PLN - Polski złoty
CHF
4,54
środa, 22 stycznia, 2025

Nadchodzi rewolucja w procesach frankowych? Ustawa Ministerstwa Sprawiedliwości budzi kontrowersje i emocje

Projekt ustawy frankowej, który trafił już do wykazu prac legislacyjnych rządu, wzbudza skrajne emocje, mimo że na razie znane są tylko założenia. Zapowiedzi ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości, dotyczące konkretnych rozwiązań służących przyspieszeniu i uproszczeniu procesów sądowych, są w większości chwalone przez prawników z kancelarii broniących praw konsumentów. Jednakże adwokaci reprezentujący w sądach banki oraz pro-bankowi prawnicy konstytucjonaliści wskazują, że niektóre rozwiązania (np. automatyczne zawieszanie spłaty rat z chwilą doręczenia bankowi pozwu oraz orzekanie przez jednego sędziego na posiedzeniach niejawnych) łamią Konstytucję RP i Kartę Praw Podstawowych UE. Eksperci bankowi sugerują, że tym razem to sektor bankowy będzie mógł skutecznie kwestionować tego rodzaju rozwiązania na forum TSUE. Następne miesiące zdecydują, czy ustawa frankowa w ogóle zostanie przyjęta oraz czy znajdą się w niej wszystkie zapowiadane korzystne dla konsumentów rozwiązania, czy też skuteczniejszy okaże się lobbing banków.

  • Projekt ustawy frankowej znalazł się w wykazie prac legislacyjnych rządu, który planuje przyjąć go w II kwartale. Później projekt musi przejść przez Sejm i Senat a na koniec uzyskać podpis Prezydenta RP. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to ustawa ma szanse wejść w życie w drugiej połowie roku.
  • Większość założeń ustawy frankowej jest korzystna dla konsumentów. Rozwiązania te mają uprościć i usprawnić procesy frankowe a także odciążyć sądy.
  • Bankom większość zaproponowanych przez MS rozwiązań nie podoba się. Chodzi zwłaszcza o automatyczne zawieszanie spłaty rat, wydawanie wyroków w jednoosobowych składach sędziowskich na posiedzeniach niejawnych oraz nadawanie klauzuli wykonalności wyrokom sądów I instancji.
  • Prawnicy reprezentujący w sądach banki (m.in. znany adwokat Wojciech Wandzel) oraz prof. Michał Romanowski (specjalista od prawa cywilnego i konstytucyjnego, w przeszłości partner w międzynarodowych bankach inwestycyjnych) grzmią w mediach, że Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza wprowadzić rozwiązania niezgodne z Konstytucją RP i grożą kierowaniem spraw do TSUE.

Nowa ustawa frankowa wejdzie w życie jeszcze w tym roku?

Podlegająca pod resort sprawiedliwości Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego przygotowała projekt tzw. ustawy frankowej. Oficjalna nazwa przygotowanego aktu prawnego brzmi „Ustawa o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania spraw dotyczących zawartych z konsumentami umów kredytu denominowanego lub indeksowanego do franka szwajcarskiego”. Resort sprawiedliwości ma ambitne plany, aby w II kwartale br. zakończyły się prace rządu nad tym projektem i aby trafił on do Sejmu. Autorzy projektu chcieliby jak najszybszego uchwalenia ustawy przez Sejm i Senat oraz podpisania jej przez Prezydenta. Po przejściu pełnej ścieżki legislacyjnej ustawa ma być szybko wprowadzona w życie (vacatio legis wynosi tylko 14 dni).

Jak wynika z wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Pełnomocniczki MS ds. ochrony praw konsumentów dr A. Wiewiórowskiej-Domagalskiej, celem nowej ustawy jest efektywne usprawnienie i uproszczenie procesów frankowych, tak aby zapewnić konsumentom konstytucyjne prawo do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie i jednocześnie odciążyć sądy.

Większość z zaplanowanych w ustawie rozwiązań jest dla konsumentów korzysta, choć niektóre są też korzystne dla banków. Zarówno eksperci reprezentujący interesy konsumentów, jak i prawnicy z drugiej strony barykady mają niedosyt i chcieliby aby resort sprawiedliwości poszedł dalej.

Eksperci bankowi grzmią, że część propozycji (automatyczne zwalnianie Frankowiczów ze spłaty rat po złożeniu pozwu oraz wydawanie wyroków w jednoosobowych składach sędziowskich na posiedzeniach niejawnych) łamią Konstytucję RP i prawo UE, poprzez ograniczenie prawa obu stron (banków) do sądu.

Pro-bankowi adwokaci i konstytucjonaliści zgłaszają zastrzeżenia do dwóch kluczowych pomysłów resortu sprawiedliwości

Wśród rozwiązań najważniejszych z punktu widzenia interesów Frankowiczów znalazło się automatyczne zawieszanie spłaty rat wraz z doręczeniem bankowi pozwu (bez konieczności składania do sądu wniosku o zabezpieczenie roszczenia). Taka innowacja w większości przypadków zapobiegnie konieczności dalszego powiększania nadpłaty kapitału, którą finalnie bank i tak musiałby zwrócić po prawomocnym wyroku. Jest to zatem krok ułatwiający wzajemne rozliczenie stron po zakończeniu procesu. Na tym rozwiązaniu skorzystają też sądy, które zostaną zwolnione z obowiązku rozpatrywania wniosków o zabezpieczenie roszczeń oraz ewentualnych zażaleń na postanowienia. Powinno to wpłynąć na skrócenie czasu trwania sprawy głównej, bo sędzia nie będzie angażowany w wydawanie decyzji o udzieleniu kredytobiorcy zabezpieczenia. Warto też dodać, że banki – pozbawione comiesięcznych spłat – nie będą już zainteresowane przedłużaniem postępowań.

Kolejne korzystne dla Frankowiczów pomysły MS to rozszerzenie możliwości orzekania na posiedzeniach niejawnych (w jednoosobowym składzie sędziowskim, zarówno w I jak i w II instancji) a także przesłuchiwanie świadków zdalnie lub na piśmie (nawet wbrew woli drugiej strony). Te rozwiązania pozwolą znacząco przyspieszyć sprawy, tak aby zagwarantować konsumentowi wynikające z Konstytucji RP prawo do rozpoznania sprawy przez sąd w rozsądnym terminie.

Opisane wyżej reformy nie spodobały się pro-bankowym ekspertom, którzy powołują się na zapisy Konstytucji. Adwokat Wojciech Wandzel, reprezentujący w sporach sądowych stronę bankową wskazuje na fakt, że obowiązujące rozwiązanie w postaci możliwości złożenia przez konsumenta wniosku do sądu o zabezpieczenie roszczenia, gwarantuje pełną ochronę praw konsumenta. Tymczasem wprowadzenie automatyzmu przy zwalnianiu kredytobiorców z dalszej spłaty rat może prowadzić do nadużyć. Przykładowo z takiego przywileju mogą korzystać osoby nieposiadające statusu konsumenta lub kredytobiorcy, co do statusu których powinien wypowiedzieć się sąd.

Jeszcze potężniejsze działa wytacza prof. dr hab. Michał Romanowski, adwokat specjalizujący się m.in. w prawie cywilnym i konstytucyjnym, w przeszłości partner w międzynarodowych bankach inwestycyjnych. Ekspert krytykuje zwłaszcza odejście od zasady kolegialnego rozpatrywania spraw w trzyosobowym składzie sędziowskim na rzecz posiedzeń niejawnych. Uważa on, że takie rozwiązanie zbyt daleko ingeruje w zasady prowadzenia procesów sądowych. W jego ocenie, prace Ministerstwa Sprawiedliwości nad ustawą frankową koncentrują się na poprawie załatwialności spraw. Tymczasem rolą sądów nie jest załatwianie jak najszybciej, jak największej liczby spraw, tylko sprawiedliwe rozpoznanie sprawy, gwarantujące równość obu stronom sporu.

Prof. Romanowski uważa, że pomysł z automatycznym zawieszaniem spłaty rat z chwilą doręczenia bankowi pozwu narusza art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, który mówi o tym, że „każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”. Według prawnika, wyeliminowanie roli sądu przy podejmowaniu decyzji o wstrzymaniu spłaty rat wprowadziłoby domniemanie, że roszczenie konsumenta jest uprawdopodobnione, bez zbadania tego aspektu przez niezawisły sąd. W jego ocenie, konstytucja chroni nie tylko prawa konsumentów, ale także stoi na straży wolnego rynku i przyznaje obu stronom sporu prawo do prowadzenia postępowań sądowych. 

Konstytucjonalista wskazuje ponadto na niezgodność zaproponowanych wyżej rozwiązań z art. 47 ust. 1 Karty Praw Podstawowych UE, gdzie prawodawca stwierdził „każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd„. W ocenie prof. Romanowskiego, przygotowane przez resort sprawiedliwości zmiany preferują interesy konsumentów. Banki będą mogły zakwestionować kontrowersyjne rozwiązania z ustawy na forum TSUE.

Problem w tym, że wskazane przepisy Konstytucji oraz Karty Praw Podstawowych UE odnoszą się do wolności, praw i obowiązków człowieka i obywatela, a nie do praw i obowiązków podmiotów gospodarczych. Co więcej, wydawanie orzeczeń na posiedzeniach niejawnych zostało wprowadzone do sądów kilka lat temu aby ułatwić orzekanie w czasie pandemii. Takie rozwiązanie funkcjonuje w kodeksie postępowania cywilnego już od 2019 roku, kiedy w wyniku nowelizacji przepisów wprowadzono art. 1481 Kpc przewidujący rozpoznanie sprawy przez sąd na posiedzeniu niejawnym, gdy sąd uzna że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne. Wiele wyroków frankowych zapadło już na posiedzeniach niejawnych i sektorowi bankowemu dotąd to nie przeszkadzało.

Projekt ustawy przewiduje szereg rewolucyjnych zmian korzystnych dla konsumentów. Są także rozwiązania dobre dla banków

Nic dziwnego, że banki uruchomiły pracujących dla nich albo jawnie im sprzyjających prawników, aby mnożyć wątpliwości, czy zaproponowane przez resort sprawiedliwości zmiany w procedurze sądowej w zakresie spraw frankowych są zgodne z Konstytucją RP oraz z prawem UE. Najwięcej kontrowersji budzą opisane wyżej dwa rozwiązania dotyczące automatycznego zawieszania spłaty rat a także wydawania wyroków w I i II instancji na posiedzeniach niejawnych.

Wśród pozostałych wymienionych przez Ministerstwo Sprawiedliwości, korzystnych dla Frankowiczów rozwiązań znalazły się:

  • przesłuchiwanie stron i świadków zdalnie albo na piśmie (nawet wbrew woli banku). Jest to m.in. krok w kierunku poprawy sytuacji Frankowiczów zamieszkujących zagranicą a procesujących się z bankami w kraju. Dzięki możliwości złożenia zeznań zdalnie zaoszczędzą oni czas i pieniądze, które musieliby poświęcić na przyjazd do kraju celem stawienia się w siedzibie sądu. Wprowadzenie takiego rozwiązania jako reguły w sprawach frankowych powinno przyczynić się do znaczącego przyspieszenia tempa procedowania tych spraw.
  • nadawanie z urzędu klauzuli wykonalności wyrokom wydanym w pierwszej instancji. Dzięki temu zabiegowi kredytobiorcy będą znacznie szybciej odzyskiwać należne im od banku pieniądze (nadpłaty oraz odsetki za opóźnienie), niezależnie od tego czy bank wniesie apelację i jak długo będzie toczyło się postępowanie w II instancji. Uzyskane środki szybko podreperują budżety Frankowiczów, nadszarpnięte przez spłatę długimi latami zawyżonych rat.
  • wprowadzenie weryfikacji skarg kasacyjnych (przedsąd) w sprawach frankowych, które zostały przyjęte przez Sąd Najwyższy do rozpoznania zanim doszło do ujednolicenia linii orzeczniczej w tych sprawach.

Pozostałe propozycje MS, oceniane jako neutralne dla konsumentów albo korzystne dla banków:

  • wprowadzenie korzyści fiskalnych – zachęt dla stron do cofania spraw z sądu. Skorzystać na tym mogą banki, które dostaną dodatkowy argument, aby przekonywać kredytobiorców do zawarcia ugody.
  • wydłużenie terminu na zgłoszenie zarzutu potrącenia aż do zakończenia procesu w II instancji. Takie rozwiązanie pozwoli bankom zgłaszać zarzut potrącenia i upomnieć się o zwrot kapitału dopiero z chwilą zakończenia procesu.
  • wniosek o rozliczenie roszczeń wzajemnych. W takiej sytuacji sąd połączy dwa postępowania (z powództwa kredytobiorcy i z powództwa banku) w jedno, wyda jedno orzeczenie zamiast dwóch i rozliczy strony zgodnie z teorią salda. Niewątpliwie skorzystają na tym sądy – zapobiegnie to dublowaniu się postępowań, sądy będą miały na biegu mniej spraw. Jest to również korzystne dla banków – nie będą musiały zwracać kredytobiorcy wszystkich wpłaconych przez niego rat (zgodnie z teorią dwóch kondykcji) i upominać się o zwrot kapitału. Wedle zapowiedzi MS, takie rozwiązanie będzie możliwe na wniosek konsumenta.

Czego zabrakło w projekcie ustawy? Według prawników reprezentujących interesy konsumentów, ustawa powinna przewidywać nie tylko rozwiązanie polegające na wykonalności wyroków sądów I instancji, ale także automatyczne wykreślenie hipoteki banku z chwilą wygrania przez kredytobiorcę sprawy w I instancji. Chociaż aspekt finansowy jest bardzo ważny, to w większości przypadków Frankowicze przede wszystkim chcą uwolnić się od toksycznej umowy kredytowej i móc swobodnie dysponować nieruchomością, która niby do nich należy, ale nie mogą jej sprzedać czy zamienić bez zapłaty bankowi zawyżonego świadczenia.

Podsumowanie

W niedalekiej przyszłości powinno się wyjaśnić jaki kształt przyjmie projekt ustawy frankowej przygotowanej przez resort sprawiedliwości. Niepokoi fakt, że już uruchomili się w mediach sprzyjający bankom prawnicy (w tym konstytucjonaliści), którzy próbują siać ferment i twierdzą, że zaproponowane w ustawie, niekorzystne dla banków rozwiązania łamią Konstytucję RP. Czas pokaże czy kolejny projekt ustawy frankowej pójdzie do kosza na skutek lobbingu strony bankowej oraz czy Ministerstwu Sprawiedliwości wystarczy determinacji aby przepchnąć ustawę przez całą ścieżkę legislacyjną i uzyskać podpis Prezydenta.

Dla Frankowiczów istotny jest fakt, że nawet bez ustawy wygrywają w sądach szybko, nieraz nawet ekspresowo. Banki od roku regularnie odstępują od składania apelacji albo wycofują już złożone apelacje. Taka taktyka przynosi bankom oszczędności na odsetkach za opóźnienie, zaś dla kredytobiorców oznacza szybsze prawomocne wygrane (na etapie I instancji).

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze