PLN - Polski złoty
CHF
4,61
sobota, 23 listopada, 2024

Porządki z neo-sędziami: Rząd wprowadza zmiany w sądach! Frankowiczów czekają rewolucyjne zmiany w Wydziale Frankowym i nie tylko?

Rozpoczęły się rozliczenia sędziów powołanych przez tzw. neo-KRS, która wedle obecnego Ministerstwa Sprawiedliwości ukształtowała się niezgodnie z Konstytucją. Resort sprawiedliwości wymienia przewodniczących wydziałów. Ruszyła już procedura zmiany Przewodniczącego Wydziału Frankowego w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Zarządzający tym Wydziałem od początku jego istnienia sędzia dr Tomasz Niewiadomski prawdopodobnie niebawem przestanie sprawować tę funkcję ze względu na zastrzeżenia co do sposobu powołania go przy udziale neo-KRS. Frankowicze mają uzasadnione powody do obaw, bo wymiana Przewodniczącego Wydziału Frankowego to dopiero początek rewolucji, którą zaplanował rząd. W sierpniu przyszłego roku ma wejść w życie ustawa regulująca status neo-sędziów. Wielu z nich będzie musiało pożegnać się z dotychczasowymi stanowiskami i powrócić na stanowiska zajmowane przed nominacją przy udziale neo-KRS. Dotknie to mocno Wydział Frankowy, w którym na 35 sędziów aż 30 to tzw. neo-sędziowie. Podobnie sytuacja wygląda w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie i w wielu innych sądach. Czy rewolucja w sądach sparaliżuje sprawy Frankowiczów?

  • Ruszyła machina wymiany przewodniczących wydziałów powołanych przez neo-KRS. Wkrótce stanowisko straci Przewodniczący Wydziału Frankowego sędzia Tomasz Niewiadomski, który kieruje tym Wydziałem od początku jego istnienia, czyli od kwietnia 2021 roku.
  • Wydaje się, że powody zmiany na stanowisku Przewodniczącego Wydziału Frankowego nie mają podłoża merytorycznego. Praca Wydziału była wielokrotnie chwalona, zwłaszcza w kontekście trudnych warunków, w których działają sędziowie i reszta kadry. Żaden inny wydział sądu nie ma na biegu 45 tys. spraw przy skromnej liczbie 35 sędziów.
  • W tym roku Wydział Frankowy pracował najwydajniej w swojej historii (każdego miesiąca załatwiał więcej spraw niż wynosił napływ nowych), a Przewodniczący Wydziału ściśle współpracował z Pełnomocniczką Ministra Sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumentów. Dlatego informacja o planowanej zmianie na stanowisku Przewodniczącego Wydziału Frankowego jest dla wielu obserwatorów zaskoczeniem.
  • Frankowicze mają jeszcze jeden powód do niepokoju. Resort sprawiedliwości chce za rok rozliczać tzw. neo-sędziów i przywracać ich na stanowiska zajmowane przed 2018 rokiem lub pozbawiać statusu sędziego, jeśli przeszli z innych zawodów. Procedura obejmie aż 30 sędziów spośród 35 orzekających dziś w Wydziale Frankowym. Oznacza to możliwy paraliż pracy tego Wydziału, jeśli wszyscy sędziowie objęci rozliczeniami zdecydują się na odejście.

Czy sędzia Tomasz Niewiadomski niebawem przestanie pełnić funkcję Przewodniczącego Wydziału Frankowego?

Jak wynika z informacji opublikowanych przez portal prawo.pl rozpoczęła się procedura wymiany Przewodniczącego Wydziału Frankowego w Sądzie Okręgowym w Warszawie. W przyszłym tygodniu ma zebrać się kolegium sądu, które wyda opinię w tej sprawie.

Od początku powołania w Sądzie Okręgowym w Warszawie specjalnego wydziału dedykowanego do rozstrzygania sporów na tle kredytów pseudowalutowych (XXVIII Wydział Cywilny) funkcję Przewodniczącego sprawował w nim sędzia dr Tomasz Niewiadomski. Przed nominacją na funkcję Przewodniczącego Wydziału Frankowego Tomasz Niewiadomski w latach 2012-2021 był sędzią Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa. Od pierwszych dni zarządzania Wydziałem Frankowym dał się poznać z pozytywnej strony jako dobry fachowiec i organizator pracy.

Warto wspomnieć, że sędzia Niewiadomski posiada nie tylko duże doświadczenie jako orzecznik ale również dysponuje wiedzą ekonomiczną (ukończył studia podyplomowe z ekonomii na SGH oraz kurs giełdowy prowadzony przez GPW), co jest bardzo potrzebne przy rozstrzyganiu spraw dotyczących kredytów waloryzowanych kursami walut obcych.

Do tej pory nie było zastrzeżeń co do pracy Przewodniczącego Niewiadomskiego oraz kierowanego przez niego Wydziału Frankowego. Przeciwnie – Wydział ten cieszył się ogromną popularnością wśród Frankowiczów, bo wyroki zapadały tam sprawnie pomimo ogromnego obłożenia sprawami. Mimo ubiegłorocznych zmian w przepisach Kpc dotyczących właściwości miejscowej w sprawach frankowych, w Wydziale Frankowym na biegu jest nadal około 45 tys. spraw.

Na jeden referat sędziowski przypada tam ok. 1,3 tys. – 1,5 tys. spraw a każdego dnia wpływa do Wydziału ok. 1.000 pism. Taka sytuacja to ewenement w skali całego kraju. Pomimo tak dużego obciążenia, Wydział Frankowy w tym roku pracuje najlepiej w całej swojej historii. W każdym miesiącu pierwszego półrocza załatwił więcej spraw niż wynosił wpływ nowych.

Sędzia Niewiadomski od początku roku ściśle współpracuje z Pełnomocniczką MS ds. ochrony praw konsumentów dr Anetą Wiewiórowską-Domagalską, której głównym zadaniem jest rozładowanie sądów zalanych sprawami frankowymi, usprawnienie postępowań i szybsze wydawanie wyroków.

Efektem tej współpracy jest zwiększenie liczby etatów asystenckich w Wydziale Frankowym, obiecane zwiększenie jesienią liczby sędziów orzekających w tym Wydziale oraz przeprowadzenie pilotażu digitalizacji akt.

Przewodniczący Wydziału Frankowego przekazał też Pełnomocniczce MS pakiet proponowanych rozwiązań usprawniających postępowania frankowe również w innych sądach, nad którym pracuje już Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego.

Współpraca Przewodniczącego Wydziału Frankowego z Ministerstwem Sprawiedliwości kierowanym przez Adama Bodnara przebiegała dotąd bez zakłóceń. Wydaje się, że nie ma też merytorycznych przesłanek przemawiających za wymianą Przewodniczącego. Zatem jakie są powody planowanego zwolnienia sędziego Niewiadomskiego z funkcji Przewodniczącego Wydziału Frankowego?

Z nieoficjalnych informacji wynika, że chodzi o zastrzeżenia co do sposobu awansu sędziego z sądu rejonowego do okręgowego i powierzenia mu funkcji przewodniczącego przez tzw. neo-KRS. Wymiana przewodniczących wydziałów to dopiero początek rewolucji w sądach, którą zapowiedział Minister Sprawiedliwości wraz z Premierem.

Resort sprawiedliwości chce rozliczyć neo-sędziów. Czy w przyszłym roku czeka nas chaos w sądach?

Tydzień temu Minister Sprawiedliwości przedstawił w Kancelarii Premiera propozycje zmian w sądownictwie, które mają przywrócić ład konstytucyjny i uregulować status tzw. neo-sędziów, czyli sędziów powołanych w sposób nieprawidłowy po 2018 roku przy udziale neo-KRS.

Praworządność w wymiarze sprawiedliwości ma przywrócić jedna kompleksowa ustawa, która miałaby wejść w życie po sierpniu 2025 roku. W praktyce chodzi o ukaranie dyscyplinarne sędziów współpracujących z rządami PiS, które wedle obecnego rządu łamały praworządność w Polsce (tzw. awanse polityczne). Niepewni swojej sytuacji mogą być jednak wszyscy sędziowie powołani przez neo-KRS. Jakie zmiany szykuje dla nich resort sprawiedliwości?

Resort sprawiedliwości i współpracujący z nim eksperci podzielili sędziów powołanych po 2018 roku na cztery grupy:

1. Grupa sędziów wchodząca dopiero do zawodu, tzw. „świeżaki” lub „młodziaki”

Są to osoby, które po 2018 roku dopiero zaczęły swoją karierę w zawodzie sędziego. Wcześniej pracowali jako asesorzy, referendarze albo asystenci sędziów i zdali egzamin sędziowski. Nie mieli oni innej możliwości awansu do zawodu sędziego niż odebranie nominacji przy udziale neo-KRS.

Tych sędziów reforma nie obejmie, utrzymają swoje stanowiska i nie będą podlegali odpowiedzialności dyscyplinarnej. Takich sędziów jest w Polsce około 1.600.

2. Grupa sędziów powołanych nieprawidłowo i przyczyniających się do łamania praworządności

Według resortu sprawiedliwości, około 500 neo-sędziów brało aktywny udział w niekonstytucyjnych zmianach, awansowali i obejmowali różne funkcje w wymiarze sprawiedliwości. Kluczem do ustalenia czy dany sędzia kwalifikuje się do tej grupy będzie członkostwo w neo-KRS, podpisanie list poparcia dla neo-KRS, przyjęcie awansu od poprzedniego Ministra Sprawiedliwości albo fakt delegowania do administracji rządowej.

Ta grupa sędziów musi liczyć się z tym, że 3 miesiące po wejściu w życie ustawy wróci na wcześniej zajmowane stanowiska (ich awans zostanie cofnięty). Przykładowo jeśli neo-sędzia został awansowany na sędziego sądu okręgowego a wcześniej zajmował stanowisko sędziego sądu rejonowego, to wróci do sądu rejonowego. Ta grupa sędziów ma także zostać pociągnięta do odpowiedzialności dyscyplinarnej.

3. Grupa sędziów, którzy awansowali po 2018 roku ale nie współpracowali z rządem PiS

Kolejna grupa licząca około 950 osób, to sędziowie którzy po 2018 roku awansowali, np. z sądu rejonowego do sądu okręgowego albo apelacyjnego, ale nie brali udziału w łamaniu praworządności ani nie współpracowali z rządem PiS. Wobec tej grupy resort sprawiedliwości przewidział kontrowersyjną instytucję „czynnego żalu”.

Jeśli taki neo-sędzia wyrazi czynny żal i złoży deklarację o dobrowolnym powrocie na poprzednio zajmowane stanowisko, to może uniknąć odpowiedzialności dyscyplinarnej i będzie mógł wziąć udział w konkursie na zwolnione stanowisko.

4. Grupa neo-sędziów, którzy wcześniej wykonywali inny zawód prawniczy (np. adwokata, radcy prawnego, prokuratora)

Jest to stosunkowo nieliczna grupa około 40-60 osób, które w czasach neo-KRS zdecydowały się na wejście do zawodu sędziego. W 3 miesiące po wejściu w życie ustawy opracowywanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości ci neo-sędziowie utracą status sędziego. Jeśli wyrażą czynny żal, będą mogli utrzymać zatrudnienie w sądzie ale nie na stanowisku sędziego, lecz asystenta sędziego. Jeśli takie wyjście nie będzie im odpowiadało, pozostanie im staranie się o wpis na listę adwokacką lub radcowską i powrót do poprzednio wykonywanego zawodu.

Jaka będzie przyszłość Wydziału Frankowego?

Przedstawione powyżej plany reform w sądownictwie mogą spowodować olbrzymi chaos i sparaliżować sądy. Zmiany mogą odbić się negatywnie na sytuacji obywateli oczekujących na wyroki i doprowadzić do przewlekłości postępowań. Nieciekawie wygląda to także z perspektywy Frankowiczów procesujących się z bankami.

W Wydziale Frankowym na 35 orzekających w nim sędziów aż 30 to tzw. neo-sędziowie. Są wśród nich sędziowie, którzy awansowali z sądów rejonowych oraz 7 sędziów, którzy wcześniej wykonywali inne zawody (adwokaci, radcowie prawni i jeden notariusz).

Zgodnie z zakładanymi przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmianami, neo-sędziowie będą mieli 3 miesiące po wejściu w życie ustawy na złożenie deklaracji o dobrowolnym cofnięciu ich na wcześniej zajmowane stanowiska, przy czym będą mogli skorzystać z prawa do pozostania w Wydziale Frankowym w delegacji przez 2 lata. Osoby spoza zawodu sędziowskiego (adwokaci, radcowie itd.) będą mogli dalej pracować w Wydziale ale na stanowisku starszego asystenta.

Z przecieków wynika, że nie ma chętnych do kontynuowania pracy w Wydziale Frankowym na zasadzie delegacji albo w charakterze asystenta sędziego. Natomiast zapełnienie luki kadrowej i obsadzenie stanowisk sędziowskich osobami kompetentnymi, które znają specyfikę kredytów waloryzowanych kursami walut obcych, może być trudne.

Ministerstwo Sprawiedliwości rozważa możliwość przywrócenia do orzekania sędziów w stanie spoczynku. Takim sędziom zajmie sporo czasu zaznajomienie się z bogatym orzecznictwem TSUE oraz SN w sprawie kredytów frankowych. Trudno sobie wyobrazić, że wejdą w ten temat z marszu i zaczną rozstrzygać sprawy w ekspresowym tempie, tak jak nieraz działo się to dotychczas w Wydziale Frankowym.

Na razie resort sprawiedliwości dopiero zasygnalizował kierunek zmian. Do czasu wejścia w życie ustawy regulującej status neo-sędziów jest jeszcze rok. Będzie to możliwe dopiero po zakończeniu kadencji urzędującego Prezydenta Andrzeja Dudy, która skończy się w sierpniu przyszłego roku. Jest jeszcze jeden warunek – urząd Prezydenta RP musi objąć osoba wywodząca się ze środowisk politycznych tworzących obecną koalicję rządową.

Neo-sędziowie z Wydziału Frankowego mogą na razie czekać spokojnie na kierunek zmian. Być może resort sprawiedliwości złagodzi swoje stanowisko, kiedy zorientuje się jaki chaos i paraliż w sądownictwie mogą spowodować te reformy. Wielu ekspertów podkreśla, że większość neo-sędziów otrzymała zasłużone awanse i nie miało to podłoża politycznego.

Podsumowanie

Ruszyła już procedura wymiany Przewodniczącego Wydziału Frankowego w Warszawie, a przyczyną takiej decyzji ma być fakt, że sędzia Niewiadomski został awansowany na tę funkcję za czasów neo-KRS.

Wymiana Przewodniczącego to dopiero wstęp przed prawdziwą rewolucją, którą szykuje w sądach resort sprawiedliwości. Wiele wskazuje na to, że za rok większość sędziów Wydziału Frankowego będzie musiała pożegnać się z pracą w tym wydziale. Można się spodziewać, że żaden (albo mało który sędzia) przystanie na propozycje resortu sprawiedliwości, wyrazi czynny żal i zgodzi się na zdegradowanie go do poprzednio zajmowanego stanowiska albo do stanowiska asystenta.

To zła wiadomość dla Frankowiczów, wśród których Wydział Frankowy cieszył się dotąd ogromną popularnością. Kredytobiorcy frankowi mają powody do niepokoju, bo w Wydziale Frankowym jest na biegu jeszcze około 45 tys. spraw. Znajomość specyfiki i duże doświadczenie w rozstrzyganiu sporów na tle kredytów w CHF pozwala sędziom Wydziału Frankowego radzić sobie dobrze z natłokiem spraw.

Czy resort sprawiedliwości zapewni godne zastępstwo na miejsce sędziów, którzy odejdą z Wydziału Frankowego? Nawet jeśli do pracy w tym Wydziale zostaną delegowani sędziowie z innych wydziałów, z sądów rejonowych lub sędziowie pozostający obecnie w stanie spoczynku, to sporo czasu zajmie im zaznajomienie się z tematem. To z kolei oznacza dłuższe oczekiwanie na wyroki.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze