Mediator nie ma znaczenia. To gość który ma robić notatki. Jedyna uwaga aby nie słuchać tego co mówią bo mam podejrzenia, że mogą oni grać do jednej bramki z bankami. Kto wie czy nie mają jakiś prowizji od podpisanej ugody
UWAGA na ugody z PKO BP. Ugody mają zapisy abuzywne oraz są swoistym cyrografem na byczej skórze!!!!
1. Po pierwsze ugoda zawiera zapis, że Kredytobiorca zobowiązuje się nie pójść do sądu z tą umową
2. Po drugie Bank stwierdza, a Kredytobiorca potwierdza, że umowa jest POPRAWNA
3. Po trzecie umowa nie odnosi się do starego numeru umowy, a do nadanego przez Bank PKO BP. Ponieważ nowe numery powstały w procesie informatycznym, a nie w procesie aneksu do umowy, podpisanego przez dwie strony, ugoda nie wiadomo czego dotyczy
4. No i po piąte, najważniejsze. Pomimo, że Bank nie daje Kredytobiorcom możliwości negocjowania zapisów ugody i aneksu, wtrynił w ugodzie punkt, w którym Kredytobiorca oświadcza, że miał taką możliwość. Cudownie. Każdy zatem Kredytobiorca podpisując ugodę poświadcza nieprawdę i to na dodatek działającą na swoją niekorzyść.
Ja złożyłam na te treści szereg reklamacji.
Bank odpowiedział, że nie zmieni żadnego zapisu, również tego, który jest po prostu kłamstwem. Zrezygnowałam zatem z tej karygodnie jednostronnej ugody do karygodnie jednostronnej umowy.
Żadnego. Te ugody to jest jeszcze większe bagno niż same te kredyty teraz . Dlaczego to chociażby tutaj jest opisane https://www.franknews.pl/pko-bp-proponuje-ugody-dla-frankowiczow-czyli-droga-z-deszczu-pod-rynne/
Po lekturze na forum trochę obawiałam się ugody, ale ostatecznie uznałam, że wysłucham co mają mi do zaoferowania, w końcu nic mnie to nie kosztuje. Ostatecznie jestem popodpisaniu ugody i szczerze to jestem zadowolona. Nie mam siły na szarpanie się po sądach i branie pigułek na stes przed rozprawą. Wiem co mówię, bo jestem po rozwodzie i nic z tą "kastą" nie chce mieć wspólnego. Sporo mi umorzyli, dołożyłam jeszcze trochę swojej kasy i w cholerkę spłaciłam ten kredyt.
Medaitor, którego wybrałam nazywał się Rynio czy jakoś tak. Sprawiał wrażenie, że zna się na temacie i wydawał się zaangażowany, więc chyba mogę go polecić. Z kolei pełnomocnik banku na polowe moich pytań nie umiała odpowiedzieć i odsyłała do pl,acówki banku. No ale grunt, że temat zamknięty, nigdy więcej kredytów.
Patrząc na rosnący wibor i obecną sytuację złotówkowiczów która jest krytyczna.
kapitał w racie jest wręcz smieszny
UGODA to chory pomysł zwłaszcza na warunkach PKO