Spór miedzy frankowiczami, a bankami trwa i nie wygląda na to, żeby zakończył się w najbliższej przyszłości. Akcjonariusze banków Millenium, BNP Paribas i mBank wstrzymali się od głosowania w sprawie ugód z frankowiczami. Skąd taka decyzja udziałowców? Czekają oni na uchwałę Sądu Najwyższego. Banki planują również przeprowadzić ankiety wśród kredytobiorców, aby uzyskać czy frankowicze mają zamiar przystąpić do ugód.
24.03.2020 miały miejsce trzy zwyczajne walne zgromadzenia. Poza bankami Millenium i BNP Paribas, odbyło się ono również w mBanku. Udziałowcy zgromadzili się, aby przedyskutować propozycję Jacka Jastrzębskiego, przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Nadzorca chciałby, aby banki skierowały do frankowiczów pozasądowe ugody – alternatywy dla ścieżki sądowej. Miałyby one polegać na przewalutowaniu kredytów frankowych po kursie z dnia zaciągnięcia zobowiązania i potraktowania go tak, jakby był kredytem w złotówkach.
Przeczytaj Frankowicze nie czekają na ugody od banków! 37 225 nowych pozwów w 2020 r. STATYSTYKI MINISTERSTWA
BNP Paribas wstrzymuje się od decyzji
W sprawie frankowiczów bank BNP Paribas nie podjął decyzji. Zapadła ona jednak w sprawie przeznaczenia osiągniętego przez bank w 2020 roku zysku netto. 731 miliony złotych mają zostać przeznaczone na kapitał rezerwowy. Co z frankowiczami? BNP Paribas dysponuje obecnie hipotekami frankowymi o wartości 4,82 miliarda złotych. Koszt całej operacji przewalutowania kredytów szacuje się na 0,7 miliarda złotych portfela dla umów denominowanych oraz na 1,3 miliarda dla portfela wszystkich kredytów frankowych.
Według informacji udzielonej przez prezesa BNP Paribas Przemysława Gdańskiego, akcjonariusze wstrzymali się od głosowania nad przyjęciem programu ugód dla frankowiczów. Wstrzymał się on od wydania opinii czy zarząd może być skłonny wydać decyzję pozytywną dla kredytobiorców. Istotne dla prezesa banku będzie orzeczenie Sądu Najwyższego. Do tego czasu bank ma zamiar przeprowadzić analizy i wyjaśnienia. Te, które już rozpoczął, sprawdzają opinie kredytobiorców w sprawie przewalutowania.
Przeczytaj Niebezpieczne ugody z bankami? Jak najlepiej pozbyć się kredytu we frankach?
Banki Millenium również niezdecydowany
Decyzje podjęte na walnym zgromadzeniu banku Millenium można określić jako bardzo podobne. Po pierwsze, akcjonariusze również zdecydowali o przeznaczeniu zysku za 2020 roku o wysokości 18,58 milinów złotych na kapitał rezerwowy. Zarówno w przypadku Millenium, jak i BNP Paribas, decyzje uzasadnia się niepewnością zaistniałą w wyniku trwającej pandemii wirusa Covid-19. Brak jednoznacznych prognoz, co nastąpi w najbliższych latach, niesie ze sobą ryzyko prawne i operacyjne. Obie instytucje finansowe wzięły także pod uwagę zalecenia KNF – Komisja zaleciła, aby banki wstrzymały się z wypłatą dywidend w pierwszej połowie 2021 roku. Dywidendy nie zostały wypłacone akcjonariuszom Giełdy Papierów Wartościowych. Decyzje akcjonariuszy są zgodne z rekomendacjami zarządów.
Informacja udzielona przez prezesa Millenium Joao Bras Jorge również jest podobna do słów P. Gdańskiego. Bank także ma zamiar przeprowadzać badania opinii wśród kredytobiorców. Banki podejmują ostrożne kroki, tłumacząc to ogromnymi skutkami wobec wyników finansowych i kapitałowych. Bank Millenium posiada niecałe 15 miliardów złotych hipotek frankowych. Jest to 19 procent portfela kredytowego brutto instytucji. Instytucja ocenia koszty przewalutowania frankowego na około 4,5 miliarda złotych. Kapitał własny Millenium na koniec 2020 roku wynosił 9,1 miliarda złotych.
Co z innymi bankami?
Odmienne stanowisko reprezentuje bank Pekao SA. 23 kwietnia ma odbyć się walne zgromadzenie, podczas którego zostanie podjęta decyzja w sprawie ugód dla frankowiczów. Propozycja tego banku opiera się na utworzeniu funduszu specjalnego wartego 6,7 miliardów złotych. Jeżeli zapadnie decyzja pozytywna dla kredytobiorców, zostaną oni potraktowani tak, jak osoby, które zaciągnęły zobowiązania w złotówkach. Podobne stanowisko przyjmuje BOŚ bank – walne zgromadzenie tego banku odbędzie się już 30 marca. Korzystne dla frankowiczów działania będą bardzo kosztowne dla instytucji bankowych – stąd prawdopodobnie wynika ich zachowawczość.
