W ostatnich dniach września zapadła decyzja o objęciu Getin Banku przymusową restrukturyzacją. Taki scenariusz od dawna brany był pod uwagę. Prawnicy reprezentujący interesy Frankowiczów apelowali aby posiadacze kredytów frankowych w tym banku podjęli jak najszybsze kroki w kierunku unieważnienia wadliwych umów i wyegzekwowania wyroków zanim rozpocznie się proces restrukturyzacji. Zdecydowana większość kredytobiorców nie posłuchała tych rad i do tej pory nic nie zrobiła ze swoimi kredytami. Do sądu poszło zaledwie około 20-25 proc. Frankowiczów z Getin Banku, a nie wszystkim udało się uzyskać prawomocny wyrok i odebrać zasądzone pieniądze do momentu ogłoszenia decyzji o restrukturyzacji. Sytuacja tych kredytobiorców uległa znaczącemu pogorszeniu i pojawiły się liczne negatywne konsekwencje zarówno w sferze majątkowej, jak i procesowej. Jest to nauczka dla Frankowiczów posiadających kredyty także w innych bankach i wskazówka, że trzeba podjąć jak najszybsze działania w kierunku unieważnienia umowy, tym bardziej że prawomocne wyroki zapadają teraz szybko.
- Objęcie Getin Banku procesem przymusowej restrukturyzacji w formie narzuconej przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny przyniosło szereg negatywnych konsekwencji dla posiadaczy kredytów frankowych w tym banku. Od tej pory będzie bardzo trudno wyegzekwować od banku nieprawnie pobrane kwoty, nawet jeśli komuś uda się uzyskać jeszcze prawomocny wyrok unieważniający umowę.
- W niedalekiej przyszłości procesy sądowe z udziałem Getin Banku mogą być masowo zawieszane, a już teraz odraczane są rozprawy. Zapisy ustawy o BFG wykluczają możliwość wszczynania wobec banku w stanie restrukturyzacji egzekucji komorniczej, co oznacza że wykonanie wyroku zasądzającego na rzecz kredytobiorców zwrot świadczeń w związku z wadliwą umową frankową zależy wyłącznie od dobrej woli banku.
- Getin Bank po zakończeniu procesu restrukturyzacji zapewne czeka upadłość, tak jak stało się to w przypadku Idea Banku. Wówczas kredytobiorcy będą musieli ustawić się w długiej kolejce wierzycieli do syndyka masy upadłościowej. Osoby, które nie podejmą stosownych działań (oświadczenie o potrąceniu roszczeń) mogą zdziwić się, kiedy dostaną od syndyka wezwanie do natychmiastowego zwrotu kapitału kredytu.
- W celu uniknięcia wymienionych negatywnych konsekwencji lepiej wcześniej podjąć kroki w kierunku unieważnienia wadliwej i nieuczciwej umowy frankowej, składając do sądu pozew. Prawomocne wyroki unieważniające umowy kredytowe zapadają obecnie bardzo szybko, nierzadko w kilkanaście miesięcy od zainicjowania procesu. Na dowód prezentujemy dwie takie sprawy dotyczące kredytów Getin Banku i mBanku, które prowadziła Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Przymusowa restrukturyzacja Getin Banku diametralnie zmieniła sytuację Frankowiczów
Kredyty indeksowane do kursu CHF znajdujące się w portfelu Getin Banku są dotknięte klauzulami abuzywnymi i dlatego od kilku lat sądy masowo je unieważniają. Kredytobiorcy, którzy wcześniej zdecydowali się na proces sądowy są dzisiaj na wygranej pozycji – uwolnili się od toksycznego zadłużenia we franku szwajcarskim i odzyskali należne im kwoty.
Większość kredytobiorców frankowych z Getin Banku znalazła się jednak w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Wybrany przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny model restrukturyzacji odebrał im prawa do zabezpieczenia swoich interesów majątkowych oraz do wyegzekwowania nieprawnie pobranych przez bank kwot. Dotyczy to zarówno kredytobiorców, którzy mają w toku procesy o unieważnienie kredytów, jak i tych osób, które jeszcze nie wszczęły postępowań sądowych.
Oo najbardziej dotkliwe konsekwencje dla Frankowiczów wynikające z decyzji BFG o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji Getin Banku:
- Problemy z wyegzekwowaniem zasądzonych kwot na skutek zakazu wszczynania postępowań egzekucyjnych.
Ustawa o BFG przewiduje, że nie można wszczynać postępowań egzekucyjnych w stosunku do majątku banku objętego procesem restrukturyzacji. Powoduje to znaczące utrudnienia z wykonalnością prawomocnych wyroków unieważniających umowę. Jeżeli Getin Bank dobrowolnie nie zechce zapłacić zasądzonych wyrokiem kwot, nie można skierować sprawy do komornika.
2. Odraczanie rozpraw i możliwość zawieszenia wszystkich toczących się postępowań sądowych.
Przymusowa restrukturyzacja nie może skutkować co prawda umarzaniem toczących się przeciwko bankowi postępowań sądowych, ale rozprawy są odraczane, gdyż z dniem 30 września wygasły pełnomocnictwa wszystkich pełnomocników Getin Banku. Ponadto, BFG zapowiedział możliwość zawieszania spraw sądowych do czasu zakończenia procesu restrukturyzacji. Na przykładzie losów Idea Banku można z dużą dozą prawdopodobieństwa uznać, że po zakończeniu restrukturyzacji Getin Bank czeka upadłość. Wówczas należności trzeba będzie dochodzić z masy upadłościowej, której z pewnością nie wystarczy dla wszystkich wierzycieli.
3. Możliwy upadek dotychczasowych zabezpieczeń roszczeń i zakaz wszczynania nowych postępowań zabezpieczających.
Regulacje Ustawy o BFG przewidują zakaz wszczynania nowych postępowań zabezpieczających w stosunku do majątku restrukturyzowanego podmiotu oraz umorzenie dotychczasowych postępowań. Prawnicy reprezentujący interesy Frankowiczów pracują nad argumentacją, która pomimo wszystko mogłaby pozwolić na uzyskanie wstrzymania spłaty rat do końca trwania procesów sądowych o unieważnienie umów kredytowych Getin Banku. Nie ma jednak pewności czy sądy podzielą te argumenty i czy ci Frankowicze będą mogli skorzystać z sądowego zabezpieczenia roszczeń.
Czy Frankowiczom z Getin Banku pozostanie pozwanie Skarbu Państwa o odszkodowania?
Wiele wskazuje na to, że Frankowicze z Getin Banku będą mieli poważne trudności z odzyskaniem swoich należności. Prawnicy określają przyjęty przez BFG model restrukturyzacji jako co najmniej kontrowersyjny.
Przede wszystkim organa nadzorujące kwestie stabilności systemu finansowego (m.in. KNF i BFG) wiedziały od dawna jak katastrofalna jest sytuacja finansowa Getin Banku. Bank ten od 2016 roku notował systematycznie straty i nie spełniał wymogów regulacyjnych dotyczących poziomu kapitałów własnych. Dopiero po wydanym przez zarząd Getinu komunikacie o zaistnieniu przesłanki zagrożenia upadłością, ustanowiony przez KNF kurator tj. Bankowy Fundusz Gwarancyjny zdecydował się na zlecenie niezależnemu audytorowi oszacowania aktywów i pasywów banku.
Z raportów firmy Deloitte Advisory, które stanowią uzasadnienie dla decyzji o wszczęciu restrukturyzacji wynika, że kapitały własne Getin Banku na 30 marca 2022 roku były ujemne i wynosiły -3,6 mld zł, pomimo że w sprawozdaniu finansowym figuruje kwota 0,5 mld zł. Organa nadzorcze podjęły więc zbyt późno kroki w kierunku ustalenia jaka jest naprawdę sytuacja finansowa Getinu i nie przestrzegły wierzycieli przed negatywnymi konsekwencjami planowanych działań.
Niektórzy prawnicy uważają, że odpowiedzialność odszkodowawczą za szkody wierzycieli spowodowane decyzją o restrukturyzacji Getin Banku wydaną z naruszeniem prawa ponosi Bankowy Fundusz Gwarancyjny lub szerzej – Skarb Państwa. Właśnie upływa 7 dniowy termin na złożenie do Sądu Administracyjnego skargi na decyzję dotyczącą wszczęcia restrukturyzacji. W związku z tym, że BFG nie poinformował na swojej stronie o możliwości złożenia skargi, sądy będą prawdopodobnie mogły przywrócić termin po 7 października.
Jeżeli decyzja BFG zostanie uznana za wadliwą, Frankowicze z Getin Banku w razie niemożliwości odzyskania należnych im kwot od podmiotu w stanie restrukturyzacji bądź upadłości będą mieli otwartą drogę do dochodzenia odszkodowań od BFG lub od Skarbu Państwa.
Przestroga dla innych Frankowiczów, którzy jeszcze nie złożyli pozwu
Sytuacja, w jakiej znaleźli się Frankowicze z Getin Banku powinna być przestrogą dla innych kredytobiorców, którzy pozostają bierni i godzą się spłacać coraz wyższe raty z tytułu nieuczciwych kredytów. Sytuacja finansowa innych banków frankowych być może nie jest jeszcze tak zła jak Getin Banku, ale w przypadku części z nich systematycznie się pogarsza.
Przykładem może być mBank, który posiada pokaźny portfel kredytów frankowych, a w związku z tym, że przeciwko niemu toczy się wiele procesów, musi zawiązywać coraz wyższe rezerwy na ryzyko prawne. Na koniec września br. sięgnęły one kwoty 6,8 mld zł, a na tegoroczny wynik finansowy dodatkowo wpłyną koszty rządowych wakacji kredytowych. Bank już zasygnalizował stratę netto za ten rok.
Kondycja finansowa mBanku jest niepewna i lepiej powziąć zawczasu odpowiednie działania, tak aby zdążyć uzyskać prawomocny wyrok unieważniający umowę i wyegzekwować jego wykonanie przed ewentualnymi poważniejszymi problemami banku. Warto to zrobić już TERAZ, gdyż orzecznictwo jest bardzo korzystne dla Frankowiczów, a wyroki prawomocne można uzyskać nawet w kilkanaście miesięcy.
Poniżej przykłady dwóch spraw, w których doszło do wydania ekspresowych prawomocnych wyroków unieważniających umowy Getin Banku oraz mBanku. Postępowania prowadziła Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Prawomocne unieważnienie umowy Getin Banku w Warszawie w 21 miesięcy
Frankowicze, którzy zakwestionowali w Sądzie Okręgowym w Warszawie umowę kredytu indeksowanego do CHF Getin Banku (sprawa o sygn. akt II C 1027/20) są dzisiaj w komfortowej sytuacji, gdyż prawomocny wyrok zapadł już 26 stycznia 2022 r. w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, gdzie postępowanie toczyło się pod sygn. akt V ACa 655/21.
Umowa kredytowa Getin Banku stała się prawomocnie nieważna po zaledwie 21 miesiącach od zainicjowania procesu. Podstawą takiego rozstrzygnięcia były zawarte w niej postanowienia abuzywne oraz naruszenie ustawy Prawo bankowe. Dzięki temu, że kredytobiorcy pospieszyli się z pozwem, zdążyli uzyskać korzystny wyrok i wyegzekwować jego wykonanie zanim rozpoczęła się przymusowa restrukturyzacja Getin Banku, która z pewnością utrudniłaby im to.
Ekspresowe prawomocne unieważnienie umowy mBanku w 15 miesięcy w Warszawie
Ekspresowe prawomocne korzystne wyroki zapadają także w stosunku do umów frankowych mBanku. Przykładem jest postępowanie o sygn. akt I ACa 184/22, do którego w dniu 9 czerwca 2022 r. zapadł wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, na mocy którego umowa mBanku pn. „mPlan” została uznana prawomocnie za nieważną. Na pierwszym etapie sprawa była rozpoznawana przez Sąd Okręgowy w Warszawie pod sygn. akt I ACa 184/22.
W dwóch instancjach sądowych postępowanie toczyło się łącznie tylko 15 miesięcy. Podstawą dla takiego rozstrzygnięcia sądu były zawarte w umowie klauzule abuzywne, przerzucenie przez bank całości ryzyka walutowego na klientów oraz niedopełnienie wobec nich obowiązków informacyjnych.