W czwartek 22.09.2022 r., zgodnie z oczekiwaniami ekspertów, Szwajcarski Bank Narodowy zdecydował o kolejnej, drugiej już w tym roku podwyżce stóp procentowych. Tym razem koszt pieniądza został podniesiony o 75pb, za sprawą czego stopy procentowe w Szwajcarii znów są dodatnie i wynoszą 0,5 proc. Bank Centralny nie wyklucza kolejnych podwyżek w przyszłości, jeśli inflacja w dalszym ciągu nie zacznie zbliżać się do akceptowalnego poziomu. Co podwyżka stóp procentowych oznacza dla kredytobiorców, którzy spłacają zobowiązania waloryzowane kursem franka?
Podwyżka stóp procentowych w Szwajcarii – czy frank znów się umocni?
Frankowicze z niecierpliwością czekali na decyzję SNB w sprawie podwyżki stóp procentowych. Oczekiwanie było tym bardziej emocjonujące, że już w środę frank szwajcarski osiągnął rekordową wartość, przebijając 5 zł.
Frankowicze, których może być w Polsce nawet ponad 600 tysięcy, obawiali się, że po ogłoszeniu decyzji SNB frank zaliczy kolejny wzrost, być może nawet o kilkadziesiąt groszy – przypominałoby to sytuację z 15 stycznia 2015 roku, gdy po decyzji Banku Centralnego o porzuceniu utrzymania minimalnego kursu wymiany euro na franka waluta w ekspresowym tempie podrożała o ponad 80 gr.
Tym razem obyło się bez tego rodzaju niespodzianek – po ogłoszeniu decyzji SNB o podwyżce stóp procentowych o 75pb frank zaliczył spadek – jeszcze w czwartek o 3.30 rano jego wartość wynosiła 5.05 zł, by zaledwie kilka godzin później spaść do poziomu 4.91 zł.
Szacuje się, że w związku z ostatnimi zmianami kursu franka oraz stóp procentowych średnio rata każdego kredytu we frankach wzrośnie o ok 20%, o ile oczywiście kurs franka nadal nie będzie rósł.
To oczywiście dobra wiadomość dla frankowiczów, choć nie należy się do niej przywiązywać. Ogólny trend, który trwa właściwie od początku wojny w Ukrainie, jest niepomyślny dla kredytobiorców frankowych.
Przed rozpoczęciem działań zbrojnych w lutym br. frank przez lata wprawdzie zaliczał wzloty i upadki, ale niemal cały czas utrzymywał się na poziomie poniżej 4.5 zł. Nawet w słynny czarny czwartek 2015 roku jego wartość wyniosła 4.16 zł, podczas gdy obecnie jest o ok. 20% wyższa.
To oczywiście ma wpływ na sytuację kredytobiorców, którzy nadal spłacają zobowiązanie hipoteczne waloryzowane kursem helweckiej waluty – wyższy kurs franka to wyższa rata kredytu i większe saldo zadłużenia.
Teraz, gdy SNB konsekwentnie podnosi stopy procentowe – i zapowiada możliwość kolejnych podwyżek, problemem frankowiczów jest już nie tylko mocny frank, ale również rosnące oprocentowanie kredytu. Należy podkreślić, że ta grupa kredytobiorców nie otrzymuje od rządu żadnego systemowego wsparcia – do jakiego prawo mają np. kredytobiorcy złotowi.
Frankowicz musi regularnie spłacać swoje zobowiązanie, czy mu się to podoba, czy nie. Chyba że zdecyduje się pozwać swojego kredytodawcę i wysunie roszczenie o unieważnienie umowy kredytowej.
Jak legalnie przestać spłacać kredyt frankowy?
Choć rząd nie udostępnia frankowiczom wakacji kredytowych ani żadnych innych przywilejów, mogą oni skutecznie wstrzymać spłatę swoich rat kredytu – i to najzupełniej zgodnie z prawem.
Aby to zrobić, trzeba pozwać bank za kredyt we frankach i złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczenia. Tego rodzaju wniosek jest rozpatrywany przez sąd, który bierze pod uwagę przede wszystkim to, czy kredytobiorca zdążył już spłacić bankowi pierwotnie pożyczoną kwotę. Jeśli tak, istnieje duża szansa, że sąd przychyli się do wniosku – a wtedy kredytobiorca może zupełnie legalnie przestać płacić bankowi kolejne raty kapitałowo-odsetkowe aż do momentu ogłoszenia prawomocnego wyroku.
Dla większości kredytobiorców oznacza to, że w zaledwie kilkanaście tygodni od złożenia pozwu mogą się oni uwolnić od ciążącego zobowiązania finansowego i spokojnie czekać na unieważnienie umowy.
Tego rodzaju decyzja zapada w aż 92% przypadków pozwów indywidualnych, w których powodami są frankowicze-konsumenci. Ogólnie kredytobiorcy frankowi wygrywają w sądach ok. 98% spraw przeciwko bankom.
Kilka procent orzeczeń to odfrankowienia kredytu, również korzystne dla kredytobiorców. Banki wygrywają w zaledwie 2% przypadków. Mając za sobą korzystną linię orzeczniczą i wsparcie doświadczonego prawnika frankowego, kredytobiorca jest w stanie prawomocnie uwolnić się od niekorzystnego kredytu nawet w 2-3 lata.
Jak sądy orzekają w sprawach o kredyt w CHF? Przykłady wyroków
O tym, że sądy chętnie przyznają kredytobiorcom prawo do zabezpieczenia roszczeń, świadczą publikowane przez kancelarie frankowe wyroki. Poniżej prezentujemy 2 przykładowe orzeczenia, które zapadły w ostatnich miesiącach, a które przyniosły kredytobiorcom wielowymiarowe korzyści.
Ekspresowe unieważnienie kredytu frankowego w mBank – Warszawa
Przedmiotem sporu sądowego była umowa kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego zawarta w BRE Banku S.A., którego następcą jest mBank. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał umowę kredytu hipotecznego za nieważną, zasądził od mBanku na rzecz powódki kwotę 632 807, 35 zł jako zwrot nienależnie pobranych świadczeń. Obciążył też mBank kosztami postępowania sądowego.
Sąd uznał, że powódka miała interes prawny w żądaniu unieważnienia umowy, a sama umowa zawiera niedozwolone klauzule przeliczeniowe, które umożliwiają bankowi jednostronne kształtowanie kursu franka, a zatem wpływanie na wysokość rat i salda zadłużenia. Postępowanie zostało zainicjowane w maju 2021 roku, zaś wyrok w sprawie zapadł 26 kwietnia 2022 roku. Sąd przychylił się do wniosku powódki o zabezpieczenie roszczeń. Sygnatura akt tej sprawy to XXVIII C.
Pełnomocnikami powódki w tej sprawie są: adw. Jacek Sosnowski i r.pr. Małgorzata Wilczek – Kancelaria Adwokacka Adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni
Unieważnienie kredytu w CHF w PKO BP w 18 miesięcy – Elbląg
Kolejny korzystny dla frankowiczów wyrok zapadł 9 sierpnia 2022 roku w Elblągu. Decyzją tamtejszego Sądu Okręgowego umowa kredytu denominowanego zawarta z PKO BP została uznana za nieważną. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz kredytobiorców kwotę 6.942,49 zł stanowiącą nadwyżkę spłaconą bankowi ponad wartość udzielonego kapitału. Bank został też zobligowany do poniesienia kosztów postępowania sądowego.
Pozew został wniesiony do sądu w styczniu 2021 roku i bardzo szybko kredytobiorcom udało się uzyskać zabezpieczenie roszczeń poprzez wstrzymanie spłaty kredytu na czas toczącego się postępowania.
Cała sprawa trwała łącznie ok. 1,5 roku. Co ciekawe, kredytobiorcy nie musieli ani razu stawić się w sądzie – postępowanie odbyło się w trybie zdalnym, a powodowie jak i świadkowie wskazani przez pozwanego zostali przesłuchani w formie pisemnej. Sąd wydał wyrok na posiedzeniu niejawnym, przychylając się do roszczeń kredytobiorców. Sygnatura akt tej sprawy to: I C 63/21.
Pełnomocnikami kredytobiorców są: adw. Jacek Sosnowski i adw. Dominika Peżyńska Kancelaria Adwokacka Adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni