PLN - Polski złoty
CHF
4,61
czwartek, 21 listopada, 2024

Co po unieważnieniu kredytu we frankach – znów odpowie TSUE?

Nie tylko TSUE, ale również krajowy Sąd Najwyższy w poszerzonym składzie ma zdecydować o tym, czy po stwierdzeniu nieważności umowy kredytowej bankowi należy się wynagrodzenie za to, że przekazał kredytobiorcy pieniądze do dyspozycji. Eksperci twierdzą, że SN, który zadał takie pytanie, powinien poczekać ze swoją interpretacją na orzeczenie TSUE.

O co chodzi?

W ubiegłym tygodniu sędzia Michał Maj z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie zadał pytanie dotyczące sprawy Arkadiusza Szczeciniaka, prezesa Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, ale kwestia dotyczy również innych osób. Przykładowo państwo Dziubak zawarli umowę na 400 tys. zł z Raiffeisen Bank, a gdy TSUE wydał wskazówki dla poskich sądów, które finalnie doprowadziły do unieważnienia umowy –  bank zażądał od kredytobiorców wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z ich kapitału na kwotę blisko dwa razy wyższą.

Teraz pytanie w sprawie Szczeciniaka zostało skierowane do TSUE, ale podobną kwestią ma zająć się Sąd Najwyższy już 02.09.2021 r. i prawnicy uważają, że SN powinien poczekać na TSUE.

Przeczytaj: Skaner CHF i kalkulatory frankowe – przydatne narzędzia dla Frankowiczów

Jakie pytania zadał Sąd Rejonowy?

Dla uproszczenia zapytania Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia to chodzi w nim o to, czy po unieważnieniu nieuczciwej umowy i po zwrocie kapitałów stronom, czyli pożyczonych pieniędzy bakowi przez klienta, a wszelkich wpłaconych przez kredytobiorcę kwot wynikłych z zawarcia umowy kredytowej klientowi przez bank, kredytodawca może się domagać dodatkowych pieniędzy, ponieważ:

  • kredytodawca został pozbawiony czasowo wydanych pieniędzy, przez co nie mógł ich zainwestować gdzie indziej, i co pozbawiło go możliwości zarobku;
  • kredytodawca poniósł koszty podczas obsługi kredytu, m.in. podczas przekazywania pieniędzy kredytobiorcy;
  • kredytobiorca otrzymał znaczną jednorazową kwotę pieniędzy, które mógł zainwestować i na tym zarobić;
  • kredytobiorca otrzymał pieniądze bezpłatnie i mógł z nich korzystać, a co w warunkach rynkowych jest niemożliwe;
  • inflacja spowodowała spadek wartości pieniądza, przez co dla banku jest to wymierną stratą;
  • udostępnienie przez bank pieniędzy do wykorzystania było usługą, a oferent owej usługi nie otrzymał za to wynagrodzenia.

Odpowiedź na pytanie zasadnicze, czyli na to, czy bank może domagać się dodatkowych pieniędzy za udzielenie kredytu, a po jego unieważnieniu jest kluczowa przy sprawach kredytowych z frankiem szwajcarskim w tle.

Tak oceniają prawnicy, gdyż przy odpowiedzi  korzystnej dla banków, groźba zapłaty dla nich znacznych kwot może skłaniać Frankowiczów do zawierania niekorzystnych dla nich ugód.  Natomiast jeżeli TSUE udzieli odpowiedzi korzystnej dla konsumentów, to Frankowicze będą mogli ze spokojem domagać się z sądach unieważnienia umów kredytowych powiązanych z walutami obcymi.

Sądy w Polsce, w tym SN, będą związane rozstrzygnięciem TSUE. Trzeba dodać, że obecnie sądy w Polsce nie mają problemu i rozstrzygają sprawy w których banki pozywają Frankowiczów o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału na korzyść tych drugich.

O czym ma rozstrzygnąć poszerzony skład SN?

29 lipca 2021 roku trzyosobowy skład SN w osobach: Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca), Marta Romańska i Maria Szulc,  zapytał skład poszerzony:

Czy w przypadku uznania za nieważną umowy kredytu udzielonego w walucie polskiej, indeksowanego do waluty obcej, spłaconego przez kredytobiorców, kwotę ewentualnego wzbogacenia kredytobiorcy należy wyliczyć uwzględniając wyłącznie nominalną wysokość rat kredytu, czy też należy uwzględnić oprocentowanie rat według stopy referencyjnej właściwej dla kredytów indeksowanych do waluty obcej albo właściwej dla kredytów złotowych?

Oprócz tego pełny skład Izby Cywilnej ma również rozstrzygać sześć pytań I prezes SN Małgorzaty Manowskiej. Ostatnie z nich dotyczy tego, czym ma się zająć TSU i brzmi:

Czy, jeżeli w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej którejkolwiek ze stron przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu takiej umowy, strona ta może również żądać wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych przez drugą stronę? 

Czy SN powinien poczekać na orzeczenie TSUE?

Oba powyżej przedstawione pytania mieszczą się w zbiorze pytań skierowanych przez sąd rejonowy do TSUE i w związku z tym SN powinien poczekać na orzeczenie Trybunału. Tak uważa prawnicy reprezentujący Frankowiczów. Widzą oni niebezpieczeństwo w możliwości zaistnienia orzeczenia wydanego przez SN w wersji sprzecznej z orzeczeniem TSUE. Uważają, że stworzy to zamieszanie i na długie lata skomplikuje orzecznictwo w Polsce dotyczące rozliczeń unieważnianych kredytów frankowych.

Arkadiusz Szcześniak uważa podobnie i zapowiada wniosek do SN w tej sprawie, zauważając jednocześnie, że skład trzyosobowy SN zadał pytanie tendencyjne. Dotyczy ono bowiem jedynie wzbogacenia się kredytobiorcy, a nie pyta o wzbogacenie się banków z tytułu korzystania z kapitału rat kredytowych. Arkadiusz Szcześniak pozwał tymczasem bank właśnie o korzystanie z jego kapitału i zauważa jeszcze, że w przeciwieństwie do pytania SN do składu poszerzonego, sędzia Maj z sądu rejonowego zadał TSUE pytania dotyczące obu stron. Dalej sędzia Maj pisze, że to właśnie TSUE powinno ustalić przed SN, czy takie wynagrodzenie nie będzie sprzeczne z dyrektywą 93/13, gdyż jest to niezbędne dla zapewnienia praw konsumentów w Polsce.

Istnieje obawa, że takie roszczenia banków zniechęci kredytobiorców do ich pozywania i to pomimo faktu, że zarówno Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Finansowy, a także rząd Polski w odniesieniu do innej sprawy w TSUE uznają takie roszczenie banków za bezzasadne. Jednakże SN w wyroku z 11 grudnia 2019 roku (sygn. V CSK 382/18), ze względu na dotychczasowe orzecznictwo TSUE, że możliwości takich roszczeń ze strony banków jednoznacznie nie wykluczono.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze