PLN - Polski złoty
CHF
4,57
piątek, 18 października, 2024

Czy Rząd poradzi sobie z totalnym chaosem wywołanym przez banki? Jest wiele do zrobienia

Pomimo sezonu wakacyjnego rząd nie próżnuje. Priorytetem Pełnomocniczki Ministra Sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumenta (dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska) jest rozwiązanie problemu frankowego poprzez odciążenie sądów i wdrożenie usprawnień przyspieszających te postępowania. Chodzi między innymi o łączenie do wspólnego rozpoznania spraw dotyczących tego samego wzorca, testowanie innowacyjnych rozwiązań takich jak Digitalny Asystent Sędziego oraz cyfryzację postępowań w Wydziale Frankowym. W sądach jest już około 190 tys. spraw frankowych, a banki niebawem dołożą do tego kolejne tysiące. Już zaczęły wysyłać do Frankowiczów nowe wezwania do zapłaty, których następstwem będą z pewnością pozwy sądowe. Czy MS uda się zapanować nad chaosem w sądach wywołanym przez banki? Kolejny problem do rozwiązania to wadliwe kredyty i pożyczki konsumenckie uprawniające do Sankcji Kredytu Darmowego. Niewykluczone, że przy okazji wdrażania unijnej dyrektywy CCD II powstanie ustawa regulująca rynek tych kredytów.

  • Podczas gdy celem MS jest zmniejszenie liczby toczących się w sądach spraw frankowych, sektor bankowy już szykuje nowe. W lipcu banki zaczęły rozsyłać do Frankowiczów wezwania do zwrotu kapitału. Ich następstwem będą masowe pozwy przeciwko kredytobiorcom, którzy pozwali banki w 2021 roku.
  • Według ekspertów akcja z wezwaniami do zapłaty jest wymierzona nie tylko w przerwanie biegu przedawnienia roszczeń banków, ale także w zastraszenie Frankowiczów (tak aby chętniej decydowali się na ugody) oraz w uzyskanie prawa do ustawowych odsetek za opóźnienie od momentu wezwania kredytobiorcy do zapłaty (chodzi o duże sumy, bo stawka odsetek to aż 11,25% rocznie).
  • Jeszcze nie udało się „wyczyścić” sądów ze spraw frankowych, a już pojawia się wizja zalania ich sprawami dotyczącymi niezgodnych z ustawą kredytów i pożyczek konsumenckich uprawniających do Sankcji Kredytu Darmowego. MS dostrzega problem i nie wyklucza interwencji legislacyjnej. Na razie nie wiadomo czy sprawy pójdą w kierunku zmuszania banków do uznawania SKD, czy też ochrony przynajmniej części zysków banków.
  • Oprócz SKD realnym problemem dla sektora bankowego oraz dla wymiaru sprawiedliwości mogą być kredyty złotowe z oprocentowaniem na bazie WIBOR-u. W I kw. 2024 r. do sądów wpłynęło 141 takich spraw.

Rząd pracuje nad rozładowaniem chaosu w sądach wywołanego przez niespełniające standardów ochrony konsumenta kredyty frankowe

Pełnomocniczka MS ds. ochrony praw konsumenta w jednym z ostatnich wywiadów wskazała, że priorytetem dla niej jest poprawa efektywności pracy sądów zajmujących się rozstrzyganiem sporów frankowych. W wyniku tego, że banki wprowadziły do obrotu setki tysięcy abuzywnych umów, cierpią nie tylko Frankowicze ale także reszta obywateli, których sprawy toczą się w sądach zbyt wolno z powodu natłoku postępowań frankowych. Dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska jest specjalistką od prawa konsumenckiego, dlatego bankom trudno będzie podważyć jej opinię wskazującą na masowe naruszanie przez sektor bankowy praw konsumentów.

Do niedawna w Polsce istniał wyraźny rozdźwięk pomiędzy przepisami dotyczącymi ochrony konsumenta a tym jak funkcjonował rynek. Standardy w zakresie praw konsumenta wyznacza od wielu lat unijna dyrektywa 93/13, zaś przepisy krajowe nie powinny schodzić poniżej tego poziomu. Do tej pory nie było w naszym kraju wsparcia rządowego dla organizacji chroniących prawa konsumenta, pomimo że banki od dawna mają silną reprezentację w postaci ZBP.

Pełnomocniczka MS chce zmienić ten stan rzeczy, wzmocnić działalność organizacji konsumenckich i zapewnić im finansowanie z budżetu państwa. Według niej, kancelarie prawne zrobiły w Polsce wiele dobrego jeśli chodzi o ochronę konsumenta. Prawnicy oraz sądy wykonały ogromną pracę aby stosowane było w praktyce prawo unijne. Dzięki temu konsument jest dziś o wiele lepiej chroniony. Rząd czeka jednak jeszcze sporo pracy.

MS chce zmniejszyć liczbę spraw frankowych w sądach. Banki szykują tysiące nowych spraw

Każdy z nas jest konsumentem i we wspólnym interesie leży powodzenie wysiłków podejmowanych przez resort sprawiedliwości, który chce udrożnić sądy. Obecnie trwają prace nad ustawą wprowadzającą narzędzia pozwalające na przyspieszenie w sądach postępowań frankowych. Wkrótce w trzech sądach testowany będzie projekt dotyczący wsparcia sędziów przez digitalnego asystenta, a w Wydziale Frankowym w Warszawie ma rozpocząć się pilotaż digitalizacji całych postępowań.

Jakiś czas temu Pełnomocniczka MS zapowiadała prace nad rozwiązaniem legislacyjnym, dzięki któremu z wymiaru sprawiedliwości usunięte zostałyby sprawy z powództwa banków o zwrot kapitału. Ostatnio pojawiła się koncepcja łączenia spraw z powództwa Frankowiczów i z powództwa banków oraz łączenie do wspólnego rozpoznania podobnych spraw dotyczących tego samego wzorca umownego. Resort sprawiedliwości dwoi się i troi aby spraw frankowych w sądach było mniej (jest ich już 190 tysięcy), a banki wkrótce zaleją sądy kolejnymi tysiącami pozwów.

Już w lipcu (a nie w ostatnim kwartale roku, jak było w latach ubiegłych) banki zaczęły wysyłać do kolejnej grupy Frankowiczów wezwania do zapłaty dotyczące zwrotu kapitału kredytu. Dotyczy to kredytobiorców, którzy pozwali banki w 2021 roku. W takich przypadkach roszczenia banków o zwrot kapitału kredytu zaczną się przedawniać z końcem grudnia 2024 roku (przedsiębiorców obowiązuje 3-letni okres przedawnienia).

Na ogół banki nie domagają się już wynagrodzenia za korzystanie z kapitału lub waloryzacji, bo TSUE w ubiegłym roku negatywnie wypowiedział się co do tego typu roszczeń, ale liczą teraz na gigantyczne odsetki za opóźnienie (11,25% za rok od kwoty kapitału). Oficjalnie banki twierdzą, że głównym powodem masowych wezwań do zapłaty jest zabezpieczenie zwrotu kapitału. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o zastraszenie Frankowiczów, wywarcie na nich presji aby decydowali się na ugody oraz naliczanie odsetek za opóźnienie za okres po wezwaniu do zapłaty.

Jeżeli kredytobiorca w wyznaczonym terminie nie odda pełnej kwoty kapitału, to bank skieruje pozew do sądu. Wiadomo już, że sądy zostaną wkrótce zalane tysiącami nowych pozwów od banków – będzie ich w tym roku znacznie więcej niż w latach minionych, bo w 2021 roku sporo więcej Frankowiczów niż w latach 2019 i 2020 zdecydowało się pójść do sądów.

Kolejne masowe ryzyko dla sektora bankowego i dla sądów to kredyty oraz pożyczki konsumenckie

Resort sprawiedliwości dostrzega kolejne ryzyko, które grozi masowym zalaniem sądów nowego typu sprawami. Zarówno banki w swoich raportach okresowych, jak i MS widzą problem dotyczący Sankcji Kredytu Darmowego. Chodzi o niezgodne z regulacjami ustawy o kredycie konsumenckim zapisy umów kredytów i pożyczek konsumenckich (o wartości do 255.550 zł).

Jak nieraz donosiły już kancelarie prawne, które przeanalizowały wzorce takich umów oferowane przez różne banki, w wielu z nich znalazły się zapisy naruszające ustawę z 2011 roku. Zwykle chodziło albo o brak elementów wymaganych w art. 30 ustawy o kredycie konsumenckim, albo o naliczanie odsetek od zawyżonej kwoty obejmującej skredytowaną prowizję, opłaty lub składki ubezpieczeniowe. W takiej sytuacji konsument ma prawo złożyć oświadczenie o zamiarze skorzystania z Sankcji Kredytu Darmowego, czyli zwrotu do banku samego kapitału, bez odsetek i kosztów pozaodsetkowych. Jeśli bank odmówi uznania prawa do darmowego kredytu, sprawa trafia do sądu.

Dr A. Wiewiórowska-Domagalska przyznaje, że problem z kredytami konsumenckimi jest poważny. Tego typu umów może być na rynku kilkanaście milionów. Na razie do sądów trafiło stosunkowo niewiele spraw o SKD, ale sytuacja może się zmienić, zwłaszcza że sąd w Krakowie wysłał w tej sprawie pytanie prejudycjalne do TSUE.

Choć Pełnomocniczka MS nie chce zdradzać szczegółów, wydaje się że resort sprawiedliwości w jakiś sposób zamierza zaingerować aby zapobiec wybuchowi tykającej pod sektorem banków i firm pożyczkowych bombie. Niewykluczone że odbędzie się to przy okazji wdrażania do polskiego porządku prawnego unijnej dyrektywy 2023/2225 w sprawie umów o kredyt konsumencki (nazywana w skrócie dyrektywą CCD II). Państwa członkowskie mają czas do 20 listopada 2025 r. na zaimplementowanie tej dyrektywy do prawodawstwa krajowego. Przedstawicielka MS nie wyklucza nowelizacji tzw. ustawy antylichwiarskiej lub wprowadzenia nowej ustawy kompleksowo regulującej rynek kredytów i pożyczek konsumenckich.

Rodzi się pytanie czy rząd na mocy jakichś przepisów zmusi banki do uznawania roszczeń o SKD (tak aby sprawy dotyczące kredytów i pożyczek konsumenckich nie zalały sądów), czy też wymyśli inne rozwiązanie, dzięki któremu banki zarobią jednak coś na tych kredytach?

Podsumowanie

Najbardziej palącą kwestią do rozwiązania jest dla MS usprawnienie przebiegu spraw frankowych w sądach i jednoczesne odciążenie wymiaru sprawiedliwości. Trwają konsultacje resortu z różnymi instytucjami publicznymi oraz prace legislacyjne nad ustawą dającą sądom instrumenty i narzędzia, dzięki którym będą mogły sprawniej zakańczać sprawy frankowe, a później także inne spory dotyczące konsumentów.

Nawet jeżeli resortowi sprawiedliwości uda się zmniejszyć liczbę sporów dotyczących kredytów we franku, banki zapewnią sądom sporo pracy na kolejne miesiące i lata. Wkrótce do sądów trafi nowa porcja pozwów o zwrot kapitału. Banki rozpoczęły już w lipcu rozsyłanie wezwań do zapłaty do Frankowiczów, którzy w 2021 roku zainicjowali przeciwko nim sprawy sądowe. Następstwem tych wezwań będą masowe pozwy składane przez banki.

Jeszcze groźniejsza dla wymiaru sprawiedliwości jest wizja masowego pozywania banków o SKD. Problem już został dostrzeżony zarówno przez banki, które zaczynają podawać statystyki w raportach okresowych, jak i przez MS. Niewykluczone że banki będą lobbowały za wprowadzeniem rozwiązań legislacyjnych, dzięki którym zachowają przynajmniej część zysków z umów kredytów i pożyczek konsumenckich naruszających ustawę z 2011 roku. Jest ku temu okazja, bo rząd prowadzi prace nad implementacją do przepisów krajowych nowej dyrektywy CCD II.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze