Izba Cywilna Sądu Najwyższego zbierze się na posiedzeniu w dniu 25 kwietnia 2024 r. z zamiarem udzielenia odpowiedzi na pytania dotyczące rozstrzygania sporów frankowych, które przed ponad trzema laty sformułowała Pierwsza Prezes SN Małgorzata Manowska (sprawa nosi sygnaturę III CZP 25/22). Być może tym razem sędziom SN uda się podjąć tzw. dużą uchwałę frankową, choć eksperci wyrażają wątpliwości czy na obecnym etapie sporów sądowych uchwała jest jeszcze potrzebna. Odpowiedzi na większość pytań są już znane dzięki orzecznictwu TSUE, który wyręczył sparaliżowany wewnętrznymi konfliktami Sąd Najwyższy. Frankowicze z pewnością nie potrzebują już wsparcia SN, bo sami doskonale sobie radzą. W sądach toczy się ponad 180 tys. spraw frankowych a w samym 2023 roku kredytobiorcy wnieśli do sądów około 91 tys. nowych pozwów.
- Na dzień 25 kwietnia 2024 roku zaplanowane jest posiedzenie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, która tym razem ma udzielić odpowiedzi na pytania zadane przed ponad trzema laty przez Pierwszą Prezes SN.
- Niekończąca się epopeja z tzw. dużą uchwałą frankową być może tym razem znajdzie pozytywny finał, bo zażegnany został wewnętrzny spór w łonie Izby Cywilnej SN.
- Wielu ekspertów ma wątpliwości czy kompleksowa uchwała frankowa jest jeszcze komuś potrzebna, skoro na większość pytań odpowiedział już TSUE. Jedyną nierozwiązaną kwestią jest bieg terminu przedawnienia roszczeń banków.
- Frankowicze nie mają powodu do obaw. Jeśli dojdzie do podjęcia przez SN uchwały, to z pewnością nie zmieni ona rewelacyjnej pozycji kredytobiorców w sporach z bankami. Co najwyżej może usprawnić orzekanie przez sądy, które i tak doskonale sobie radzą. Prawomocne wyroki zapadają w dobrym czasie nawet w najmocniej obłożonych sprawami frankowymi sądach.
SN w dniu 25 kwietnia br. znowu przymierzy się do podjęcia tzw. dużej uchwały frankowej
Prezes SN prof. Joanna Misztal-Konecka na dzień 25 kwietnia 2024 roku zarządziła posiedzenie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, która wznowiła prace nad tzw. dużą uchwałą frankową rozwiązującą w sposób kompleksowy rozbieżności dotyczące rozstrzygania sporów frankowych. Odblokowanie prac jest możliwe dzięki postanowieniu TSUE z 9 stycznia 2024 r., w którym za niedopuszczalne uznane zostały pytania prejudycjalne zadane przez sędziów z tzw. starego nadania, a dotyczące statusu sędziów Izby Cywilnej SN powołanych przez tzw. neo-KRS.
Przypomnijmy, że przez większość roku 2021 trwała niekończąca się epopeja z uchwałą frankową. Temat wypłynął w styczniu 2021 roku, kiedy Pierwsza Prezes SN Małgorzata Manowska sformułowała sześć pytań, na które odpowiedzi w formie uchwały miał udzielić pełny skład Izby Cywilnej. Na skutek wewnętrznych sporów w łonie SN posiedzenia Izby Cywilnej były kilkakrotnie przesuwane. O opinie w sprawie proszone były różne instytucje państwowe, w tym NBP, KNF, Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Finansowy i Rzecznik Praw Dziecka. Bezowocnie mijały kolejne miesiące aż gruchnęła wiadomość, że uchwała zostanie podjęta w dniu 2 września 2021 roku.
Niestety w tym dniu Frankowicze nie doczekali się pomocy ze strony sędziów SN, którzy po raz kolejny zajęli się własnymi sprawami i wewnętrznymi konfliktami. Zamiast odpowiedzi na nurtujące sądy wątpliwości dotyczące kredytów indeksowanych i denominowanych we franku szwajcarskim, sędziowie Izby Cywilnej skierowali do TSUE pytania dotyczące prawidłowości wyboru nowych sędziów, a rozstrzygniecie tego dylematu zajęło kolejne dwa lata.
Jak wynika z najnowszej wypowiedzi Rzecznika SN, aktualnie nie ma już przeszkód dla rozstrzygnięcia pytań zadanych przez Prezes SN M. Manowską, bo blokujący wydanie orzeczenia tzw. „starzy” sędziowie utracili większość w Izbie Cywilnej. Eksperci mają jednak duże wątpliwości czy na obecnym etapie sporów sądowych duża uchwała jest jeszcze potrzebna.
Czy sądy potrzebują uchwały SN w sprawach frankowych?
Większość spośród sześciu pytań sformułowanych przed laty przez Prezes SN straciła już na aktualności. Całkiem nieaktualne jest pytanie szóste, które dotyczyło wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. W dniu 15 czerwca 2023 roku TSUE w wyroku do sprawy C-520/21 jednoznacznie stwierdził, że banki nie mogą domagać się od konsumentów na podstawie umowy unieważnionej z powodu klauzul abuzywnych wynagrodzenia za udostępnienie kapitału. Jednocześnie nie wykluczył, że takiego wynagrodzenia mogą domagać się pokrzywdzeni przez banki Frankowicze. Później to stanowisko zostało potwierdzone w wyroku z 11 grudnia 2023 roku do sprawy C-756/22. Unijny Trybunał zanegował też prawo banków do waloryzacji kapitału w postanowieniu z dnia 12 stycznia 2024 roku do sprawy C-488/23. Można zatem uznać, że temat wynagrodzenia jest całkowicie zamknięty, czego dowodem jest masowe wycofywanie przez banki pozwów o wynagrodzenie i waloryzację.
Co z pozostałymi pięcioma pytaniami? W sprawie pytań 1-3 dotyczących możliwości zastąpienia niedozwolonego postanowienia z umowy innym zapisem oraz kwestii utrzymania umowy w mocy, TSUE wypowiadał się już wielokrotnie m.in. w wyroku z dnia 8 września 2022 roku do połączonych polskich spraw od C-80/21 do C-82/21. Z orzeczenia tego wynika, że sądy krajowe nie mogą modyfikować umów kredytowych, zastępować zapisów abuzywnych przepisami o charakterze dyspozytywnym czy średnim kursem NBP, ani też dzielić klauzul przeliczeniowych i pozostawiać ich fragmentów w celu utrzymania w mocy umowy wbrew woli konsumenta.
Na pytanie 4 odpowiedzi dwukrotnie udzielił już sam Sąd Najwyższy. Pytanie to dotyczy kwestii czy po unieważnieniu przez sąd umowy powstają dwa odrębne roszczenia stron (teoria dwóch kondykcji), czy też jedno o zapłatę nadwyżki (teoria salda). Zarówno w uchwale III CZP 11/20 z dnia 16 lutego 2021 r. jak i w uchwale III CZP 6/21 z 7 maja 2021 roku Sąd Najwyższy opowiedział się za pierwszą z tych koncepcji a sądy powszechne stosują się do tej rekomendacji i unieważniają umowy kredytowe w oparciu o teorię dwóch kondykcji.
Jedyne zagadnienie, które budzi jeszcze wątpliwości to pytanie piąte dotyczące biegu przedawnienia roszczeń banku o zwrot kapitału kredytu. Polskie sądy kierowały już do TSUE pytania prejudycjalne w sprawie przedawnienia roszczeń banków i konsumentów, ale tym razem nie było jednoznacznej odpowiedzi. Z wyroku TSUE do sprawy C-28/22 z dnia 14 grudnia 2023 r. wynika, że roszczenia konsumentów nie mogą zacząć przedawniać się wcześniej niż roszczenia banków. Bieg terminu przedawnienia roszczeń banków (3 lata) nie może też rozpocząć się dopiero z chwilą trwałej bezskuteczności umowy. Na skutek innego wyroku TSUE z dnia 7 grudnia 2023 roku do sprawy C-140/22 upadła stworzona przez SN koncepcja dotycząca wymogu wydania przez konsumenta oświadczenia o woli unieważnienia umowy, która miała roztoczyć nad bankami parasol ochronny poprzez powiązanie daty oświadczenia z początkiem biegu przedawnienia.
Temat przedawnienia roszczeń restytucyjnych banków faktycznie jest dla sądów problematyczny. Część sądów uznaje, że roszczenia te zaczynają się przedawniać już z chwilą wypłaty kredytu, inne optują za datą wpisu postanowień do rejestru UOKiK a jeszcze inne za momentem kiedy konsument po raz pierwszy zakwestionował umowę. Ujednolicenie orzecznictwa w tej sprawie z pewnością jest w interesie banków.
Frankowicze nie potrzebują już uchwały SN
Najnowsze statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości pokazują, że Frankowicze doskonale sobie radzili przez ostatnie lata pomimo braku uchwały SN. W roku 2021 złożyli do sądów blisko 63 tys. nowych pozwów frankowych, w 2022 roku ponad 66 tys., a w 2023 roku blisko 91 tys. Na koniec grudnia 2023 roku w sądach toczyło się łącznie blisko 180 tys. spraw dotyczących kredytów powiązanych z kursem franka szwajcarskiego. Odsetek wygranych kredytobiorców ogółem wyniósł w minionym roku 97 proc., a w przypadku prawomocnych wyroków wyniósł 99 proc.
W wyniku zmiany właściwości miejscowej sądów (efekt nowelizacji Kpc z kwietnia ubiegłego roku) wszystkie sądy okręgowe w kraju są wprost oblegane przez Frankowiczów. Jedynym sądem w kraju, który odnotował w 2023 roku spadek ilości pozwów frankowych w stosunku do roku ubiegłego był Sąd Okręgowy w Warszawie, ale i tak wpłynęło do niego ponad 18 tys. nowych spraw dotyczących kredytów w CHF. Tymczasem połowa pozostałych sądów okręgowych w kraju odnotowała przyrost pozwów rok do roku na poziomie kilkuset procent. Rekordzistą był sąd w Tarnobrzegu (wzrost o 555 proc.), na kolejnych miejscach uplasowały się sądy w Zamościu (wzrost o 204 proc.), Opolu (wzrost o 182 proc.), Krośnie (wzrost o 165 proc.) i Radomiu (wzrost o 159 proc.). Poza Sądem Okręgowym w Warszawie największą ilość pozwów od Frankowiczów przyjęły w 2023 roku sądy w Poznaniu (7.093), Warszawa-Praga w Warszawie (6.933), w Gdańsku (6.732), we Wrocławiu (4.583), w Krakowie (4.413) oraz w Szczecinie (4.115).
Czy uchwała SN coś zmieni w już rewelacyjnej sytuacji Frankowiczów? O ile tym razem sędziom Izby Cywilnej uda się wypracować konsensus i dojdzie do podjęcia uchwały, to rozstrzygnięcia SN nie będą w kontrze do wyroków TSUE. To co kredytobiorcy osiągnęli do tej pory dzięki swojej konsekwencji i efektywnemu wsparciu kancelarii prawnych nie zostanie im z całą pewnością zabrane. Uchwała SN może jednak usprawnić orzekanie sądów w sprawach frankowych, jeszcze bardziej ujednolicić orzecznictwo i skrócić czas oczekiwania na wyroki.
Sądy potrafią szybko rozstrzygać sprawy frankowe. Przykłady ekspresowych prawomocnych wyroków
Bankom zależy na szerzeniu narracji, że Frankowicze sparaliżowali pracę sądów i konieczne jest systemowe rozwiązanie zmuszające do negocjowania niekorzystnych ugód. Tymczasem coraz częściej zdarza się, że prawomocne wyroki zapadają w rekordowo krótkim czasie nawet w sądach mocno obłożonych. Dla zobrazowania jak sprawnie sądy potrafią rozstrzygać spory frankowe prezentujemy dwie sprawy z Warszawy i z Gdańska, które zakończyły się w styczniu 2024 roku prawomocnymi wyrokami unieważniającymi umowy kredytowe wydanymi w około 2 lata od złożenia pozwów.
Prawomocna wygrana z mBankiem w Warszawie po 29 miesiącach. Korzyść z wyroku 278 tys. zł
W dniu 17 stycznia 2024 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał prawomocny wyrok do sprawy o sygn. I ACa 1248/22, która dotyczyła umowy frankowej mBanku. Wcześniej wyrokiem z dnia 25 marca 2022 r. do sprawy o sygn. akt XXVIII C 3940/21 Sąd Okręgowy w Warszawie ustalił nieważność przedmiotowej umowy a na rzecz kredytobiorcy zasądził kwotę 277.838,71 zł z odsetkami za opóźnienie. Sąd II instancji zmienił ten wyrok jedynie w zakresie odsetek za zwłokę, co wiązało się ze zgłoszonym przez bank zarzutem zatrzymania. Dodatkowo bank został zobligowany do zwrotu na rzecz kredytobiorcy kosztów zastępstwa procesowego. W obu instancjach sądowych odbyło się tylko po jednej rozprawie. Łącznie sprawa toczyła się 29 miesięcy. Kredytobiorcę reprezentowała Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Prawomocne unieważnienie umowy banku Raiffeisen (Polbank) w Gdańsku w 23 miesiące. Korzyść z wyroku ok. 240 tys. zł
W dniu 30 stycznia 2024 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał prawomocny wyrok w sprawie o sygn. I ACa 775/23, która dotyczyła umowy kredytu frankowego z 2009 roku zawartej z dawnym Polbankiem (obecnie Raiffeisen). Sąd w Gdańsku w całości oddalił apelację banku od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 1 grudnia 2022 r. do sprawy o sygn. I C 188/22, na mocy którego umowa została uznana za nieważną a na rzecz kredytobiorców zasądzone zostały kwoty 95.281,75 zł oraz 43.359,47 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz zwrot kosztów postępowania.
Na uwagę zasługuje fakt, że rozpoznający sprawę w II instancji Sąd Apelacyjny w Gdańsku nie uwzględnił zgłoszonego przez bank zarzutu zatrzymania powołując się m.in. na najświeższy wyrok TSUE z 14 grudnia 2023 r. do sprawy C-28/22 oraz na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w postanowieniu z dnia 6 grudnia 2022 r. (I CSK 4694/22). Zysk kredytobiorców z wyroku na samym kapitale kredytu wyniósł w tym przypadku 240 tys. zł a dodatkową korzyść dla nich stanowić będą odsetki za opóźnienie za czas od lutego 2022 roku do dnia zapłaty. W dwóch instancjach sądowych sprawa toczyła się łącznie 23 miesiące. Kredytobiorców reprezentowała Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.