Dla dobrych kancelarii frankowych nie ma znaczenia, czy sprawa toczy się przed sądem w Warszawie, czy w innym mieście w kraju. Doprowadzają one do szybkich wyroków unieważniających wadliwe umowy we franku zarówno w sądach stołecznych, jak i w sądach „lokalnych”, do których przekierowany został częściowo strumień nowych pozwów po tegorocznej nowelizacji przepisów Kpc. W jaki sposób można zweryfikować czy dana kancelaria uzyskuje korzystne dla Frankowiczów wyroki w Warszawie i w jakim tempie to robi? Wystarczy prześledzić strony internetowe doświadczonych kancelarii, gdzie publikowane są na bieżąco informacje dotyczące zwycięstw nad bankami. Dzięki temu Frankowicze wiedzą jak łatwo i szybko można wygrać oraz o jak wysoką stawkę toczy się gra, dlatego świadomie odrzucają niekorzystne propozycje ugodowe banków. W dalszej części artykułu opisujemy trzy sprawy zakończone prawomocnymi wyrokami unieważniającymi umowy frankowe, wydanymi przez sądy w Warszawie w krótkim czasie od momentu zainicjowania procesu (od 15 do 30 miesięcy od daty wniesienia pozwu).
- Pomimo ogromnej liczby postępowań frankowych toczących się w sądach w Warszawie wyroki zapadają w dobrym czasie. Dotyczy to jednak wyłącznie spraw prowadzonych perfekcyjnie przez doświadczone kancelarie, które wiedzą jak przekonać sądy do swoich racji i ukrócić praktyki banków wymierzone w wydłużanie spraw.
- Dobre kancelarie frankowe mają zasięg ogólnopolski – wygrywają zarówno w sądach stołecznych, jak i w innych sądach na terenie całej Polski. Można to sprawdzić śledząc wpisy na ich stronach internetowych, gdzie kancelarie dzielą się informacjami na temat przebiegu konkretnych postępowań.
- Dzięki transparentnej polityce informacyjnej prowadzonej przez najlepsze w kraju kancelarie, Frankowicze doskonale znają swoje prawa i wiedzą ja szybko można wygrać z bankami w sądach oraz ile jest do zyskania. Zaopatrzeni w taką wiedzę, świadomie odrzucają niekorzystne propozycje ugodowe banków.
- Ugody opłacają się wyłącznie bankom, bo w ten sposób umowy kredytowe są utrzymywane w mocy i przez kolejne lata kredytobiorca spłaca kapitał w wysokości wykreowanej przez bank plus wysokie odsetki. Tymczasem unieważnienie umowy przez sąd oznacza koniec ze spłatą rat i rozliczenie się tylko do wysokości nominalnej kwoty kredytu.
- Z bankami frankowymi można prawomocnie wygrać w Warszawie nawet w 15 miesięcy. Poniżej prezentujemy kilka przykładowych wyroków, które zapadły niedawno w sądach stołecznych i oznaczały każdorazowo zysk kredytobiorców liczony w setkach tysięcy złotych.
Frankowicze wygrywają każdego dnia w Warszawie dzięki wsparciu dobrych kancelarii
W sądach w Warszawie toczy się najwięcej spraw dotyczących wadliwych kredytów we franku i jednocześnie zapada tam najwięcej w skali kraju wyroków w takich postępowaniach. Apelacja warszawska podziela bogate orzecznictwo TSUE i SN, zgodnie z którym wadliwe umowy kredytów waloryzowanych kursem walut obcych powinny być unieważniane.
Sądy stołeczne mają największe doświadczenie w rozpoznawaniu tego typu spraw, bo zaczynały zajmować się nimi już wiele lat temu. Niemal codziennie dobre kancelarie frankowe publikują informacje na temat kolejnych zwycięstw odniesionych nad bankami na salach sądów działających w Warszawie.
Pomimo natłoku spraw sędziowie wypracowali już modus operandi przy prowadzeniu tego typu postępowań, dzięki czemu sprawy toczą się szybko i sprawnie, a w zdecydowanej większości przypadków (ponad 97 proc.) zapadają korzystne dla kredytobiorców wyroki.
Dzięki dobrym kancelariom frankowym kredytobiorcy są na bieżąco z tym co dzieje się w sądach. Renomowane kancelarie wyspecjalizowane w sporach z bankami i prowadzone przez profesjonalnych pełnomocników (adwokatów lub radców prawnych) wyróżnia na tle konkurencji transparentna polityka informowania o rezultatach swoich działań.
Śledząc wpisy na stronach internetowych takich kancelarii można zorientować się jak wygląda aktualne orzecznictwo sądów w danym mieście w sprawach umów konkretnego banku, jak długo czeka się na wyrok oraz ile można zyskać w wyniku korzystnego rozstrzygnięcia sądu.
Warto zaznaczyć, że najlepsze w kraju kancelarie świetnie radzą sobie nie tylko w sądach w Warszawie, ale także w innych miastach Polski. Wszystko można zweryfikować bez wychodzenia z domu, bo cechą dobrych kancelarii jest podawanie na swoich stronach internetowych szczegółów postępowań, w tym sygnatur spraw i nazwisk prowadzących je prawników, a także publikowanie skanów wyroków. Właśnie dzięki prowadzonej przez kancelarie polityce informacyjnej Frankowicze są dziś świadomi swoich praw i odrzucają niekorzystne propozycje ugodowe banków.
Banki namawiają do niekorzystnych ugód ale Frankowicze wiedzą co dla nich jest lepsze
Od pewnego czasu banki zintensyfikowały działania wymierzone w namówienie jak największej liczby Frankowiczów na zawarcie ugód. W tym celu uruchomiły w mediach kampanię promującą pozasądowy wariant rozwiązania sporu i próbują wmawiać, że ugody są korzystne dla kredytobiorców. Dzięki informacjom spływającym od dobrych kancelarii frankowych kredytobiorcy są w stanie ocenić co jest dla nich lepsze.
Ugody opłacają się wyłącznie bankom, które – jak wiadomo – nie są instytucjami charytatywnymi ale podmiotami nastawionymi na zysk. Środki wydatkowane na kampanię reklamującą ugody muszą się bankom zwrócić. Kto za to zapłaci? Naiwni Frankowicze, którzy uwierzą że tym razem banki mają szczere intencje rozliczyć się sprawiedliwie z klientami z wadliwych i nieuczciwych umów. Na szczęście takich osób jest coraz mniej. Większość kredytobiorców jest świadoma swoich praw i wybiera ścieżkę sądową zamiast ugód.
Dlaczego ugody NIE są dobrą opcją dla Frankowiczów?
Większość banków oferuje ugody według wariantu Szefa KNF polegające na przeliczeniu kredytu na złotówki, tak jakby od początku był zaciągnięty w PLN, oraz wprowadzeniu do umowy w miejsce wskaźnika SARON (dawniej LIBOR) wysokiego i nieprzewidywalnego WIBOR-u. W ten sposób kredytobiorca pozbywa się ryzyka walutowego ale przejmuje na siebie nieograniczone ryzyko zmiennej stopy procentowej. Po przekonwertowaniu kredytu na złotówki rata jest na ogół znacznie wyższa niż płacona wcześniej. Przekonało się o tym boleśnie wielu Frankowiczów, którzy zdecydowali się na ugody jeszcze zanim stopy procentowe w Polsce zaczęły systematycznie rosnąć.
Niektóre banki oferują opcję ugód ze stałym okresowo oprocentowaniem przez 5 lat i wmawiają kredytobiorcom, że celem jaki im przyświecał przy tworzeniu takiej oferty było uchronienie klientów przed ryzykiem zmiany stopy procentowej. Tymczasem ryzyko to nie znika, bo nie wiadomo jakie oprocentowanie bank zaoferuje po upływie 5-letniego okresu. Natomiast przez ten czas bank gwarantuje sobie stały i całkiem niemały zysk z odsetek, nawet gdyby stopy procentowe zaczęły spadać.
Niezależnie od tego jaki wariant ugody zaoferuje bank, wielokrotnie wyższe korzyści można uzyskać w wyniku unieważnienia umowy w sądzie. Ugoda zawsze oznacza konieczność oddania bankowi jeszcze sporej części kapitału. Bank „dobrodusznie” umarza część zadłużenia, ale chodzi tutaj o fikcyjne saldo wykreowane przez niego na skutek stosowania nieuczciwych postanowień. W razie unieważnienia umowy kredytowej przez sąd, saldo zadłużenia spadłoby do 0 i nie trzeba byłoby dalej płacić bankowi rat. Po kilkunastu latach spłaty większość kredytobiorców oddała już bankom całość wypłaconego kapitału, a nawet nadpłaciła go w ratach kapitałowo-odsetkowych. Tak więc po prawomocnym unieważnieniu umowy to bank jest ich dłużnikiem, a nie odwrotnie. Każdy powinien zatem odpowiedzieć sobie na pytanie czy ugoda mu się opłaca. Aby przekonać się jak dużo zyskują Frankowicze na unieważnieniu wadliwych kredytów w sądach warto prześledzić poniższe przykłady.
Frankowicze wygrywają prawomocnie z mBankiem w Warszawie w 30 miesięcy i zyskują 400 tys. zł
Jak wspomnieliśmy wcześniej, sądy w Warszawie są bardzo przychylne Frankowiczom, ale tak jak wszędzie może zdarzyć się „wypadek przy pracy”. Tak było w sprawie o sygn. VI ACa 701/22, która dotyczyła umowy frankowej mBanku pn. „mPlan” z 2008 roku i zakończyła się pomyślnie dla kredytobiorców prawomocnym wyrokiem wydanym przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w dniu 27 czerwca 2023 r.
Sąd ten całkowicie nie zgodził się z wcześniejszym stanowiskiem Sądu Okręgowego w Warszawie, który na mocy wyroku z dnia 29 marca 2022 r. do sprawy o sygn. XXV C 359/20 oddalił powództwo kredytobiorców. Sąd II instancji uznał przedmiotową umowę za prawomocnie nieważną i zasądził na rzecz powodów zwrot kosztów postępowania za obie instancje sądowe w kwotach 11.817 zł i 9.100 zł. Dzięki takiemu rozstrzygnięciu kredytobiorcy osiągnęli korzyść finansową w wysokości około 400 tys. zł i nie muszą dalej płacić rat. Sprawa toczyła się w sądach w Warszawie łącznie 2,5 roku. Kredytobiorców reprezentowała Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Prawomocna wygrana z mBankiem w Warszawie w 25 miesięcy. Zysk kredytobiorczyni z wyroku 330 tys. zł
Bez niespodzianek potoczyła się inna sprawa o sygn. I ACa 879/22 dotycząca również umowy frankowej mBanku z 2006 roku, do której prawomocny wyrok wydał w dniu 13 czerwca 2023 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie. Sąd ten podtrzymał w zasadniczej części wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 24 lutego 2022 r. do sprawy o sygn. XXVIII C 5752/21, na mocy którego umowa kredytowa została uznana za nieważną, a na rzecz kredytoborczyni zasądzona została kwota 269.654,73 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.
Sąd II instancji w pełni zgodził się z tym, że umowa jest nieważna. Wyrok sądu niższej instancji zmienił jedynie w zakresie okresu naliczania odsetek za opóźnienie na skutek uwzględnienia zgłoszonego przez bank zarzutu zatrzymania. Niezależnie od tego zysk kredytobiorczyni z wyroku wyniósł w tym przypadku 330 tys. zł, bo wykazywane przez bank saldo zadłużenia w kwocie 335 tys. zł spadnie do 0, a do oddania bankowi pozostanie tylko 5 tys. zł pozostające do pełnej spłaty kapitału. Ponadto Frankowiczka nie musi już dalej spłacać rat. Dwuinstancyjne postępowanie przed sądami w Warszawie trwało w tym przypadku 2 lata i 1 miesiąc. Sprawę prowadziła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Kredytobiorcy frankowi ekspresowo wygrywają z bankiem PKO BP w Warszawie i odzyskują ponad 162 tys. zł. Umowa prawomocnie nieważna po zaledwie 15 miesiącach!
Tylko 15 miesięcy potrzebowały sądy w Warszawie do prawomocnego unieważnienia umowy kredytu frankowego banku PKO BP. Najpierw umowę kredytową uznał za nieważną Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w wyroku z dnia 26 września 2022 roku do sprawy o sygn. III C 899/22, który na rzecz kredytobiorców zasądził zwrot od banku kwoty 162.459,39 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz zwrot kosztów procesu. Wyrok zapadł po przeprowadzeniu tylko 1 rozprawy.
Następnie nieważność umowy potwierdził Sąd Apelacyjny w Warszawie, wydając w dniu 22 czerwca 2023 r. prawomocny wyrok do sprawy o sygn. VI ACa 1701/22. Wyrok sądu I instancji został zmieniony jedynie w zakresie uwzględnienia zarzutu zatrzymania warunkującego zwrot przez bank zasądzonej kwoty zaofiarowaniem przez kredytobiorców zwrotu wypłaconego im kapitału. Sprawa w dwóch instancjach toczyła się w Warszawie rekordowo krótko, bo zaledwie 1 rok i 3 miesiące. Sprawę prowadziła Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.