Dane dotyczące liczby pozwów frankowych udostępniło niedawno 47 sądów okręgowych. Wynikało z nich, że w pierwszej połowie 2022 do sądów w całym kraju wpłynęło 29,5 tys. pozwów od Frankowiczów. Tradycyjnie największą popularnością cieszył się tzw. wydział frankowy, czyli XXVIII Wydział Cywilny w Sądzie Okręgowym w Warszawie, gdzie na koniec czerwca br. zarejestrowane było 13.266 pozwów dotyczących kredytów w CHF. Mamy jednak najświeższe dane na temat ilości spraw na koniec sierpnia. Miesiąc ten zamknięty został w wydziale frankowym sygnaturą 17.552, co oznacza że w czasie wakacji Frankowicze tylko do tego jednego wydziału wnieśli 4.286 nowych spraw. Jesienią spodziewana jest jeszcze większa fala pozwów frankowych, która zaleje sądy w całym kraju. Frankowicze pozywają banki coraz częściej i wygrywają dziś szybciej niż było to w latach minionych. Uzyskanie prawomocnego wyroku unieważniającego umowę w okresie poniżej 2 lat od złożenia pozwu to już nie rzadkość. Co więcej, pojawiają się wyroki oddalające roszczenia banku o zwrot pożyczonego kapitału, co oznacza że kredytobiorcy dostają od banku mieszkanie za darmo, gdyż nie muszą zwracać wypłaconej im kwoty kredytu.
- Do sądów w całym kraju wpływają niesamowite ilości pozwów frankowych. Najwięcej trafia do tzw. wydziału frankowego w warszawskim Sądzie Okręgowym. Przewiduje się, że do końca bieżącego roku wpłynie do tego jednego wydziału łącznie około 26 tys. pozwów.
- Frankowicze wygrywają z bankami i coraz szybciej unieważniają nieuczciwe umowy frankowe. Na prawomocny wyrok nie trzeba już czekać długie lata. Można definitywnie pozbyć się zadłużenia we franku w 1,5 do 2 lat od zainicjowania procesu. Poniżej prezentujemy dwie sprawy, zakończone ekspresowymi wygranymi.
- Banki sporo ryzykują składając w sądach pozwy o zwrot pożyczonego kapitału i zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału. Zapadają już wyroki uznające roszczenia banków za przedawnione. Całkiem prawdopodobna jest zatem wizja, że Frankowicze mogą zyskać jeszcze więcej, tj. darmowe mieszkania.
Ofensywa Frankowiczów na sądy – ogromne ilości pozwów
Wbrew oczekiwaniom strony bankowej, Frankowicze nie przestraszyli się gróźb banków dotyczących procesów za bezumowne korzystanie z kapitału i nadal zalewają sądy w całym kraju pozwami, w których kwestionują umowy kredytów indeksowanych i denominowanych w CHF.
Jak wynika z danych pochodzących od 47 sądów okręgowych, na koniec czerwca br. zarejestrowały one 29,5 tys. nowych spraw frankowych, czyli porównywalnie jak w analogicznym okresie minionego roku, kiedy było ich 29,9 tys.
Niemal połowa tych pozwów, tj. 13.266 trafiła do uruchomionego w kwietniu ubiegłego roku tzw. wydziału frankowego, czyli XXVIII Wydziału Cywilnego w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
#WyrokFrankowy SO Warszawa.
Sierpień zamyka sygnatura z numerem 17552, co daje przyrost o 2227 nowych spraw (liczonych wg sygnatur) w ciągu miesiąca.
Dla porównania, w czerwcu przybyło 2 061, w lipcu – 2 226.
Do końca roku wpłynie w sumie w 2022 ponad 26 tys… pic.twitter.com/VmjzDYpIaG— Niefrankowski (@niefrankowski) September 1, 2022
Jest to wydział dedykowany wyłącznie do rozstrzygania sporów powstałych na gruncie kredytów waloryzowanych kursem obcej waluty. Linia orzecznicza prezentowana przez sędziów wydziału frankowego jest przewidywalna, dlatego wielu Frankowiczów decyduje się złożyć pozew właśnie tam.
Z najświeższych danych pochodzących z wydziału frankowego wynika, że zamknął on miesiąc sierpień sygnaturą sprawy 17.552, co dowodzi że pomimo trwających wakacji wpłynęło do niego 4.286 nowych pozwów.
Licząc w skali miesiąca, w czerwcu br. przybyło 2.061 nowych pozwów, w lipcu 2.226, a w sierpniu 2.227. Pokazuje to, że Frankowicze nie odpuszczają nawet w sezonie urlopowym, a na jesień spodziewana jest kolejna duża ofensywa.
Jeżeli utrzymane zostałoby dotychczasowe tempo składania pozwów, łącznie w 2022 roku przybyłoby w wydziale frankowym Sądu Okręgowego w Warszawie 26 tys. nowych spraw.
Pozwy od Frankowiczów trafiają jednak również do innych sądów krajowych. To zapowiedź rekordowego wyniku na koniec roku jeżeli chodzi o liczbę wszczętych spraw sądowych.
Frankowicze wygrywają coraz szybciej
Jeszcze kilka lat temu prawnicy zastrzegali że dwuinstancyjny proces frankowy może trwać kilka lat. Obecnie procesy frankowe przebiegają znacznie sprawniej, gdyż wiele wątpliwości prawnych zostało już wyjaśnionych, a sędziowie zapoznali się ze specyfiką tych spraw.
W postępowaniach prowadzonych przez dobre kancelarie frankowe prawomocny wyrok unieważniający umowę kredytową można uzyskać nawet w czasie 1,5 roku do 2 lat od złożenia pozwu.
Tak było w opisanych niżej sprawach, w których kredytobiorców reprezentowały kancelarie frankowe – Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni oraz Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Prawomocne unieważnienie umowy frankowej banku BPH (GE Money Bank) w Szczecinie w 2 lata
Klienci Kancelarii Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni w maju 2020 roku skierowali pozew do Sądu Okręgowego w Szczecinie przeciwko bankowi BPH S.A., kwestionując umowę kredytu waloryzowanego kursem CHF dawnego GE Money Banku, zawartą w 2003 roku, a więc jeszcze przed wejściem Polski do struktur Unii Europejskiej. Sprawa została zarejestrowana w I instancji pod sygn. akt I C 659/20.
Kredytobiorcy domagali się unieważnienia umowy bądź tzw. odfrankowienia, w związku z zawartymi w niej niedozwolonymi postanowienia. Szczególnym aspektem sprawy był fakt, że przedmiotowa umowa dosyć precyzyjnie określała sposób ustalania kursów przeliczeniowych, które oparte były na średnim kursie NBP oraz marży wyliczanej na podstawie danych pochodzących od pięciu największych banków w Polsce.
Sąd nie zgodził się jednak na utrzymanie w mocy fragmentu nieuczciwego warunku umownego odnoszącego się do średniego kursu NBP, stając na stanowisku że wadliwą klauzulę należy w całości wyeliminować, co skutkuje nieważnością umowy kredytowej. W dniu 4 listopada 2021 r.
Zobacz: Unieważnienie kredytu we frankach JEST korzystne ZAWSZE. Przed i po spłacie kredytu [ ZOBACZ KORZYŚCI ]
Sąd Okręgowy w Szczecinie wydał wyrok, na mocy którego umowa została uznana za nieważną. Wyrok ten został zaskarżony przez bank do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, który jednak oddalił apelację banku wyrokiem z dnia 30 czerwca 2022 r. do sprawy o sygn. akt. I ACa 28/22. Umowa kredytowa dawnego GE Money Banku (BPH) została zatem prawomocnie unieważniona po 2 latach od wpłynięcia pozwu.
Prawomocne unieważnienie kredytu frankowego Banku Millennium we Wrocławiu w 23 miesiące
Równie szybko zakończyła się sprawa kredytobiorcy reprezentowanego przez Kancelarię Adwokacką Paweł Borowski, który zakwestionował w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu umowę kredytu frankowego Banku Millennium.
Sprawa toczyła się tam pod sygn. akt XII C 834/20 i zakończyła się wyrokiem z dnia 3 grudnia 2021 r., na mocy którego ustalona została nieważność przedmiotowej umowy. Od niekorzystnego dla siebie wyroku Bank Millennium odwołał się do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który jednak bardzo szybko, po upływie zaledwie kolejnych sześciu miesięcy, oddalił apelację banku. Sąd II instancji podzielił stanowisko sądu pierwszoinstancyjnego i na nim oparł swoje rozstrzygnięcie.
Uznał, że umowa kredytowa dotknięta była klauzulami abuzywnymi. Zawarta w umowie klauzula waloryzacyjna była nietransparentna i dawała bankowi dowolność w kształtowaniu sytuacji konsumenta.
Takie działania są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy konsumenta, dlatego Sąd Apelacyjny we Wrocławiu całkowicie zgodził się z argumentacją prowadzącej sprawę kancelarii w kwestii nieważności umowy i podtrzymał wyrok sądu I instancji. Prawomocny wyrok unieważniający umowę Banku Millennium zapadł po upływie zaledwie 23 miesięcy od złożenia przez kredytobiorcę pozwu.
Frankowicze mogą zyskać jeszcze więcej. Mieszkania będą za darmo?
Sporo się mówi o korzyściach, jakie osiągają Frankowicze na wyrokach unieważniających umowy kredytowe. Do tej pory największą korzyścią z wyroku był fakt, że bankowi trzeba oddać tylko pożyczony kapitał, bez odsetek i w ten sposób kredyt stawał się darmowy. Tymczasem okazuje się, że kredytobiorcy mogą zyskać jeszcze więcej, czyli darmowe mieszkania.
Banki straszą kredytobiorców pozwami o zwrot kapitału oraz o zapłatę tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Liderem jest mBank, który od kilku miesięcy rozsyła do kredytobiorców pozostających z nim w sporze sądowym wezwania do zapłaty i straszy pozwami. Jak się okazuje, takie działania mogą być dla banku szkodliwe, gdyż sądy uznają roszczenia o zwrot pożyczonego kapitału za przedawnione.
Taki przełomowy wyrok zapadł w dniu 22 sierpnia 2022 roku w Sądzie Okręgowym w Krakowie w sprawie z powództwa mBanku (sygn. akt I C 1386/22).
Bank pozwał kredytobiorców, którzy zakwestionowali w sądzie swoją umowę kredytową o zwrot kapitału udzielonego w ramach kredytu w CHF oraz o zapłatę tzw. wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału.
Sąd w całości oddalił pozew uznając, że roszczenie o zwrot kapitału jest przedawnione, a roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału nieznane polskiemu prawu.
Przypomnijmy, że bank jako przedsiębiorca ma 3 lata na zgłoszenie roszczeń z tytułu umowy. Bank wiedział wcześniej, że kredytobiorcy odmawiają uznania klauzul abuzywnych i domagają się unieważnienia umowy, a mimo to zwlekał z pozwem kilka lat.
W takiej sytuacji kredytobiorcy nie muszą oddawać bankowi pożyczonego kapitału, ani płacić dodatkowego wynagrodzenia, a mieszkanie zachowują na własność.
Wizja darmowych mieszkań dla Frankowiczów jest całkiem realna, bo już wcześniej zapadały podobne wyroki. W dniu 7 czerwca 2021 roku sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Kamil Gołaszewski orzekając w sprawie o sygn. akt XXV C 4291/20 uznał, że przedawnione są roszczenia o zwrot kapitału z tytułu umowy frankowej dawnego Kredyt Banku. Sędzia stoi na stanowisku, że bieg 3-letniego okresu przedawnienia roszczeń banku zaczyna się od momentu zakwestionowania przez kredytobiorcę zapisów umowy.