Przedwczoraj wieczorem Polaków zelektryzowała informacja na temat rakiety produkcji rosyjskiej, która spadła na terenie Polski w miejscowości Przewodowo w woj. lubelskim i zabiła dwie osoby. Rynki finansowe zareagowały na tę informację bardzo gwałtownie. Złotówka osłabiła się wobec wszystkich głównych walut, w tym franka szwajcarskiego, który w kilka godzin zdrożał o 12 groszy. Incydent pokazuje jak mocno niestabilna jest sytuacja międzynarodowa. Dzisiaj nastroje uległy już uspokojeniu, bo wszystko wskazuje na to, że na powiat hrubieszowski spadła rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, nie było to zaś intencjonalne działanie Rosji. Eksperci zauważają, że Rosja ponosi dotkliwe straty w wojnie z Ukrainą i w przyszłości może być więcej nerwowych ruchów, które będą negatywnie odbijać się na kursie złotego. Poprzez swoją nieobliczalność, Rosja może wywindować raty kredytów frankowych o kilkadziesiąt procent w jeden dzień. Trzeba się przed tym bronić – każdy Frankowicz powinien jak najszybciej pozwać bank i wnioskować o udzielenie przez sąd zabezpieczenia w postaci zawieszenia spłaty rat do końca trwania procesu.
- Zdarzenie w miejscowości Przewodowo przy ukraińskiej granicy, gdzie spadła rakieta zabijając dwóch obywateli Polski, wywołało zawirowania na rynku walutowym.
- Tuż po ukazaniu się w mediach informacji na temat incydentu, kursy głównych światowych walut (euro, dolara i franka szwajcarskiego) zaczęły piąć się pionowo w górę. Doszło do silnej wyprzedaży złotego, bo od początku nie było wiadomo czy to nie intencjonalny atak Rosji na Polskę.
- Sytuacja geopolityczna jest na tyle niestabilna, że każdy incydent sugerujący zaangażowanie Polski w konflikt pomiędzy Rosją a Ukrainą, uderza w krajową walutę. To bardzo zła informacja dla Frankowiczów – nawet w ciągu jednego dnia wysokość rat kredytowych oraz wartość zadłużenia może się podwoić na skutek aprecjacji franka szwajcarskiego.
- Jedynym rozsądnym wyjściem dla kredytobiorców frankowych jest jak najszybsze pozwanie banku za kredyt we frankach i złożenie do sądu wniosku o wstrzymanie spłaty rat na czas trwania procesu. Tylko w ten sposób można zabezpieczyć się przed wahaniami kursu szwajcarskiej waluty.
- Pozew warto złożyć jak najwcześniej, tak aby uzyskać prawomocny wyrok zanim banki frankowe popadną w większe tarapaty finansowe. Przestrogą powinna być sytuacja Frankowiczów z objętego przymusową restrukturyzacją Getin Banku, którzy mają problemy z odzyskaniem należności zasądzonych wyrokami. Getin Bank to pierwszy z banków frankowych, który w niedalekiej przyszłości ogłosi upadłość. Gigantyczne straty za III kwartał br. wykazały pozostałe banki (m.in. mBank, Bank Millennium, PKO BP oraz BNP Paribas), dlatego nie warto czekać z podjęciem kroków prawnych.
Rosyjska rakieta wywindowała kurs franka szwajcarskiego
Wieczór 15 listopada należał do gorących. W mediach pojawiły się pierwsze informacje na temat wydarzeń, do których doszło w miejscowości Przewodowo w pow. hrubieszowskim tuż przy granicy z Ukrainą. Na skutek eksplozji wywołanej rakietą zginęło dwóch pracowników suszarni zbóż. Przez wiele godzin nie było wiadomo, czy to celowy atak Rosji na państwo członkowskie NATO silnie wspierające Ukrainę. Zbiegło się to czasowo z odbywającym się na Bali szczytem G20, na którym wystąpił Prezydent Ukrainy.
https://twitter.com/nexta_tv/status/1592591248447373312?s=20&t=nJ3MoxA6LB3nCPEmK0jiWg
Po pierwszych informacjach dotyczących zdarzeń na Lubelszczyźnie i doniesień na temat zwołanego przez rząd nadzwyczajnego posiedzenia bezpieczeństwa, kursy walut wystrzeliły pionowo w górę. Kurs dolara w ciągu kilku godzin poszybował z poziomu 4,47 do 4,60, natomiast kurs euro z poziomu 4,68 o godzi. 19.30 w piętnaście kolejnych minut osiągnął poziom 4,73, a w nocy o godz. 1.45 był wyceniany już na 4,78.
Gwałtowne wahania nie ominęły także franka szwajcarskiego. Przedwczoraj o godz.19 za franka trzeba było płacić 4,77 zł, o godz. 20 był już wyceniany na 4,85 zł, a w nocy o godz. 2 na 4,89 zł.
16 listopada rano kursy walut uspokoiły się, kiedy okazało się, że nie był to celowy atak Rosji na Polskę, ale odprysk zmasowanego ostrzału rakietowego na Ukrainę.
W dniu 15 listopada Rosja wystrzeliła około 100 rakiet na różne miasta Ukrainy, a pocisk odnaleziony na terenie miejscowości Przewodowo to element ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, który spadł na terytorium RP i zabił dwie osoby.
Jak się zabezpieczyć przed wzrostem raty kredytu frankowego?
Wczorajsze wydarzenia pokazują jak mocno niestabilna jest sytuacja międzynarodowa. Polska jest uznawana za kraj frontowy, zwłaszcza teraz kiedy pociski spadają tuż przy naszej granicy, a nawet na terytorium kraju.
Każda informacja wskazująca na eskalację wojny na Ukrainie, czy próby wmanewrowania w ten konflikt zbrojny Polski, od razu odbija się na rynkach finansowych. Złoty jest wyprzedawany, natomiast główne światowe waluty, w tym euro, dolar i frank szwajcarski zyskują na wartości. Eksperci zauważają, że różne incydenty mogą się powtarzać, gdyż Rosja pod przywództwem Putina jest nieobliczalna.
Będzie to powodowało wahania kursu franka szwajcarskiego, który może nawet w ciągu jednego dnia podwoić wysokość rat kredytowych i wartość zadłużenia Frankowiczów. Jak bronić się przed wzrostem rat kredytu?
Każdy Frankowicz powinien jak najszybciej złożyć do sądu pozew i domagać się unieważnienia wadliwej umowy. Wraz z pozwem można złożyć wniosek o sądowe zabezpieczenie roszczeń w postaci wstrzymania spłaty rat do momentu uzyskania prawomocnego wyroku. Zabezpieczenie pozwoli ulżyć domowemu budżetowi i uniknąć zmartwień związanych z rosnącym kursem franka.
Argumenty za pozwaniem banku:
- Niepewna sytuacja geopolityczna i gospodarcza przekładająca się na wahania kursu franka szwajcarskiego. Raty kredytów we franku szwajcarskim będą wyższe. Nic nie wskazuje bowiem na ustabilizowanie się sytuacji na świecie. Frank, jako jedna z najbezpieczniejszych walut, będzie przyciągał inwestorów, co wpłynie na jego aprecjację. Natomiast złotówka będzie się osłabiać, jeżeli inwestorzy będą łączyć nasz kraj z wojną na Ukrainie. Jak szybko może dojść do gwałtownego umocnienia się szwajcarskiej waluty wobec PLN obrazuje incydent w miejscowości Przewodowo, gdzie sadła rakieta produkcji rosyjskiej.
- Trudności z odzyskaniem pieniędzy po upadku banku. Przypadek z przymusową restrukturyzacją Getin Banku pokazuje, że zwlekanie z pozwem może się dla kredytobiorców źle skończyć. Wobec podmiotu w stanie restrukturyzacji nie można wszczynać działań zabezpieczających i egzekucyjnych, tak więc wykluczona jest egzekucja komornicza należności zasądzonych wyrokiem przez sąd. Jeżeli bank dobrowolnie nie wypłaci pieniędzy, ich wyegzekwowanie w trakcie trwania procesu restrukturyzacji może być trudne lub nawet niemożliwe. BFG zapowiada rychłe złożenie do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości Getin Banku. Wówczas Frankowicze będą musieli ustawić się po należne im środki w kolejce do syndyka masy upadłościowej. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że z resztek majątku nie odzyskają nic.
- Nieopłacalność ugód z ukrytymi kosztami. Proponowane przez niektóre banki ugody nie są alternatywą dla ścieżki sądowej. Niezależnie od banku, każdorazowo podstawowym założeniem jest konwersja kredytu frankowego na wysoko oprocentowany kredyt złotowy. Efektem takiej operacji są wyższe niż płacone obecnie raty. Ugody zawierają też ukryte koszty, gdyż bank nie zwróci szeregu opłat poniesionych przez Frankowicza. Dotyczy to kosztów wydanych na kancelarię prawną, opłatę sądową od pozwu (1.000 zł), kosztów zastępstwa procesowego, zaliczki na opinię biegłego, kosztów pełnomocnictwa, a także ustawowych odsetek za zwłokę.
- Banki mogą wkrótce mieć poważne problemy – już raportują gigantyczne straty. Banki frankowe mogą popaść w poważne tarapaty. Sam Szef KNF przedstawił niedawno scenariusz z możliwą upadłością jednego lub dwóch banków w Polsce, jeżeli zanegowane zostanie prawo do tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu udostępnionego w ramach umowy uznanej za nieważną z powodu klauzul azbuzywnych. Gigantyczne straty za III kwartał br. wykazały czołowe banki frankowe, w tym mBank (strata 2,28 mld zł), Bank Millennium (strata 1 mld zł), bank PKO BP (strata 237 mln zł) oraz BNP Paribas (347 mln zł). Sytuacja polskiego sektora bankowego nie jest stabilna i eksperci są pewni, że będzie się jeszcze pogarszać.
Dlaczego już TERAZ warto pozwać bank:
- linia orzecznicza sądów jest mocno utrwalona – około 97 proc. spraw kończy się wygraną Frankowiczów.
- sprawy toczą się obecnie sprawniej i na wyrok nie trzeba długo czekać.
- unieważnienie umowy przez sąd przynosi duże korzyści finansowe i pozwala całkowicie uwolnić się od kredytu we franku.
- kurs CHF będzie rósł, dlatego warto uzyskać sądowe wstrzymanie spłaty rat.
- na razie kondycja finansowa banków daje szanse na odzyskanie należnych kwot, w niedalekiej przyszłości, kiedy banki popadną w poważniejsze tarapaty, może to być znacząco utrudnione.