Za pasem Nowy Rok, a więc jest to najlepszy czas na podsumowania oraz na robienie listy noworocznych postanowień, dlatego, jeśli masz kredyt we frankach szwajcarskich, warto już teraz zaplanować co możesz zrobić ze swoim kredytem, by podczas przyszłorocznej zabawy sylwestrowej świętować, nie obawiając się o wzrost kursu franka szwajcarskiego. Pozbycie się kredytu frankowego jest bowiem prostsze niż myślisz, i tak naprawdę kilka kroków dzieli cię od tego, by dłużej kredytu we frankach już nie spłacać.
Jeśli zastanawiasz się co zrobić ze swoim kredytem we frankach to teoretycznie masz do wyboru następujące opcje:
- pozwanie banku i unieważnienie kredytu frankowego (obecnie Frankowicze wygrywają ponad 90% spraw)
- podpisanie ugody (obecnie dostępne w PKO BP, Millennium, Ing Bank) lub czekanie na ugody (czy każdy bank zaproponuje ugody)
- dokonać wcześniejszej spłaty (bank można pozwać też po spłacie kredytu we frankach)
- Nic nie robić i nadal spłacać kredyt we frankach (Ile traci co rok Frankowicz jeśli nie pozywa banku?)
Ugody nie są dobrym rozwiązaniem?
Jednym ze sposobów, by uwolnić się od zobowiązania odnoszącego się waluty obcej, a na które banki bardzo mocno obecnie naciskają jest zawarcie ugody.
Obecnie czynnie w zakresie ugód działają PKO BP, mBank oraz bank Millennium, czyli trzy banki, które są w pierwszej trójce banków z którymi najwięcej frankowiczów się procesuje.
Każdy z tych banków proponuje swoim klientom zawarcie porozumień, lecz warunki ugodowe każdego z banków są inne. PKO BP oferuje ugodę zbliżoną do rekomendacji KNF, czyli kredyt frankowy od początku ma być traktowany jak kredyt złotówkowy, bank Millennium godzi się na przewalutowanie kredytu po niższym kursie franka szwajcarskiego, niż kurs obecny, a mBank porównuje hipotetyczne zadłużenie kredytobiorcy (jest to program pilotażowy dla wybranych 1300 klientów), gdyby udzielony mu kredyt był kredytem złotówkowym, z obecnym zadłużeniem również przeliczonym na złotówki, a następnie, o połowę różnicy pomiędzy wskazanymi kwotami, zgadza się obniżyć zadłużenie kredytobiorcy. Jak widać, każdy bank opracował inne zasady i składa frankowiczom inne propozycje, wspólny mianownik jest jednak taki, że na ugodzie z bankiem kredytobiorca może zyskać jedynie niewielki procent tego co mógłby dostać, wygrywając z bankiem proces sądowy.
Przeczytaj: Sprawdź swoją umowę OnLine już teraz i zobacz czy możesz pozwać bank
Niestety, na korzystne ugody frankowicze nie mogą liczyć, gdyż głównym ich celem jest ochrona interesów banków i zminimalizowanie strat, które powstają na skutek licznych porażek w sądach, dlatego też zawarcie z bankiem porozumienia nie jest optymalne.
Pamiętać również należy, że w przypadku każdej ugody, finalnie kredyt frankowy staje się kredytem złotówkowym, więc zostaje oprocentowany według stawki WIBOR, a jak wiadomo, WIBOR już rośnie i będzie rosnąć nadal, więc realne korzyści z ugód zaczynają się z tego powodu bardzo szybko zmniejszać i być może już wkrótce, żadnych korzyści z ugód dla frankowiczów nie będzie.
Jeśli jednak, mając kredyt we frankach, chcesz sprawdzić jakie warunki w ramach ugody proponuje ci twój bank, to pamiętaj, że zanim przystąpisz do rozmów bądź mediacji z bankiem, warto najpierw uzyskać ofertę dobrej kancelarii frankowej, która porówna zysk, który możesz osiągnąć wygrywając proces z bankiem, z tym ile realnie uda ci się uzyskać zawierając ugodę.
Mając takie porównanie będziesz wiedział ile możesz stracić podpisując z bankiem porozumienie, zaś w mediacjach zyskasz argument do wynegocjowania lepszych warunków ugody, jeśli tylko to rozwiązanie cię interesuje.
Dobra kancelaria frankowa to podstawa w procesie z bankiem.
Wygranie procesu z bankiem nie jest wcale trudne, gdy twoją sprawą zajmie się dobra kancelaria specjalizująca się w sprawach kredytów frankowych, szukając więc prawnika, któremu powierzysz sprawę, zwróć uwagę by była to osoba/kancelaria, która ma doświadczenie w prowadzeniu sporów z bankami.
Warto więc zainteresować się tymi kancelariami, które działają w sprawach frankowych od lat, i które mają na swoim koncie wygrane procesy z różnymi bankami i przed różnymi sądami, gdyż wtedy zyskujesz pewność, że dana kancelaria ma dobrze rozpracowane umowy frankowe i potrafi działać skutecznie.
Tym samym więc, szukając odpowiedniej kancelarii, musisz uważać na kancelarie, które funkcjonują od niedawana, bo tym kancelariom brak jest po prostu doświadczenia. Równie niebezpieczne jest nawiązanie współpracy z firmami, które żądają bardzo wysokich premii za wygraną sprawę, a więc przekraczających 10-15 procent, jak również takich, które nie pobierają żadnych opłat przed zakończeniem postępowania.
W tym drugim przypadku bardzo często się bowiem okazuje, że jeśli finansowanie procesu z bankiem przejmuje firma, która ma prowadzić postępowanie sądowe, po jego zakończeniu żąda od kredytobiorcy niebotycznego wynagrodzenia, które sięga nawet 30-40 procent wygranej kwoty!
Takie ceny za świadczenie pomocy prawnej nie przystają już do warunków rynkowych, gdyż nawet najlepsze kancelarie frankowe tak wysokich opłat nie pobierają, dlatego też prawnika trzeba szukać rozważnie i nie można dać się zwieść ofertom nie popartym rzeczywistymi sukcesami, bo bank można pozwać tylko raz.
Gdy już znajdziesz odpowiedniego prawnika, kolejnym krokiem jest przedłożenie mu twojej umowy kredytowej do analizy. Niektórych kredytobiorców powyższe może nieco dziwić, pamiętać jednak trzeba, że wbrew powszechnym opiniom, nie każdą umowę o kredyt frankowy da się zakwestionować i nie zawsze skutecznie można dochodzić np. unieważnienia umowy, prawnik oceni więc twoje szanse na wygraną w procesie i wybierze takie rozwiązanie, które będzie najbardziej optymalne i którego dochodzić możesz najskuteczniej.
Sprawdź: Unieważnienie kredytu we frankach – czy każdy kredyt można unieważnić?
W sądach frankowicze wygrywają ponad 90 procent postępowań, trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że najwięcej spraw kończy się sukcesem wtedy, gdy kredytobiorcę reprezentuje w sądzie dobry i sprawdzony pełnomocnik. Ponadto, dobre kancelarie działające w sprawach frankowych nie tylko potrafią uzyskać korzystny wyrok, lecz również robią to szybko.
Coraz powszechniejsze staje się, że orzeczenia w sprawach frankowych zapadają zaledwie kilka miesięcy od złożenia pozwu, a sąd nawet nie wyznacza rozprawy, wszystko z kolei wskazuje na to, że w 2022 roku ta tendencja się utrzyma.
Proces najskuteczniejszym sposobem na pozbycie się kredytu frankowego.
Mimo iż banki dwoją się i troją, by jak najwięcej kredytobiorców przekonać do podpisania ugody, to jednak nadal najbardziej skutecznym sposobem na uwolnienie się od kredytu we frankach szwajcarskich, jest pozwanie banku i domaganie się unieważnienia zawartej umowy.
Unieważnienie powoduje, że frankowa umowa przestaje istnieć, jest eliminowana z obrotu prawnego, więc po wzajemnym rozliczeniu się stron takiej umowy, kredytobiorca może w ogóle zapomnieć, że posiadał kredyt we frankach. Rozliczenie w przypadku stwierdzenia nieważności umowy polega z kolei na tym, że każda strona umowy kredytowej, może dochodzić niezależnie od drugiej strony, przysługujących jej roszczeń, zastosowanie ma więc tutaj teoria dwóch kondykcji.
Po stronie banku powstaje w takiej sytuacji roszczenie o zwrot udzielonego kredytobiorcy kredytu, lecz bez odsetek, natomiast kredytobiorca może skutecznie domagać się od banku zwrotu wszystkich uiszczonych rat kredytu, wraz z odsetkami, a także opłat, prowizji, czy nawet składek opłaconych w związku z ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego. Po unieważnieniu, kredytobiorca nie musi już dłużej spłacać kredytu oraz upada zabezpieczenie hipoteczne ustanowione na rzecz banku na nieruchomości kredytobiorcy.
Pozew przeciwko bankowi złożyć może zarówno kredytobiorca, który kredyt nadal spłaca, jak i byli kredytobiorcy, więc te osoby, które uregulowały już zobowiązanie w całości. W przypadku osób, które kredyt już spłaciły, proces sądowy jest tak naprawdę jedynym sposobem by odzyskać od banku niesłusznie pobrane pieniądze, gdyż żaden bank nie przewiduje zawierania ugód z byłymi kredytobiorcami.
Analizując statystyki dotyczące kredytów frankowych wynika natomiast, że nadal najwięcej osób decyduje się na drogę sadową, niż choćby na zawarcie ugody, gdyż tylko w 2021 roku liczba procesów frankowych zwiększyła się o ponad 37 tysięcy, tyle więc pozwów złożonych zostało tylko w tym roku.
Co również ciekawe, na przestrzeni ostatnich pięciu lat, liczba aktywnych kredytów frankowych zmniejszyła się aż o ponad 105 000, można więc wnioskować, że wiele tych kredytów zakończyło się na skutek korzystnych orzeczeń sądów.