe wyznaczenie kursu waluty obcej obowiązującego strony umowy, to umowa taka nie wiąże stron także w pozostałym zakresie (dotyczy zarówno kredytów indeksowanych, jak i denominowanych)
  • nieważne umowy należy rozliczać zgodnie z teorią dwóch kondykcji (strony dysponują odrębnymi roszczeniami o zapłatę)
  • w przypadku uznania umowy za nieważną, żadnej ze stron nie przysługuje roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału
  • bieg terminu przedawnienia roszczeń banku o zwrot kapitału kredytu rozpoczyna się w dzień po tym, jak dowiedział się o roszczeniu kredytobiorcy (czyli w praktyce zwykle po otrzymaniu reklamacji i/lub przedsądowego wezwania do zapłaty).

Co oznacza uchwała frankowa dla kredytobiorców? Kończy ona jakiekolwiek spekulacje dotyczące tego, czy umowę, w której są niedozwolone klauzule waloryzacyjne, można odfrankowić. Otóż nie można. Po stwierdzeniu nieważności umowy kredytobiorca powinien otrzymać od banku zwrot całego świadczenia nienależnego – tzn. pełnej kwoty, którą wpłacił w ratach kapitałowo-odsetkowych, powiększonej o ustawowe odsetki za opóźnienie. Sam musi oddać bankowi jedynie nominalną kwotę kredytu, czyli to, co bank wypłacił w ramach nieważnej umowy.

Uchwała frankowa zmotywuje ex-frankowiczów do pozwu o zapłatę?

Już teraz eksperci prawni wieszczą, że uchwała frankowa w ogłoszonym kształcie będzie stanowiła bodziec do pozywania banku w przypadku tych kredytobiorców, którzy spłacili swoje umowy w całości. Do tej pory ta grupa frankowiczów nie była szczególnie zmotywowana do sądzenia się, a banki szacowały, że tylko 10 proc. ex-kredytobiorców wystąpi wobec nich z roszczeniem.

Tymczasem raport finansowy mBanku podsumowujący zeszły rok wskazuje, że „wskaźnik pozywalności” w przypadku spłaconych umów systematycznie rośnie. W 2023 roku aż 29,7% pozwów frankowych otrzymanych przez mBank dotyczyło kredytów, które zostały wykonane. Naszym zdaniem jest wielce prawdopodobne, że sytuacja wygląda identycznie lub bardzo podobnie w innych dużych bankach, które po prostu JESZCZE się tym nie chwalą.

Jak wskazują pełnomocnicy prawni frankowiczów, dodatkową korzyścią płynącą z uchwały frankowej jest odebranie jakichkolwiek argumentów tym nielicznym sędziom, którzy do tej pory, powołując się m.in. na brak uchwały SN, przedłużali postępowania o nieważność i/lub zapłatę lub oddalali powództwa frankowiczów czy też decydowali się na odfrankowienie ich umów. Teraz, po wydaniu uchwały III CZP 25/22, takie sytuacje nie powinny mieć już miejsca.

Ex-frankowicz, który pozwie bank, może odzyskać setki tysięcy złotych

Znaczna część posiadaczy spłaconych umów frankowych nie pozwała jeszcze banku z powodu braku wiedzy o korzyściach z tego rozwiązania. Ile można odzyskać w sądzie po pełnej spłacie kredytu? W 2024 roku warunki będą korzystniejsze niż kiedykolwiek, bo sądy, po wyrokach TSUE z grudnia 2023 roku, powinny zasądzać na rzecz frankowiczów pełne odsetki ustawowe za zwłokę.

Wyobraźmy więc sobie następującą sytuację: w 2007 roku frankowicz pożyczył od banku równowartość 250 tys. zł i całkowicie spłacił swój kredyt w 15 lat. Łącznie oddał bankowi kwotę 500 tys. zł. Teraz pozywa bank o zapłatę i żąda zwrotu tych 500 tys. zł powiększonych o odsetki ustawowe za zwłokę, liczone od dnia wezwania banku do zapłaty. Przyjmijmy, że bank otrzymał takie wezwanie 15 kwietnia 2024 roku. Następnie, wobec niespełnienia przez bank roszczenia, klient kieruje sprawę do sądu. Prawomocny wyrok sądu II instancji, uwzględniający w pełni jego roszczenie, zapada 26 kwietnia 2027 roku.

Jak wysoka będzie korzyść kredytobiorcy z wyroku?

W takiej sytuacji powinien otrzymać od banku 500 tys. zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego oraz 170 445 tys. zł tytułem odsetek ustawowych za opóźnienie. Uwzględniając to, że bank dysponuje nieprzedawnionym roszczeniem o zwrot kapitału, łączna korzyść w przypadku kredytobiorcy wyniesie 420 445 zł!

Dlaczego w 2024 roku warto pozwać bank za spłacony kredyt we frankach?

Powodów, dla których warto pozwać bank za spłacony kredyt, jest wiele:

  • wygranie takiej sprawy jest niemal pewne – najnowsze dane dotyczące spraw zakończonych w sądach II instancji wskazują 99-procentowe prawdopodobieństwo zwycięstwa po stronie konsumenta
  • finansowe korzyści płynące z wygranej w sądzie, które szerzej omówiliśmy w przykładzie wyżej, są tak wysokie, że mało kogo stać na ich zignorowanie
  • ex-frankowicz nie ma innej drogi, by odzyskać od banku nadpłacone ponad kapitał środki – przedstawiciele sektora nie kierują swoich programów ugodowych do posiadaczy spłaconych kredytów
  • kredytobiorca, który płacił swoje raty bezpośrednio w CHF, odzyska od banku tyle franków, ile ich wpłacił – dzisiaj frank szwajcarski jest wart znacznie więcej niż w latach, na które przypadała spłata kredytu, a korzyść na różnicach kursowych, w zależności do tego, kiedy klient płacił swoje raty, może wynieść nawet kilkadziesiąt procent
  • pozwanie banku ma ogromny sens psychologiczny – kredytobiorca może wziąć sprawy w swoje ręce i wyjść z roli ofiary, tym samym odzyskując wiarę w siebie.

Teraz omówmy sobie pokrótce przykłady spraw, które ex-frankowicze już wygrali. Orzeczenia te pochodzą sprzed wydania uchwały frankowej, a także sprzed ostatnich wyroków TSUE. W 2024 roku te sprawy najprawdopodobniej skończyłyby się dla kredytobiorców jeszcze korzystniej.

Wygrana frankowiczów w sprawie przeciwko Pekao o spłacony kredyt: zysk z wyroku to 155 tys. zł

13 stycznia 2022 roku, po 9 miesiącach postępowania, Sąd Okręgowy w Poznaniu (XVIII C 494/21) wydał wyrok w sprawie zainicjowanej przez frankowiczów przeciwko Pekao S.A. Kredytobiorcy, którzy spłacili swój kredyt w całości już w 2016 roku, skierowali w 2021 roku pozew o zapłatę, żądając zwrotu świadczenia nienależnego. Sąd przychylił się do roszczeń powodów i zasądził na ich rzecz od Pekao S.A. kwoty 119 644,96 zł i 75 836,50 CHF wraz z odsetkami od 27 kwietnia 2021 roku. Pekao S.A. musi też pokryć koszty postępowania sądowego. Zysk kredytobiorców z wyroku to 155 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny. Pełnomocnikiem kredytobiorców jest adw. Paweł Borowski.

Prawomocny wyrok w sprawie spłaconego kredytu Santander w 33 miesiące

W dniu 20 marca 2023 roku przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach zapadł prawomocny już wyrok w sprawie I ACa 622/21, dotyczącej umowy kredytowej „Ekstralokum” zawartej z Santander Bankiem. Pozew skierowano do sądu w czerwcu 2020 roku, a wyrok w I instancji zapadł 29 stycznia 2021 roku. W wyroku Sąd Okręgowy w Katowicach przychylił się do roszczenia kredytobiorców o zapłatę i zasądził na ich rzecz od pozwanego ok. 170 tys. zł wraz z odsetkami (II C 529/20). Santander odwołał się od wyroku, jednak Sąd Apelacyjny oddalił zastrzeżenia pozwanego i obciążył go kosztami postępowania za II instancję. Sprawa trwała 33 miesiące. Sprawę prowadziła Kancelaria Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze