Zła sytuacja finansowa oraz widmo upadłości skłoniło Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG), aby 30 września 2022 w godzinach porannych wydać decyzję o przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Bank (GNB). Należy zaznaczyć w tym miejscu, że pieniądze klientów są w pełni bezpieczne, gdyż chroni je gwarancja BFG. Klienci nie powinni odczuć zmian, gdyż normalnie działają karty, bankomaty, bankowość elektroniczna, mobilna oraz placówki. Obsługa klienta również funkcjonuje bez zmian. Getin Noble Bank zostanie przeniesiony i po zakończeniu procedury restrukturyzacyjnej będzie działał pod nazwą VeloBank.
Decyzja, która zapadła dziś rano oznacza, że zarządzanie nad bankiem przejmie Bankowy Fundusz Gwarancyjny. 3 października 2022 roku cała działalność Getin Noble Bank zostanie przeniesiona do BFG nazywanego też bankiem pomostowym. Obok BFG właścicielem tego podmiotu będzie również System Ochrony Banków Komercyjnych (SOBK), który utworzony został w tym roku przez osiem największych banków komercyjnych działających na terenie kraju:
- ING Bank Śląski;
- Alior Bank;
- Millenium;
- PKO BP,
- Pekao;
- BNP Paribas Bank Polska;
- mBank;
- Santander Bank Polska.
Co skłoniło Bankowy Fundusz Gwarancyjny do tak radykalnych kroków? Przymusowa restrukturyzacja obligatoryjnie musiała zostać uruchomiona, ponieważ spełnione zostały ku temu trzy przesłanki:
- Getin Noble Bank zagrożony był upadłością;
- brak przesłanek świadczących o tym, że możliwym jest, aby sam bank lub działania nadzorcze mogły uniknąć upadłości GNB;
- konieczność zapewnienia stabilności sektora finansowego oraz ograniczenie zaangażowania funduszy publicznych.
Co oznacza dla Frankowiczów z Getin Bank
Kredyty hipoteczne denominowane lub indeksowane do walut obcych (CHF, EUR, USD, JPY) są wyłączone z przeniesienia i pozostają w Getin Noble Bank.
Frankowiczom, którzy chcą pozwać Getin Noble Bank za aktywny lub już spłacony kredyt we frankach, zaleca się jak najszybsze złożenie roszczeń w sądzie. Im szybciej kredytobiorca złoży pozew, tym większe są szanse, że uda mu się odzyskać od banku zasądzoną należność w przypadku unieważnienia umowy.
Doświadczony pełnomocnik doradzi frankowiczowi złożenie wniosku o zabezpieczenie roszczeń poprzez wstrzymanie dalszej spłaty kredytu. Gdy sąd zatwierdzi taki wniosek, kredytobiorca legalnie i bez żadnych konsekwencji będzie mógł zaprzestać spłaty kredytu na czas trwającego postępowania, dzięki czemu choć częściowo odciąży swój budżet domowy w nadchodzących niepewnych czasach.
Co to oznacza dla Klientów Getin Bank
Działania, które zostały podjęte przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny dotyczące przymusowej restrukturyzacji pozwoliły ochronić wszystkie depozyty klientów w kwocie 39,5 mld zł.
Klienci Getin Noble Bank zostali zapewnieni przez BFG poprzez następujące oświadczenie: ,,Dla klientów GNB nic się nie zmienia. Wszyscy klienci są i będą obsługiwani tak jak do tej pory, mają nieprzerwany dostęp do wszystkich swoich środków pieniężnych. Dotyczy to wszystkich osób i podmiotów, które na dzień 30 września 2022 r. (piątek) są klientami GNB, w tym klientów firmowych, z sektora publicznego, a także klientów bankowości osobistej i private banking”. Raz jeszcze co najważniejsze dla klientów — dostęp do środków pieniężnych jest w pełni aktywny, działają karty, bankomaty, bankowość elektroniczna, mobilna i stacjonarne placów Getin Noble Bank.
Przeprowadzenie procesu związanego z przymusową restrukturyzacją nie byłoby możliwe bez wsparcia finansowego. Przeznaczono łącznie kwotę 10,34 mld zł bezzwrotnej pożyczki. Z tego 6,87 mld zł pochodzi z funduszy własnych BFG, natomiast 3,47 mld zł to przeznaczone środki, które pochodzą z Systemu Ochrony Banków Komercyjnych. Jest to kwota, która umożliwiła zapewnienie ciągłości obsługi klientów wraz z gwarancją bezpiecznego zachowania ich środków finansowych oraz wdrożenie procedur związanych z przeniesieniem działalności Getin Noble Bank.
Co oznacza dla akcjonariuszy Getin Bank
Zupełnie inaczej wygląda obecnie sytuacja akcjonariuszy GNB. Dotyczy to m.in. Leszka Czarneckiego, który posiadał 62,8 proc. walorów GNB. W wolnym obrocie na Giełdzie Papierów Wartościowych było 27,2 proc. Wszystkie akcje podobnie jak i niektóre zobowiązania finansowe zostały umorzone w celu sfinansowania luki kapitałowej banku. Oznacza to, że zarówno wrocławski biznesmen będący głównym akcjonariuszem, jak i pozostali inwestorzy posiadający akcje GNB stracili papiery pozostając w tym przypadku z niczym. GNB miał wyemitowanych 1,04 mln akcji. W czwartek podczas zamknięcia sesji cały bank wraz ze wszystkimi walorami wyceniany był na kwotę 154 mln zł.
Umarzanie zobowiązań finansowych dotyczy przede wszystkim obligacji podporządkowanych. W przypadku Getin Noble Bank ich wartość wynosi 680 mln zł. Papiery te był głównie w rękach indywidualnych inwestorów. Jest to forma obligacji o podwyższonym ryzyku, które w wyniku wprowadzenia przymusowej restrukturyzacji można poddać umorzeniu lub konwersji. Dzieje się to w celu podwyższenia kapitału banku. GNB emitował tego typu obligacji najwięcej w okresie od 2012 do 2017 roku, a pod koniec roku 2017 Komisja Nadzoru Finansowego ograniczyła sprzedaż tego typu papierów dla klientów indywidualnych. Argumentem, którym posłużył się KNF dotyczył tego, iż klienci często nie są świadomi ponoszonego ryzyka.
Problem, który doprowadził do zaistniałej sytuacji leżał już na samym początku działalności Getin Noble Bank. Otóż bank ten od 2010 roku opierał się na strategii, która oznaczała sprzedaż jak największej ilości kredytów i produktów bankowych, z których starano się zaksięgować jak największej ilości zyski. W konsekwencji doprowadziło to do niedoborów kapitałowych, co przełożyło się na zablokowanie rozwoju.
Poważne problemy finansowe GNB dotknęły już kilka lat temu. Ciągły brak rentowności oraz rosnące straty banku prowadziły do stałych niedoborów kapitałowych. To oznaczało brak nawet kilku miliardów złotych, które pozwalałyby na normalne funkcjonowanie GNB. Mimo tego Leszek Czarnecki nie doprowadził do poprawy sytuacji banku, za co został z resztą ukarany przez KNF na kwotę 20 mln zł. Ostatecznie doprowadziło również do sytuacji, z którą mamy do czynienia dziś, a więc przymusowej restrukturyzacji banku.