PLN - Polski złoty
CHF
4,61
piątek, 22 listopada, 2024

Ekspresowe wyroki czy niekończąca się walka o uczciwe ugody? Frankowicze stają przed wyborem

Banki twierdzą w oficjalnym przekazie, że są skłonne do zawierania ugód z Frankowiczami. Problem w tym, że ta skłonność występuje wyłącznie w sytuacji kiedy to one kierują propozycje ugodowe, a nie w sytuacji odwrotnej. Jeśli kredytobiorca lub jego pełnomocnik prawny zaproponuje zawarcie polubownego porozumienia na własnych warunkach, banki często zupełnie przemilczają ten fakt, tak jakby żadnej propozycji nie było. Na przestrzeni kilkunastu lat, które minęły od czasu wprowadzenia przez banki do obrotu abuzywnych umów frankowych, niewiele zmieniło się w ich podejściu do klientów. Nadal to banki jednostronnie narzucają warunki umów oraz porozumień, a w przypadku ugód frankowych nierzadko posuwają się do nieuczciwych praktyk. Powiemy szerzej jakie triki stosują banki przy oferowaniu Frankowiczom ugód. Biorąc pod uwagę zapowiadane zmiany w przepisach Kpc, które mają uprościć i przyspieszyć postępowania frankowe w sądach, ekspresowe wyroki zapadające w kilka miesięcy po złożeniu pozwów (jak te omówione na końcu artykułu) będą na porządku dziennym a ugody zostaną całkowicie pozbawione sensu. 

  • Kierowanie propozycji ugodowych z pominięciem pełnomocników kredytobiorców, wywieranie presji czasowej, zatajanie istotnych danych, (m.in. dotyczących wysokości dokonanych spłat kredytu i korzyści z unieważnienia umowy w sądzie) to niektóre z pełnej gamy trików stosowanych przez banki przy ugodach.
  • Ugody stają się coraz bardziej pozbawione sensu, bo prawomocne wyroki unieważniające umowy kredytowe zapadają nierzadko szybciej niż kończą się mediacje.
  • Dobre kancelarie regularnie donoszą o wyrokach uzyskanych w kilka miesięcy po złożeniu pozwu. Tymczasem resort sprawiedliwości zapowiada nowelizację przepisów Kpc, która ma usprawnić i uprościć postępowania frankowe w sądach.

Nieuczciwe praktyki banków przy oferowaniu ugód frankowych

Sektor bankowy obwinia reprezentujące Frankowiczów kancelarie o sabotowanie procesu zawierania ugód. Tymczasem często zdarza się tak, że pełnomocnicy prawni kredytobiorców nie wiedzą nawet o tym, że bank skierował do ich klienta propozycję zawarcia ugody. Banki celowo kierują oferty ugodowe bezpośrednio do kredytobiorców z pominięciem ich prawników, aby utrudnić lub uniemożliwić Frankowiczom konsultacje z profesjonalistami. Banki doskonale wiedzą, że kredytobiorca posiadający na biegu sprawę sądową jest reprezentowany przez adwokata lub radcę prawnego i mają namiary na prawników.

Nierzadko banki kontaktują się z kredytobiorcami nie na piśmie ale drogą telefoniczną, tak aby pełnomocnik nie był w stanie zweryfikować propozycji przekazanej w sposób nieformalny. Ci sami kredytobiorcy otrzymują nawet po pięć albo sześć różnych propozycji od banków, tak aby trudno było im się w nich połapać i łatwiej było o błąd. Przy tym wywierana jest presja czasu – pracownicy bankowi twierdzą, że dana oferta będzie ważna tylko przez kilka dni. 

Rzekoma wysoka skłonność banków do zawierania ugód to tylko pozory. Jeśli kredytobiorcy ośmielą się wyjść z własnymi propozycjami zawarcia ugody, na ogół banki nawet się do nich nie ustosunkowują. Jako usprawiedliwienie takiej postawy przedstawiciele sektora bankowego w wypowiedziach dla mediów uogólniają, że propozycje kredytobiorców są dla nich nie do przyjęcia. Skłonność do zawierania ugód występuje więc w przypadku banków tylko wtedy, gdy to one kierują swoje propozycje, a nie w sytuacji odwrotnej.

Istnieją też poważne zastrzeżenia co do sposobu i treści przekazywanych przez banki informacji w ugodach. Banki co prawda informują o tym, że umowy zawierają abuzywne postanowienia, które mogą powodować nieważność, ale nie przedstawiają skutków ekonomicznych unieważnienia umowy kredytowej i nie porównują ich do skutków zawarcia ugody. Jeżeli już w treści ugody pojawiają się sformułowania typu „korzyść” albo „zysk” to jedynie w porównaniu do kontynuowania umowy kredytowej na dotychczasowych warunkach, a nie jej unieważnienia. Banki nie przedstawiają w sposób pełny i transparentny informacji na temat roszczeń, z których rezygnuje kredytobiorca, decydując się na ugodę zamiast na drogę sądową.

Banki tłumaczą się w naiwny sposób, że nie są w stanie oszacować skutków unieważnienia umowy, bo nie wiedzą jak długo potrwa sprawa sądowa i nie znają warunków umowy kredytobiorcy z kancelarią prawną. Tymczasem od lat w internecie dostępne są kalkulatory, które w sekundę po podaniu parametrów umowy kredytowej są w stanie pokazać przybliżone korzyści z różnych wariantów zakończenia sporu (zawarcie ugody, unieważnienie umowy przez sąd, ewentualnie odfrankowienie kredytu). Tymczasem banki, które dysponują wszystkimi parametrami umowy oraz pełną historią spłat kredytu twierdzą, że nie są w stanie podać takich wyliczeń.

W ugodach brakuje również innych istotnych danych pozwalających konsumentowi na podjęcie świadomej decyzji. Banki nie podają sumy dokonanych przez kredytobiorcę spłat kredytu, potrzebnych do oszacowania wysokości ewentualnej nadpłaty. Nie wspominają o przysługujących kredytobiorcom odsetkach za opóźnienie w wymiarze 11,25% rocznie, należnych już od daty przedsądowego wezwania do zapłaty. Pomijają też istotny fakt, że kredytobiorca decydujący się na zawarcie ugody i wycofanie pozwu przeciwko bankowi będzie musiał ponieść koszty postępowania sądowego. 

Planowane zmiany w przepisach Kpc przyspieszą wydawanie wyroków w sprawach frankowych. Ugody stracą rację bytu

Jak widać, zawarcie z bankiem ugody obarczone jest dużym ryzykiem. Tymczasem kredytobiorcy reprezentowani przez renomowane kancelarie prowadzone przez wyspecjalizowanych w sporach z bankami adwokatów lub radców prawnych bez problemu i coraz szybciej wygrywają sprawy sądowe. Co więcej, w Ministerstwie Sprawiedliwości działa Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego opracowująca zmiany w przepisach Kpc, które mają uprościć przebieg spraw frankowych i przełożyć się na jeszcze szybsze wydawanie wyroków. Szczegóły projektu nowelizacji przepisów mają być znane jesienią, ale już wiadomo jakie reformy są rozważane.

Co zmieni się w sprawach frankowych po nowelizacji przepisów Kpc:

  • pozwy i odpowiedzi na pozew mają być przekazywane do sądów drogą elektroniczną na urzędowych formularzach
  • kredytobiorcy będą przesłuchiwani przez sąd na piśmie
  • na banku będzie spoczywał ciężar dowodu w sprawach o zapłatę (to bank będzie musiał przedstawić wyliczenia spłat kredytu)
  • wnioski o zabezpieczenie roszczeń będą rozpoznawane przez referendarzy sądowych (odciążenie sędziów)
  • w przypadku spłaconego całego kapitału kredytu sąd niejako z automatu będzie zawieszał spłatę rat do momentu wydania prawomocnego wyroku
  • w sprawach mniej skomplikowanych (m.in chodzi o brak wątpliwości co do statusu konsumenta) sądy będą wydawać wyroki na posiedzeniach niejawnych
  • uzasadnienia wyroków będą sporządzane na formularzach urzędowych
  • bank nie będzie mógł modyfikować powództwa w sprawach przeciwko kredytobiorcom-konsumentom
  • pisma procesowe będą składane tylko na zarządzenie przewodniczącego składu
  • sprawy o wartości przedmiotu sporu do 200 tys. zł będą kierowane do sądów rejonowych (odciążenie sądów okręgowych)
  • utrzymany zostanie jednoosobowy skład sędziowski w postępowaniach odwoławczych dotyczących kredytów frankowych

Jeżeli planowane zmiany w przepisach Kpc faktycznie wejdą w życie, to postępowania frankowe powinny przebiegać sprawniej. Znacząco ograniczone i uproszczone zostanie postępowanie dowodowe, a banki nie będą miały możliwości odwlekania momentu wydania wyroku np. poprzez składanie kolejnych pism procesowych czy powoływanie świadków nic niewnoszących do sprawy. Większość Frankowiczów (chodzi o tych, którzy już spłacili w ratach kapitał kredytu) bez problemu uzyska sądowe wstrzymanie spłaty rat.

Dobre kancelarie wygrywają z bankami nawet w 1 miesiąc po złożeniu pozwu

Planowane usprawnienia procesów sądowych to dobra wiadomość dla Frankowiczów, którzy jeszcze wahają się czy wejść na ścieżkę sądową. Być może skłonią ich do podjęcia decyzji poniżej zaprezentowane przykłady spraw zakończonych w rekordowo krótkim czasie, które dowodzą że nawet bez nowelizacji Kpc kredytobiorcy wygrywają ekspresowo, jeżeli ich sprawę prowadzi doświadczona kancelaria.

Rekordowo szybka wygrana z Raiffeisen Bankiem w Legnicy w miesiąc po zainicjowaniu sprawy

Sprawa o sygn. I C 709/24 dotyczyła umowy kredytu frankowego dawnego Polbanku zawartej w 2007 roku a toczyła się przeciwko następcy prawnemu tego banku tj. bankowi Raiffeisen. W dniu 31 lipca 2024 roku Sąd Okręgowy w Legnicy uznał przedmiotową umowę za nieważną od początku, a na rzecz procesujących się z tym bankiem Frankowiczów zasądził następujące kwoty wraz z odsetkami za opóźnienie należnymi od dnia 14 maja 2024 r. do dnia zapłaty: na rzecz powoda 144.268,97 zł oraz 2.108,45 CHF plus 23.621,04 zł oraz 527,11 CHF, a na rzecz powódki 23.621,04 zł oraz 527,11 CHF. Dodatkowo bank został obciążony kosztami postępowania w wysokości 11.851 zł, które musi zwrócić powodom. Łączna korzyść kredytobiorców z wyroku, przy kredycie o wartości 111 tys. zł, sięgnęła 145 tys. zł. Wyrok zapadł po upływie zaledwie miesiąca po złożeniu pozwu. Frankowiczów reprezentowała Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Prawomocna wygrana z bankiem PKO BP w Słupsku w 9 miesięcy po złożeniu pozwu

W dniu 17 maja 2024 r. Sąd Okręgowy w Słupsku, IV Wydział Cywilny Odwoławczy, wydał prawomocny wyrok w sprawie o sygn. IV Ca 130/24, która dotyczyła umowy kredytu frankowego banku PKO BP pn. „Własny Kąt”. Sąd w Słupsku oddalił apelację banku od wcześniejszego wyroku Sądu Rejonowego w Chojnicach z 28 grudnia 2023 roku (sprawa o sygn. I C 545/23), na mocy którego ustalił on nieważność spornej umowy a na rzecz Frankowiczów zasądził kwoty 88.774,66 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz 6.434 zł. Na rzecz powodów zasądzona została też kwota 2,7 tys. zł jako zwrot kosztów postępowania apelacyjnego. Korzyść kredytobiorców z prawomocnego unieważnienia umowy, przy kredycie o wartości 69 tys. zł, wyniosła 94 tys. zł. Sprawa zakończona prawomocnym unieważnieniem umowy kredytowej banku PKO BP toczyła się w dwóch instancjach sądowych zaledwie 9 miesięcy. Prowadziła ją Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Podsumowanie

Banki podczas oferowania ugód Frankowiczom dopuszczają się nieetycznych działań. Niejednokrotnie zatajają istotne informacje, które pozwoliłyby konsumentowi na podjęcie świadomej decyzji, a nawet celowo wprowadzają kredytobiorców w błąd. Wygląda na to, że banki jeszcze długo będą wzbraniały się przed uczciwymi warunkami ugód, pomimo że przegrywają w sądach niemal 100% spraw.

Nieuczciwa postawa banków powinna skłonić Frankowiczów do refleksji. Czy warto ryzykować zawarcie z bankiem nieopłacalnej ugody, skoro w porównywalnym czasie można unieważnić w sądzie umowę kredytową, pozbyć się całkowicie toksycznego kredytu i osiągnąć znacznie większą korzyść finansową?

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze