PLN - Polski złoty
CHF
4,60
środa, 4 grudnia, 2024

Frankowicze mBank mają TERAZ tak dobrze jak w żadnym innym banku!

Niegdyś mBank uchodził za najbardziej nieustępliwy wobec Frankowiczów bank. Dziś można rzec, że jest to bank najmocniej „przyjazny” dla tej grupy kredytobiorców. Od początku roku mBank regularnie rezygnuje z wnoszenia apelacji od niekorzystnych dla niego wyroków sądów I instancji. Dzięki temu kredytobiorcy frankowi znacznie szybciej uzyskują wyroki prawomocne i odzyskują ogromne sumy. W ostatnich tygodniach bank znowu zaskoczył procesujących się z nim Frankowiczów rozsyłając do nich pisma o zawieszeniu spłaty rat na czas trwania postępowania, bez konieczności uzyskania sądowego zabezpieczenia. Choć z jednej strony taka postawa może cieszyć, to z drugiej strony należy mieć świadomość ewentualnych negatywnych konsekwencji wynikających z przystania na ofertę banku, o czym powiemy w naszym artykule. Naświetlimy też jakie zmiany legislacyjne, technologiczne i kadrowe przygotowuje Ministerstwo Sprawiedliwości w celu usprawnienia i przyspieszenia spraw frankowych.

  • mBank od kilku miesięcy regularnie odstępuje od składania apelacji i dobrowolnie rozlicza się z Frankowiczami po przegranych w I instancji.
  • Kolejną inicjatywą banku jest zwolnienie Frankowiczów z dalszej spłaty rat bez sądowego zabezpieczenia.
  • Prawnicy ostrzegają przed ewentualnymi pułapkami związanymi z rozsyłanymi przez mBank pismami i radzą aby do czasu zmiany przepisów w drodze opracowywanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości ustawy frankowej tradycyjnie składać do sądów wnioski o wstrzymanie spłaty rat.
  • Wobec przygotowywanych przez resort sprawiedliwości zmian służących usprawnieniu procesów frankowych obecnie jest idealny czas na pozwanie mBanku. Dotyczy to zarówno osób z aktywnymi kredytami jak i posiadaczy kredytów spłaconych w całości.
  • MS zmierza m.in. wzmocnić kadrowo wydziały i sekcje frankowe (dodatkowych 50 asystentów) oraz wdrożyć projekt Digitalny Asystent Sędziego polegający na cyfryzacji akt postępowań i wsparciu sędziów poprzez algorytmy przygotowujące projekty pism procesowych i uzasadnień wyroków oraz kalkulator roszczeń.

mBank nie chce od Frankowiczów kolejnych rat kredytu

mBank w ostatnich tygodniach rozsyła do procesujących się z nim Frankowiczów pisma zawierające propozycję zawieszenia dalszej spłaty rat kapitałowo-odsetkowych do czasu zakończenia postępowania sądowego. O podobnym rozwiązaniu myśli Ministerstwo Sprawiedliwości ale zamierza je wcześniej usankcjonować prawnie.

W rozsyłanych do Frankowiczów pismach mBank sugeruje, żeby kredytobiorcy nie udostępniali na rachunku służącym do obsługi kredytu środków na spłatę kolejnych rat, a zabezpieczyli jedynie kwoty na opłacenie składek ubezpieczeniowych. Bank deklaruje, że nie będzie podejmował działań upominawczych ani windykacyjnych w związku z tym, że kredytobiorca nie spłaca rat.Jednocześnie informuje, że w razie gdyby sąd uznał umowę kredytową za ważną, kredytobiorca będzie musiał zwrócić zaległe raty, ale bank nie będzie oczekiwał odsetek za opóźnienie za okres od kiedy Frankowicz został zwolniony ze spłaty rat. W dalszej części pism bank informuje kredytobiorców o swojej decyzji co do złożenia do sądu kontrpozwu o zwrot kapitału.

mBank, pytany przez dziennikarzy o motywy przyświecające najnowszej akcji, powołuje się m.in. na propozycję resortu sprawiedliwości (automatyczne wstrzymanie spłaty rat po złożeniu pozwu), ułatwienie rozliczeń stron po prawomocnym wyroku oraz ograniczenie kosztów banku związanych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Poprzez wstrzymanie dalszej spłaty rat bank zmniejsza podstawę odsetek należnych Frankowiczom oraz skraca czas ich naliczania.Chodzi o niebagatelne sumy, bo stawka odsetek jest od wielu miesięcy bardzo wysoka (obecnie wynosi 11,25% rocznie).

Zwolnienie ze spłaty rat – ukłon mBanku w stronę Frankowiczów czy zastawiona na nich pułapka?

Prawnicy mają ambiwalentne odczucia w stosunku do najnowszych poczynań mBanku. Z jednej strony mogłoby się wydawać, że jest to kolejny przyjazny gest banku wobec Frankowiczów, którzy zostają zwolnieni z dalszej spłaty rat bez konieczności składania do sądu wniosku o zabezpieczenie, czekania na rozstrzygnięcie w postaci postanowienia sądu I instancji oraz ewentualne rozpatrzenie zażalenia na to postanowienie przez sąd II instancji.

Z drugiej strony prawnicy mają poważne wątpliwości czy bank może w sposób jednostronny decydować o zmianie warunków wykonywania umowy bez aneksu. Wskazują też na informacyjny charakter rozsyłanych przez bank pism, co świadczy o tym że zostawia on sobie furtkę, tak aby za jakiś czas móc ewentualnie przysłać kolejne pismo o zmianie zdania co do dalszej spłaty rat. Przy takim obrocie spraw Frankowicze mogliby się znaleźć w trudnej sytuacji gdyby bank zażądał od nich spłaty zaległych rat wraz z odsetkami.

Eksperci podkreślają, że według aktualnego stanu przepisów jedynie sąd może wydać prawomocną decyzję o zwolnieniu Frankowicza z dalszej spłaty rat. Sugerują aby utrzymywać na rachunku stan środków umożliwiający bankowi pobranie kolejnych rat oraz zachowywać historię stanu konta. Dotychczasowe doświadczenia konsumentów z bankami nakazują zachowanie ostrożności wobec nowych inicjatyw podejmowanych przez te instytucje finansowe. Trzeba też mieć świadomość, że zaprzestanie spłaty rat w sytuacji kiedy do banku nie został zwrócony cały kapitał kredytu wiąże się z koniecznością oddania bankowi po prawomocnym wyroku jednorazowo sporej kwoty.

Należy także rozważyć kwestię odsetek za opóźnienie. Jeżeli kredytobiorca zaprzestanie spłaty rat, to na koniec dostanie mniejsze odsetki. Natomiast bank może wykorzystać sytuację aby przekonać sąd do tego, że należą mu się odsetki za opóźnienie od kwoty kapitału już od daty wezwania kredytobiorcy do zapłaty.

Frankowicze wygrywają teraz prawomocnie z mBankiem znacznie szybciej. Bank rezygnuje ze składania apelacji

mBank porzucił taktykę wydłużania spraw frankowych tylko dla zasady, na rzecz jak najszybszego rozstrzygania sporów. Od początku br. regularnie odstępuje od składania apelacji od niekorzystnych dla niego wyroków sądów I instancji, dzięki czemu Frankowicze uzyskują prawomocne wyroki znacznie szybciej, nawet po upływie zaledwie kilku miesięcy od złożenia pozwu. Oczywiście w nowej taktyce banku chodzi przede wszystkim o zminimalizowanie strat z tytułu przegranych procesów a nie o ulżenie sytuacji Frankowiczów, ale ci drudzy niewątpliwie też korzystają na tym.

Teraz można wygrać z mBankiem naprawdę szybko i odzyskać ogromne sumy. Wielu kredytobiorców żałuje swojej pochopnej decyzji o przystaniu na propozycję zawarcia ugody, bo wyroki zapadają obecnie w czasie porównywalnym do okresu negocjacji warunków ugody a korzyści z unieważnienia umowy kredytowej przez sąd są nieporównywalnie wyższe.

W dalszej partii artykułu opisujemy dwie przykładowe sprawy zakończone korzystnymi dla kredytobiorców prawomocnymi wyrokami na etapie I instancji sądowej oraz zyskami liczonymi w setkach tysięcy złotych.

mBank poddał się w Krakowie po wyroku sądu I instancji. Prawomocna wygrana z bankiem w 9 miesięcy i zysk Frankowiczów 350 tys. zł

Sprawa o sygn. I C 3363/23, która toczyła się przed Sądem Okręgowym w Krakowie, dotyczyła umowy frankowej mBanku pn. „mPlan” z 2006 roku. Frankowicze zakwestionowali tę umowę w pozwie złożonym 28 lipca 2023 r. a już w dniu 24 kwietnia 2024 r., tj. w niecałe 9 miesięcy po zainicjowaniu sprawy, mogli cieszyć się z korzystnego rozstrzygnięcia sądu.

Krakowski sąd uznał umowę mBanku za nieważną i zasądził na rzecz kredytobiorców kwotę 338.276,88 zł wraz z odsetkami za opóźnienie naliczanymi od 19 sierpnia 2023 r. a także zwrot kosztów procesu w wysokości 11.834 zł. mBank nie zdecydował się na apelację od tego wyroku, na skutek czego uległ on uprawomocnieniu. W zamian za to rozliczył się z Frankowiczami na podstawie porozumienia kompensacyjnego, które w pełni zabezpieczyło ich interesy. Łączna korzyść kredytobiorców z prawomocnego unieważnienia umowy mBanku sięgnęła kwoty 350 tys. zł. Sprawę prowadziła Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.

Sąd w Warszawie unieważnił naraz dwie umowy mBanku. Bank nie złożył apelacji od wyroku. Frankowicze w 20 miesięcy zyskali 848 tys. zł

Sprawa o sygn. XXVIII C 19992/22 dotyczyła dwóch umów kredytów frankowych mBanku pn. „mPlan” z 2007 i 2008 roku, które zaciągnęli ci sami kredytobiorcy na kupno mieszkania oraz działki. W wyniku postępowania, które toczyło się 20 miesięcy przed Sądem Okręgowym w Warszawie, obie umowy zostały uznane za nieważne na mocy wyroku z dnia 10 czerwca 2024 r. Warszawski sąd zasądził na rzecz Frankowiczów kwoty 86.417,47 zł i 119.467,22 CHF wraz z odsetkami za opóźnienie.

mBank odstąpił od zaskarżenia tego wyroku do sądu wyższej instancji, na skutek czego obydwie umowy stały się prawomocnie nieważne. Korzyść kredytobiorców z prawomocnej podwójnej wygranej wyniosła aż 848 tys. zł. Ich sprawę prowadziła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Nadchodzą rewolucyjne zmiany w sądach. Frankowicze będą wygrywać jeszcze szybciej i odzyskiwać wszystkie należności co do złotówki

Sytuacja Frankowiczów w sądach już jest rewelacyjna a niebawem może być jeszcze lepsza. Ministerstwo Sprawiedliwości planuje przeprowadzenie zmian legislacyjnych, kadrowych i technologicznych, które usprawnią procesy frankowe i pozwolą zakańczać je jeszcze szybciej.

Nowe sekcje i wydziały frankowe w Poznaniu oraz w Warszawie to szansa na szybsze wyroki

Wśród zapowiadanych nowości organizacyjnych jest uruchomienie od dnia 1 grudnia 2024 r. działalności sekcji frankowej w ramach XII Cywilnego Wydziału Sądu Okręgowego w Poznaniu. Wszystkie pozwy frankowe złożone po tej dacie będą rozpoznawane przez tę wyspecjalizowaną komórkę, więc Frankowicze którzy zdecydują się teraz pozwać bank w Poznaniu mają szansę na szybsze rozstrzygnięcie.

Natomiast na początku 2025 roku resort sprawiedliwości zamierza utworzyć wydział frankowy w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, który jest coraz mocniej obciążony sprawami frankowymi (około 35% wszystkich spraw tego typu toczy się w apelacji warszawskiej).

Dotychczasowe doświadczenia z wydziałem frankowym (XXVIII Wydział Cywilny) w Sądzie Okręgowym w Warszawie są bardzo pozytywne. Wąska specjalizacja sędziów w rozstrzyganiu sporów na tle kredytów denominowanych i indeksowanych do CHF przekłada się na sprawniejsze procedowanie postępowań oraz szybsze wyroki.

Sędziowie otrzymają wsparcie kadrowe w postaci dodatkowych asystentów oraz sztucznej inteligencji. Rusza pilotaż projektu Digitalny Asystent Sędziego

Resort sprawiedliwości ogłosił kilka dni temu założenia programu „Sprawne sądy”, w którym sporo miejsca zajmują sprawy frankowe. W ramach tego programu planowane jest od nowego roku wzmocnienie kadrowe sądów poprzez 1.159 dodatkowych asystentów sędziowskich, z czego 50 nowych asystentów ma trafić do sekcji i wydziałów frankowych w dużych sądach okręgowych.

Oprócz tradycyjnego wsparcia ze strony asystentów sędziowie mają otrzymać pomoc w postaci nowoczesnych technologii.Pełnomocniczka MS ds. ochrony praw konsumentów dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska wyraziła w jednym z ostatnich wywiadów opinię, że postępowania frankowe są bardzo podobne a nawet jednolite, zaś linia orzecznicza w tych sprawach mocno ugruntowana. Daje to duże możliwości automatyzacji postępowań oraz wykorzystania algorytmów sztucznej inteligencji w celu usprawnienia przebiegu tych spraw i ułatwienia pracy sędziom.

W trzech parach sądów okręgowych i apelacyjnych (Sąd Okręgowy Warszawa-Praga i Sąd Apelacyjny w Warszawie, Sądy Okręgowy i Sąd Apelacyjny w Poznaniu, Sąd Okręgowy w Olsztynie i Sąd Apelacyjny w Białymstoku) rozpoczyna się pilotaż projektu Digitalny Asystent Sędziego (DAS). Projekt koordynuje Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. Składa się on z kilku etapów (modułów), które będą wdrażane po kolei najpierw w sądach wybranych do pilotażu a następnie stopniowo udostępniane pozostałym sądom w kraju. Całkowite zakończenie pilotażu projektu DAS jest zaplanowane na połowę 2026 roku, ale poszczególne moduły będą udostępniane sądom wcześniej, o ile ich testowanie przebiegnie pomyślnie. Projekt DAS ma przede wszystkim ułatwić pracę sędziom oraz reszcie pracowników sądów, ale zyskają na tym także Frankowicze oraz ich pełnomocnicy prawni.

W pierwszym etapie planowana jest digitalizacja akt postępowań oraz oznaczenie ich technologią OCR ułatwiającą odszukiwanie dokumentów oraz automatyczne rozpoznawanie tekstu. Innowacyjne rozwiązania pozwolą także na ekstrakcję danych i wyszukiwanie fragmentów treści z pism procesowych. Algorytm ma przygotowywać dla sędziów projekty pism procesowych i uzasadnień wyroków. Oczywiście o kształcie wyroku będzie nadal decydował sędzia.

Cyfryzacja akt postępowań będzie wymagała żmudnej pracy polegającej na skanowaniu dokumentów, ale bez tego nie byłoby możliwe przejście do kolejnego etapu, jakim jest otwarcie portalu informacyjnego sądów i umożliwienie doręczania przez pełnomocników pism procesowych do sądów drogą elektroniczną (na razie wymiana korespondencji jest możliwa tylko na linii sąd – pełnomocnicy, ale nie w drugą stronę). Znacznie usprawni to pracę pełnomocników Frankowiczów. Na ukończeniu są prace legislacyjne dotyczące przepisów pozwalających na otwarcie portalu informacyjnego sądów. Samo wdrożenie zmian technicznych powinno potrwać pół roku.

Kolejnym modułem projektu DAS jest baza wiedzy obejmująca orzecznictwo TSUE na tle unijnej dyrektywy 93/13 chroniącej konsumentów a odnoszące się do kwestii kredytów frankowych (takich wyroków TSUE jest ok. 200). Baza danych będzie wyznaczała standardy rozstrzygnięć TSUE, których przestrzegać powinni sędziowie i jednocześnie ułatwiać im pracę (wyroki zostaną uporządkowane). Pozytywnie zakończyły się już konsultacje w tej sprawie resortu sprawiedliwości ze środowiskiem sędziowskim a Instytut Wymiaru Sprawiedliwości przygotował tezy orzeczeń. Na przełomie roku powinno ruszyć testowanie tego modułu.

Ostatnim modułem projektu DAS jest kalkulator umożliwiający rozliczenie roszczeń stron sporu (kredytobiorcy i banku) dotyczących tej samej umowy kredytowej. Będzie on uwzględniał wszystkie roszczenia Frankowiczów tj. zwrot rat kapitałowo-odsetkowych, opłat i prowizji z tytułu kredytu oraz składek ubezpieczeniowych, a także należne kredytobiorcom odsetki za opóźnienie. Resort sprawiedliwości zamierza też znieść przepisy ograniczające możliwość dokonywania potrącenia wzajemnych roszczeń.

Podsumowanie

Jeszcze niedawno mBank był zatwardziałym przeciwnikiem jakiegokolwiek dogadywania się z Frankowiczami. Orzecznictwo TSUE wymusiło na nim zmianę podejścia – teraz bank sam wychodzi do kredytobiorców z kolejnymi propozycjami. Regularnie odstępuje on od składania apelacji i dobrowolnie rozlicza się z kredytobiorcami po wyrokach sądów I instancji. Dzięki temu kredytobiorcy uzyskują prawomocne wyroki w zaledwie kilka miesięcy po złożeniu pozwów. Od jakiegoś czasu bank oferuje też Frankowiczom zawieszenie spłaty rat do końca trwania procesu bez konieczności uzyskania sądowego zabezpieczenia.

Wiele wskazuje na to, że niebawem zadzieje się w sądach sporo korzystnych dla Frankowiczów zmian. Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad rozwiązaniami, które zautomatyzują sprawy frankowe i przełożą się na jeszcze szybsze ich zakańczanie. Wobec tak pozytywnych perspektyw kredytobiorcy z mBanku, którzy jeszcze nie złożyli pozwu z żądaniem unieważnienia wadliwej umowy powinni jak najszybciej ruszyć do sądów.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze