PLN - Polski złoty
CHF
4,61
czwartek, 21 listopada, 2024

Już jesienią zmiany w prawie, po których prawie ŻADNA ugoda z bankiem nie będzie opłacalna dla Frankowiczów

Jesienią poznamy szczegóły projektu nowelizacji przepisów Kpc, nad którym pracuje Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego, podlegająca pod Ministerstwo Sprawiedliwości. Najważniejsze z punktu widzenia Frankowiczów zmiany to przesłuchiwanie stron sporu na piśmie, wydawanie wyroków na posiedzeniach niejawnych (bez rozprawy), przeniesienie na bank ciężaru dowodowego w sprawach o zapłatę, udzielanie (niejako z automatu) zabezpieczeń polegających na wstrzymaniu spłaty rat do końca procesu w sytuacji gdy kredytobiorca zwrócił do banku cały kapitał kredytu. Jeśli zmiany faktycznie wejdą w życie, to sprawy frankowe powinny znacząco przyspieszyć. Frankowicze będą mogli liczyć na szybkie wyroki i czekać do końca procesu nie płacąc rat. Trzeba podkreślić, że sądy już doskonale radzą sobie z rozstrzyganiem sporów frankowych. Dobre kancelarie regularnie donoszą o wyrokach wydawanych w zaledwie kilka miesięcy po złożeniu pozwu. Sprawy sądowe nierzadko kończą się szybciej niż mediacje a korzyści uzyskiwane po wyrokach wielokrotnie przewyższają korzyści z ugód. 

  • Resort sprawiedliwości planuje reformę przepisów Kpc tak aby usprawnić, uprościć i przyspieszyć przebieg spraw frankowych w sądach.
  • Standardem w procesach frankowych ma być m.in. przesłuchiwanie stron na piśmie, wydawanie wyroków na posiedzeniach niejawnych, ograniczenie dowodów z zeznań świadków oraz przeniesienie ciężaru dowodowego w sprawach o zapłatę na bank.
  • Frankowicze prawdopodobnie będą mogli też liczyć na akceptację wniosków o zawieszenie spłaty rat na czas procesu, jeśli zwrócili już w ratach cały kapitał kredytu. Według projektu, wnioski o sądowe zabezpieczenie roszczeń mają w przyszłości rozpatrywać referendarze sądowi, co odciąży sędziów.
  • Zapowiadane zmiany w prawie to zła wiadomość dla banków. Jeśli wyroki wydawane w czasie kilku miesięcy po złożeniu pozwu staną się regułą, ugody utracą ostatni walor w postaci szybkiego rozwiązania problemu.
  • Korzyści z ugody nigdy nie będą porównywalne do tego ile można zyskać na drodze sądowej. W najlepszym przypadku, nawet jeśli bank zgodzi się oddać kredytobiorcy część nadpłaty, to i tak kredytobiorca będzie stratny o kwotę odsetek za opóźnienie, które można uzyskać wyłącznie na drodze sądowej. Frankowicze są tego świadomi, dlatego będą wybierać proces sądowy zamiast ugód.

Jakie zmiany w przepisach czekają Frankowiczów procesujących się z bankami?

Głównym zadaniem zespołu działającego w ramach Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego pod przewodnictwem prof. Marcina Dziurdy jest uproszczenie procedury cywilnej, w tym procesów frankowych. Nie są to być może rewolucyjne zmiany (wiele spośród proponowanych rozwiązań już funkcjonuje w sądach, przy czym nie jest dla sędziów obowiązkowa), ale nowelizacja przepisów usankcjonuje stosowanie usprawnień w postępowaniach dotyczących kredytów pseudowalutowych. Omówmy pokrótce jakie zmiany w przebiegu procesów frankowych planuje resort sprawiedliwości.

Przesłuchiwanie strony (kredytobiorcy) na piśmie

Takie rozwiązanie już funkcjonuje w sądach na podstawie art. 2711 Kpc w odniesieniu do świadków. W uzasadnionych przypadkach sędzia może zrezygnować z ustnego przesłuchania świadka. W sytuacji gdy sprawa nie jest skomplikowana, a wyjaśnienia na piśmie są wystarczające do ustalenia okoliczności związanych z zaciągnięciem kredytu, sąd może zrezygnować z przesłuchiwania ustnego kredytobiorcy. Jeśli przesłuchanie strony na piśmie stanie się zasadą, sprawy znacznie przyspieszą. Sąd nie będzie musiał wyznaczać terminu rozprawy na przesłuchanie stron. Kredytobiorcy zaoszczędzą czas potrzebny na dojazd do sądu oraz unikną dodatkowego stresu.

Wydawanie wyroków na posiedzeniach niejawnych (bez rozprawy)

To rozwiązanie upowszechniło się w sądach w trakcie pandemii i jest przez sądy stosowane także w procesach frankowych. Intencją resortu sprawiedliwości jest szersze stosowanie takiego rozwiązania, jeśli nie ma wątpliwości co do przysługującego kredytobiorcy statusu konsumenta, a zebrany materiał dowodowy jest wystarczający do wydania rozstrzygnięcia.

Uchylenie obowiązku przesłuchania przez sąd świadków wnioskowanych przez jedną ze stron

Powoływanie przez banki licznych świadków, na ogół nieuczestniczących w procesie zawierania umowy lub zasłaniających się niepamięcią, nic nie wnosiło do spraw, a jedynie je wydłużało. Ukrócenie tego procederu powinno istotnie przyspieszyć procesy frankowe.

Zatwierdzanie wniosków o zabezpieczenie roszczeń przez referendarzy sądowych

Zwiększenie kompetencji referendarzy sądowych ma odciążyć sędziów, którzy będą mogli poświęcić więcej czasu na rozstrzyganie sporów. Planowane jest także powierzenie referendarzom zadania kierowania stron do mediacji oraz zatwierdzania ugód zawartych przy udziale mediatora.

Zawieszanie spłaty rat jeśli kredytobiorca zwrócił do banku cały kapitał

Niektóre sądy (m.in. Wydział Frankowy Sądu Okręgowego w Warszawie) od dawna stosują zasadę, że wnioski o zabezpieczenie roszczeń są akceptowane jeśli kredytobiorca spłaci cały pożyczony kapitał kredytu. Resort sprawiedliwości chcę tę zasadę usankcjonować, tak aby wstrzymanie spłaty rat do końca procesu następowało niejako automatycznie. Większość Frankowiczów po kilkunastu latach spłaty kredytu ma już nadpłacony kapitał. Po wejściu w życie nowych przepisów będą oni mogli bez problemu zawiesić spłatę rat i czekać na wyrok bez zamartwiania się kursem franka szwajcarskiego.

Przeniesienie ciężaru dowodowego w sprawach o zapłatę na przedsiębiorcę (bank)

To bank będzie musiał przedstawić sądowi wyliczenia spłat kredytu w sprawach o zapłatę. Ciężar dowodu zostanie przeniesiony na bank.

Sporządzanie pozwów i odpowiedzi na pozew na formularzach za pośrednictwem systemu teleinformatycznego

Strony sporu reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników będą miały obowiązek sporządzenia pozwów i odpowiedzi na formularzach urzędowych i przesłania ich do sądu drogą elektroniczną. Ułatwi to pracę pełnomocnikom oraz sędziom i ograniczy ilość dokumentacji papierowej w sądach.

Zakaz modyfikacji powództwa przez przedsiębiorcę (bank)

Banki wykorzystywały możliwość modyfikacji powództwa np. w sprawach o zwrot kapitału. W sytuacji kiedy TSUE wypowiedział się negatywnie co do prawa banków do wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, banki zaczęły modyfikować powództwa i domagać się waloryzacji kapitału. Nowe przepisy mają położyć kres takiej „kreatywności” banków.

Składanie pism procesowych tylko na zarządzenie przewodniczącego

Częstą praktyką banków w sprawach frankowych było składanie kolejnych pism procesowych wyłącznie w celu wydłużenia spraw. Po zmianach w Kpc pisma procesowe będą wnoszone wyłącznie w sytuacji jeśli tak zarządzi przewodniczący składu sędziowskiego.

Przesunięcie części spraw z sądów okręgowych do rejonowych

Jedną z planowanych zmian jest podniesienie do kwoty 200 tys. zł wartości przedmiotu sporu, od której sprawy będą trafiały do sądów okręgowych. Sprawy o wartości poniżej 200 tys. zł będą rozpoznawane przez sądy rejonowe, co pozwoli odciążyć sądy okręgowe.

Utrzymanie jednoosobowych składów sędziowskich w postępowaniach odwoławczych

Mimo że Komisja Kodyfikacyjna rozważa zniesienie jednoosobowych składów sędziowskich w postępowaniach odwoławczych (takie rozwiązanie może być sprzeczne z konstytucją), to chce jednak pozostawić wyjątek w procesach frankowych, gdzie orzecznictwo jest już mocno ugruntowane. Jest to ważna decyzja z uwagi na to, że coraz więcej spraw frankowych będzie na etapie postępowań apelacyjnych. Angażowanie do rozpoznania apelacji jednego zamiast trzech sędziów znacząco usprawni pracę sądów odwoławczych.

Ugody już są mało opłacalne dla Frankowiczów. Po zmianach w przepisach stracą zupełnie sens

Jeśli resortowi sprawiedliwości uda się wprowadzić w życie opisane wyżej usprawnienia w procesach frankowych, kredytobiorcy będą wygrywali znacznie szybciej. To z kolei oznacza, że upadnie ostatni argument banków przemawiający za rzekomą przewagą ugód nad sporami sądowymi. Przypomnijmy, że banki w kampanii medialnej posługiwały się hasłem „ugoda lepsza niż proces”, a jednym z argumentów była możliwość szybkiego pozbycia się problemu frankowego.

Do niedawna rzeczywiście ugodę można było zawrzeć szybciej niż uzyskać wyrok sądu, ale teraz wyroki zapadają często w czasie krótszym niż czas potrzebny do wynegocjowania akceptowalnych warunków ugody. Wyroki sądów I instancji uzyskane w kilka miesięcy po złożeniu pozwu nie są już „wypadkami przy pracy”, a po zmianach przepisów Kpc staną się standardem.

Jeśli wyroki będą zapadały w czasie porównywalnym do okresu mediacji, to ugody staną się całkowicie pozbawione sensu. Wiadomo, że banki nie zaproponują warunków identycznych do skutków unieważnienia umowy kredytowej przez sąd i dobrowolnie nie zapłacą kredytobiorcom odsetek za opóźnienie.

Po wyrokach TSUE z grudnia minionego roku sądy zasądzają na rzecz Frankowiczów olbrzymie odsetki w wymiarze 11,25% od kwoty roszczeń za każdy rok trwania sporu. Zawarcie ugody w najlepszym wypadku oznacza jedynie zwrot przez bank części nadpłaty, a o odsetkach kredytobiorca musi zapomnieć (na ogół chodzi o kilkadziesiąt tysięcy złotych, czasami nawet o większą kwotę). Odsetki za opóźnienie to  poważny argument przemawiający za przewagą procesu sądowego nad ugodą. Tak wysokich odsetek nie da nawet najlepsza lokata bankowa i żadna inna inwestycja kapitału.

Sądy szybko rozstrzygają sprawy prowadzone przez dobre kancelarie frankowe

Sprawa sądowa poprowadzona przez doświadczoną kancelarię frankową może zakończyć się błyskawiczną wygraną. Korzyści z wygranej z naddatkiem rekompensują koszty wynajęcia dobrej kancelarii. Nie warto więc na tym oszczędzać, tym bardziej że większość renomowanych kancelarii, prowadzonych przez wyspecjalizowanych w sporach z bankami adwokatów i radców prawnych, oferuje możliwość rozłożenia opłaty wstępnej na raty.

Dobre kancelarie nie pobierają gigantycznych premii za sukces po zakończeniu sprawy. Zwykle wysokość premii mieści się u nich w granicach 3%-7%. Tymczasem pseudokancelarie, spółki oferujące usługi prawne oraz mało doświadczeni radcowie prawni nierzadko próbują konkurować na rynku niskimi opłatami wstępnymi (np. na poziomie 1.000 zł), ale po wygraniu sprawy życzą sobie zapłaty premii na poziomie kilkunastu a nawet kilkudziesięciu procent od korzyści z wyroku, co przekłada się na kilkadziesiąt tysięcy złotych, a w niektórych przypadkach nawet ponad 100 tys. zł!

Nie warto więc ryzykować, bo z dobrą kancelarią prawdopodobieństwo wygrania sprawy frankowej w przypadku konsumentów jest bliskie 100% a korzyści z wygranej są naprawdę spore. Co więcej dobra kancelaria potrafi tak poprowadzić sprawę aby wyrok zapadł szybko, czasami nawet ekspresowo. Niektóre banki rezygnują nawet ze składania apelacji. Najwyraźniej brakuje im wiary, że uda im się pokonać w sądzie tak poważnego przeciwnika.

Poniżej trzy dowody na to, że sprawy prowadzone przez dobre kancelarie frankowe mogą zakończyć się bardzo szybkimi wygranymi.

Wygrana w 1 miesiąc z bankiem Raiffeisen w Legnicy

Zaledwie miesiąc potrzebował Sąd Okręgowy w Legnicy do uznania za nieważną umowy kredytu frankowego dawnego Polbanku (obecnie bank Raiffeisen), zawartej w 2007 roku. Sąd zasądził na rzecz kredytobiorców następujące kwoty z odsetkami za opóźnienie należnymi od dnia 14 maja 2024 r. do dnia zapłaty: na rzecz powoda 144.268,97 zł oraz 2.108,45 CHF plus 23.621,04 zł oraz 527,11 CHF, a na rzecz powódki 23.621,04 zł oraz 527,11 CHF. Ponadto bank został zobowiązany do zwrotu na rzecz kredytobiorców kosztów procesu w wysokości 11.851 zł. Łączna korzyść kredytobiorców z wyroku wyniosła około 145 tys. zł.

Niniejsza sprawa zakończona w rekordowo krótkim czasie 1 miesiąca po złożeniu pozwu nosiła sygnaturę I C 709/24. Prowadziła ją Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Unieważnienie dwóch umów kredytowych Deutsche Banku naraz (w CHF i EUR) w Krakowie w 3 miesiące

W trzy miesiące po złożeniu przez kredytobiorców pozwu zakończyła się sprawa o sygn. I C 1934/24, która dotyczyła dwóch umów kredytowych Deutsche Banku w CHF i EUR, zawartych przez tych samych kredytobiorców w roku 2007 i 2009. W dniu 1 lipca 2024 r. Sąd Okręgowy w Krakowie uznał obie umowy za nieważne, a na rzecz powodów zasądził następujące kwoty 114.778,02 zł, 81.462,53 CHF  i 48.648,35 EUR, wszystkie wraz z odsetkami za opóźnienie należnymi od dnia 27 kwietnia 2024 r. do dnia zapłaty. Bank musi też zwrócić kredytobiorcom koszty procesu w wysokości 11.834 zł.

Łączna korzyść kredytobiorców z wyroku sięgnęła sumy 515 tys. zł. Sprawę do ekspresowego i pozytywnego finału poprowadziła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Ekspresowa prawomocna wygrana z Bankiem Millennium w Warszawie w 6 miesięcy. Bank poddał się po przegranej w I instancji

Zaledwie w pół roku po złożeniu pozwu Frankowicze cieszyli się z prawomocnej wygranej z Bankiem Millennium. Sprawa o sygn. III C 2278/23 toczyła się przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga a dotyczyła umowy frankowej zawartej w roku 2008. W dniu 15 lutego 2024 r. sąd uznał przedmiotową umowę za nieważną i zasądził na rzecz kredytobiorców kwotę 431.186,36 zł z odsetkami za opóźnienie należnymi od dnia 16 września 2023 roku do dnia zapłaty plus zwrot kosztów procesu w wysokości 11.834 zł.

Bank Millennium zrezygnował z odwoływania się do sądu wyższej instancji od niekorzystnego dla niego wyroku pierwszoinstancyjnego. Na skutek tej decyzji, po zaledwie półrocznym procesie sądowym umowa kredytowa stała się prawomocnie nieważna. Sprawę tę prowadziła Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.

Podsumowanie

Resort sprawiedliwości zapowiada zmiany w przepisach, które jeszcze bardziej przyspieszą wydawanie wyroków w sprawach frankowych. Nawet bez tych rozwiązań dobre kancelarie frankowe potrafią tak ułatwić sędziom pracę, że w niektórych sprawach wyroki zapadają po miesiącu lub po kilku miesiącach od złożenia pozwu.

Jeżeli na skutek nowelizacji przepisów ekspresowe wyroki staną się regułą, Frankowiczom zupełnie przestaną opłacać się mediacje z bankami. Nawet najbardziej atrakcyjna ugoda nie może równać się z korzyściami z unieważnienia umowy kredytowej przez sąd, gdzie w grę wchodzą olbrzymie odsetki za opóźnienie wynoszące ponad 11% od kwoty roszczeń za każdy rok trwania sporu.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze