Według zapowiedzi 30 marca odbyło się nadzwyczajne walne zgromadzenie BOŚ Banku. Akcjonariusze mieli na nim podjąć decyzję w sprawie ugód z frankowiczami. Obrady zostały jednak przerwane i przeniesione na końcówkę kwietnia. Oznacza to, że BOŚ na razie nie zaoferuje ugód swoim kredytobiorcom. Kluczowe znaczenie w sprawie frankowiczów będzie mieć orzeczenie SN. Według wstępnych wyliczeń BOŚ może stracić na porozumieniach z klientami nawet 400 mln zł.
Faktyczne głosowanie nad projektem ugód w BOŚ
BOŚ to jeden z nielicznych banków frankowych, który zdecydował się załatwić sprawę ugód w formie głosowania. Większość banków (Santander, Millennium, mBank i BNP Paribas) proponowała akcjonariuszom tylko dyskusję nad projektem ugód. Wyjątkiem jest jeszcze PKO BP, który planuje 23 kwietnia takie głosowanie podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia.
Na początku marca informowano, że nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy BOŚ odbędzie się 30 marca. Można było się domyślać, że podczas niego zapadnie decyzja w kwestii ugód. Niestety obrady zostały przerwane, a samo głosowanie się nie odbyło. Zaplanowano jednak kontynuację dyskusji na 26 kwietnia.
BOŚ przenosi dyskusję nad ugodami na kwiecień
Przeniesienie obrad nad ugodami dla frankowiczów wynika ze zmiany terminu rozprawy Izby Cywilnej Sądu Najwyższego (z 25 marca na 13 kwietnia). Podczas niej ma zostać rozstrzygnięta kwestia kredytów walutowych i rozliczeń pomiędzy kredytobiorcami i bankami. Nie trudno się domyślić, że stanowisko SN będzie miało kluczowy wpływ na decyzje banków. Przede wszystkim ukształtuje kierunki orzecznictwa sądów powszechnych i wpłynie na propozycje ugodowe.
Porządek obrad podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia wskazuje, że 26 kwietnia akcjonariusze zdecydują czy bank będzie mógł zawierać porozumienia z poszkodowanymi kredytobiorcami. Warunki ugód po przygotowaniu przez zarząd BOŚ zostaną przekazane do zatwierdzenia radzie nadzorczej.
Propozycja ugód zgodna z zaleceniami KNF
W programie ugód przewidziano rozliczenie kredytów zgodne z propozycjami przewodniczącego KNF. Klienci, którzy zdecydują się na porozumienie z BOŚ, będą mogli rozliczyć kredyt tak jakby od początku był on kredytem w złotówkach.
Warto zwrócić uwagę, że BOŚ udzielił kredytów hipotecznych we frankach wartych 890 mln zł i w euro – 590 mln zł. Na koniec września 2020 roku bank posiadał 2,27 mld zł kapitału własnego. Według zarządu porozumienia z klientami mogą kosztować nawet 400 mln zł. Wliczono tutaj ryzyko prawne związane z potencjalnymi pozwami kredytobiorców, których nie zadowoli propozycja banku.
Bądź na bieżąco! Dołącz do społeczności na Facebook lub Twitter