PLN - Polski złoty
CHF
4,61
czwartek, 21 listopada, 2024

Przełom w rozpatrywaniu spraw frankowych: Sędziowie i Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiadają zmiany

Z przewlekłości spraw frankowych do niedawna cieszyły się tylko banki. Niebawem podejście banków zmieni się na skutek orzeczeń TSUE z grudnia 2023 r. Im dłużej będzie trwała sprawa w sądzie, tym wyższe odsetki za opóźnienie banki zapłacą Frankowiczom. Dla większości kredytobiorców frankowych wolne tempo rozpatrywania przez sądy ich spraw to duża niedogodność, nawet mimo rekompensaty w postaci odsetek za zwłokę. Niedawno przyczynę zakorkowania sądów spróbowało zdiagnozować Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, którego prezes zrzucił winę na Frankowiczów oraz na chybione działania podejmowane przez ministerstwo sprawiedliwości za czasów Zbigniewa Ziobry. Sędziowie mają kilka własnych pomysłów na przyspieszenie spraw m.in. poprzez przydział nowych etatów sędziowskich na podstawie systemu ważenia spraw, automatyzację postępowań oraz łączenie do wspólnego rozpoznania kilku podobnych spraw. Całkiem sensowne plany usprawnienia spraw frankowych ma ministerstwo sprawiedliwości już pod kierunkiem prof. Adama Bodnara oraz pełnomocniczka MS ds. ochrony praw konsumentów dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska. Chodzi o szkolenia dla sędziów z prawa unijnego, przygotowanie na ich potrzeby modułowej bazy orzeczeń, wzmocnienie kadrowe wydziałów cywilnych, wprowadzenie obukierunkowej wymiany elektronicznej dokumentów pomiędzy sądami a stronami. Rząd z pewnością nie zamierza procedować ustawy (anty)frankowej, która byłaby na rękę bankom oraz sędziom.

  • Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia przygotowało raport, z którego wyłania się dramatyczny obraz pracy sądów. Na koniec 2022 roku w sądach zalegało 15 razy więcej niezałatwionych spraw niż wynosił przeciętny miesięczny wpływ nowych pozwów.
  • Największe zatory utworzyły się w wydziałach cywilnych sądów okręgowych, które rozpoznają sprawy Frankowiczów. Prezes Iustitii obwinił Frankowiczów o ograniczanie prawa do sądów innym osobom w trudnych sytuacjach życiowych, zapominając że kredytobiorcy frankowi ruszyli do sądów za radą prezesa partii rządzącej wówczas w Polsce tj. Jarosława Kaczyńskiego.
  • Sędziowie za obecny stan sądownictwa obwiniają także ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, którego pomysły na usprawnienie procedowania spraw były chybione i mało skuteczne.
  • Frankowicze komentujący wypowiedź prof. Krystiana Markiewicza stojącego na czele Iustitii zwracają uwagę na to, że dużo winy leży po stronie słabej organizacji pracy sądów. Gdyby sędziowie nie powoływali zbędnych świadków, kierowali się wyrokami SOKiK i rozstrzygali sprawy bez oczekiwania na stanowisko TSUE lub SN, sprawy frankowe byłyby załatwiane szybciej i sądy nie miałyby takich zatorów.
  • Sędziowie widzą szanse na rozładowanie sądów poprzez sensowny przydział nowych etatów sędziowskich i urzędniczych oraz wprowadzenie automatyzacji spraw. Dobrym rozwiązaniem mogłoby być łączenie podobnych spraw do wspólnego rozpoznania, co zostało już przetestowane w ubiegłym roku przez Wydział Frankowy SO w Warszawie.
  • Ministerstwo sprawiedliwości wyraziło się jasno w sprawie prac nad ustawą (anty)frankową, której chciałyby banki oraz część sędziów. Jest już za późno na ustawę, zwłaszcza taką, która naruszałaby prawa konsumenta oraz była sprzeczna z aktualnym stanem orzecznictwa TSUE.
  • Ministerstwo sprawiedliwości ma jednak koncepcję jak usprawnić procesy frankowe. Pomóc w tym mają szkolenia dla sędziów z prawa unijnego, przygotowanie na ich potrzeby analiz oraz bazy orzecznictwa TSUE, dalsza digitalizacja postępowań i wprowadzenie dwukierunkowej elektronicznej wymiany dokumentów pomiędzy sądami a stronami i wreszcie utworzenie dodatkowych 58 etatów sędziowskich, 58 etatów asystenckich i 116 etatów urzędniczych wyłącznie na potrzeby postępowań frankowych.

Absurdalne zarzuty sędziów ze stowarzyszenia Iustitia pod adresem Frankowiczów

Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia przygotowało raport pt. „Sprawiedliwość coraz dalej od obywatela. Statystyki sądów powszechnych w latach 2015-2022″, w którym podjęta została próba zdiagnozowania przyczyny ogromnych zaległości w rozpoznawaniu spraw przez sądy. Prezes tegoż stowarzyszenia prof. Krystian Markiewicz jako głównych winowajców wskazał Frankowiczów, którzy zalewają wydziały cywilne sądów swoimi pozwami i w ten sposób rzekomo ograniczają prawo do sądu i do szybkiego rozstrzygnięcia ważnych spraw pozostałym obywatelom, często dotkniętych życiowymi tragediami (np. tych, którzy starają się o renty lub zadośćuczynienie).

Prezes Iustitii chyba zapomniał z jakiego powodu Frankowicze musieli szukać sprawiedliwości w sądach. Zostali bowiem sami ze swoimi problemami i nikt nie chciał im pomóc – ani banki winne frankowego procederu, ani rząd, ani prezydent czy też inni politycy. Próby systemowego załatwienia problemu były każdorazowo skutecznie torpedowane przez lobby bankowe. W końcu Prezes PiS Jarosław Kaczyński poradził Frankowiczom aby poszli do sądów i tam szukali sprawiedliwości, a Frankowicze poszli za jego wskazówką.

Sędzia Markiewicz najwidoczniej jest oderwany od rzeczywistości skoro nie dostrzega, że zadłużeni we franku szwajcarskim często także mierzyli się z życiowymi dramatami. Część Frankowiczów nie była w stanie spłacać dalej coraz wyższych rat kredytów, niektórzy stracili swoje nieruchomości, a inni nabawili się nerwic lub chorób. Prawo do sądu jest prawem każdego obywatela, którym jest także posiadacz kredytu we franku. Dlaczego  właśnie Frankowicze powinni zrezygnować ze swoich konstytucyjnych praw oraz z zasadnych roszczeń, aby przyspieszyć przyznanie komuś innemu przez sąd renty?

Może wina jednak leży po stronie sądów, które są źle zorganizowane i niewydolne? Niewątpliwie jedną z głównych przyczyn zatorów w sądach jest słaba organizacja pracy. Oczywiście nie każdy sędzia posiada dobry zmysł organizacyjny ale od usprawnień organizacyjnych są prezesi sądów. Frankowicze komentujący w mediach społecznościowych wypowiedź prezesa stowarzyszenia Iustitia wskazali na duże pole do usprawnień pracy sędziów. W wielu przypadkach to sędziowie są sami winni powstania zatorów, skoro powołują licznych świadków nic niewnoszących do spraw, nie stosują wyroków SOKiK dotyczących klauzul abuzywnych, kierują pytania prejudycjalne do TSUE oraz pytania prawne do SN, zamiast rozstrzygać sprawy samodzielnie i niezależnie na podstawie własnej wiedzy oraz ugruntowanego orzecznictwa.

Jak sędziowie oceniają sytuację w wydziałach cywilnych?

Stowarzyszenie Sędziów Iustitia uważa, że w wydziałach cywilnych sądów okręgowych, które rozpoznają w I instancji sprawy Frankowiczów oraz w sądach apelacyjnych jest zapaść z powodu rosnących dramatycznie zaległości. Na koniec 2015 roku, kiedy sprawy frankowe dopiero raczkowały, w sądach pozostawało niezałatwione 8 razy więcej spraw niż wynosił średni miesięczny wpływ nowych pozwów. Pod koniec 2022 roku sądy miały już 15 razy więcej niezakończonych spraw niż wynosił przeciętny miesięczny wpływ. Biorąc pod uwagę zwiększoną aktywność Frankowiczów spowodowaną kolejnymi prokonsumenckimi wyrokami TSUE, można zakładać że na koniec 2023 roku sytuacja w sądach była jeszcze bardziej tragiczna.

Większa liczba spraw do rozpoznania przypadająca na jednego sędziego przekłada się na odległe terminy rozpraw, dłuższe odstępy czasowe pomiędzy rozprawami, większe ryzyko popełnienia błędu i wydłużenie czasu trwania procesu.

Sędziowie za zakorkowanie sądów po części obwiniają ministerstwo sprawiedliwości kierowane przez Zbigniewa Ziobrę, które podejmowało chybione lub wręcz pozorowane działania, nie przydzielało nowych etatów sędziowskich i urzędniczych wedle potrzeb, tyko według własnego uznania lub wedle zasług. Tak naprawdę wydziały cywilne musiały mierzyć się z ogromnym wyzwaniem, jakim był napływ ogromnej liczby spraw frankowych, bez istotnego wsparcia kadrowego, organizacyjnego, legislacyjnego.

Żadne z przedsięwzięć ministerstwa sprawiedliwości wymierzonych w usprawnienie procesów frankowych nie przyniosło wyraźnej poprawy sytuacji w sądach. Utworzenie tzw. Wydziału Frankowego w Sądzie Okręgowym w Warszawie skończyło się tym, że napłynęło do tego wydziału ponad 40 tys. pozwów, które musi rozpoznać około 30 sędziów. Nawet po późniejszej zmianie właściwości miejscowej w sprawach frankowych w wyniku nowelizacji przepisów Kpc, Wydział Frankowy w Warszawie ma największe zaległości w kraju a Frankowicze, którzy skierowali do niego swoje pozwy muszą najdłużej czekać na terminy rozpraw. Niewiele poprawiło także podniesienie wartości przedmiotu sporu z 75 tys. zł do 100 tys. zł, która decyduje o właściwości sądów rejonowych. Zmiana ta w nieznacznym stopniu odciążyła sądy okręgowe – tylko 5% spraw zostało przekierowanych do sądów rejonowych.

Pomysły sędziów na uzdrowienie sytuacji w sądach – sprawiedliwy przydział etatów sędziowskich oraz urzędniczych, automatyzacja postępowań, łączenie spraw do wspólnego rozpoznania

Sędziowie stowarzyszeni w Iustitii mają pomysł na poprawę sytuacji w sądach zalanych sprawami frankowymi. Pierwszym krokiem powinno być wzmocnienie kadrowe tych wydziałów cywilnych w sądach okręgowych, które mają do rozpoznania najwięcej spraw o najwyższym stopniu trudności. Sędziowie proponują zastosowanie systemu ważenia spraw poprzez punktację przyznawaną na podstawie liczby sędziów i stopnia skomplikowania spraw. W ten sposób etaty sędziowskie, referendarskie i urzędnicze byłyby przydzielane do sądów, które tego najbardziej potrzebują.

Kolejna propozycja sędziów dotyczy przyspieszenia spraw frankowych poprzez ich automatyzację oraz wprowadzenie elektronicznego systemu rozstrzygania takich postępowań. Wiele spraw frankowych jest do siebie podobnych, a występujące w nich klauzule abuzywne powtarzają się w umowach różnych kredytobiorców. Stworzony na potrzeby sądów system mógłby wychwytywać w umowach zapisy abuzywne lub ich kombinacje, co znacznie ułatwiłoby sędziom badanie umów kredytowych pod kątem niedozwolonych postanowień.

Warto tutaj wspomnieć o jeszcze jednej innowacji, która została już w lipcu ubiegłego roku przetestowana przez sędzię Aleksandrę Orzechowską z Wydziału Frankowego Sądu Okręgowego w Warszawie. Wytypowała ona 22 podobne powództwa Frankowiczów opierające się na tych samych wzorcach umownych, a następnie połączyła je do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia. Wcześniej uzyskana została zgoda wszystkich uczestników postępowania na ujawnienie pozostałym powodom swoich danych stanowiących tajemnicę bankową. Rozprawa z udziałem wszystkich powodów trwała tylko nieco ponad 2 godziny. Przesłuchane zostały wyłącznie te osoby, co do których istniały wątpliwości dotyczące statusu konsumenta ze względu na prowadzoną działalność gospodarczą. W pozostałych przypadkach sąd pominął przesłuchanie stron. Sąd uznał, że wszystkie osoby posiadały w chwili zawierania umowy kredytowej status konsumenta i uznał te umowy za nieważne z powodu zawartych w nich bezskutecznych klauzul abyzywnych. Rozprawa odbyła się w szybkim terminie i Frankowicze nie czekali długo na wyrok. Eksperyment polegający na połączeniu do wspólnego rozpoznania kilku spraw powiódł się i taki sposób rozstrzygania miał być częściej stosowany. Na razie nie słychać jednak aby inni sędziowie korzystali z tej opcji.

Sędziowie ze stowarzyszenia Iustitia chcą ustawy frankowej. Pełnomocniczka ministra sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumentów mówi, że jest za późno na ustawę

O ile wyżej opisane usprawnienia wydają się sensowne, to kolejny pomysł sędziów ze stowarzyszenia Iustitia dotyczący wprowadzenia ustawy frankowej budzi już kontrowersje. Sędziowie chcą aby sprawy frankowe w całości albo w części zniknęły z sądów, a jako potencjalnego promotora takiego projektu ustawy wskazują Prezydenta Dudę, który w przeszłości optował za ustawą. Sędziowie nie wyjawiają jaki organ zamiast sądów miałby rozstrzygać spory Frankowiczów z bankami. Czy chodzi o zmuszanie kredytobiorców do niekorzystnych ugód, jak chciałyby teraz banki i KNF?

Na szczęście wiadomo, że ministerstwo sprawiedliwości nie zamierza podejmować prac legislacyjnych nad ustawą frankową, tym bardziej taką, której założenia naruszałyby prawa konsumenta. Linia orzecznicza w sprawach frankowych jest wyraźnie ugruntowana a pozycja konsumentów znacząco umocniła się w wyniku najnowszego orzecznictwa TSUE. Dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska, powołana w styczniu tego roku na funkcję pełnomocnika ministra sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumentów, jednoznacznie stwierdziła, że jest już za późno na ustawę frankową, a polski rząd musi kierować się orzecznictwem TSUE i nie może wprowadzać niezgodnych z tym orzecznictwem aktów legislacyjnych.

Jakie usprawnienia planuje wdrożyć ministerstwo sprawiedliwości?

Ministerstwo sprawiedliwości  na czele z prof. A. Bodnarem i przy wsparciu pełnomocnik ds. ochrony praw konsumenta ma konkretne plany jak usprawnić w sądach przebieg spraw frankowych. Chodzi m.in. o szkolenia dla sędziów ze stosowania prawa unijnego, przygotowanie na ich potrzeby modułowej bazy orzeczeń TSUE, wprowadzenie obukierunkowej wymiany elektronicznej dokumentów pomiędzy sądami a stronami, wyeliminowanie ok. 15% spraw z Wydziału Frankowego SO w Warszawie oraz oczyszczenie wymiaru sprawiedliwości z bezpodstawnych powództw banków o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału lub waloryzację.

Resort sprawiedliwości planuje także wzmocnić kadrowo wydziały cywilne, które zajmują się rozpoznawaniem spraw Frankowiczów. Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha zapowiedział w grudniu utworzenie 58 dodatkowych etatów sędziowskich, 58 dodatkowych etatów asystenckich oraz 116 etatów urzędniczych dedykowanych wyłącznie do spraw frankowych.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze