wcześniej czy później oni zaproponują te ugody knf bo już się na to zdecydowali. Tylko jest to opcja nie korzystna dla kredytobiorcy pod każdym względem
Nawet jak się zdecydują na ugody knf to jest to i tak obecnie bez sensu. A jeśli nawet będą te ugody to tylko dla osób co już pozwali
Zobaczę, wniosłam o ugodę do Sądu Polubownego przy KNF, czyli powiemy "sprawdzam".
Jeśli zaproponowali by warunki 80% korzyści z tego co mamy w sądzie to można myśleć.
Akurat to co zrobiło dziś 04.10.21 PKO BP z ugodami to bardzo cwany ruch. I należy bardzo uważać co się robi.
Pko bp udostępnia w systemie wniosek o ugodę, wniosek należy podpisać i czekać na mediację. Cały myk jak się wydaje polega na tym aby zablokować możliwość pójścia do sądu lub też złożenia wniosku o zabezpieczenie czyli wstrzymaniu konieczności spłaty kredytu. Bank działa sprytnie bo nie podaje na jakich warunkach proponuje ugodę, nie dowiesz się tego bardzo długo bo jak podali - "- na kilka dni przed spotkaniem mediacyjnym z bankiem dostaniesz indywidualną propozycję, przeliczenia kredytu na walutę polską stanowiącą podstawę ustalenia pozostałej do spłaty kwoty kredytu w PLN oraz wzór umowy ugody" - tak więc może się zdarzyć, że będzie to za rok albo kto wie może dłużej skoro samo przygotowanie wniosku o mediacje zajęło PKO BP rok.
dodatkowo nie wiadomo jak wygląda umowa o mediacje, jakie są tam warunki co też wygląda dziwnie.
W przypadku gdy podpiszemy taką umowę i np będziemy chcieli jednak proces w sądzie zainicjować to sąd nic nie zrobi do czasu rostrzygnięcia postępowania mediacyjnego. Wiecie już o co chodzi?
ZANIM COKOLWIEK PODPISZECIE, WYŚLECIE, NA COKOLWIEK SIĘ ZGODZICIE w sprawie ugód - KONIECZNIE KONSULTACJA z doświadczonym w bojach prawnikiem