PLN - Polski złoty
CHF
4,61
piątek, 22 listopada, 2024

Nowy prezes mBank – wycofywanie apelacji i dobre ugody dla Frankowiczów staną się teraz powszechne?

11 października zakończył się proces sukcesji na stanowisku prezesa mBanku. Po wyrażeniu zgody przez KNF funkcję tę zaczął pełnić dotychczasowy długoletni wiceprezes Cezary Kocik, który zastąpił na stanowisku prezesa Cezarego Stypułkowskiego, po tym jak odszedł on do banku PEKAO S.A. Nowy prezes mBanku zapowiedział przejście do strategicznej ofensywy, odbudowywanie kapitałów własnych banku, zwiększenie udziałów mBanku w rynku, utrzymanie dodatnich wyników finansowych oraz zarządzanie ryzykiem związanym z portfelem kredytów we franku szwajcarskim. C. Kocik w ostatnich latach odpowiadał bezpośrednio za proces zawierania ugód z Frankowiczami. Wielu kredytobiorców zastanawia się czy pod nowymi sterami mBank będzie kontynuował pozytywny trend objawiający się rezygnacją ze składania apelacji, czy zaoferuje kredytobiorcom lepsze warunki ugód i otworzy się na eks-Frankowiczów.

  • Objęcie sterów mBanku przez dotychczasowego wiceprezesa może oznaczać kontynuację aktualnej strategii polegającej na wycofywaniu się banku ze składania apelacji oraz aktywnym oferowaniu Frankowiczom ugód.
  • Cezary Kocik nie ukrywa, że rozwiązanie problemu kredytów frankowych jest dla niego sprawą priorytetową. Zapowiada też odbudowę kapitałów banku, zwiększenie jego udziałów w rynku oraz osiąganie zysków z działalności.
  • Zmiana na stanowisku prezesa mBanku daje nadzieje na lepsze warunki ugód oraz rozszerzenie oferty ugodowej na posiadaczy kredytów spłaconych.
  • Frankowicze procesujący się z bankiem mogą liczyć na szybsze prawomocne wyroki. Bank przypuszczalnie będzie jeszcze częściej zakańczał spory na etapie I instancji, tak aby ograniczyć koszty związane z prowadzeniem postępowań apelacyjnych (chodzi zwłaszcza o odsetki za opóźnienie zasądzane na rzecz kredytobiorców za każdy rok trwania sporu).

Nowy prezes mBanku Cezary Kocik

Cezary Kocik jest związany z mBankiem od 20 lat. Przez ostatnie 12 lat sprawował funkcję wiceprezesa ds. bankowości detalicznej. Wcześniej, w latach 2004-2007 zarządzał procesem kredytowym w segmencie detalicznym, nadzorował pełny cykl kredytowy od oceny zdolności kredytowej po windykację należności.

Natomiast w latach 2007-2024 wraz z zespołem bankowości detalicznej współtworzył ofertę produktów i usług mBanku skierowaną do klientów indywidualnych, przedsiębiorców i małych firm w Polsce, Czechach i na Słowacji. Niewykluczone, że miał udział w procesie oferowania przez mBank i jego poprzednika prawnego, tj. BRE Bank kredytów powiązanych z kursem franka szwajcarskiego w latach boomu na te kredyty.

Cezary Kocik przed tym jak związał się z mBankiem pracował w banku PEKAO S.A. jako dyrektor oddziału w Łodzi. Łącznie ma 30 lat doświadczenia w pracy w bankowości. Jest absolwentem kierunku finanse i bankowość na Uniwersytecie Łódzkim. Ukończył kursy zarządzania w Harvard Business School oraz w INSEAD we Francji. Jest posiadaczem licencji maklera papierów wartościowych.

Sytuacja mBanku w kontekście spraw frankowych

mBank zalicza się do ścisłego grona banków najbardziej zaangażowanych w sprzedaż w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych kredytów powiązanych z kursem franka szwajcarskiego. Łącznie takich kredytów bank udzielił 85.520. Na koniec pierwszego półrocza tego roku aktywnych umów w CHF pozostało bankowi 23.474, z czego aż 74% jest objęte sporami sądowymi. 39.167 kredytów frankowych zostało już spłacone, ale 11% tych umów także zostało zakwestionowane w sądach.

Na dzień 30 czerwca 2024 r. bank był stroną 21.621 spraw z powództwa Frankowiczów. 5.863 sprawy zostały zakończone prawomocnymi wyrokami sądów, z czego 98% stanowiły przegrane banku. Bank zawarł 17.016 ugód z kredytobiorcami frankowymi.

Kredyty frankowe od kilku lat mocno ciążą na sytuacji finansowej mBanku. Do końca pierwszego półrocza bank zawiązał 14,6 mld zł rezerw na ryzyko prawne związane z tymi kredytami, a ich wartość pokrywała już 130% wartości portfela aktywnych kredytów w CHF. W III kwartale br. bank dołożył do tej sumy jeszcze 952,8 mln zł.

Nowa strategia mBanku wobec Frankowiczów

Z pierwszych wypowiedzi nowego prezesa mBanku wynika, że planuje on wdrażanie strategii ofensywnej i stawia sobie cztery główne cele:

  1. Wzmocnienie pozycji kapitałowej banku. Choć mBank jest plasowany na 5. miejscu wśród banków działających w Polsce pod względem wielkości aktywów, jego kapitały własne przez ostatnie lata stopniały, głównie na skutek dużych rezerw na kredyty w CHF. Pomimo to wskaźniki kapitałowe cały czas utrzymują się powyżej wymaganych progów. Prezes Cezary Kocik zapowiedział, że elementem strategii odbudowy kapitałów banku będzie dalsza rezygnacja z wypłaty dywidendy oraz transakcje sekurytyzacji syntetycznej. Jest to metoda refinansowania przedsiębiorstwa (banku) poprzez wydzielenie określonego portfela aktywów i przeniesienie go do spółki celowej, która pokrywa wartość nabytych środków z emisji papierów wartościowych. Jednocześnie nowy prezes mBanku wykluczył możliwość emisji nowych akcji banku.
  2. Zwiększenie udziałów mBanku w rynku. Na konferencji prasowej C. Kocik zadeklarował „Chciałbym, by był to początek powrotu do wzrostu wolumenowego, przede wszystkim szybszego niż rynek i odbudowy naszych rynkowych udziałów”.
  3. Utrzymanie dodatnich wyników finansowych. Nowy prezes chce utrzymać pozytywny w ostatnich kwartałach trend tj. dodatnie wyniki finansowe. W poprzednich latach było z tym różnie. W II kwartale 2024 roku mBank zanotował zysk netto na poziomie 422 mln zł, ale rok wcześniej tj. w II kwartale 2023 r. miał stratę rzędu 15,5 mln zł. Szczegółowe dane na temat wyników banku w III kwartale 2024 poznamy po opublikowaniu raportu, co zostało zaplanowane na 31 października br. Na razie bank wydał komunikat, że wstępny wynik netto za III kwartał jest dodatni.
  4. Dalsze zarządzanie ryzykiem portfela kredytów hipotecznych we franku. Cezary Kocik nie ukrywa, że kredyty frankowe najmocniej zaciążyły na sytuacji banku. Oto jak wypowiedział się na temat tych umów: „To czynnik, który najbardziej destabilizuje bank, ogranicza przewidywalność i planowanie. Odpisy frankowe w przeszłości odegrały negatywną rolę w zakresie rozwoju banku”. Jako wiceprezes banku w ostatnich latach odpowiadał za proces zawierania ugód, który zamierza w dalszym ciągu bezpośrednio nadzorować.

Wycofywanie apelacji – czy mBank będzie nadal kontynuował ten trend?

W 2024 roku mBank, podobnie jak kilka innych banków frankowych (m.in. Bank Millennium, PKO BP, BNP Paribas, BOŚ Bank, Deutsche Bank), wielokrotnie odstępował od składania apelacji od niekorzystnych dla niego wyroków sądów I instancji. Eksperci wiążą tę nową strategię procesową banku z ograniczaniem strat na skutek przegranych procesów sądowych.

W tym roku banki znacznie więcej to kosztuje, po tym jak w grudniu ubiegłego roku TSUE przywrócił konsumentom frankowym prawo do pełnych odsetek za zwłokę. Bankowi bardziej opłaca się zakończenie sporu na etapie I instancji, tak aby nie płacić odsetek za czas trwania sprawy w II instancji, niż wydłużanie procesu. Korzystają na tym Frankowicze, którzy uzyskują wyroki prawomocne znacznie szybciej.

Spraw, w których mBank zakończył spór sądowy już po wyroku sądu I instancji jest wiele, my opisujemy pokrótce cztery z nich.

Prawomocne unieważnienie umowy mBanku w Krakowie w 1 rok i 7 miesięcy. Zysk z wygranej 272 tys. zł

W dniu 7 czerwca 2024 r. Sąd Okręgowy w Krakowie unieważnił umowę frankową mBanku pn. „Multiplan” z 2007 roku a na rzecz kredytobiorców zasądził kwoty 54.822,63 zł i 35.157,68 CHF wraz z odsetkami za opóźnienie. Wyrok uprawomocnił się, bo bank nie zdecydował się na złożenie apelacji. Sprawa nosiła sygn. I C 3551/22 i trwała 1 rok i 7 miesięcy. Korzyść kredytobiorców z prawomocnego unieważnienia umowy wyniosła 272 tys. zł. Sprawę prowadziła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Prawomocna wygrana z mBankiem w Opolu po 7 miesiącach. Zysk z wygranej 457 tys. zł

Sprawa o sygn. I C 1183/23 zakończyła się po 7 miesiącach od złożenia pozwu wyrokiem Sądu Okręgowego w Opolu z dnia 21 grudnia 2023 r., którym unieważnił on umowę „mPlan” z 2008 roku i zasądził na rzecz kredytobiorców kwoty 86.598,06 zł i 62.732,81 CHF. Wyrok uległ uprawomocnieniu na skutek rezygnacji banku ze składania apelacji. Korzyść kredytobiorców z prawomocnej wygranej wyniosła 457 tys. zł. Kredytobiorców reprezentowała Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Umowa mBanku prawomocnie nieważna po procesie trwającym 33 miesiące w Warszawie. Korzyść z wyroku 393 tys. zł

Sprawa o sygn. XXVIII C 475/21 toczyła się przed Sądem Okręgowym w Warszawie a dotyczyła umowy mBanku pn. „Multiplan” zawartej w 2003 r., a więc jeszcze przed wejściem Polski do UE. W dniu 30 stycznia 2024 r. sąd wydał wyrok, na mocy którego umowa ta została uznana za nieważną  a na rzecz kredytobiorców zasądził kwotę 486.862,97 zł z odsetkami za opóźnienie. Bank poddał się po tym wyroku, wobec czego stał się on prawomocny. Sprawa trwała 33 miesiące. Korzyść kredytobiorców z prawomocnej wygranej wyniosła 393 tys. zł. Ich sprawę prowadziła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Ekspresowa prawomocna wygrana z mBankiem w Krakowie w 9 miesięcy. Korzyść z wyroku ok. 350 tys. zł

Sprawa o sygn. I C 3363/23 zakończyła się w niespełna 9 miesięcy od złożenia pozwu. Rozpoznający sprawę Sąd Okręgowy w Krakowie w dniu 24 kwietnia 2024 r. uznał umowę mBanku pn. „mPlan” z 2006 r. za nieważną a na rzecz kredytobiorców zasądził kwotę 338.276,88 zł z odsetkami za opóźnienie.

Bank postanowił zrezygnować ze składania apelacji i zaproponował Frankowiczom rozliczenie na podstawie porozumienia kompensacyjnego. W wyniku ekspresowej prawomocnej wygranej kredytobiorcy osiągnęli korzyść w wysokości ok. 350 tys. zł. Sprawę prowadziła Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.

Propozycje ugodowe mBanku. Czy będą ugody także dla osób ze spłaconymi kredytami?

Jeśli chodzi o ugody postawa mBanku bardzo zmieniła się na przestrzeni ostatnich trzech lat. Pod koniec 2021 r. bank zaproponował wybranym Frankowiczom kontrowersyjną formułę ugody polegającą na podziale po połowie kosztów konwersji kredytu na złotówki.

Dopiero jesienią 2022 roku uruchomił powszechny program ugód dla posiadaczy czynnych kredytów. Podstawową propozycją było przeliczenie zadłużenia na złotówki, tak jakby kredyt był od początku zaciągnięty w PLN i oprocentowany na podstawie wskaźnika WIBOR albo oprocentowaniem stałym przez 5 lat w wysokości 4,99%. Później bank uelastycznił podejście do ugód i nastawił się na kierowanie do kredytobiorców propozycji indywidualnych polegających na umorzeniu określonej części zadłużenia.

W roku bieżącym mBank oferuje coraz częściej możliwość wyzerowania salda zadłużenia, jeśli kredytobiorca spłacił już cały pożyczony kapitał. Takie propozycje otrzymują od banku osoby, które sporo nadpłaciły kapitał i mają sprawę sądową na zaawansowanym etapie. Choć są to oferty warte rozważenia, to zawsze korzyści z unieważnienia umowy kredytowej w sądzie są znacznie wyższe. Wówczas bank musi oddać całą nadpłatę a do tego dochodzi jeszcze ekstra bonus w postaci odsetek za opóźnienie (11,25% za rok).

Prognozy dotyczące dalszych działań mBanku w sprawach frankowych

Zmiana w fotelu prezesa mBanku daje Frankowiczom pewne nadzieje na poprawę relacji. Z drugiej strony trzeba mieć na uwadze, że Cezary Kocik był bliskim współpracownikiem poprzedniego prezesa Cezarego Stypułkowskiego, znanego ze swojej niechęci wobec tej grupy kredytobiorców.

Orzecznictwo TSUE oraz rosnący odsetek przegrywanych przez bank spraw sądowych jeszcze za prezesury C. Stypułkowskiego wymusiły na zarządzie mBanku zmianę nastawienia jeśli chodzi o warunki ugód a także spory sądowe.

Bank zaczął proponować coraz lepsze ugody i zaprzestał eskalowania sporów sądowych, czego przejawem jest coraz częstsza rezygnacja banku ze składania apelacji. Można się spodziewać, że pod rządami nowego prezesa mBank będzie kontynuował tę strategię. 

Niewątpliwie w kolejnych kwartałach bank stanie przed koniecznością dalszego powiększania rezerw na kredyty w CHF, mimo że ich saldo pokrywa już z naddatkiem wartość aktywnych umów. Coraz więcej posiadaczy spłaconych kredytów we franku idzie do sądu i z pewnością ryzyko związane z tą grupą kredytobiorców będzie dla nowego prezesa dużym wyzwaniem. Czas pokaże czy mBank zaoferuje ugody osobom, które zamknęły już swoje umowy kredytowe. Wydaje się, że podobnie jak inne banki będzie zwlekał z taką decyzją do ostatniego momentu.

Porady dla Frankowiczów z mBanku

Liczne przykłady potwierdzają, że warto pozwać mBank nawet jeśli myśli się o zawarciu ugody. Dopiero na etapie sporu sądowego bank jest skłonny do większych ustępstw, zwłaszcza jeśli zbliża się moment wydania wyroku.

Przed podjęciem decyzji o zawarciu z bankiem ugody trzeba porównać warunki oferty z korzyściami z unieważnienia umowy przez sąd. Nawet jeśli bank zaoferuje wyzerowanie salda zadłużenia, nie zawsze jest to opcja korzystna dla kredytobiorcy, zwłaszcza jeśli ma on dużą nadpłatę. Podpisując z bankiem ugodę kredytobiorca godzi się na utratę nadpłaty oraz wysokich odsetek za opóźnienie.

Wielu kredytobiorców z mBanku zadaje sobie pytanie – ugoda czy droga sądowa. Jeśli chodzi o posiadaczy kredytów spłaconych sprawa jest prosta. Bank na razie nie ma oferty ugód dla tej grupy osób, więc ścieżka sądowa jest jedyną szansą na uczciwe rozliczenie umowy. Reszta Frankowiczów ma wybór – negocjowanie ugody albo pozew sądowy. Warto pamiętać, że bank coraz częściej rezygnuje ze składania apelacji i wyroki prawomocne zapadają nieraz w czasie porównywalnym do czasu negocjowania warunków ugody.

Przed podjęciem decyzji co do sposobu rozwiązania sporu z bankiem trzeba zrobić sobie bilans zysków i strat. Jeśli samemu nie jest się w stanie porównać korzyści z ugody i z unieważnienia umowy w sądzie, warto zdać się na profesjonalne doradztwo prawne i powierzyć negocjacje z bankiem prawnikowi z kancelarii specjalizującej się w sporach frankowych.

Podsumowanie

Rozwiązanie problemu kredytów frankowych jest dla Cezarego Kocika sprawą priorytetową. Kredytobiorcy frankowi oczekują od nowego prezesa mBanku konstruktywnego dialogu i większej otwartości na ich sytuację niż za prezesury C. Stypułkowskiego. Dotyczy to w szczególności eks-Frankowiczów, dla których bank jak dotąd nie przygotował żadnej oferty ugodowej.

Pojawia się pytanie czy Cezary Kocik zdoła pogodzić ambitne plany odbudowy kapitałów banku oraz osiągania dodatnich wyników finansowych z rosnącymi kosztami sporów frankowych.

Bank z pewnością będzie próbował zahamować napływ kolejnych pozwów oraz zminimalizować koszty procesów sądowych. To może oznaczać lepsze warunki ugód, rozszerzenie oferty ugodowej na posiadaczy kredytów spłaconych oraz częstsze zakańczanie sporów sądowych bez składania apelacji.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze