PLN - Polski złoty
CHF
4,61
czwartek, 21 listopada, 2024

Prognoza kursu EURO na koniec 2024 – masz kredyt w euro? Koniecznie sprawdź, co Cię czeka!

Kilka dużych banków działających w Polsce prognozuje umocnienie się w latach 2024-2025 złotego względem EUR. Kurs EUR/PLN ma spaść do poziomu najniższego od ponad sześciu lat tj. 4,20. Banki wykorzystują te prognozy jako argument aby zniechęcić posiadaczy kredytów waloryzowanych kursem EUR do składania pozwów sądowych i domagania się unieważnienia nieuczciwych umów. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że prognozy kursów walutowych obarczone są dużym stopniem niepewności. Wystarczy jedno poważniejsze zawirowanie gospodarcze lub geopolityczne (np. takie jak wybuch wojny na Ukrainie), które może całkowicie odmienić trend. Poza tym, posiadacze kredytów powiązanych z kursem EUR przez lata sporo nadpłacili bankom i warto powalczyć o zwrot nieprawnie pobranych kwot. Oprócz aspektu finansowego, istotna jest także elementarna sprawiedliwość i zapobiegnięcie stosowaniu przez banki w przyszłości nieuczciwych praktyk.

  • Kurs EUR poszybował w górę po wybuchu wojny na Ukrainie i w pewnym momencie nawet niebezpiecznie zbliżył się do symbolicznej granicy 5 złotych. Od jesieni 2022 roku obrał jednak trend spadkowy i aktualnie 1 EUR kosztuje niespełna 4,30 PLN.
  • Banki prognozują dalszy spadek kursu EUR/PLN do poziomu około 4,20.
  • Prognozy dotyczące nieznacznego osłabiania się EUR wobec PLN nie mają jednak większego znaczenia dla posiadaczy kredytów powiązanych z europejską walutą, którzy przez kilkanaście lat płacili do banków zawyżone raty.
  • Pomimo że kurs EUR ustabilizował się i nie ma na razie ryzyka, że znowu podskoczy do 5 złotych, posiadaczom kredytów w EUR i tak opłaca się powalczyć w sądzie o zwrot przez bank nieprawnie pobranych kwot powiększonych o duże odsetki za opóźnienie (11,25% za rok sporu).
  • Eurowicze (podobnie jak Frankowicze) bez problemu wygrywają z bankami sprawy w sądach. Ich umowy zawierają takie same wadliwe klauzule przeliczeniowe. O wygranych posiadaczy kredytów w EUR nie jest tak głośno, bo takich kredytów banki udzieliły sporo mniej niż w CHF.

Banki prognozują dalszy spadek kursu EUR do poziomu 4,20 złotego

Analitycy banku Credit Agricole zaprezentowali prognozy gospodarcze dotyczące Polski na lata 2024-2025. Z najświeższych wyliczeń wynika, że PKB Polski w roku 2024 urośnie nie do wcześniej zakładanego poziomu 2,8% ale tylko do 2,3%, zaś w 2025 roku będzie to nie 4,6% ale 3,5%. Dodatkowo spodziewany jest wolniejszy przyrost konsumpcji i inwestycji oraz wzrost inflacji do 4,4%. Pomimo tych nie najlepszych sygnałów dotyczących obniżenia dynamiki wzrostu polskiej gospodarki, kurs złotego ma się umacniać w stosunku do EUR i USD.

Według ekonomistów banku Credit Agricole, w kolejnych kwartałach obserwowany będzie dalszy trend spadkowy EUR wobec PLN aż do poziomu najniższego od ponad 6 lat. tj. 4,20. Przypomnijmy, że aktualny średni kurs EUR wynosi 4,29 zł.

Europejska waluta osiągnęła najwyższy od lat kurs wobec złotówki w dniu 7 marca 2022 roku (4,97 zł), czyli wkrótce po wybuchu wojny na Ukrainie. We wrześniu 2023 roku kurs EUR/PLN był jeszcze na poziomie 4,63 zł, później dało się zaobserwować widoczny trend spadkowy, który ma się dalej utrzymywać.

Oprócz Credit Agricole, na dalszy spadek wartości pary EUR/PLN stawiają też inne duże banki. mBank również przewiduje na koniec 2024 roku kurs EUR na poziomie 4,20 zł, Uni Credit stawia nawet na 4,17 zł, zaś banki Nordea oraz City są bardziej ostrożne w swoich prognozach (stawiają na kurs EUR 4,23 zł – 4,25 zł na koniec 2024 roku).

Wśród czynników sprzyjających umacnianiu się PLN wobec EUR ekonomiści wymieniają:

  • oczekiwania na utrzymanie w Polsce stóp procentowych na niezmienionym poziomie aż do II połowy 2025 roku
  • atrakcyjność złotego dla inwestorów zagranicznych
  • różnica w poziomie stóp procentowych pomiędzy Polską a innymi krajami europejskimi
  • spodziewane szybsze obniżki stóp procentowych w innych krajach
  • relatywnie dobre wyniki polskiej gospodarki na tle pozostałych krajów Europy
  • stabilna polityka monetarna NBP
  • perspektywa napływu do Polski funduszy z Unii Europejskiej

Eurowicze mogą walczyć w sądach o unieważnienie nieuczciwych umów

Jak wspomnieliśmy wcześniej, prognozy kursów walut obarczone są dużym stopniem niepewności. Nawet najlepsi analitycy rynkowi nie są w stanie przewidzieć zdarzeń, które mogą odwrócić całkowicie trendy. Poza Frankowiczami, którzy raczej nie mają co liczyć na spadek kursu CHF (obecnie szwajcarska waluta jest ekstremalnie droga – kosztuje 4,55 zł), w Polsce jest spora grupa posiadaczy kredytów powiązanych z kursem EUR. Chociaż ci kredytobiorcy ponieśli relatywnie mniejsze straty na skutek stosowania przez banki nieuczciwych klauzul przeliczeniowych, to jednak sporo nadpłacili przez lata bankom w zawyżonych ratach.

Kredyty pseudowalutowe były najbardziej popularne w latach 2006-2008. Wówczas kurs EUR/PLN nie przekraczał 4 zł. Swoje minimum (3,20 zł) osiągnął w sierpniu 2008 roku. Dopiero wraz z wybuchem globalnego kryzysu gospodarczego, w końcówce 2008 roku kurs europejskiej waluty zaczął się piąć w górę.

Osoby, które zaciągnęły swoje zobowiązania przy kursie EUR niewiele przekraczającym 3 zł, przez lata płaciły bankom zawyżone raty. W wyniku kilkunastu lat regularnej spłaty, ich nadpłaty sięgają co najmniej kilkudziesięciu tysięcy złotych, a nawet kilkuset tysięcy złotych.

Nie wszyscy posiadacze kredytów w EUR mają świadomość, że w ich umowach kredytowych figurują tzw. klauzule abuzywne, które od początku nie wiążą konsumentów. Oznacza to, że Eurowicze mogą – podobnie jak Frankowicze – domagać się w sądzie unieważnienia wadliwej umowy kredytowej i starać się o sądowe zabezpieczenie polegające na wstrzymaniu spłaty rat do czasu wydania prawomocnego wyroku.

W sądach zapadło już sporo wyroków unieważniających umowy kredytowe w EUR. Po prawomocnym unieważnieniu umowy wykreowane przez bank saldo zadłużenia spada do zera, bank musi zwrócić nadpłaty plus odsetki za opóźnienie, a kredytobiorca nie musi dalej płacić rat i może wnioskować o wykreślenie hipoteki banku.

Dlaczego NIE warto czekać na spadek kursu EUR?

O ile kurs EUR jeszcze bardziej spadnie, to na pewno nie do poziomu kiedy pozwanie banku przestanie być opłacalne. Banki próbują różnymi sposobami zniechęcać kredytobiorców do wchodzenia na ścieżkę sądową, bo każda przegrana sprawa rodzi dla nich duże koszty. Wykorzystują w tym celu także prognozy dotyczące spodziewanej aprecjacji złotówki względem EUR i innych walut. Poniżej postaramy się wyjaśnić, dlaczego dalsze bierne oczekiwanie na spadek kursu EUR nie ma sensu.

5 argumentów przemawiających za tym, że WARTO ZŁOŻYĆ POZEW i domagać się unieważnienia kredytu w EUR:

  1. Banki świadomie wmanewrowały setki tysięcy polskich kredytobiorców w nieuczciwe umowy powiązane z kursami walut obcych. Tego typu umowy już w latach 80-tych i 90-tych były uznawane w innych krajach za nieważne (słynna sprawa Adelajdy w Australii i późniejsze sprawy we Włoszech i w Wielkiej Brytanii). Poza tym banki dysponowały prognozami kursów wskazującymi na umocnienie się CHF oraz innych walut (w tym EUR) wobec PLN.
  2. Warto powalczyć w sądzie o sprawiedliwość, aby proceder podobny do historii z kredytami pseudowalutowymi nie powtórzył się w przyszłości i aby nasze dzieci miały zagwarantowane uczciwe umowy kredytowe.
  3. Nie można darować bogatym bankom ciężko zarobionych pieniędzy.
  4. Nawet jeśli kurs EUR spadnie, to i tak nie osiągnie poziomu z lat kiedy kredyty pseudowalutowe były zaciągane. Poza tym przez kilkanaście lat spłaty zawyżonych rat Eurowiczom uzbierały się już spore nadpłaty. Wygranie sprawy z bankiem raz na zawsze wyeliminuje niepewność związaną z kursem waluty.
  5. Zarówno Frankowicze, jak i Eurowicze bez problemu szybko wygrywają sprawy z bankami oraz odzyskują gigantyczne pieniądze. Oczywiście pod warunkiem, że ich sprawa zostanie zlecona do prowadzenia dobrej kancelarii specjalizującej się w sporach z bankami. Na dowód prezentujemy poniżej dwie sprawy ekspresowo zakończone wygraną posiadaczy kredytów w EUR i CHF.

Kredyt w EUR banku Raiffeisen unieważniony we Wrocławiu w niespełna pół roku. Kredytobiorca zyskał 380 tys. zł

W dniu 6 marca 2024 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał wyrok w sprawie o sygn. XII C 1703/23, która dotyczyła kredytu denominowanego walutą EUR zaciągniętego w 2010 roku w banku Raiffeisen. Sąd po przeprowadzeniu tylko jednej rozprawy uznał przedmiotową umowę za nieważną od początku, a na rzecz kredytobiorcy zasądził kwoty 21.837,01 zł oraz 65.231,87 EUR z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.

Pozornie sprawa wydawała się trudniejsza, bo kredytobiorca w momencie zaciągania kredytu prowadził działalność gospodarczą. Pozwany bank próbował podważyć przysługujący mu status konsumenta. Sąd dał jednak wiarę zeznaniom kredytobiorcy, który oświadczył że zakup nieruchomości pozostawał bez związku z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą i służył wyłącznie zaspokojeniu jego potrzeb mieszkaniowych.

Sprawa zakończyła się ekspresowym wyrokiem wydanym w czasie niespełna 6 miesięcy od złożenia pozwu. Jeżeli wyrok ten ulegnie uprawomocnieniu, kredytobiorca osiągnie korzyść na poziomie ok. 380 tys. złotych. Kwota kredytu wynosiła w tym przypadku 396 tys. zł, a przez 14 lat kredytobiorca wpłacił do banku ok. 325 tys. zł (do pełnej spłaty kapitału brakowało tylko ok. 71 tys. zł). Pomimo to bank utrzymywał, że saldo zadłużenia wynosi jeszcze aż 451 tys. zł! Obrazuje to skalę nadużyć banków w stosunku do posiadaczy kredytów w EUR. Niniejszą sprawę prowadziła i wygrała Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Spektakularna wygrana Frankowiczów z mBankiem w Krakowie. Wyrok prawomocny już po I instancji. Zysk z wyrok ok. 350 tys. zł

W sprawie (sygn. I C 3363/23) Frankowiczów, którzy wygrali w Krakowie z mBankiem unieważniając umowę kredytową „mPlan” z 2006 roku, upłynęło zaledwie 9 miesięcy od złożenia pozwu do uzyskania prawomocnego unieważnienia umowy. W dniu 24 kwietnia 2024 roku Sąd Okręgowy w Krakowie wydał wyrok, na mocy którego wspomniana umowa została uznana za nieważną, a na rzecz kredytobiorców zasądził kwotę 338.276,88 zł wraz z odsetkami za opóźnienie naliczanymi od dnia 19 sierpnia 2023 roku oraz zwrot kosztów procesu w kwocie 11.834 zł.

W tym przypadku mBank poddał się po wyroku sądu I instancji i zrezygnował ze składania apelacji, proponując w zamian Frankowiczom porozumienie kompensacyjne. Wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie uległ uprawomocnieniu, a Frankowicze już po 9 miesiącach mogli cieszyć się z definitywnego pozbycia się toksycznego kredytu. Łączna korzyść kredytobiorców z prawomocnego unieważnienia umowy wyniosła ok. 350 tys. zł. Sprawę prowadziła Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.

Podsumowanie

Kilka banków zgodnie prognozuje dalszy spadek kursu EUR/PLN do poziomu około 4,20. Dla posiadaczy kredytów powiązanych z kursem EUR informacja ta nie ma większego znaczenia, bo nie chodzi o jakieś spektakularne spadki względem obecnego poziomu (aktualny kurs EUR to 4,29). Przez kilkanaście lat spłaty zawyżonych rat posiadaczom kredytów powiązanych z EUR uzbierały się spore nadpłaty, które w razie wygranej z bankiem w sądzie zostaną powiększone o duże odsetki za opóźnienie.

Istnieje też cały szereg powodów pozafinansowych, dla których Eurowicze powinni (wzorem Frankowiczów) powalczyć o sprawiedliwość w sądzie. Sprawy sądowe o unieważnienie kredytów w EUR przebiegają takim samym trybem jak te dotyczące kredytów frankowych. Posiadacze kredytów w EUR również bez problemu wygrywają z bankami.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze