Część Frankowiczów zdecydowała się pozwać bank już kilka lat temu, pomimo że orzecznictwo sądów nie było wtedy jeszcze tak mocno ugruntowane jak obecnie. Inni nadal zwlekają z decyzją o złożeniu pozwu, chociaż teraz jest na to bardzo dobry moment. Sądy nie są jeszcze mocno zapchane sprawami frankowymi, a linia orzecznicza jest zdecydowanie prokonsumencka. Nie ma zatem powodu, by czekać z pozwem, jeśli i tak jest on w planach.
Czas trwania postępowania frankowego zależy od wielu czynników, m.in. od tego, do którego sądu skierowany zostanie pozew oraz któremu sędziemu przydzielona zostanie sprawa. Prawnicy z ostrożności sygnalizują, że dwuinstancyjne postępowanie może trwać kilka lat. Zdarzają się jednak ekspresowe wyroki wydane w kilka miesięcy od wniesienia pozwu, ale trzeba mieć odrobinę szczęścia przy losowym przydziale sprawy doświadczonemu sędziemu. Nie bez znaczenia jest także wybór dobrej kancelarii frankowej.
Ile spraw frankowych zostało już zakończonych?
Kancelaria Adwokacka Czabański Wolna-Sroka, która od kilku lat reprezentuje Frankowiczów w sądach, opublikowała statystyki jak wygląda status powierzonych jej do prowadzenia spraw frankowych w zależności od roku rozpoczęcia. Dane nie są zbyt optymistyczne, bo około 43% spraw zainicjowanych w roku 2015 nie zakończyło się jeszcze wydaniem wyroku, w 47% zapadł wyrok I instancji, a tylko 10% postępowań jest po wyroku sądu II instancji. A oto jak wygląda status spraw frankowych rozpoczętych w kolejnych latach:
Rok 2016
- sprawy bez wyroku – ok. 47%
- sprawy po wyroku I instancji – ok. 32%
- sprawy po wyroku II instancji – ok. 21%
Rok 2017
- sprawy bez wyroku – ok. 59%
- sprawy po wyroku I instancji – ok. 24%
- sprawy po wyroku II instancji – ok. 17%
Rok 2018
- sprawy bez wyroku – ok. 68%
- sprawy po wyroku I instancji – ok. 23%
- sprawy po wyroku II instancji – ok. 9%
Rok 2019
- sprawy bez wyroku – ok. 89,5%
- sprawy po wyroku I instancji – ok. 8,5%
- sprawy po wyroku II instancji – ok. 2%
Rok 2020
- sprawy bez wyroku – ok. 95%
- sprawy po wyroku I instancji – ok. 5%
- sprawy po wyroku II instancji – 0%
Rok 2021
- sprawy bez wyroku – ok. 98%
- sprawy po wyroku I instancji – ok. 2%
- sprawy po wyroku II instancji – 0%
Jak widać na podstawie zaprezentowanych danych, większość spraw frankowych czeka jeszcze na rozstrzygnięcie sądu. Na wydłużenie postępowań wpływ miało wiele czynników, m.in. pojawiające się wątpliwości natury prawnej, przekazywane do rozstrzygnięcia TSUE oraz zapowiadana uchwała Sądu Najwyższego, z powodu której część sądów zawiesiła postępowania.
Sądy powinny zagwarantować konsumentom należytą ochronę prawną w rozsądnym terminie, ale różnie z tym do tej pory bywało. Sprawy frankowe są co prawda dosyć skomplikowane, ale nic nie uzasadnia tego, aby przedłużały się na 6-7 lat. Niektóre sądy w innych poza Warszawą miastach Polski dopiero zapoznają się ze specyfiką umów frankowych, dlatego postępowania mogły tam trwać dłużej. Nie jest to oczywiście reguła, bo do sądów tych napływa coraz więcej pozwów frankowych, więc siłą rzeczy sędziowie nabierają doświadczenia niezbędnego do szybkiego rozstrzygania sporów.
Sądy przyspieszyły orzekanie
Wiele wątpliwości dotyczących orzekania w sprawach frankowych zostało już wyjaśnione, dlatego sędziowie posiadający najdłuższy staż w rozstrzyganiu tego typu sporów zazwyczaj nie mają problemu z szybkim wydaniem wyroku. Sądy nie mogą się już zasłaniać brakiem tzw. dużej uchwały SN, bo wiadomo że nie zostanie ona podjęta w tym roku. Postępowania zawieszone w oczekiwaniu na uchwałę SN zostały już wznowione, a w sądach widoczne jest od jesieni ubiegłego roku przyspieszenie.
Zobacz: Sądy coraz częściej nie potrzebują rozpraw aby unieważniać kredyty we frankach
Sędziowie muszą zdać się na własną wiedzę oraz doświadczenie i prowadzić sprawy do wyroków. Zresztą dysponują już bogatym orzecznictwem sądów powszechnych, TSUE i SN w sprawach kredytów indeksowanych i denominowanych kursem obcej waluty. Aktualnie można się spodziewać, że sprawy będą trwały krócej, pomimo napływu ogromnej fali nowych pozwów.
Wydział Frankowy w Sądzie Okręgowym w Warszawie wydaje szybko wyroki
Interesujący wydaje się fakt, że najbardziej oblegany w kraju tzw. Wydział Frankowy (XXVIII Wydział Cywilny) w Sądzie Okręgowym w Warszawie wydaje wyroki sprawnie, pomimo dużego obłożenia referatów. Jak wynika z dokumentu do którego dotarliśmy, dotyczącego losowego przydziału spraw, pomiędzy 1 stycznia a 4 lutego 2022 r. do Wydziału Frankowego napłynęło już 3190 spraw. Jeżeli tempo to się utrzyma, do końca roku będzie ich już blisko 40 tys., w dodatku tylko w jednym sądzie.
W Wydziale Frankowym orzeka 19 najbardziej doświadczonych w sprawach frankowych sędziów. Mimo że na jednego sędziego przypada tam już około 1200 spraw, wyroki zapadają sprawnie. Co więcej, linia orzecznicza jest korzystna dla kredytobiorców, a większość umów kredytowych zostaje unieważniona. Niektóre sprawy są rozpoznawane w iście rekordowym tempie – mieliśmy już wiele przykładów wydania wyroków w kilka miesięcy od wniesienia pozwu. Jednak stały napływ nowych spraw może wyhamować tempo prowadzenia postępowań, o ile wydział nie zostanie wzmocniony kadrowo.
Nawet jeśli do tego dojdzie, pocieszający jest fakt, że sędziowie Wydziału Frankowego są pozytywnie nastawieni do udzielania kredytobiorcom zabezpieczenia roszczeń, w sytuacji jeśli spłacona została kwota pożyczonego kapitału. Oznacza to, że można spokojnie oczekiwać na prawomocny wyrok bez obowiązku spłaty w tym czasie rat kredytowych.
Nie warto czekać z pozwaniem banku
Postępowanie sądowe w sprawie frankowej może trwać kilka miesięcy albo kilka lat. Jeżeli planujesz pozwanie banku w związku ze swoim kredytem frankowym, nie zwlekaj zbytnio z decyzją. Czekając z pozwem tracisz cenny czas, w którym mógłby zapaść przynajmniej wyrok sądu I instancji.
Zobacz: Ile będzie trwał proces frankowy w 2022 r.
Orzecznictwo sądów sprzyja obecnie Frankowiczom i nic nie wskazuje na to, aby miało to ulec zmianie. Kredytobiorcy wygrali w ubiegłym roku około 98% spraw sądowych. Nawet jeśli trzeba będzie nieco poczekać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu, warto już złożyć pozew. Tylko w ten sposób można pozbyć się toksycznego zadłużenia we franku i jednocześnie odzyskać spore sumy od banku.