PLN - Polski złoty
CHF
4,37
środa, 2 kwietnia, 2025

Frankowicze wściekli, sędziowie rozczarowani, banki niepewne. Czy ustawa frankowa przetrwa konsultacyjne tsuenami?

Projekt ustawy frankowej znalazł się w ogniu krytyki. Kilka tygodni temu zakończył się proces zbierania uwag w ramach konsultacji publicznych, do których przez kolejne tygodnie odnosić się będą prawnicy z Departamentu Legislacyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości. Projekt jest krytykowany z każdej możliwej strony. Jednak Pełnomocniczka ds. ochrony praw konsumentów dr A. Wiewiórowska-Domagalska stoi za regulacją murem i tłumaczy, że ma ona służyć nie konsumentom zaangażowanym w kredyty frankowe ani też bankom, ale sądom i reszcie obywateli. Takie podejście nie podoba się Rzecznikowi Praw Obywatelskich, który mówi wprost, że w imię przyspieszenia innych postępowań cywilnych toczących się w sądach, resort sprawiedliwości chce pozbawić kredytobiorców frankowych przysługujących im gwarancji procesowych. Co ciekawe, niezadowolone z wyniku prac resortu sprawiedliwości jest Ministerstwo Finansów, które uważa że ustawa zniechęci część Frankowiczów zdecydowanych wcześniej na ugody i skłoni ich do wejścia w proces sądowy. To zaś negatywnie wpłynie na rozliczenia banków z tytułu podatku CIT. Poniżej prezentujemy uwagi zgłoszone w ramach konsultacji publicznych przez stowarzyszenia zaproszone do opiniowania projektu ustawy frankowej. Uwagi do projektu zgłosiło także 204 pojedynczych obywateli.

  • Swoje uwagi do projektu ustawy frankowej zgłosiło 11 instytucji spośród kilkudziesięciu, do których trafiły zapytania i prośby z Ministerstwa Sprawiedliwości.
  • W imieniu Frankowiczów uwagi zgłosiły stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu, Fundacja Życie Bez Kredytu oraz stowarzyszenie Pro Futuris. Stowarzyszenia te zasugerowały, że receptą na paraliż w sądach jest większe obciążenie banków kosztami i odsetkami za opóźnienie, a nie dawanie im ulg finansowych.
  • Większość stowarzyszeń, które zgłosiły uwagi do projektu, podeszła do proponowanych rozwiązań merytorycznie ale i bardzo krytycznie.
  • Niemal wszystkie organizacje (za wyjątkiem reprezentujących banki) uznały, że ustawa powinna obejmować nie tylko posiadaczy kredytów denominowanych i indeksowanych we franku szwajcarskim ale także w innych walutach obcych.
  • Z projektu ustawy nie są zadowoleni sędziowie, którzy wątpią że ustawa w takim kształcie udrożni sądy. Środowisko sędziowskie nie kryje rozczarowania, że ustawodawca nie zdecydował się na rozwiązanie radykalne (unieważnienie umów frankowych i wprowadzenie obowiązku rozliczenia stron).
  • Umiarkowanie zadowolone są banki, które dostrzegają największe ryzyko w nadaniu rygoru wykonalności wyrokom I instancji. Obawiają się też, że instytucja roszczeń wzajemnych nie będzie skutkowała przerwaniem biegu przedawnienia ich roszczeń.
  • Sektor bankowy jest zadowolony z zapisów dotyczących kierowania spraw do mediacji. ZBP chce aby każda sprawa zainicjowana po wejściu w życie ustawy rozpoczynała się od skierowania do mediacji.

Uwagi zgłoszone przez instytucje reprezentujące środowiska prawników i sędziów

Centralny Instytut Analiz Polityczno-Prawnych

Według Centralnego Instytutu Analiz Polityczno-Prawnych ustawa wymaga oceny pod kątem zgodności z zasadami postępowania cywilnego oraz standardami sprawiedliwego procesu. Instytucja krytycznie patrzy na kwestię uprzywilejowania jednej grupy konsumentów (Frankowiczów) dzięki wprowadzeniu regulacji proceduralnych dedykowanych wyłącznie dla tej wąskiej. Wskazuje na nierówność w stosunku do posiadaczy innych kredytów, w tym walutowych oraz kredytów złotowych z WIBOR-em i podkreśla, że w przypadku innych umów także pojawiają się wątpliwości dotyczące abuzywności zapisów.

CIAPP krytykuje także rozwiązania dotyczące automatycznego wstrzymania spłaty rat sugerując, że może to pogorszyć płynność banków i negatywnie wpłynąć na stabilność systemu finansowego. Zaleca przeprowadzenie dodatkowych analiz w zakresie potencjalnych skutków ustawy w perspektywie długoterminowej, konsekwencji dla polityki kredytowej banków oraz postrzegania polskiego rynku przez inwestorów zagranicznych.

Ogólnopolskie Zrzeszenie Sędziów Aequitas

Zrzeszenie sędziów jest rozczarowane, że projektodawca nie zdecydował się na radykalne rozwiązanie problemu, co byłoby najlepszym wyjściem. Ma na myśli wprowadzenie zasady unieważnienia umów i zobowiązania stron do przeprowadzenia wzajemnych rozliczeń inicjowanych wnioskiem konsumenta.

Zdaniem zrzeszenia, tylko radykalne rozwiązanie może odciążyć sądy i zatrzymać lawinę nowych spraw frankowych. Zachowawcza postawa znacznej części sędziów i braki kadrowe nie pozwolą aby ustawa w zaproponowanym kształcie odciążyła sądy. Żadne z proponowanych rozwiązań (posiedzenia niejawne, mediacje, ugody, zwrot opłat sądowych) nie rozładują zatorów w sądach, tym bardziej że od dawna te rozwiązania funkcjonują. Nie pomogą także zachęty fiskalne do cofania pozwów i apelacji.

Wątpliwości sędziów budzi ograniczenie przedmiotowe ustawy tylko do kredytów denominowanych i indeksowanych we franku (bez innych walut obcych). Sędziowie ze stowarzyszenia zarzucili autorom projektu błędne rozumowanie co do tego, że na gruncie kredytów waloryzowanych do waluty obcej, innej niż frank szwajcarski nie ma jasnego i ugruntowanego orzecznictwa.

Według zrzeszenia sędziów, autorzy projektu ustawy nie podali argumentów uzasadniających wyłączenie z zakresu regulacji osób fizycznych, które nie posiadają statusu konsumenta oraz podmiotów innych niż osoby fizyczne. Uważają, że ustawa powinna swoim zakresem objąć te grupy podmiotów, bo pozwala na to orzecznictwo SN (uchwała III CZP 40/22 z 28 kwietnia 2022r.) Umowy denominowane i indeksowane do walut obcych są wadliwe ze względu na naruszenie zasady swobody umów (art. 353(1) kc), bez znaczenia czy posiadaczem umowy jest osoba legitymująca się statusem konsumenta czy pozbawiona takiego statusu.

Wstrzymanie spłaty rat stowarzyszenie sędziowskie ocenia pozytywnie, pod warunkiem że ustawodawca doprecyzuje czy automatyzm zostanie ograniczony wyłącznie do sytuacji gdy kredytobiorca składa wniosek o zabezpieczenie, bo tylko wtedy jest to zgodne ze stanowiskiem konsumenta.

Rozwiązanie polegające na rozpoznaniu sprawy na posiedzeniu niejawnym oraz możliwość przesłuchania stron zdanie i świadków na piśmie sędziowie oceniają pozytywnie, ale chcą ograniczenia formalizmów (chodzi o postanowienie uzasadniające taki tryb procedowania oraz danie stronom co najmniej 2 tygodni czasu na wymianę pism).

Sędziowie optują za obowiązkowym rozliczeniem stron w jednym postępowaniu, ale termin na złożenie przez bank wniosku powinien być skrócony (najlepiej aby taki wniosek bank składał w pierwszym piśmie procesowym), bo możliwość zgłaszania wniosku do końca postępowania utrudnia wydanie orzeczenia w wyznaczonym terminie rozprawy (wymaga to przeprowadzenia rozliczenia roszczeń oraz odsetek). Zbyt późne składanie wniosków może powodować konieczność odraczania rozpraw i wydłużenie postępowania.

Sędziowie uważają, że zasadnym byłoby wprowadzenie bardziej szczegółowych regulacji dotyczących naliczania i rozliczania odsetek za opóźnienie, Projekt ustawy wspomina o sposobie rozliczania odsetek bardzo lakonicznie. Natomiast uzasadnienie projektu mówi o tym, że odsetki za opóźnienie za okres od daty popadnięcia w opóźnienie do daty wydania wyroku mają być naliczane od całości dochodzonych roszczeń, a za okres od daty wydania wyroku do dnia zapłaty tylko od zasądzonej różnicy, przyznanej na rzecz jednej ze stron.

Ogólnopolskie Zrzeszenie Sędziów Aequitas apeluje także o wprowadzenie regulacji umożliwiającej zwrot stronom części opłat od pozwu albo apelacji jeśli zawrą ugodę pozasądową, co zdarza się znacznie częściej niż w przypadku ugód sądowych.

Polska Izba Doradców i Pośredników Odszkodowawczych

PIDiPO uważa, że ustawodawca powinien rozszerzyć zakres obowiązywania ustawy o kredyty i pożyczki w innych walutach oraz ustosunkować się do umów złotowych zmienionych aneksem na umowy denominowane lub indeksowane.

Automatyzm w udzieleniu zabezpieczenia powinien obejmować wyłącznie sytuacje jeżeli klient faktycznie złoży wniosek o zabezpieczenie powództwa. Brak wniosku będzie oznaczał, że kredytobiorca nie jest takim rozwiązaniem zainteresowany lub sprawa dotyczy kredytu spłaconego.

Zdaniem PIDiPO zmiana dotycząca orzekania na posiedzeniach niejawnych, przesłuchiwania stron zdalnie i świadków na piśmie NIE powinna mieć charakteru fakultatywnego, bo prowadziłoby to do różnego sposobu prowadzenia postępowań w zależności od sądu. Sąd powinien mieć prawo do przeprowadzenia rozprawy i do przesłuchania na niej świadka oraz stron jedynie w wyjątkowych przypadkach, budzących wątpliwości.

Umożliwienie bankom złożenia zarzutu potrącenia aż do zamknięcia rozprawy przed sądem II instancji i działanie tego rozwiązania wstecz (tj. zastosowanie do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy) może naruszać interesy konsumentów i zapisy Dyrektywy 93/13. Przyjęcie takiego rozwiązania wymaga uregulowania kwestii kosztów procesu oraz odsetek za opóźnienie a także powinno umożliwić ewentualne rozszerzenie przez kredytobiorcę powództwa, jeśli pozwem nie zostały objęte wszystkie należności (raty wpłacone po złożeniu pozwu). Dodatkowo może to osłabić skłonność banków do zawierania ugód i do szybkiego kończenia spraw, jeśli do ostatniej chwili będą mogły zgłaszać zarzut potrącenia.

Zdaniem PIDiPO wniosek o roszczenie wzajemne powinien mieć zastosowanie wyłącznie do spraw wszczętych i niezakończonych przed wejściem w życie ustawy. Natomiast w sprawach zainicjowanych po wejściu w życie ustawy zastosowanie powinien mieć albo zarzut potrącenia albo powództwo wzajemne. Sąd powinien wydać postanowienie o uwzględnieniu wniosku o roszczenie wzajemne, tak aby bank bezpiecznie mógł cofnąć powództwo i mieć pewność, że skorzysta z ulg fiskalnych.

Wprowadzenie wykonalności wyroków I instancji zasądzających środki na rzecz konsumenta może godzić w zasadę dwuinstancyjności, spowodować formułowanie przedwczesnych wniosków egzekucyjnych oraz wzrost powództw przeciwegzekucyjnych a także skomplikować cały proces sądowy.

Izba popiera składy jednoosobowe w sądach II instancji, widząc w nich szansę na zwiększenie przepustowości sądów i zwiększenie dynamiki spraw.

Stowarzyszenie Adwokackie Defensor Iuris

Stowarzyszenie uważa, że jest już za późno na uzdrowienie problematyki kredytów frankowych i uwolnienie od tego problemu sądów. Należało zrobić to w latach 2015-2016. Odpowiednie przygotowanie sądów na przyjęcie tego rodzaju spraw zapobiegłoby obecnej sytuacji. Pozwoliłoby na szybsze zakańczanie postępowań, szybsze ujednolicenie orzecznictwa i nie byłoby konieczne czekanie na kolejne orzeczenia TSUE. Przyspieszenia spraw nie spowodują zmiany w postępowaniu cywilnym, ale wsparcie kadrowe i finansowe sądów.

Stowarzyszenie uważa za błędne objęcie regulacją wyłącznie umów powiązanych z frankiem szwajcarskim, podczas gdy umowy denominowane i indeksowane w euro czy w dolarze zawierały identyczne wadliwe mechanizmy waloryzacyjne. Ponadto zakres obowiązywania ustawy powinien też obejmować pożyczki hipoteczne powiązane z walutą.

Tylko na pierwszy rzut oka zabezpieczenie roszczeń kredytobiorców z mocy prawa wydaje się korzystne. Nie wszyscy kredytobiorcy spłacili już kapitał kredytu, niektórzy są nadal dłużnikami banku. Wstrzymanie spłaty rat może spowodować, że na koniec będą musieli wpłacić do banku jednorazowo różnicę pomiędzy wysokością kapitału a sumą spłaconych rat. Podobnie w nielicznych przypadkach, kiedy kredytobiorcy przegrają sprawę z bankiem. Oddalenie przez sąd wniosku o zabezpieczenie mogłoby być dla tych osób sygnałem ostrzegawczym, że być może nie mają racji.

Możliwość zgłaszania przez banki roszczeń wzajemnych godzi w gwarancje procesowe kredytobiorców. Kpc przewiduje instytucję pozwu wzajemnego oraz zarzutu potrącenia, z których banki mogą korzystać, ale czynią to rzadko. Lepszym rozwiązaniem w ocenie stowarzyszenia byłoby promowanie rozwiązań już istniejących w przepisach.

Pozytywnie oceniane przez stowarzyszenie adwokackie są rozwiązania dotyczące przesłuchiwania świadków na piśmie, co powinno przyspieszyć postępowania (z powodu niestawiania się świadków na rozprawy często dochodzi do przewlekłości). Pozytywnie oceniane jest także uregulowanie przesłuchania stron na piśmie. Dotychczas banki podnosiły w apelacjach zarzuty, że sąd przeprowadził dowód z zeznań strony niezgodnie z procedurą. Zdarzały się też przypadki, że sądy apelacyjne uchylały wyroki wydane w oparciu o taki dowód. Dobrze oceniony został także fakt uregulowania prawnego ugody sądowej zawieranej zdalnie.

Uwagi zgłoszone przez instytucje reprezentujące konsumentów

Fundacja na rzecz ochrony konsumentów Życie bez kredytu

Fundacja Życie Bez Kredytu uważa, że autorzy projektu w sposób nieuzasadniony zawęzili zakres przedmiotowy ustawy do umów kredytu denominowanego i indeksowanego do franka szwajcarskiego, co jest niezgodne z uchwałą SN III CZP 25/22. Według Fundacji ŻBK regulacja powinna być rozszerzona na wszystkie kredyty oraz pożyczki denominowane i indeksowane do waluty innej niż polska.

Fundacja nie krytykuje samego pomysłu automatycznego wstrzymania spłaty rat, ale nie podoba jej się powiązanie skutku tego rozwiązania z datą doręczenia bankowi pozwu. Zdarzają się przypadki, że sądy doręczają bankom odpisy pozwów po 2 albo po 3 latach. Takie rozwiązanie różnicuje sytuację kredytobiorców w zależności od sądu, w którym toczy się sprawa i daje bankom narzędzia do odwlekania momentu odebrania odpisu pozwu (awizowania). Zdaniem Fundacji zabezpieczenie w postaci wstrzymania spłaty rat powinno następować już z chwilą złożenia pozwu przez konsumenta a nie dopiero doręczenia odpisu bankowi. Aby zabezpieczyć dodatkowo kredytobiorców z Getin Banku w upadłości Fundacja proponuje wprowadzić zapis, że zabezpieczenie roszczenia dotyczy także spraw przeciwko podmiotom w upadłości.

Zaproponowaną w ustawie instytucję roszczeń wzajemnych Fundacja ocenia jako zbędną. Kpc przewiduje bowiem instytucję powództwa wzajemnego, z którego banki nie korzystają. Regulacja nie ma żadnego oparcia w doktrynie ani w orzecznictwie i zamiast przyspieszyć sprawy, raczej je spowolni. Możliwość zasądzenia przez sąd różnicy pomiędzy roszczeniami stron może naruszać zasadę wynikającą z art. 321 kpc, że sąd nie powinien decydować o wysokości żądania stron i orzekać ponad żądanie. Fundacja pyta, co w sytuacji jeśli roszczenie konsumenta jest niższe? Jeżeli uwzględnienie roszczenia wzajemnego banku będzie dla sądu obligatoryjne, wówczas konsument będzie musiał zapłacić bankowi różnicę. Krytycznie oceniony został także fakt, że roszczenia wzajemne bank może zgłosić na etapie II instancji, gdzie możliwości dowodowe są ograniczone (konsument zostanie de facto pozbawiony kontroli instancyjnej).

Fundacja ŻBK krytycznie odnosi się też do pomysłu utrzymania jednoosobowych składów sędziowskich na etapie postępowań odwoławczych ze względu na zdarzające się przypadki wypaczenia wyroków wydawanych przez sądy apelacyjne z uwagi na poglądy sędziego.

Ponadto Fundacja wskazuje na konieczność doprecyzowania kwestii od kiedy naliczane są odsetki za opóźnienie na rzecz banku i sugeruje, że powinno się to odbywać dopiero z chwilą uznania przez bank, że umowa jest nieważna.

ŻBK zwraca uwagę, że projekt ustawy nie odnosi się do przedawnionych roszczeń banków.

Według Fundacji ustawa powinna obejmować też kredytobiorców, którzy nigdy nie mieli miejsca zamieszkania w Polsce i uregulować kwestię sądu, do którego mogą oni wnieść powództwo.

Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu

Stowarzyszenie SBB wnioskuje o rozszerzenie obowiązywania ustawy o pożyczki hipoteczne, a także kredyty waloryzowane kursami innych niż frank walut (EURO, USD, JPY) a także o aneksy do umów zmieniające kredyty zawarte pierwotnie w PLN na kredyty powiązane z walutami obcymi.

Stowarzyszenie SBB pozytywnie ocenia zmiany w zakresie: zawieszenia spłaty rat kredytów, rozpoznawania spraw na posiedzeniach niejawnych, uproszczonego postępowania dowodowego (przesłuchania zdalne lub na piśmie), wykonalności wyroków I instancji oraz zmniejszenia składów orzekających.

Według SBB ustawa nie reguluje kilku ważnych kwestii, w tym usprawnienia postępowań grupowych. Chociaż stowarzyszenie pozytywnie ocenia pomysł dążenia do rozstrzygnięcia sporu w jednym postępowaniu, to jego wątpliwości budzi danie bankom możliwości zgłoszenia zarzutu potrącenia pod koniec trwającego wiele lat procesu. W takiej sytuacji nie można wykluczyć różnych negatywnych dla konsumenta scenariuszy. Na przykład sąd po dokonaniu potrącenia oddali roszczenia kredytobiorcy o zapłatę i obciąży go kosztami postępowania. Poza tym możliwe jest zdublowanie się dwóch wyroków zasądzających zwrot kapitału na rzecz banku, jeśli sąd w sprawie z powództwa kredytobiorcy uwzględni zarzut potrącenia i jednocześnie sąd rozpatrujący powództwo banku zasądzi zwrot kapitału. Dlatego SBB postuluje aby regulacje dotyczące możliwości zgłaszania przez banki zarzutu potrącenia oraz roszczeń wzajemnych dotyczyły tylko nowych postępowań i ograniczały się do postępowań w I instancji. 

SBB ocenia, że automatyczne wstrzymanie spłaty rat powinno być powiązane z wnioskiem złożonym przez kredytobiorcę wraz z pozwem lub osobno. Są sytuacje, że kredytobiorcy nie występują o zabezpieczenie, bo nie spłacili jeszcze całego kapitału i nie dysponują środkami aby uregulować tę różnicę. Poza tym stowarzyszenie proponuje aby moc zabezpieczenia następowała nie od dnia doręczenia bankowi odpisu pozwu (co w niektórych sądach trwa latami), ale od dnia poinformowania banku przez kredytobiorcę o złożeniu pozwu.

Stowarzyszenie proponuje wzmocnienie sankcji finansowych nakładanych na banki, tak aby zniechęcić je do składania pozwów i skłonić do uznawania powództw kredytobiorców po wezwaniu do zapłaty. Przykładowo 4-krotna wartość odsetek ustawowych od dnia wezwania do zapłaty oraz podwyższone stawki kosztów zastępstwa procesowego, jeżeli bank nie uzna powództwa kredytobiorcy po wezwaniu do zapłaty.

Stowarzyszenie na rzecz obrony praw konsumenta i obywatela Pro Futuris

Pro Futuris uważa, że projekt ustawy w istocie nie stanowi zmiany prawa, ale udzielenie sądom instrukcji postępowania w sprawach frankowych i przypomnienie orzecznictwa TSUE, aby sędziowie mogli skutecznie stosować prawo znane od wielu lat.

Stowarzyszenie, podając jako przykład propozycję zawartą w projekcie dotyczącą odbierania zeznań na piśmie podkreśla, że wiele przepisów już istnieje. Problemem nie jest brak przepisów, ale stosowanie prawa przez sądy RP. Przedstawiciele Pro Futuris zastanawiają się, czy w świetle Konstytucji ustawodawca może wprowadzić skutecznie zasady prawne już dawno obowiązujące w Polsce i czy dublowanie przepisów nie jest przejawem braku szacunku wobec porządku prawnego i obywateli?

Dla stowarzyszenia niezrozumiałe jest także dlaczego ustawa dotyczy tylko kredytobiorców frankowych, a nie także zadłużonych w innych walutach oraz kredytów złotowych z WIBOR-em (te umowy są równie wadliwe) oraz nie odnosi się do umów zawieranych przez konsumentów z parabankami, ubezpieczycielami, dostawcami energii, dilerami samochodowymi itd.

Uwagi zgłoszone przez instytucje reprezentujące banki i przedsiębiorców

Konfederacja Lewiatan

Konfederacja Lewiatan uważa, że ustawa została stworzona na potrzeby wąskiego grona kredytobiorców, poddaje w wątpliwość czy cel w postaci przyspieszenia postępowań zostanie dzięki niej osiągnięty oraz jest zdania, że zaproponowane w niej rozwiązania naruszają prawa stron do rzetelnego procesu oraz zasady prawidłowej legislacji.

Według Lewiatana, przepisy ustawy nie mówią o tym na jakich zasadach procedować postępowanie jeśli istnieją wątpliwości co do statusu konsumenta albo co do typu kredytu (denominowany/ indeksowany, a nie walutowy).

Konfederacja Lewiatan zgłosiła też szereg krytycznych uwag do zabezpieczenia roszczeń polegającego na automatycznym wstrzymaniu spłaty rat. Między innymi wskazała, że ustawodawca nie określił kiedy wygasa zabezpieczenie.

Według KL, wprowadzenie regulacji polegającej na rozpoznaniu sprawy na posiedzeniu niejawnym narusza podstawowe zasady procesu jak i państwa prawa, w szczególności art. 45 ust. 1, który mówi o jawności procedury sądowej. Powyższe jest też gwarantowane przez prawo unijne oraz Kartę Praw Podstawowych. W kontekście wprowadzenia automatyzmu rozpoznawania spraw, pełnomocnicy banków jedynie na rozprawach będą mogli zwrócić sądowi uwagę na odmienny charakter sprawy (np. na wątpliwości dot. statusu konsumenta albo tego czy sprawa nie dotyczy kredytu walutowego).

Przesłuchiwanie stron na piśmie – w opinii Konfederacji Lewiatan – pozbawi sąd możliwości oceny wiarygodności zeznań powoda (za wiarygodne można uznać tylko zeznania składane spontanicznie). Przedłożenie sądowi odpowiedzi na pytania na piśmie uniemożliwi weryfikację kto je przygotował – kredytobiorca czy jego pełnomocnik.

Konfederacja Lewiatan uznaje instytucję roszczeń wzajemnych za zbędną, skoro podobne rozwiązanie już funkcjonuje w Kpc pod postacią powództwa wzajemnego. Poza tym przerzucenie kwestii rozliczeń wzajemnych na sąd nie usprawni postępowań ale może je wydłużyć, zwłaszcza jeśli konieczne będzie powołanie biegłego. Instytucja roszczeń wzajemnych stoi w sprzeczności z zasadą orzekania zgodnie z teorią dwóch kondykcji, wprowadzoną uchwałą SN III CZP 6/21 z 7 maja 2021 r. Fundacja uważa, że użyte w projekcie ustawy stwierdzenie „na wypadek, gdyby umowa okazała się nieważna” stwarza wątpliwości czy dochodzi wówczas do przerwania biegu terminu przedawnienia roszczeń banków. Ustawodawca powinien doprecyzować kwestię kosztów postępowania w razie uwzględnienia zarówno pozwu kredytobiorcy jak i wniosku o roszczenie wzajemne banku (kto jest stroną wygrywającą?).

Wprowadzenie wykonalności wyroków I instancji – zdaniem Konfederacji Lewiatan – nie daje bankom żadnej formy obrony. Przepis ten nie spełnia też zasady proporcjonalności (ustawodawca nie przewidział analogicznej sytuacji, jeśli to bank wygra sprawę w I instancji) i narusza konstytucyjną zasadę dwuinstancyjności postępowania.

Konfederacja Lewiatan krytycznie odniosła się też do utrzymania jednoosobowych składów orzekających w II instancji, uznając że jest to odejście od zasady kolegialności orzekania i prowadzi do obniżenia standardu ochrony prawnej.

Związek Banków Polskich

W piśmie przewodnim Prezes ZBP Tadeusz Białek zwraca uwagę na dwie – w jego ocenie – krytyczne kwestie z punktu widzenia sektora bankowego, tj. zgłaszanie przez banki roszczeń wzajemnych w ramach spraw z powództwa kredytobiorców oraz pomysł dotyczący natychmiastowej wykonalności wyroków I instancji.

Rozliczenia wzajemne roszczeń w jednym postępowaniu, choć co do zasady pozytywne według ZBP, mogą spowodować chaos i rozbieżności orzecznicze, zwłaszcza dotyczące wpływu wniosku na przerwanie biegu przedawnienia roszczeń banków. Ryzyko, że wniosek banku o roszczenie wzajemne nie będzie powodował przerwania biegu przedawnienia może banki zniechęcić do korzystania z tej instytucji. Banki obawiają się także sytuacji, co stanie się z roszczeniem banku i z przerwaniem biegu przedawnienia w razie cofnięcia pozwu przez kredytobiorcę. ZBP proponuje rezygnację z instytucji wniosku o rozpoznanie roszczenia wzajemnego na rzecz istniejącego już w procedurze cywilnej pozwu wzajemnego, które banki mogłyby składać do zamknięcia rozprawy w I instancji. Paradoksalnie także sektor bankowy uważa, że wprowadzenie instytucji roszczenia wzajemnego może być sprzeczne z celem ustawy jakim jest uproszczenie i przyspieszenie postępowań.

ZBP zdecydowanie krytycznie odniosło się do pomysłu wprowadzenia natychmiastowej wykonalności wyroków I instancji, uznając że jest to rozwiązanie sprzeczne z Konstytucją RP, która gwarantuje zarówno prawo do sądu jak i do postępowania dwuinstancyjnego. Jedynie w szczególnych, uzasadnionych ważnym interesem okolicznościach wyrokom I instancji może być nadany rygor natychmiastowej wymagalności. Taka sytuacja, zdaniem banków, nie ma miejsca w przypadku spraw frankowych. ZBP zastanawia się dlaczego kredytobiorcy frankowi mieliby zostać potraktowani w sposób uprzywilejowany zarówno w stosunku do innych podmiotów prawa jak i reszty konsumentów.

Związek Banków Polskich obawia się, że ustawa o charakterze epizodycznym „rozleje się” na inne spory z bankami, w tym dotyczące kredytów w EURO, kredytów złotowych z WIBOR-em czy SKD i proponuje aby przepisy obowiązywały przez 5 lat. ZBP chce aby doprecyzowano, że ustawa nie dotyczy kredytów złotowych przewalutowanych aneksem na CHF.

ZBP nie kwestionuje rozwiązania polegającego na automatycznym wstrzymaniu spłaty rat kredytu, ale chce aby ustawodawca doprecyzował sposób postępowania w sytuacji gdy pojawią się wątpliwości co do statusu konsumenta oraz braku wstrzymania płatności składek ubezpieczeniowych.

Oczywiście sektorowi bankowemu niezwykle podoba się zapis dotyczący kierowania spraw frankowych do mediacji, ale uważa go za „zbyt słaby” i proponuje aby każda sprawa zainicjowana przez Frankowicza po wejściu w życie ustawy rozpoczynała się od skierowania jej do mediacji. ZBP proponuje wprowadzić do ustawy rozwiązanie testowane w Wydziale Frankowym (XXVIII Wydział Cywilny) Sądu Okręgowego w Warszawie tj. kierowanie stron na obowiązkowe posiedzenie informacyjne w sprawie mediacji.

ZBP krytycznie odnosi się do pomysłu zmiany (po wejściu w życie ustawy) postanowień wydanych przez SN w przedmiocie przyjęcia skarg kasacyjnych banków w sprawach frankowych. W ocenie ZBP, takie rozwiązanie ingeruje w prawomocne rozstrzygnięcia sądowe i budzi wątpliwości z punktu widzenia zasady demokratycznego państwa prawa i podziału władz, odbierając SN decyzyjność i nakazując zmienić wydane postanowienie. Bankom nie podoba się także pozbawienie ich w takiej sytuacji prawa do zwrotu 3/4 opłaty od skargi kasacyjnej i sugeruje, że będzie to zmuszało banki do cofania skarg, bo w takiej sytuacji będą mogły odzyskać część opłaty. To rozwiązanie, w ocenie ZBP może naruszać konstytucyjne prawo do sądu.

Krajowy Związek Banków Spółdzielczych

KZBS uważa, że projekt ingeruje w istniejący system prawny, może być niekonstytucyjny i negatywnie wpłynie na stabilność orzecznictwa. W szczególności dotyczy to wstrzymania z mocy prawa obowiązku spłaty rat po doręczeniu bankowi odpisu pozwu oraz natychmiastowej wykonalności wyroków I instancji.

Pierwsze rozwiązanie, zdaniem KZBS wprowadza domniemanie, że każdy pozew jest zasadny i pozbawia sędziego możliwości oceny. Ponadto może ono być wykorzystywane przez niektórych kredytobiorców w sposób instrumentalny. Niewykluczone, że spowoduje to lawinę nowych pozwów frankowych składanych w celu pozbycia się obciążeń kredytowych. Związek podkreśla, że zawieszenie spłaty rat nie zawsze jest korzystne dla konsumentów (jeśli nie spłacili jeszcze kapitału).

Wykonalność wyroków I instancji stanowi odstępstwo od zasady, że wykonywane są tylko wyroki prawomocne. W dodatku może wywołać odmienny skutek od zamierzonego. Jeśli konsument natychmiastowo wystąpi o nadanie wyrokowi klauzuli wykonalności, mimo że bank zamierzał spełnić świadczenie dobrowolnie, bank będzie ponosił dodatkowe koszty postępowania egzekucyjnego. Związek zaznacza, że już teraz banki coraz częściej odstępują od składania apelacji, bo chcą zaoszczędzić na odsetkach za opóźnienie i mają świadomość, że linia orzecznicza jest ukształtowana. Zatem nie ma potrzeby nadawania wyrokom I instancji rygoru wykonalności.

Podsumowanie

Ogromna ilość uwag zgłoszonych do projektu ustawy frankowej świadczy o tym, że projekt jest daleki od doskonałości. Swoje niezadowolenie manifestują stowarzyszenia reprezentujące obie strony sporu, środowiska prawnicze i sędziowskie oraz zwykli obywatele.

Co interesujące rozwiązania, które mogą wydawać się ukłonem ze strony autorów projektu w kierunku banków, nie do końca odpowiadają tym drugim. Chodzi o kontrowersyjną instytucję zgłaszania przez banki roszczeń wzajemnych w ramach postępowania z powództwa kredytobiorców. Banki obawiają się, że rozwiązanie to może okazać się nieskuteczne przy przerwaniu biegu przedawnienia roszczeń. Nie ukrywają też, że niechętnie będą korzystać z niego.

Podobnie jest z automatycznym zawieszaniem spłaty rat, które na pierwszy rzut oka wydawało się korzystne dla kredytobiorców. W niektórych sądach uzyskanie zabezpieczenia z mocy prawa może trwać dłużej niż w dotychczasowym trybie tj. po złożeniu wniosku. Dlatego instytucje reprezentujące konsumentów proponują, aby zawieszenie spłaty rat następowało już z chwilą złożenia pozwu albo poinformowania o tym fakcie banku, a nie dopiero w momencie doręczenia bankowi odpisu pozwu.

Wiele stowarzyszeń zwraca uwagę na błędne uzasadnienie przez ustawodawcę faktu, że regulacją objęte zostały tylko kredyty powiązane z kursem franka, z wyłączeniem kredytów waloryzowanych kursami innych walut obcych a także pożyczek hipotecznych powiązanych z walutami obcymi. Stowarzyszenie sędziowskie sugeruje dodatkowo, że regulacją powinni być objęci nie tylko konsumenci posiadający umowy waloryzowane kursem franka ale także przedsiębiorcy posiadający takie umowy.

Z pewnością resort sprawiedliwości uwzględni część uwag oraz doprecyzuje niektóre zapisy ustawy. Jednak uwzględnienie postulatów wszystkich zainteresowanych stron nie jest możliwe.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze