W czwartek przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej zapadła ważna dla frankowiczów decyzja. Chodzi o sprawę C-118/23, w której wydana została opinia Rzecznika Generalnego. Zdaniem tego urzędnika, którego opinie zwykle są zgodne z późniejszymi wyrokami Trybunału, to sąd krajowy ma sprawdzić, czy Bankowy Fundusz Gwarancyjny przyjął oraz opublikował regulacje służące zagwarantowaniu niezależności, jak również braku konfliktu interesów przy podejmowaniu decyzji o restrukturyzacji. Chodzi oczywiście o restrukturyzację Getin Noble Banku, obecnie w trakcie postępowania upadłościowego. Ostateczny wyrok w sprawie C-118/23 będzie miał jednak znaczenie również dla klientów tych podmiotów, które mogą zostać objęte procedurą resolution w przyszłości. Co tak naprawdę mówi nam opinia Rzecznika Generalnego i czy frankowicze z Getinu zyskają szansę na odszkodowania?
- Gdy BFG ogłosił przymusową restrukturyzację Getin Noble Banku, w krótkim czasie po ogłoszeniu decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wpłynęło blisko 7 tys. skarg, nie tylko od kredytobiorców, ale również akcjonariuszy
- Frankowicze mają problem, bo w związku z procedurą resolution nie mogą już pozwać Getinu o zapłatę. Wierzytelności należy zgłaszać w postępowaniu upadłościowym. Rzecz w tym, że większa część majątku, którym dysponował Getin, została przejęta przez VeloBank
- Eksperci od miesięcy przekonują, że decyzja o restrukturyzacji Getinu została podjęta w sprzeczności z europejskim prawem, a konsumentom nielegalnie odebrano szansę dochodzenia roszczeń finansowych przez krajowymi sądami
- W styczniu 2023 roku WSA wysłał do TSUE pytania prejudycjalne odnoszące się do restrukturyzacji Getin Noble Banku. Opinia Rzecznika Generalnego wydana w ostatni czwartek pokazuje, jaki pogląd przyjmie najpewniej Trybunał w niniejszej sprawie.
Nie ma jednoznacznej opinii Rzecznika Generalnego co do nieprawidłowości w procedurze restrukturyzacji Getin Noble Banku
Nie będzie przełomu w sprawie potencjalnych nieprawidłowości, których miał dopuścić się Bankowy Fundusz Gwarancyjny, podejmując decyzję o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku. W czwartek Rzecznik Generalny TSUE pochylił się nad pytaniami prejudycjalnymi skierowanymi do Trybunału przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Pytania wysłano 26 stycznia 2023 roku – póki co nie wiadomo, kiedy oficjalne stanowisko w ich sprawie zajmie sam Trybunał. Należy przy tym zauważyć, że dotychczasowa historia spraw frankowych rozpatrywanych na europejskiej arenie pokazuje, iż opinie Rzecznika są w większości przypadków zbieżne z późniejszymi wyrokami Trybunału. Tak było m.in. w słynnej sprawie C-520/21, którą Trybunał rozpatrzył w zeszłym roku. Opinia Rzecznika i późniejszy wyrok Trybunału były do siebie bliźniaczo podobne.
Sprawa, której dotyczy niniejszy tekst, nosi sygnaturę C-118/23. Rzecznikiem Generalnym przypisanym do sprawy jest Jean Richard De La Tour. Sąd odsyłający zadał Trybunałowi cztery pytania prejudycjalne, spośród których Rzecznik odniósł się do pytań nr 3 i 4. Z jego propozycją w tym zakresie można zapoznać się w pełni na stronie curia.europa.eu – tekst został już przetłumaczony na język polski.
Co mówi nam opinia Rzecznika Generalnego TSUE w sprawie C-118/23?
Jak to bywa w przypadku decyzji wydawanych przez urzędników TSUE, odpowiedź jest sporządzona zawiłym żargonem prawnym, dlatego nie będziemy jej cytować. Ograniczymy się do streszczenia.
Co wynika z opinii Rzecznika Generalnego TSUE? Mniej więcej tyle, że to do sądu krajowego, w tym przypadku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w stolicy, należy sprawdzenie, czy przyjęte i opublikowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny regulacje są wystarczające.
No dobrze, zapyta wielu, ale o co tak właściwie chodzi? Już wyjaśniamy.
Cała afera dotyczy tego, czy Państwo Polskie, tworząc krajowe przepisy dotyczące procedury przymusowej restrukturyzacji, prawidłowo zaimplementowało dyrektywę unijną 2014/59/UE, która dotyczy właśnie takich przypadków. Eksperci prawni od momentu wszczęcia procedury wobec Getinu zgłaszali wątpliwości w zakresie tego, czy organ wydający decyzję o restrukturyzacji, konkretnie Bankowy Fundusz Gwarancyjny, spełnia warunek niezależności, a same przepisy, w oparciu o które wszczęto procedurę resolution, zapewniają odpowiednią ochronę osobom będącym klientami restrukturyzowanego podmiotu, którzy mogliby odczuć negatywne skutki objęcia ich banku wspomnianą już procedurą.
Wątpliwości co do legalności procedury mieli również akcjonariusze i zwykli klienci Getinu – dość powiedzieć, że w ciągu zaledwie kilku dni od ogłoszenia restrukturyzacji banku do Sądu Administracyjnego w Warszawie wpłynęło ok. 7 tys. skarg na decyzję BFG.
Czy BFG pozbawił konsumentów praktycznej możliwości odzyskania należnych im środków?
Najwięcej kontrowersji wzbudza to, że w wyniku restrukturyzacji doszło do wydzielenia atrakcyjniejszej części działalności Getinu, czyli tej, która nie była objęta ryzykami prawnymi i przynosiła zyski, i przeniesienia jej do podmiotu pomostowego – VeloBanku, na który kilka tygodni temu Bankowy Fundusz Gwarancyjny znalazł kupca. W Getinie, banku-wydmuszce, zostały kredyty objęte wysokim ryzykiem prawnym, czyli głównie te waloryzowane kursem franka szwajcarskiego.
Kredytobiorcy frankowi z Getinu zostali z dnia na dzień postawieni w trudnej sytuacji: sądy traktują bowiem podmiot objęty restrukturyzacją w ulgowy sposób. Niechętnie wydają przeciwko niemu decyzje o zabezpieczeniu roszczeń, wstrzymują postępowania dotyczące zapłaty, kierując się przepisem ustawy o BFG, zgodnie z którym podmiot w restrukturyzacji nie może być objęty postępowaniem zabezpieczającym czy egzekucyjnym.
Wiele osób w wyniku specyficznej interpretacji zapisów ustawy, w przypadku której sądy nie dokonują rozróżnienia na postępowania skierowane przeciwko majątkowi restrukturyzowanego podmiotu i takie, które nie mają tego charakteru, utraciło realną możliwość egzekwowania należnych im wierzytelności.
Obecnie Getin Noble Banku jest w trakcie postępowania upadłościowego, które ogłoszono w lipcu 2023 roku. Kto chce odzyskać od Getinu swoje pieniądze, musi zgłosić wierzytelność w postępowaniu upadłościowym. Szanse na to, że syndyk wysupła z masy upadłościowej Getinu jakieś pieniądze, a następnie odda je wierzycielom są marne.
Nic dziwnego, że frankowicze bardzo liczą na wynik postępowania toczącego się przed TSUE – jeśli unijni sędziowie uznają, że podczas restrukturyzacji Getinu wystąpił konflikt interesów, to kredytobiorcy mogą zyskać szanse na odszkodowania, wprawdzie już nie od upadłego Getinu, ale od Skarbu Państwa.
Potencjalnie korzystne decyzje TSUE i WSA wcale nie muszą oznaczać, że frankowicze z Getinu odzyskają swoje pieniądze
Jeśli Trybunał podzieli opinię swojego Rzecznika, oznaczać to będzie, że los frankowiczów z Getinu spocznie w rękach Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Do tej pory nie było przypadku, w którym WSA uznał podobną decyzję o restrukturyzacji za podjętą z naruszeniem prawa.
Prawdopodobieństwo, że tym razem będzie inaczej, nie jest więc duże. Zakładając jednak, że Wojewódzki Sąd Administracyjny jednak nas zaskoczy i przyzna, że w procedurze restrukturyzacji Getin Noble Banku doszło do naruszenia prawa, frankowicze nie będą mieć jeszcze podstaw do otwierania szampana. Dlaczego?
Aby to zrozumieć, musimy wpierw zadać sobie pytanie, co byłoby alternatywą dla wszczęcia przez BFG restrukturyzacji podmiotu? Tak czy inaczej doszłoby do jego upadłości, a wówczas wcale nie jest powiedziane, że kredytobiorcy łatwiej mogliby odzyskać swoje pieniądze. Czynnikiem przemawiającym na ich korzyść jest to, że w sytuacji, w której nie doszłoby do transferu „zdrowej” części działalności do VeloBanku, w masie upadłościowej zostałoby dość majątku, by rozdzielić go między wierzycieli.
Czy tak istotnie by było? Należy wziąć pod uwagę, że już na koniec I kwartału 2022 roku przeciwko Getinowi toczyło się w sądach ok. 10 tys. postępowań o ustalenie i/lub zapłatę, dotyczących właśnie abuzywnych umów frankowych. Nie wiadomo, ile podobnych postępowań wpłynęło w następnych kwartałach, bo Getin nie upublicznił tych informacji. Restrukturyzacji nie są poddawane podmioty znajdujące się w dobrej kondycji, tylko te chylące się ku upadkowi. Getin był właśnie w takiej sytuacji, a zatem to, czy frankowicze będą w stanie odzyskać od Skarbu Państwa sensowne kwoty, przy założeniu, że WSA weźmie ich stronę, jest jedną wielką niewiadomą.
Podsumowanie:
- Rzecznik Generalny TSUE odniósł się do dwóch spośród czterech zagadnień poruszonych przez organ odsyłający w pytaniach prejudycjalnych. Jego ocena nie przesądza o tym, czy decyzja BFG o wszczęciu restrukturyzacji Getin Noble Banku wydana została z naruszeniem prawa
- Kredytobiorcy wciąż mają szanse na to, że wskutek korzystnego wyroku TSUE, a następnie prokonsumenckiej decyzji WSA zyskają podstawę do roszczeń odszkodowawczych wobec Skarbu Państwa. Na chwilę obecną trudno realnie ocenić szanse wystąpienia tego scenariusza
- Frankowicze z Getinu powinni liczyć sami na siebie. Nie ma sensu czekać na to, co w sprawie ustali WSA. Lepiej już teraz działać, tj. pozwać syndyka GNB o ustalenie nieważności umowy i zgłosić wierzytelność w postępowaniu upadłościowym, oczywiście z pomocą doświadczonego w prawie bankowym adwokata.