Te ugody to lipa. A okazuje się, że ktoś to podpisuje ale pojawiają się wpisy osób co pytają jak się z tego wycofać. Prawda jest taka, że ludzie są tak zmęczeni tymi kredytami że nawet nie chce im się liczyć tego wszystkiego i ile naprawdę tracą. A bank to wykorzystuje
Czy ktoś ostatnio dostał propozycję ugody od millennium? Co oni teraz dokładnie proponują?
Jest sporo informacji w necie. Podobno oporowo dzwonią do ludzi i przekonują do tych ugód. Propozycje są różne ale wszystkie oczywiście nie korzystne. Przykłady zasłyszane
kredyt 2008, kurs 2,79 na saldo pozostałe do spłaty
2,90 i WIBOR plus obniżenie marzy jak dobrze pamiętam do 0,75 procenta. Kredyt z 2008
niektórym proponują podobno 2,50 i mniej ALE tylko dla pozostałego salda. Sporo ludzi nie wie o co w tym chodzi i na czym polega podstęp i zysk banku
Ich propozycje to KPINA dodatkowo konsultancji opowiadają bzdury przez telefon jakoby ich umowy było ok a proces z bankiem przed sądem trudny i niepewny
Dla nich to świetny interes, ja się zastanawiam dlaczego niektórzy się godzą na takie ugody? Czy ktoś podpisał ugodę z millennium ?