PLN - Polski złoty
CHF
4,61
niedziela, 10 listopada, 2024

Bank Millennium przestaje składać apelacje! To TERAZ szansa dla Frankowiczów na szybkie unieważnienie kredytu we frankach?

Spór Frankowicze vs. Bank Millennium wszedł właśnie w fazę zasadniczą. W połowie br. przeciwko temu bankowi toczyło się w sądach ponad 24 tys. spraw frankowych. Coraz więcej postępowań jest na finiszu jeśli chodzi o I instancję sądową. Jeszcze rok temu bank nie odpuściłby żadnej sprawy i po przegranej w I instancji każdorazowo składałby apelację, pomimo olbrzymich kosztów sądowych (5% wartości przedmiotu zaskarżenia). W 2024 roku dobre kancelarie frankowe regularnie donoszą o kolejnych przypadkach świadomej rezygnacji Banku Millennium z kontynuowania sporu w II instancji. Nie ma wątpliwości, że powodem są wysokie koszty związane z należnymi Frankowiczom odsetkami za opóźnienie. Dla kredytobiorców jest to świetna wiadomość. Nie dość, że prawdopodobieństwo wygranej z Bankiem Millennium w sprawach prowadzonych przez doświadczone kancelarie frankowe wynosi ponad 99%, to dodatkowo są spore szanse na ekspresowy prawomocny wyrok.

  • Bank Millennium – podobnie jak kilka innych banków (m.in. mBank, BNP Paribas, BOŚ, Deutsche Bank) – od początku tego roku coraz częściej rezygnuje ze składania apelacji i kontynuowania sporów w II instancji sądowej. Powodem są przyznawane Frankowiczom przez sądy duże odsetki za opóźnienie za każdy rok trwania sporu.
  • Płock, Warszawa, Poznań – to w tych miastach (ale także w wielu innych) odnotowane zostały przypadki odstąpienia Banku Millennium od zaskarżania wyroków sądów I instancji. W efekcie wyroki te uległy uprawomocnieniu, a Frankowicze cieszyli się z ekspresowych prawomocnych wygranych uzyskanych nawet w zaledwie pół roku po złożeniu pozwu.
  • Obecnie prawdopodobieństwo szybkiej wygranej z Bankiem Millennium jest wyższe niż kiedykolwiek wcześniej w historii sporów frankowych. Istnieją spore szanse, że bank podda się już po wyroku sądu I instancji, oczywiście jeśli sprawa Frankowicza jest dobrze prowadzona przez doświadczoną kancelarię prawną, która wie jak szybko wygrać z tym bankiem.

Bank Millennium regularnie odstępuje od składania apelacji z powodu odsetek dla Frankowiczów. Gamechangerem były dwa wyroki TSUE z grudnia ubiegłego roku

Od września 2022 roku aż do niedawna Bank Millennium realizował plan naprawczy uruchomiony po tym jak przez siedem kwartałów z rzędu notował straty. Koszty związane z wakacjami kredytowymi plus zawiązywane co kwartał rezerwy na kredyty frankowe mocno nadszarpnęły kondycję banku i spowodowały obniżenie się wysokości wskaźników kapitałowych poniżej progów wymaganych przepisami.

Wydawałoby się, że w takiej sytuacji bank powinien oszczędzać na kosztach prowadzenia sporów z Frankowiczami. Jednak Bank Millennium niemal w każdej sprawie składał apelacje od niekorzystnych dla niego wyroków sądów I instancji, mimo że prawdopodobieństwo zmiany orzeczenia przez sąd II instancji było minimalne.

Tymczasem każda apelacja to dla banku olbrzymie koszty – dla przedsiębiorców opłata od apelacji wynosi 5% wartości przedmiotu zaskarżenia. Przy przeciętnym kredycie frankowym o wartości 300 tys. zł koszty banku związane z wniesieniem apelacji wynoszą kilkanaście tysięcy złotych. Są to pieniądze niemalże wyrzucone w błoto, bo odsetek przegrywanych przez banki spraw w II instancji wynosi około 99%.

Dlaczego zatem Bank Millennium do niedawna uparcie starał się wydłużać każdą sprawę sądową? Chodziło o wywarcie efektu mrożącego na reszcie Frankowiczów, którzy obawiali się składania pozwów do sądów. Bankowi zależało na stworzeniu wrażenia, że procesy sądowe są długotrwałe.

Do końca 2023 roku rezygnacja Banku Millennium ze składania apelacji zdarzała się niezwykle rzadko. O ile do takich sytuacji w ogóle dochodziło, to z reguły na skutek przeoczenia przez pełnomocników banku terminu na złożenie wniosku o uzasadnienie wyroku albo terminu na wniesienie apelacji. Od początku 2024 roku kancelarie frankowe zaczęły sygnalizować zmianę strategii procesowej niektórych banków, w tym Banku Millennium. Zmianę reguł gry wymusił TSUE, który w grudniu 2023 roku wydał dwa kluczowe wyroki dotyczące ustawowych odsetek za opóźnienie należnych Frankowiczom.

W ostatnich latach sądy nie zawsze przyznawały kredytobiorcom odsetki za opóźnienie w pełnym wymiarze albo nawet nie zasądzały ich w ogóle. Trybunał Sprawiedliwości UE w wyrokach do polskich spraw C-140/22 z dnia 7 grudnia 2023 r. oraz C-28/22 z 14 grudnia 2023 r. przesądził o tym, że Frankowiczom należą się ustawowe odsetki za opóźnienie już od daty wskazanej w przedsądowym wezwaniu do zapłaty i za cały okres trwania sporu sądowego. Sądy w całej Polsce zaczęły respektować takie stanowisko TSUE i naliczać kredytobiorcom frankowym odsetki w pełnym wymiarze.

Ustawowe odsetki za opóźnienie – ekstra bonus dla Frankowiczów, niebagatelny koszt dla banków

Ustawowe odsetki za opóźnienie robią olbrzymią różnicę na korzyść procesujących się z bankami Frankowiczów. Przy wysokiej stawce odsetek, która od października 2023 roku wynosi 11,25% (wcześniej była nawet wyższa), koszty banków z tytułu odsetek wynoszą dla pojedynczej sprawy co najmniej kilkanaście tysięcy złotych, z reguły jest to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, a w niektórych przypadkach (jeśli wartość kredytu była duża a spór toczył się kilka lat) nawet kilkaset tysięcy złotych!

To właśnie z powodu olbrzymich odsetek Bank Millennium coraz częściej odstępuje od składania apelacji. Jeśli spór zakończy się na etapie I instancji, koszty banku z tytułu odsetek za opóźnienie będą niższe. Frankowicze i tak sporo na tym zyskują – bank musi zapłacić im odsetki za czas trwania sprawy w I instancji, a wyrok staje się prawomocny znacznie szybciej.

Każdy kredytobiorca musi sam podjąć decyzję o złożeniu pozwu z żądaniem unieważnienia wadliwej umowy. Opisane okoliczności przemawiają jednak za tym, że warto taki ruch wykonać, nawet jeśli ktoś wcześniej skłaniał się w kierunku ugody.

Pozwać Bank Millennium opłaca się chociażby z tego powodu, że na etapie procesu sądowego jest on bardziej skłonny do ustępstw a ugody sądowe są korzystniejsze i bezpieczniejsze niż pozasądowe. Jednak warto walczyć do końca. Tylko w wyniku unieważnienia umowy kredytowej przez sąd można odzyskać wszystkie pieniądze, które jest winny bank (a nawet więcej o odsetki za opóźnienie) i definitywnie pozbyć się toksycznego kredytu.

Bank Millennium w 2024 roku poddaje się na etapie I instancji. Takie przypadki odnotowano w Płocku, Warszawie, Poznaniu oraz w wielu innych miastach

Czołowe kancelarie frankowe już od wielu miesięcy prezentują kolejne przykłady rezygnacji Banku Millennium ze składania apelacji od wyroków sądów I instancji. Takie sytuacje zdarzają się regularnie, więc nie ma mowy o przypadku, raczej świadczy to o zmianie strategii procesowej banku.

Oczywiście nie w każdej sprawie mamy gwarancję, że bank podda się po przegranej w I instancji. Wysokie prawdopodobieństwo odstąpienia banku od zaskarżenia wyroku występuje wyłącznie w sprawach dobrze prowadzonych przez doświadczone kancelarie frankowe. Poniżej podajemy przykłady trzech takich spraw.

Bank Millennium poddał się w Płocku po I instancji. Frankowiczka odzyskała 200 tys. zł powiększone o odsetki za opóźnienie

Klientka Kancelarii Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni zalicza się do grona szczęściarzy, którzy w sporze z Bankiem Millennium uzyskali prawomocny wyrok już na etapie I instancji. Sprawa o sygn. I C 2222/23 dotyczyła umowy frankowej zawartej z Bankiem Millennium w 2008 roku a toczyła się przed Sądem Okręgowym w Płocku. W dniu 19 marca 2024 r. sąd ten wydał wyrok, na mocy którego sporna umowa kredytowa została uznana za nieważną, a bank został zobowiązany do zwrotu na rzecz Frankowiczki kwoty 199.289,24 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Dodatkowo bank musi zwrócić kredytobiorczyni koszty procesu w wysokości 11.851 zł.

Nie dość, że wyrok uznający umowę kredytową za nieważną zapadł bardzo szybko, to w dodatku Bank Millennium zrezygnował ze składania apelacji. Kredytobiorczyni już w dniu 2 maja 2024 roku, tj. po zaledwie 6 miesiącach od zainicjowania procesu, mogła cieszyć się z prawomocnej wygranej.

Kolejny przykład rezygnacji Banku Millennium ze składania apelacji w Warszawie. Wyrok prawomocny po sześciu miesiącach, korzyść Frankowiczów ponad 431 tys. zł plus odsetki za opóźnienie

W podobnym czasie (około pół roku) zakończyła się prawomocnym wyrokiem sprawa o sygn. III C 2278/23 wytoczona z powództwa Frankowiczów przeciwko Bankowi Millennium. W dniu 15 lutego 2024 roku Sąd Okręgowy Warszawa-Praga już na pierwszej rozprawie uznał sporną umowę frankową z 2008 roku za nieważną i zasądził na rzecz kredytobiorców kwotę 431.186,36 zł wraz z odsetkami za opóźnienie naliczanymi od dnia 16 września 2023 roku do dnia zapłaty. Dodatkowo obciążył bank kosztami procesu w wysokości 11.834 zł.

Najwyraźniej perspektywa zapłaty odsetek za zwłokę od tak olbrzymiej sumy również za czas trwania sprawy w II instancji skutecznie zniechęciła bank do składania apelacji. Bank Millennium zaakceptował wyrok sądu I instancji i odstąpił od zaskarżenia wyroku, w wyniku czego uległ on uprawomocnieniu. Bank rozliczył się już z Frankowiczami. Ich sprawę prowadziła Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.

Kapitulacja Banku Millennium po wyroku I instancji w Poznaniu. Sąd zasądził na rzecz Frankowiczów kwoty w PLN i CHF powiększone o odsetki za opóźnienie za ponad 2 lata

Kolejny przykład odstąpienia Banku Millennium od zaskarżenia wyroku sądu I instancji to sprawa o sygn. XII C 1703/21, która toczyła się przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. W dniu 5 lutego 2024 roku sąd ten uznał umowę kredytową z 2008 roku za nieważną w całości i zasądził na rzecz Frankowiczów kwoty 76.081,55 oraz 29.725,95 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 12 października 2021 r. do dnia 16 stycznia 2024 r. pod warunkiem, że kredytobiorcy zaoferują bankowi zwrot kwoty 199.999,98 zł. Dodatkowo bank musi Frankowiczom zapłacić koszty procesu w wysokości 11.834 zł.

Sprawa toczyła się w I instancji około 2,5 roku ale czas oczekiwania na wyrok został kredytobiorcom zrekompensowany w odsetkach za opóźnienie. Ponadto nie musieli oni czekać na zakończenie sprawy w II instancji, bo wyrok sądu I instancji uległ uprawomocnieniu na skutek rezygnacji banku ze składania apelacji. Frankowiczów reprezentowała Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Podsumowanie

Bank Millennium nie dąży już do wydłużania w nieskończoność procesów sądowych z Frankowiczami. Przeciwnie – istnieje wiele przykładów obrazujących woltę w strategii procesowej tego banku. Odkąd sądy zaczęły przyznawać kredytobiorcom olbrzymie odsetki za opóźnienie, Bank Millennium stara się jak najszybciej zakończyć spory sądowe i w ten sposób zminimalizować koszty przegranych procesów.

Jest to sytuacja niezwykle korzystna dla kredytobiorców. Bank regularnie rezygnuje ze składania apelacji, w następstwie czego wyroki sądów I instancji ulegają uprawomocnieniu a Frankowicze mogą cieszyć się z ekspresowych prawomocnych wygranych. Prawomocny wyrok w sporze z Bankiem Millennium jest osiągalny nawet w pół roku po zainicjowaniu procesu. Nie ma na co czekać – szczególnie teraz warto zdecydować się na pozew sądowy.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze