W skrócie. Nie za wiele. Banki nie zdecydowały na razie o powszechnym uruchomieniu programów porozumień z Frankowiczami, choć temat ugód przewija się w wypowiedziach bankowców bardzo regularnie. Głównie w aspekcie planowanych zgromadzeń akcjonariuszy.
Wyczekiwanie banku Santander
Wzorcem zachowania się banków jest wypowiedź Michała Gajewskiego, prezesa banku Santander Bank Polska, dawnego BZWBK. Gajewski mówi o wstrzymaniu się przed podejmowaniem decyzji ze względu na wagę problemu frankowego, który będzie miał istotny wpływ na finanse banku. Prezes oczekuje na rekomendację rady nadzorczej oraz walnego zgromadzenia akcjonariuszy.
Jednocześnie prezes deklaruje, że trwają prace nad pełnym programem ugód z Frankowiczami i że wybrana grupa klientów banku już otrzymała odpowiednie kwestionariusze. Ponadto bank ma wykonywać testy, które jednakże zebrały zbyt mało danych, aby można było na ich podstawie podejmować wiążące decyzje.
Już wcześniej zarząd Santandera zastrzegał, że rekomendacje odnośnie ogród z Frankowiczami zostaną przedstawione po przeprowadzeniu i analizie ankiet, obecnie Gajewski mówi o dynamicznej sytuacji i zastrzega, że bank widzi ryzyko wynikające z frankowych umów hipotecznych i uznaje je za jedno z najbardziej istotnych.
Przeczytaj SPIS DOKUMENTÓW POTRZEBNYCH DO POZWANIA BANKU – KREDYT WE FRANKACH CHF
Gajewski mówi o pracach, ale podczas poniedziałkowego walnego zgromadzenia, pomimo istniejącego punktu dotyczącego ugód z Frankowiczami, to jednak w sprawie nie głosowano. Przedstawiono jedynie pomysł przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, w którym występuje założenie o przewalutowaniu hipotek frankowych po kursie z dnia, w którym zawarto umowy kredytowe, wraz z przeliczeniem ich tak, aby wyglądały na kredyty zaciągane w złotówkach.
Inne banki i ugody
Na środę 24 marca 2021 zaplanowano zwyczajne walne zgromadzenia banków: mBank, Millennium i BNP Paribas i w każdym z nich umieszczono punk dotyczący umów frankowych. Prawdopodobnie jednak i w ich wypadku nie dojdzie do żadnego glosowania ani wiążących decyzji. Banki wyraźnie czekają na przełożoną na kwiecień publikację uchwały Sądu Najwyższego w sprawach frankowych. Na walnych zgromadzeniach banków można wiec spodziewać się zaakceptowania sprawozdań finansowe za 2020 roku. To z kolei oznacza, że jeżeli dojdzie do ugód frankowych w tych bankach, to związane z tym koszty mBank, Millennium, BNP Paribas, a także Santander zostaną uwzględnione w tym roku.
Z kolei BOŚ zaplanował na 30 marca 2021 roku podjęcie decyzji o ugodach i w tym celu zwołano na ten dzień nadzwyczajne walne zgromadzenie. W tym wypadku jednak ewentualne ugody obciążą bank w roku finansowym 2020. Podobnie zresztą zachował się zarząd PKO BP, który w poniedziałek zwołał nadzwyczajne obrady, na którym złożono akcjonariuszom propozycję podjęcia uchwały o rozpoczęciu programu porozumień z Frankowiczami. Bank ma na ten cel przygotować 6,7 mld zł i obciążą one wyniki finansowe roku ubiegłego. Program porozumień musi jeszcze zostać zaakceptowany przez radę nadzorczą PKO BP.
Natomiast banki mające niewiele umów we fankach, czyli Pekao i ING Bank Śląski, zapowiedziały już wcześniej start porozumień z Frankowiczami i w ich wypadku nie będzie najprawdopodobniej potrzebna zgoda akcjonariuszy.