@ibuuummm Warto dodać, że są nawet dobre kancelarie frankowe, które mają wiedze ale ich propozycje rozliczeń są poprostu wykorzystywaniem złej sytuacji ludzi i to jeszcze w niecny sposób. Większość ludzi w sytuacji braku pieniędzy instynktownie myśli, że wynagrodzenie np 3500zł na start a dopierooo później 15% wynagrodzenia od wygranej to dla nich świetna sprwa. Tyle, że jest to tylko złudzenie, które nasz mózg przyjmuje jako bezpieczne rozwiązanie i korzystne. 

Natomiast w praktyce gdy idąc do dobrego prawnik do spraw frankowych mamy szanse na wygraną 90-95% i wyrok prawomocny w 3 lub nawet 4 lata to jest to bardzo niekorzystna propozycja. Zwłaszcza jeśli kancelaria ( a są takie ) proponuje pozwanie banku wg teorii 2 kondykcji i następnie nalicza sobie procent także od tego co bank nam przeleje - czyli w umowie mamy określone to jako korzyści. 

Często te kancelarie podają te sumy na stronach i piszą jeszcze obok "najczęściej wybierany", "najpopularniejsze" aby jeszcze bardziej zmanipulować klienta i wpłynać na podjęcie decyzji

Na pierwszy rzut oka nasz mózg przyswaja niską kwotę 3500zł i do tego 15%, które wg naszego mózgu i tak nie jest nasze tylko jest wygraną. Ale jest to złudzenie to 15% to są nasze pieniądze i można sobie wyobraźić, że podpisujemy tak naprawdę umowę wg takiego schematu. Zapłącisz nam 3500zł teraz i 60 tyś za 2 lata.

I teraz co jest bardziej korzystne 12.000zł teraz i 12.000 za 2 lata? - takie są stawki w dobrych kancealrich. Tyle, że jak ktoś widzi 12.000zł na początek i później 4% to jest to na pierwszy rzut oka gorsza oferta. A jest dużo lepsza. Warto to dobrze przemyśleć.

@paris-patter daj sobie spokój z rankingami. Jest tego teraz od cholery. Patrz ewentualnie na stare spisy kancelarii frankowych z przed lat. To dowiesz się kto od dawna pracuje nad problemem