PLN - Polski złoty
CHF
4,61
niedziela, 24 listopada, 2024

Frankowicze znów pod ścianą? Rzecznik Finansowy odwołany a w tle jednak banki i… kancelaria frankowa?

Minął miesiąc od kontrowersyjnego odwołania ze stanowiska dr Bohdana Pretkiela, Rzecznika Finansowego, który w trakcie swojej pierwszej, niepełnej, kadencji wielokrotnie ujmował się za konsumentami skonfliktowanymi z bankami. Frankowicze czuli, że RF zdecydowanie stoi po ich stronie i broni ich interesów. Dziś już wiadomo, że dr Pretkiel najprawdopodobniej nie złoży broni i niewykluczone, że podejmie kroki prawne w odniesieniu do decyzji premiera, podjętej na wniosek ministra finansów. Możliwe nawet, że sprawa oprze się o Strasburg. Nas w odwołaniu Rzecznika interesują przede wszystkim rzeczywiste powody tej decyzji. Nie tylko te, które zostały wskazane mediom przez ministerstwo. Pojawiają się pierwsze nieoficjalne informacje na temat szerszego kontekstu, w jakim należałoby ująć odwołanie dr Pretkiela z funkcji Rzecznika Finansowego. Informacje te zdecydowanie nie spodobają się frankowiczom ani reszcie kredytobiorców sądzących się z bankami.

  • Dr Bohdan Pretkiel, odwołany przed miesiącem z funkcji Rzecznika Finansowego, dał się poznać jako gorliwy obrońca praw konsumentów i bezkompromisowy krytyk abuzywnych praktyk w sektorze bankowym. Wiele wskazuje, że to właśnie ta postawa kosztowała go utratę stanowiska
  • Organy państwowe, zaniepokojone skalą ryzyk związanych z pozwami o WIBOR, wraz z przedstawicielami sektora bankowego ujednolicają swój przekaz. Nie chcą, by konflikt dotyczący hipotek złotowych rozwinął się tak, jak miało to miejsce w przypadku procesów frankowych
  • Odwołany Rzecznik Finansowy jest autorem prokonsumenckiej opinii w sprawie dotyczącej wskaźnika referencyjnego wytoczonej Velo Bankowi. Opinia Rzecznika stoi w sprzeczności ze zgodnymi twierdzeniami resortów, KNF i ZBP, uważających, że WIBOR jest stawką miarodajną, objętą ścisłą kontrolą
  • Zwolennicy odwołania dr Pretkiela ze stanowiska wskazują na jego rzekome powiązania z jedną z frankowych kancelarii. W dodatku taką, która reprezentuje kredytobiorcę w sprawie, w której Pretkiel, jako RF, wydał opinię. Czy premier rzeczywiście miał powody, by stracić zaufanie do Rzecznika?

Odwołanie Rzecznika Finansowego miało być po prostu kolejną polityczną decyzją. Możliwe jednak, że w sprawie maczały palce same banki

Utrata zaufania miała być przyczyną odwołania dr Bohdana Pretkiela ze stanowiska Rzecznika Finansowego. Premier podjął decyzję o odwołaniu RF po otrzymaniu wniosku od ministra finansów. Od tych wydarzeń mija już miesiąc, a nadal nie wiadomo, kto zastąpi dr Pretkiela na zwolnionym urzędzie. W medialnych doniesieniach pojawia się kilka nazwisk, wśród nich najgłośniej wybrzmiewa to należące do pełnomocniczki ministra sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumentów, dr Anety Wiewiórowskiej-Domagalskiej. W międzyczasie obowiązki RF pełni zastępca dr Pretkiela, Ziemowit Bagłajewski, z wykształcenia prawnik.

Dlaczego szef rządu przestał darzyć dr Pretkiela zaufaniem? Początkowo media podawały, że chodzi po prostu o niespełnianie przez niego wymogów urzędowych. Dr Pretkiel, choć jest doświadczonym w prawie bankowym adwokatem, to nie posiada 7-letniej praktyki w sektorze finansowym. W trakcie ubiegania się o stanowisko dr Pretkiel miał podpisać oświadczenie wskazujące na spełnianie przez niego wymogów formalnych – krótko mówiąc, miał więc poświadczyć pisemnie nieprawdę.

Okazuje się jednak, że sprawa może mieć drugie, a nawet trzecie dno. I to te dwa dna interesują dziś naszą redakcję. Zanurkujmy więc w fascynujący świat wielkiej polityki, której losy splatają się z wpływową finansjerą.

Pretkiel został odwołany, bo był… zanadto prokonsumencki?

Nie da się ukryć, że konsumenci, walczący o swoje prawa przeciwko wielkim korporacjom bankowym, mieli przez lata w Rzeczniku Finansowym niezwykle wartościowego przyjaciela. Dr Pretkiel jest autorem wielu opinii, które pomagały kredytobiorcom w walce z sektorem finansowym.

Wspierał kredytobiorców nie tylko przed krajowymi sądami, ale również przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, np. w sprawie C-520/21, dotyczącej wynagrodzenia (dla banku) za bezumowne korzystanie z kapitału. Jednoznacznie poparł wówczas stronę konsumencką, w odróżnieniu od szefa KNF, Jacka Jastrzębskiego, który wygłosił przed TSUE gorącą mowę w obronie sektora bankowego.

To, że dr Pretkiel zasłynął z postępowego poglądu w sprawie kredytów frankowych, banki najprawdopodobniej są w stanie mu wybaczyć – przeciwko nim opowiedział się cały szereg instytucji, a głos Rzecznika Finansowego był tylko jednym w tym chórze, i to wcale nie tym decydującym.

Dla bankowców znacznie większym problemem jest pogląd byłego już Rzecznika Finansowego na kwestię stawki referencyjnej WIBOR, która jest coraz częściej przedmiotem postępowań sądowych. Dr Pretkiel sformułował korzystną dla kredytobiorców opinię w sprawie „wiborowej” skierowanej przeciwko Velo Bankowi. I choć nie napisał, że WIBOR może być nieważny czy wadliwy, to zasugerował, że sposób opracowywania wskaźnika pozostawał poza kontrolą i nadzorem.

A takie stanowisko jest w całości sprzeczne w stosunku do wyrażanego często poglądu takich instytucji jak Komisja Nadzoru Finansowego, Ministerstwo Finansów czy NBP, o Związku Banków Polskich nawet nie wspominając.

Odwołanie Rzecznika Finansowego a pytania prejudycjalne o WIBOR

Nie da się ukryć, że banki stają się coraz bardziej nerwowe, gdy padają pytania o WIBOR. To pokłosie pytań prejudycjalnych, które pod koniec maja br. wysłał do TSUE Sąd Okręgowy w Częstochowie. Dotyczą one tego, czy sądy krajowe mogą badać klauzule zmiennego oprocentowania oparte o tę stawkę, jak również tego, jakie powinny być dalsze losy umowy kredytowej po wykreśleniu takiej klauzuli, w przypadku jej niedozwolonego charakteru.

Istnieją dwie prokonsumenckie możliwości: jedna, mniej radykalna, to wykreślenie z umowy samej stawki referencyjnej, co mogłoby skutkować oprocentowaniem kredytu stałą marżą banku. Druga to po prostu uznanie całej umowy kredytu za nieważną, czyli scenariusz zbliżony do tego znanego ze sporów o franki.

Wyroku w tej sprawie należy się spodziewać nie wcześniej niż w przyszłym roku.

Prawdziwe przyczyny usunięcia dr Pretkiela ze stanowiska mogą być inne, niż początkowo wskazywały media

Swoje śledztwo w sprawie odwołania Pretkiela przeprowadził money.pl. Z nieoficjalnych ustaleń portalu wynika, że niedługo przed odwołaniem Rzecznik był zapewniany przez ludzi z otoczenia szefa rządu, że nie musi obawiać się o swoje stanowisko. Jak na ironię, niedługo potem dr Pretkiel otrzymał pierwsze przesłanki świadczące o tym, że polityczni decydenci już rozglądają się za jego następcą.

Przełomowym momentem miał być… Impact, czyli drugie z trzech ważnych wydarzeń ze świata bankowości, które odbyły się w Polsce pomiędzy kwietniem a czerwcem. W trakcie imprezy dużą aktywnością wykazali się przedstawiciele biura Rzecznika Finansowego, którzy brali czynny udział w dyskusjach, skutecznie płosząc reprezentantów sektora bankowego, niechętnych rozmowom na temat regulacji.

Money.pl ustalił, że w trakcie wspomnianych imprez przedstawiciele sektora i powiązane z nim osoby prowadziły już działania zmierzające do wpłynięcia na pogląd premiera i ministra finansów w sprawie Pretkiela. Wśród argumentów pojawiły się te już wymienione, ale kluczowa miała okazać się informacja o powiązaniach Rzecznika z kancelarią Beaty Strzyżowskiej, będącej radcą prawnym, specjalistką od spraw konsumentów przeciwko bankom.

To właśnie ta kancelaria wygrała aż cztery przetargi organizowane przez urząd, dzięki czemu zyskała intratną, wartą dotąd 2,2 mln zł netto współpracę, polegającą na obsłudze biura Rzecznika Finansowego. Od 2021 roku podmiot obsługuje infolinię, a od pewnego czasu udziela porad drogą elektroniczną, m.in. w obszarze bankowo-kapitałowym. Najistotniejsze jest jednak to, że to właśnie kancelaria Beaty Strzyżowskiej prowadzi wspomnianą sprawę kredytobiorców przeciwko Velo Bankowi, w której dr Pretkiel sporządził tzw. istotny pogląd.

Mecenas Beata Strzyżowska, pytana przez money.pl o te powiązania, wskazuje, że zarzuty kierowane w jej stronę przez przeciwników procesowych są absurdalne i całkowicie bezzasadne. Mało natomiast wiadomo na temat reakcji dr Pretkiela na odwołanie go z funkcji. Jak podaje money.pl, nieoficjalnie mówi się o tym, że rozważa on podjęcie kroków prawnych, nawet jeśli miałby szukać sprawiedliwości w ETPCz w Strasburgu.

PODSUMOWANIE:

  • W miesiąc po odwołaniu RF Bogdana Pretkiela w dalszym ciągu nie ma decyzji o ustanowieniu jego następcy. Frankowicze obawiają się, że trwają poszukiwania kandydata, który mówiłby wspólnym głosem z KNF w sprawie WIBORu
  • Działania rządu prawdopodobnie nie są podyktowane wielką sympatią do sektora bankowego, a po prostu strachem o potencjalne konsekwencje masowego kwestionowania stawki WIBOR w umowach kredytów mieszkaniowych
  • Skuteczność działań rządzących w kwestii „unieszkodliwienia” urzędu RF może być mocno ograniczona – najwięcej w sprawach WIBORu może zmienić TSUE, do którego trafiły już pierwsze pytania prejudycjalne o stawkę referencyjną polskich kredytów hipotecznych
  • Jeśli TSUE w sprawie WIBORu wypowie się podobnie jak w kwestii franków, to Rzecznikiem Finansowym może zostać nawet sam szef ZBP, a krajowe sądy, nauczone na klauzulach abuzywnych w kredytach pseudowalutowych, i tak będą wiedziały, co zrobić z kwestionowanymi umowami.

 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze