Sam się zastanawiam nad ugodą.
Kredyt z 2008 roku, na 30 lat, wzięte 445 tys PLN, obecne saldo przy obecnym kursie franka 500 tys PLN.
W wyniku przeliczenia saldo spada do 275 tys PLN.
Stałe oprocentowanie przez pierwsze 5 lat jest o 0,9% wyższe niż przy zmiennej stopie. Zastanawiam się czy korzystać z ugody, czy ktoś ugrał coś z marży czy po prostu opcja tylko bierzemy jak jest?
Coś czytałem, że wymuszają ubezpieczenie nieruchomości w PKO BP?
Czy ktoś miał kredyt w PKO BP i wygrał przed sądem i co oznaczało wtedy unieważnienie umowy? Większe korzyści?
Na ten moment ugoda wydaje mi się rozsądną propozycją, biorąc pod uwagę, że kancelarie za Succes Fee też żadają nie małych pieniędzy.
To podrzuć jeszcze informacje które kancelarie mają tak doskonałe wyniki w sprawach z PKO BP
Patrze na te dokumenty co rozsyła PKO BP przed mediacją i są one napisane w sposób jeszcze bardziej skomplikowany niż inne dokumenty w banku, te wyliczenia też jakieś mało zrozumiałe. Przecież tego nie da się podpisać bez prawnika a jak się idzie do prawnika to mówią, żeby tego nie podpisywać bo za dużo zagrożeń ekonomicznych itd. Więc co robić
Witam, ja mam w piątek 17.12 pierwsze spotkanie mediacyjne. Te warunki przedstawione przez bank wydają mi się uczciwe. Kredyt przeliczony na PLN po kursie z dnia jak brałem kredyt, wszystkie raty przeliczone na PLN. Nadwyżki lub niedobory w racie po przeliczeniu na PLN dodane lub odjęte od kapitału. Na dzień dzisiejszy mam kredyt tak jakbym go wziął w PLN i w PLN spłacał. Wiadomo, że brałem w CHF bo rata miała być niższa, i była. Tylko kapitał nagle urósł. Raczej się zdecyduje podpisać. Wiadomo, że kancelarie będą mówiły, że więcej z nimi wygram, z tego żyją, a jak będzie to nie wiadomo. Jak się sfrajerzę z kancelarią to i tak się nie przyznam bo wtedy wstyd 🙂
spłaciłem już 285 tys a mam do spłaty jeszcze 273 tys zł po przeliczeniu z franka a w ugodzie pko daje mi tylko 229 tys i do tego większe raty niż frankowe na dzień dobry a więc korzyść niby jedna ok. 50 tys zł ale raty niestety większe o ok. 100, 200 zł więc bez szału.
a w sądzie jakby się dało ugrać z wszelkimi kosztami do 150 tys to chyba warto się zastanowić a jak nie to i tak lepiej spłacać na teraz we franku bo rata trochę niższa.