W końcu los uśmiechnął się do frankowiczów z Getin Noble Banku: 19 września 2024 roku Sąd Najwyższy wydał korzystną dla nich uchwałę III CZP 5/24, dając im zielone światło do sądzenia się z syndykiem masy upadłościowej tego podmiotu o nieważność abuzywnych umów. Przez wiele miesięcy, od końca września 2022 roku, konsumenci mający hipoteki frankowe w GNB nie wiedzieli, czy uda im się dowieść swoich racji w sądach. Teraz wiadomo już, że wymiar sprawiedliwości da im taką możliwość. Ale to oczywiście nie oznacza, że syndyk Getinu kulturalnie zaakceptuje pogląd SN i podda się uczciwym rozliczeniom. Frankowicze, przystępując do rozgrywki z syndykiem, wciąż muszą zachować ostrożność. Na czym powinna ona polegać, wyjaśniamy w tekście.
- Frankowicze z Getinu, po wielu miesiącach niepewności, wreszcie mają powody do zadowolenia. Sąd Najwyższy potwierdza, że ich spory z syndykiem o nieważność umów kredytowych mogą być bez przeszkód kontynuowane, bez czekania na ustalenie listy wierzytelności
- Informacja ta jest nie tylko korzystna dla tych kredytobiorców, którym sąd zawiesił postępowania, ale również dla frankowiczów, którzy aż do teraz zwlekali z pozwaniem Getinu, a następnie, po ogłoszeniu upadłości, jego syndyka. Szacuje się, że może chodzić o 29 tys. kredytobiorców
- Dla syndyka Getinu najlepiej byłoby, gdyby frankowicze przestraszyli się jego „atomowych” argumentów i zrezygnowali z procesowania się. Na to się jednak nie zanosi: kredytobiorcy mają coraz większą motywację do tego, by unieważnić swoje hipoteki
- Ci frankowicze, którzy liczyli, że obniżki stóp procentowych w Szwajcarii wpłyną na wysokość rat od spłacanych przez nich zobowiązań, mocno się zawiodą. Eksperci już prognozują, że efekt tej korekty zostanie skutecznie zniwelowany przez… rosnący kurs franka.
Sąd Najwyższy uznał, że spory o nieważność, toczące się przeciwko syndykowi Getinu, mogą być kontynuowane – co to zmienia dla frankowiczów?
Prawdopodobnie kilkanaście tysięcy spraw sądowych toczy się obecnie w związku z hipotekami frankowymi z portfela upadłego Getin Noble Banku. Prawdopodobnie, bo podmiot ten, od momentu wejścia w procedurę restrukturyzacji, co miało miejsce pod koniec września 2022 roku, nie podaje już oficjalnych danych na ten temat. Ostatnie informacje odnoszące się do liczby powództw skierowanych przeciwko Getinowi przez frankowiczów pochodzą z kwietnia 2022 roku – wówczas w sądach toczyło się blisko 10 tys. takich postępowań, a Getin był czwartym najchętniej pozywanym bankiem giełdowym w Polsce, zaraz po PKO BP, mBanku i Millennium Banku.
Kredytobiorcy zaangażowani w te procesy nie mieli przez ostatnie dwa lata łatwo. Sądy nie do końca wiedziały, co robić z ich sprawami. Gdy tylko Getin wszedł w procedurę resolution, sektor zaczął siać propagandę, według której kredytobiorcom nie należy się ani zabezpieczenie roszczeń, ani prawo do wyegzekwowania już wydanych wyroków.
Gdy GNB ogłosił upadłość, sytuacja jeszcze się pogorszyła. Sądy, na wniosek syndyka, zaczęły zawieszać postępowania, dając wiarę argumentacji bankowców, według której procesy o nieważność umów nie mogą być kontynuowane, bo negatywnie wpływają na stan masy upadłościowej.
Takiemu poglądowi stanowczo sprzeciwiali się prawnicy frankowi, tłumacząc, że roszczenie nieważności nijak ma się do majątku upadłego podmiotu, bo jest zupełnie czym innym niż roszczenie o zapłatę. Kredytobiorcy dążyli po prostu do uznania ich umów za nieważne i uwolnienia się od długu, który nigdy nie powinien był powstać. W końcu w jednej z takich spraw sędzia zdecydował się skierować odpowiednie pytanie do Sądu Najwyższego.
Uchwała, stanowiąca odpowiedź na pytanie sądu odsyłającego, została opublikowana 19 września 2024 roku i nosi sygnaturę III CZP 5/24. Treść uchwały okazała się w pełni korzystna dla kredytobiorców z Getinu: Sąd Najwyższy potwierdził, że ich postępowania dotyczące nieważności umów, skierowane przeciwko bankowi, który w trakcie tych postępowań ogłosił upadłość, mogą być kontynuowane.
Frankowicze z Getinu będą mieli w sądach ułatwione zadanie, a wszystko dzięki uchwale SN
Informację tę w entuzjastyczny sposób skomentowała Kancelaria Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni, której klienci byli stroną powodową w sprawie będącej podstawą do zadania pytania Sądowi Najwyższemu. Efekt tej uchwały odczują oczywiście wszyscy frankowicze sądzący się z Getinem, nie tylko ci, w sprawie których sąd zadał pytanie do SN. I będzie on dwojaki.
Po pierwsze, sprawy, które do tej pory były zawieszane, zostaną wznowione, a kredytobiorcy mogą liczyć na uzyskanie wyroków unieważniających ich umowy. Po drugie, jest bardzo prawdopodobne, że sądy znacznie chętniej będą teraz zabezpieczać roszczenia konsumentów w sprawach toczących się przeciwko syndykowi masy upadłościowej Getinu. Do tej pory bywało z tym niestety różnie, a niekorzystne postanowienia sędziów powodowały, że część kredytobiorców decydowała się na samowolne zaprzestanie spłaty kredytu, zwłaszcza jeśli doszło już do zwrotu kapitału.
Syndyk GNB straszył frankowiczów w mediach „atomowymi” argumentami. Sąd Najwyższy sprowadził go na ziemię
Treść uchwały III CZP 5/24 musiała być sporym zaskoczeniem dla syndyka Getinu, Marcina Kubiczka, który jeszcze kilka dni wcześniej, na łamach portalu Business Insider, przekonywał, że zawieszanie postępowań o nieważność jest w tej sytuacji jedyną prawidłową opcją.
Straszył też kredytobiorców „atomowymi” argumentami, przygotowanymi na ewentualność rozliczeń z klientami Getinu. Wg niego nie można wykluczyć opcji, w której kredytobiorcy nie będą mogli żądać zwrotu świadczenia nienależnego, natomiast syndyk będzie mógł dochodzić zwrotu niespłaconej części kapitału kredytu. Takie rzekomo mają być następstwa upadłości Getinu.
Zagadką pozostaje, czy syndyk GNB słyszał o takiej instytucji jak potrącenie, o którym prawnicy, w swoich poradach skierowanych do frankowiczów mających spór z bankrutem, trąbią od miesięcy. Trudno nam sobie wyobrazić, że może być w Polsce jeszcze jakiś klient Getinu, mający w tym banku aktywną hipotekę frankową i sądzący się o jej nieważność, który nie wie, że powinien skutecznie podnieść zarzut potrącenia.
Wiele mówiono o tym przy okazji ogłoszonej upadłości Getinu, jeszcze w lipcu 2023 roku, gdy frankowicze będący klientami tego banku masowo zgłaszali swoje wierzytelności przez Krajowy Rejestr Zadłużonych. Ktoś reprezentowany przez doświadczonego prawnika nie musi więc przejmować się groźnie brzmiącymi wypowiedziami syndyka. Doskonale zna swoje prawa i wie, że po uchwale Sądu Najwyższego stoi na wygranej pozycji.
Będzie program ugód GNB czy nie będzie? Frankowicze mają swoją opinię na ten temat
Pewność siebie po stronie frankowiczów zdecydowanie nie podoba się syndykowi, który nosi się z zamiarem zaproponowania im programu ugodowego. A przynajmniej tak twierdzi w mediach – przystąpił nawet do rozmów z jednym ze stowarzyszeń konsumenckich celem poznania oczekiwań zwaśnionych z Getinem klientów.
Osoby zaangażowane w spór z syndykiem GNB bardzo sceptycznie podchodzą do jego dobrej woli – w komentarzach pod tekstami dotyczącymi ugodowych planów syndyka opiniują, że obecnie nic nie wskazuje, aby ten rzeczywiście był zainteresowany polubownym rozwiązaniem. Ci, którzy już teraz wychodzą wobec syndyka z propozycjami ugody, odbijają się od ściany – syndyk ani nie chce przyjąć ich propozycji, ani, zachęcany do tego, nie wysuwa własnej oferty. To mówi aż nadto o jego nastawieniu do kończenia sporów sądowych na drodze kompromisu.
Ale to nie powinno niepokoić kredytobiorców mających umowy z bankrutem. Teraz na wyciągnięcie ręki są wyroki takie jak te, przyznające frankowiczom gigantyczne korzyści, polegające przede wszystkim na tym, że nie muszą oni płacić kolejnych rat, wynikających z wykreowanego przez bank salda zadłużenia.
Frankowicze wygrywają z syndykiem w Warszawie – ich zysk to 408 tys. zł
14 maja 2024 roku przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie zakończyła się sprawa V ACa 1841/23, będąca wynikiem apelacji złożonej od wyroku w sprawie II C 3176/20. W sądzie I instancji wyrok zapadł 30 września 2021 i sprowadzał się do uznania umowy, którą powodowie zawarli z Getin Noble Bankiem, za nieważną oraz obciążenia pozwanego kosztami procesu.
Apelacja została w całości oddalona, a zatem syndyk, tak pewny siebie w rozmowach z mediami, przegrał sprawę z kretesem. Adwokat Paweł Borowski, który reprezentował frankowiczów w tym sporze, informuje na swojej stronie, że łączny zysk jego klientów z wyroku to aż 408 tys. zł.
Syndyk przegrywa w szczecińskiej apelacji, a klienci Getinu zyskują 270 tys. zł
Kolejny interesujący i, co równie ważne, prawomocny już wyrok, pochodzi z Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, który 8 sierpnia 2024 roku rozpatrzył sprawę o sygnaturze I ACa 2169/23. Sprawa trafiła do sądu II instancji w wyniku odwołania złożonego przez stronę pozwaną, której nie spodobał się wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 19 grudnia 2022 roku, w sprawie I C 842/21.
W omawianym wyroku sąd I instancji nie tylko uznał nieważność umowy, zawartej przez strony procesu w 2006 roku, ale przychylił się również do wysuniętego przez powodów przeciwko Getinowi roszczenia o zapłatę. W wyniku apelacji podtrzymany został wyrok dotyczący ustalenia nieważności umowy – kredytobiorcy uwolnili się więc od abuzywnej hipoteki i od długu wobec syndyka masy upadłościowej. Zysk kredytobiorców z wyroku to 270 tysięcy złotych. W sądzie byli oni reprezentowani przez Kancelarię Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni.
Kto nie pozwał jeszcze syndyka Getinu, a ma taką możliwość, powinien jak najszybciej to zrobić
Frankowicze, którzy wciąż spłacają swoje hipoteki, wynikające z abuzywnych umów zawartych z Getinem, a jeszcze nie zdecydowali się na złożenie przeciwko syndykowi powództwa o nieważność, nie powinni dłużej zwlekać z decyzją. Grupa ta jest wbrew pozorom bardzo liczna i może się w niej znajdować ok. 29 tys. osób.
Osoby te powinny zdać sobie sprawę z tego, że wszelkie niejasności dotyczące możliwości kontynuowania sporów o nieważność zostały rozwiane, a kredytobiorcom przysługuje prawo do ubiegania się o zabezpieczenie roszczenia, czyli, prościej mówiąc, do legalnego wstrzymania wykonywania umowy na czas trwającego procesu.
Ci kredytobiorcy, którzy ulegli propagandzie banków i rezygnują z walki o swoje, łudząc się, że wkrótce ich raty spadną, najprawdopodobniej się zawiodą. Owszem, pod koniec września br. Szwajcarski Bank Narodowy zdecydował o trzeciej w tym roku obniżce stóp procentowych, ale to wcale nie znaczy, że wysokość rat znacząco spadnie. Eksperci prognozują, że frank szwajcarski będzie się w dłuższej perspektywie umacniał, nie zaś słabł. A prawdopodobny wzrost kursu CHF zniweluje efekty wynikające z niższego oprocentowania helweckich hipotek.
Frankowicze zaciągali swoje kredyty, gdy frank kosztował 2-3 złote, a obecnie, w momencie pisania tego tekstu, trzeba za niego zapłacić 4,58 zł. Szanse na to, że kurs CHF powróci do poziomu z lat 2007-2008 są marginalne. Natomiast szanse na wygranie sporu sądowego z syndykiem Getinu są gigantyczne. A skoro tak, to wybór jest prosty.
PODSUMOWANIE
Frankowicze z Getinu mogą czuć się bezpieczni: Sąd Najwyższy we wrześniowej uchwale stanął murem za ich prawem do prowadzenia sporów z syndykiem GNB w przedmiocie nieważności abuzywnych umów kredytowych. Syndyk nie ma merytorycznych argumentów w dyskusji z konsumentami, dlatego stara się ich zniechęcić do pozwów przy pomocy zawoalowanych gróźb.
Już wydane wyroki przeciwko syndykowi Getinu dobitnie pokazują, że sądy w sprawach o nieważność reprezentują prokonsumencki pogląd. Kredytobiorcy, mimo tego, że nie mają jak wyegzekwować od syndyka zwrotu świadczenia nienależnego, zyskują na nieważności swoich hipotek setki tysięcy złotych. A takich orzeczeń sądy wydadzą jeszcze wiele, bo kolejka do unieważnienia hipoteki stale się wydłuża.