Coraz częściej słychać głosy, które dyskutują o terminie przedstawienia uchwały przez Izbę Cywilną Sądu Najwyższego w sprawie dotyczącej kredytów frankowych. Teoretycznie termin udzielenia odpowiedzi przez instytucje do których zapytania skierował SN już minął – miały one na to 30 dni.
11 maja, kiedy to wszyscy oczekiwali na wydanie uchwały przez pełny skład Izby Cywilnej Sądu Najwyższego niespodziewanie SN skierował pytania do 5 Instytucji. O przedstawienie wytycznych zostały poproszone instytucje tj.: Narodowy Bank Polski, Komisja Nadzoru Finansowego, Rzecznik Finansowy, Rzecznik Praw Obywatelskich, a także Rzecznik Praw Dziecka. Zgodnie z prawem, czas oczekiwania na udzielenie przez nie odpowiedzi także wynosi 30 dni, co przekłada się na wydłużenie prac nad uchwałą.
Opublikowanie uchwały było szeroko oczekiwane już w pierwszym terminie, czyli 11 maja 2021 r. Już wcześniej doszło do dwukrotnych odroczeń. Datę 11 maja wyznaczył Sąd Najwyższy, ale jej przesunięcie nie jest tożsame z wyznaczeniem nowego terminu. Na dzień dzisiejszy nikt nie zna terminu posiedzenia pełnego składu Izby Cywilnej. Konieczne jest pozyskanie opinii od poproszonych Instytucji. Teoretycznie uzyskały 30 dni na udzielenie odpowiedzi, co oznacza, że ich zdanie powinno być już przedstawione Sądowi Najwyższego, jednak do opinii publicznej nie przykazano żadnej informacji w tym temacie. Prawnicy spekulują, że uchwała nie zapadnie przed rozpoczęciem wakacji, a niektórzy twierdzą nawet, że uchwała nie zapadnie wcale.
Kwestie sporne dotyczące kredytów frankowych
Każdy frankowicz oczekiwał efektu posiedzeń pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, które miało rozstrzygnąć kwestie sporne w sprawie udzielanych kredytów we frankach szwajcarskich. I Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska skierowała 6 pytań, które pozostają nadal bez odpowiedzi. Obecnie trwa etap rozpatrywania tej sprawy przez wyżej wymienione pięć instytucji. Na ten moment, nikt nie posiada daty odbycia się następnego posiedzenia, jednak z pewnością nie odbędzie się ono przed rozpoczęciem wakacji.
Przeczytaj: Kredyt we frankach – czy warto złożyć pozew?
Na wydłużenie terminu przedstawienia uchwały może wpłynąć skierowanie kolejnych pytań prejudycjalnych przez Rzecznika Finansowego do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Mają się one odnosić do kwestii korzystania z kapitału banku przez frankowiczów. Z przekazanych informacji wynika, że w tej sprawie został już złożony wniosek do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Choć dostrzegalne jest ogromne przeciąganie czasu w wydawaniu uchwały, to mimo wszystko frankowicze nadal udają się do sądów. Od zeszłego roku dostrzegalna jest tendencja do nasilenia ilości składanych pozwów przeciwko bankom. Co więcej, to właśnie kredytobiorcy tryumfują w tych procesach. Najczęściej dochodzi do orzekania o nieważności danej umowy kredytowej.
Przeczytaj: Frankowicze w maju wygrali prawie 100% spraw
Zdaniem prawników ilość i jakość orzeczeń, które zapadają w sądach od kwietnia wskazują jednoznacznie na fakt, że uchwala będzie posiadała przełożenie dla okoliczności towarzyszących mających miejsce po rozstrzygnięciu. Z małym prawdopodobieństwem będzie rzutowała na jego treść rozstrzygnięć – ich zdaniem pozostaną one korzystne dla Frankowiczów. Już do tej pory dostrzegalny jest pewien sposób ukształtowania orzecznictwa w tej dziedzinie. Udostępnione statystyki na rynku wskazują, że w maju doszło do aż do 151 orzeczeń o nieważności danej umowy kredytowej na 165 wyroków. Uzyskany wskaźnik wynosi 93%.
Taki układ komplikuje sytuację banków. Na koniec 2020 r. większość z nich dokonywała powiększeń rezerw na ryzyko kredytów walutowych. W rezultacie Komisja Nadzoru Finansowego przedstawiła zalecenie o wstrzymanie wypłat dywidendy dla akcjonariuszy. Przewodniczący KNF wyszedł z propozycją, aby banki dążyły do zawierania dobrowolnych ugód ze swoimi kredytobiorcami, co pozwoliłoby uniknąć procesu. Aktualnie większość z nich czeka na uchwałę Sądu Najwyższego i wstrzymało prace nad ugodami.
Jak NBP widzi przyszłość kredytów we frankach szwajcarskich?
Z „Raportu o stabilności systemu finansowego” opublikowanego przez NBP wynikają wszystkie możliwe scenariusze, które zamykają sprawy frankowiczów. Z najczarniejszego scenariusza wynika strata banków na kwotę 110 mld zł, która pozwoli na pokrycie powstałych strat.
Raport przedstawia także, że ryzyko poniesione przez banki udzielające kredytów mieszkaniowych we frankach szwajcarskich może znacząco się zmniejszyć na skutek zawierania ugód, co jednak wymaga chęci obu stron. Ryzyko nie ulegnie zmianie, jeżeli z ugód zrezygnuje znacząca ilość banków. Banki powinny przedstawić rozwiązanie, które zminimalizuje możliwość kwestionowania umów kredytowych w przyszłości. Banki muszą mieć na uwadze, że nadal dla wielu osób pozostaje możliwość kroczenia na drogę sądową.