Od początku 2023 roku Trybunał Sprawiedliwości UE wydał przynajmniej osiem wyroków odnoszących się bezpośrednio lub pośrednio do kredytów frankowych. Wszystkie były miażdżące dla banków i pokazywały skalę łamania przez nie praw konsumenta. Na szczególną uwagę zasługują dwa czerwcowe wyroki w polskich sprawach C-520/21 oraz C-287/22, które pozbawiły banki szans na wynagrodzenie za korzystanie z kapitału oraz ułatwiły Frankowiczom proces uzyskiwania w sądach zabezpieczenia polegającego na zawieszeniu spłaty rat na czas trwania procesu. W wyniku tych dwóch orzeczeń banki zostały mocno poturbowane, a w dniu 21 września br. otrzymały kolejny cios od TSUE. Wyrokiem do sprawy C-139/22 Trybunał otworzył drogę do unieważniania wadliwych kredytów przez ekonomistów, księgowych, prawników oraz pracowników banków.
- TSUE bierze pod lupę kredyty pseudofrankowe i na każdym kroku natrafia na nieprawidłowości oraz łamanie przez banki praw konsumentów.
- Po czerwcowych dwóch bardzo ważnych dla Frankowiczów wyrokach TSUE, w dniu 21 września zapadł kolejny (do sprawy C-139/22), który pokazał, że banki dopuszczały się nieuczciwych praktyk także wobec ekonomistów i własnych pracowników, a teraz chcą ich pozbawić ochrony konsumenckiej.
- Unijny Trybunał we wrześniowym wyroku stwierdził jednoznacznie, że banki powinny traktować osoby z wykształceniem ekonomicznym, prawnym oraz zatrudnione w sektorze finansowym i bankowym tak samo jak pozostałych konsumentów. Oznacza to konieczność dopełnienia względem tej grupy klientów obowiązków informacyjnych ciążących na bankach.
- Od teraz banki nie będą mogły wysuwać podczas procesów frankowych argumentów o ponadprzeciętnej wiedzy kredytobiorców, rzekomo wykluczającej prawo do ochrony konsumenckiej. Powinno to uprościć i przyspieszyć procesy frankowe, bo pełnomocnicy banków nie będą już dopytywali szczegółowo o profil wykształcenia kredytobiorcy czy zakres wykonywanych przez niego obowiązków zawodowych, jeżeli kredyt był zaciągnięty w celach konsumpcyjnych.
- Czerwcowy wyrok TSUE do sprawy C-520/21 pokazał dobitnie, że banki w sposób nieuprawniony domagały się zapłaty przez Frankowiczów gigantycznych kwot tytułem tzw. wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału. Trybunał uznał, że nieuczciwy bank nie może zarabiać na niezgodnych z prawem produktach.
- Inny wyrok z 15 czerwca br. do sprawy C-287/22 ułatwi Frankowiczom sądowe wstrzymanie spłaty rat na czas trwania procesu. Trybunał opowiedział się za taką formą zabezpieczenia w celu zapewnienia pełnej skuteczności przyszłego wyroku dotyczącego nieważności umowy.
Banki nie mogą już łamać praw klientów posiadających wykształcenie ekonomiczne, prawników i pracowników bankowości
W dniu 21 września 2023 roku TSUE wydał wyrok w polskiej sprawie C-139/22, której genezą były pytania prejudycjalne zadane przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia. Warszawski sąd poprosił Trybunał o zajęcie stanowiska w sprawie dotyczącej sporu pomiędzy mBankiem a jego pracownicą, która przed laty wraz z mężem zaciągnęła kredyt frankowy w tym banku.
Podobnie jak w wielu innych sprawach, pozwany bank w toku procesu powoływał się na ponadprzeciętną wiedzę ekonomiczną i doświadczenie zawodowe kredytobiorczyni, które miało sprawić, że była ona bardziej niż inni konsumenci świadoma ryzyka walutowego.
TSUE swoim ostatnim wyrokiem przeciął dyskusję dotyczącą unieważniania wadliwych kredytów frankowych przez grupę tzw. świadomych konsumentów, nazywanych też przez banki profesjonalistami, do której można zaliczyć ekonomistów, finansistów, księgowych, prawników czy pracowników bankowości. Trybunał orzekł, że takie osoby powinny być przez banki traktowane tak samo jak każdy inny konsument, jeżeli zaciągnęły kredyt na cele konsumpcyjne, co w przypadku kredytów hipotecznych oznacza zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych własnych i swoich najbliższych.
Na banku ciąży obowiązek informacyjny dotyczący istotnych cech umowy oraz wiążących się z jej zawarciem ryzyk, tak aby konsument w pełni świadomie mógł ocenić skutki swojej decyzji o wyborze tego konkretnego produktu bankowego. Jeżeli bank nie dopełni obowiązków informacyjnych, to konsumentowi przysługuje prawo do dochodzenia nieważności umowy, niezależnie od poziomu wykształcenia i wykonywanego zawodu.
Chociaż w przeszłości zapadło już sporo wyroków unieważniających wadliwe umowy frankowe zawarte przez osoby z wykształceniem ekonomicznym oraz prawnym, a także przez pracowników bankowości, to nie było jednak całkowitej jednomyślności sądów w tej kwestii. Wyrokiem do sprawy C-139/22 TSUE rozstrzygnął, że argumentacja banków o ponadprzeciętnej wiedzy kredytobiorców, rzekomo wykluczającej prawo do ochrony konsumenckiej, jest niedopuszczalna.
Powinno to usprawnić, uprościć i przyspieszyć sprawy z powództwa tej grupy kredytobiorców, którzy nie będą już narażeni na liczne absurdalne pytania w trakcie rozprawy padające ze strony pełnomocników banków o posiadane wykształcenie, poziom wiedzy ekonomicznej, miejsce zatrudnienia czy zakres wykonywanych obowiązków. Zdarzało się, że z uwagi właśnie na szczegółowe przepytywanie na temat sytuacji zawodowej część osób rezygnowała z wszczynania procesu sądowego. Ochrona przyznana przez TSUE może skłonić tych kredytobiorców do wystąpienia na ścieżkę sądową.
Wyrok z dnia 21 września potwierdził dodatkowo dotychczasowe stanowisko TSUE wyrażone w licznych wcześniejszych orzeczeniach, że zawarcie w umowie kredytowej uczciwego warunku, np. dotyczącego możliwości spłaty zadłużenia bezpośrednio w walucie, nie zmienia nieuczciwego charakteru postanowień odnoszących się do mechanizmu przeliczeniowego.
Co więcej, Trybunał stwierdził, że wystarczające do uznania danego zapisu za nieuczciwy i wymagający usunięcia z umowy jest wpis do rejestru klauzul abuzywnych. Sąd nie musi już ponownie badać umowy pod kątem abuzywności, jeśli zidentyfikuje w niej zapis tożsamy z figurującym w rejestrze UOKiK.
Sektor bankowy nie może liczyć na wynagrodzenie z tytułu wadliwych i nieuczciwych umów
Analizując kolejne wyroki TSUE można uznać, że czegokolwiek dotknie się Trybunał w materii kredytów pseudowalutowych, okazuje się że na każdym kroku banki łamały prawa konsumentów. Tutaj warto poświęcić nieco miejsca wyrokowi TSUE z 15 czerwca 2023 roku do sprawy C-520/21.
Nie dość, że banki skonstruowały oraz wprowadziły do obrotu wadliwe i nieuczciwe umowy kredytowe, to jeszcze domagały się w związku z ich masowym unieważnianiem przez sądy tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału lub waloryzacji świadczenia. Frankowicze stali się ofiarami bandyckiego procederu, a jeszcze musieliby bankom zapłacić więcej niż w przypadku wykonywania wadliwej umowy na dotychczasowych zasadach. Banki bowiem od kilku lat pozywają kredytobiorców frankowych o zapłatę gigantycznych kwot tytułem wynagrodzenia, a roszczenia te nie mają umocowania w przepisach prawa krajowego ani unijnego, jak również w zapisach umów kredytowych.
W czerwcowym wyroku unijny Trybunał uznał, że bankom nie przysługuje żadna forma rekompensaty z tytułu umów uznanych za nieważne z powodu zawartych w nich klauzul abuzywnych. Chodzi zarówno o wynagrodzenie, jak i o waloryzację kapitału lub odszkodowanie. Nieuczciwy bank nie może zarabiać na działaniach niezgodnych z prawem. Za to konsument może dochodzić od banku dodatkowych roszczeń w związku z nieuczciwym kredytem.
Opisany wyrok mocno uderzył w banki, które liczyły na miliardy złotych od Frankowiczów. Tymczasem nie był to jedyny cios zadany przez Trybunał w dniu 15 czerwca br. Wyrokiem do innej polskiej sprawy dotyczącej kredytu frankowego zaciągniętego w Getin Banku (sygn. C-287/22) TSUE ułatwił kredytobiorcom frankowym (także z innych banków) proces uzyskiwania sądowego zabezpieczenia roszczeń polegającego na wstrzymaniu spłaty rat na czas trwania procesu.
Taka forma zabezpieczenia powinna być Frankowiczom udzielana w celu zapewnienia pełnej skuteczności przyszłego orzeczenia stwierdzającego nieważność umowy. Ma to chronić konsumentów przed koniecznością wytoczenia po prawomocnym wyroku następnego procesu o zapłatę rat spłaconych już po wniesieniu powództwa i zapobiec niepotrzebnemu powiększaniu skali rozliczeń pomiędzy kredytobiorcą a bankiem.
Subskrybuj nas także na Facebooku oraz Twitter i wspieraj naszą dzialalność poprzez udostępnianie naszych postów. Dziękujemy!